Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce umrzec chce umrzec

Milosc mojego zycia planuje slub z inna:(mam dosyc zycia

Polecane posty

Gość chce umrzec chce umrzec

Wiem pierwsze co sie nasowa ze to nie milosc skoro tak jest. Wiem ze go bardzo kocham i ze cale zycie bede o nim myslec.To byla milosc od pierwszego spojrzenia.Oboje to czulismy.Niestety ja wyjechalam,musialam bo moja cala rodzina sie przenosila.Dokladnie do Australii.On nie zatrzymywal mnie,powiedzial ze tak widocznie ma byc ze tam jest moje zycie.Wyjechalam ale nie moglam tego przezyc i postanowilam wrocic do niego.Niestety gdy wrocilam okazalo sie ze jest z kims.To bylo 4lata temu,ja nie potrafie sie pozbierac,przestac o nim myslec,jestem sama bo w kazdym szukam jego.Bylam z kims,zareczylismy sie bo myslalam ze dzieki temu zapomne ale niestety nawet calujac go myslalam o nim.On znalazl mnie jakis rok temu,rozmawiamy ze soba,udaje ze jest tylko znajomym a serce mi sciska jak do mnie pisze.On dalej jest z ta dziewczyna,a dzis sie dowiedzialam ze planuja slub.Nie moge sie pozbierac.Chcialam do niego pojechac i mu powiedziec ze go kocham w cztery oczy ale jaki to ma sens teraz,przeciez gdyby mnie kochal powiedzialby mi to,nie zenil by sie z tamta.Nie chce tez skrzywdzic tej dziewczyny,i glupio mi nawet na sama mysl ze ja chcialam mu powiedziec ze go kocham ale to jest silniejsze ode mnie.Serce nie sluga,niestety.Probowalam zapomniec z calych sil ale to juz trwa tyle lat a ja z dnia na dzien kocham go coraz bardziej i zycia sobie bez niego nie wyobrazam.Czy ktos tak mial?czy ktos tak kogos kochal kogos taka miloscia i nie dane mu bylo z nim byc???chcialabym stracic pamiec i uwolnic sie od tego bolu ktory czuje.Jestem bezsilna i nic juz nie moge zrobic,stracilam go na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkkkaa1
"On znalazl mnie jakis rok temu" to moze warto, zeby wiedzial, co do niego czujesz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamka jakich mało
Nie zatrzymywał Cię - bo tak musiało być wg niego. Nie kochał Cię. Mozliwe, ze podobałaś mu się ale nie na tyle by z Tobą byc. Wróciłaś - on zachowuje się jak kolega - nie czuje do Ciebie nic wyjątkowego. OTRZĄŚNIJ SIĘ! ZEJDŹ NA ZIEMIĘ! wiem co piszę..mi się udało! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
czemu kafeteria kasuje komentarze??????jest napisane ze dwa zostalo dodane a tu nic nie ma ;( a ja tam potrzebuje rozmowy jak nigdy bo zaraz zwariuje :( glowa peka mi juz od myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StraciłamSens_______
Bardzo smutna sytuacja:( ja się kilka razy rozstawałam z byłym ale zawsze do siebie wracaliśmy. teraz znów jest tak samo... czekam na jego decyzje co dalej... Wiem, że Ci ciężko bo kiedyś on sam mi powiedział (2 tyg po rozstaniu) że ma inną i planuje z nią ślub... to był taki cios ... okazało się jednak, że żartował - ona kazała mu tak napisać żebym się odczepiła od niego. Kilka tyg pozniej wróćiliśmy do siebie. Mój związek z nim jest bardzo skomplikowany - powroty i rozstania. A co do Twojej trudnej sytuacji to sądzę, że powinnaś mu powiedzieć co do niego czujesz. Szczerze z nim pogadać. Nie patrz na tamtą dziewczynę - walcz o swoje szczęście i miłość a nie jej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
uważam, ze powinnaś mu powiedziec. Bo bawienie sie w znajomych cię zniszczy. Albo, albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
Gość der szymon
dziewczyno leć do niego i powiedz mu to porozmaiajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
no w koncu widze co piszecie.Ta cala sytuacja z moim wyjazdem jest bardzo skomplikowana.On myslal ze ja z kims jestem a nie bylam.Bolalo ze nie walczyl o to bym zostala.Bylam zla ale postanowilam wrocic zeby mu powiedziec ze go abrdzo kocham i zeby mi dal szanse.Gdy wrocilam okazalo sie ze ma kogos i on do dzis nie wie ze ja wtedy przyechalam do niego,nie spotkalismy sie juz,bo nie chcialam mu mieszac w zyciu.Wyjechalam i postanowilam ze zapomne i uloze sobie zycie ale nie dalo sie,nie umiem.On mnie znalazl sam.Dzwonimy do siebie ale rozmawiamy jakby gdyby nigdy nic.Probowalam z nim rozmawiac o tym co bylo,ale on unika tego tematu,powiedzial tylko ze tesknil za mna bardzo i chce sie ze mna spotkac,pyta kiedy przyjade a ja jemu ze mysle o nim i ze mi nie przeszlo.Ale co ja mam myslec jesli on wogole nic nie mowi ze nadal cos czuje.Po co do mnie pisze?Przeciez wie ze cos czuje jeszcze,wystarczy posluchac jak ja z nim rozmawiam.Przeciez gdyby chcial to powiedzialby ze tez nadal o mnie mysli.Kiedys wymyslilam ze postawie wszystko na jedna karte i pojade i mu powiem wszystko ale jak mam to zrobic jak dzis od kolezanki dowiedzialam sie ze oni planuja slub.Przeciez nie moge wkraczac miedzy nich.Ja czuje ze on nadal cos czuje do mnie ale nie wiem co to jest,czy to tylko sympatia czy milosc.Nie chce robic z siebie idiotki,ale ja czuje ze to koniec,ze ten slub skonczy juz wszystko i pozniej juz nic nie bede mogla powiedziec.I pytanie do was drodzy faceci>Czy wysmialibyscie dziewczyne ktora przyjezdza z konca swiata po to aby wyznac wam milosc,ktora wie ze macie narzeczone????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój dziewczyno
daj mu życ dziewczyno, nie bylo cię 4 lata i myslisz że mial obowiązek czekac na ciebie i liczyc na to że może wrócisz, jeśli naprawdę wam obojgu zależałoby na sobie to po wyjeździe utrzymywalibyście kontaky,robili wszystko by byc razem,szukali rozwiązania więc nie pisz że to była miłość, a teraz...to raczej jakis sentyment,daj spokój facetowi,ulozył sobie zycie więc po co pchasz do niego w buciorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli miotasz się aż tak
No to może inaczej, napisz mu to co się w tobie dzieje, że kochasz, że nie zapomniałaś, że zbyt wiele kosztuje się to wszystko, że wiesz o jego ślubnych planach, więc jeśli macie być tylko znajomymi, to wolałabys nie utrzymywać kontaktu, bo to boli cię. Napisz mu to wszystko o czym piszesz nam. Przeczyta na spokojnie i może się to wywoła pewien ruch - albo w tę, albo w tę. Tak czy siak - są dwie drogi. Jeśli on kocha i chce być z tobą, to tamta dziewczyna i tak pójdzie w odstawkę. Pewnie nie będzie chciał jej unieszczęśliwiać. A jeśli mu na niej zależy i cos do niej czuje, (plany slubne o tym świadczą w pewien sposób), to po prostu się cofnij. Mimo wszystko nie walcz i nie idź po trupach do celu. To tylko moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Też byłam w podobnej sytuacji. Byłam z Nim 6 lat oczywiście nie było kolorowo, powroty rozstania i tak na okrągło. Ale Kochałam Go chyba bardziej niż On mnie. Pewnego Dnia mój luby oświadczył, że... jest już po ślubie z inną. Wszystko skrzętnie ukrywał minimo, iż wielokrotnie przeczuwałam, że coś dzieje się nie tak On zapewniał, że to moje wymysły. Mogę śmiało napisać, że walczyłam do samego końca. Tego tak całkiem nie da się zapomnieć, bo był moją pierwszą miłością. Ale jak Najbardziej da się z tym żyć, bo w takiej sytuacji potrzebny tylko, czas, czas i jeszcze raz czas. Minęło już 2 lata i życie toczy się dalej. A ja w końcu mam kogoś u swego boku z kim jestem szczęśliwa. Głowa do góry. Jeśli Cię odnalazł to mu powiedz o swoich uczuciach! Lepiej żałować czegoś co się zrobiło, niż żałować coś co się nie zrobiło! ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
chcialabym mu to wszystko powiedziec ale ja jestem bardzo dumna i uparta osoba i nie chce zebrac o milosc.Nie chce robic z siebie kretynki bo wydaje mi sie ze on sobie tak pomysli jak tam pojade,ze jestem jakas nawiedzona,i wiadomo ze faceci nie lubia jak dziewczyna jest nachalna,jak lata za nimi.Oni wola sami gonic.Jednym slowem boje sie ze w jego oczach wyjde na desperatke ktora wiedzac o slubie przyjezdza wyznac mu swoja milosc.Boje sie odrzucenia ale moze tylko w taki sposob bede potrafila o nim zapmniec,jak mi to powie prosto w oczy,ze nic dla niego nie znacze.Boje sie tez ze jak nie pojade to bede tego zalowac do konca zycia,ze nawet nie sprobowalam.Boje sie ze ta dziewczyna mnie znienawidzi.I co ja mam zrobic?jakis wstrzas i zerwac kontakt,przestac rozmawiac i sprobowac zapomniec czy pojechac i porozmawiac???przepraszam ze tak pisze jak jakas nastolatka ale wlasnie tak sie czuje.Tylko ze jak bylam nastalatka to wiedzialam ze mam duzo czasu na wszystko a teraz widze ze go juz nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty piszecie ja pierdo
to, ze jej nie zatrzymywal, to nie znaczy, ze nie kochal. @chamko - moze ciebie ktos nie kochal, ale autorke facet puscil, bo chcial dla niej jak najlepiej. ustapil, a nie ze nie kochal. wlasnie jak ktos kovcha, to chce dla drugiej osoby jak najlepiej. jesli autorka kocha, mogla powiedziec rodzinie, ze nie chce jechac, ze chce byc z nim. on nie moze sie wtracac w sprawy rodziny, wiec uszanowal. to wy sie otrzasnijcie. mowiecie, ze ktos kocha tylko wtedy, gdy chce jak najlepieje dla kogos, ale jak ktos szanuje decyzje rodziny nawet gdy milosc bedzie przerwana, to juz nie kocha prawda? szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszka kaszka
A czy Wy drogie dziewczynki nie wiecie że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi!! to przede wszystkim do >>>>StraciłamSens_______

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
no wlasnie ja nie chce z buciorami wchodzic do jego zycia,chcialabym zeby byl szczesliwy.Dlatego tez wtedy jak wrocilam nie walczylam,zostawilam go w spokoju i wyjechalam spowrotem.Od tego czasu minelo 5 lat,caly czas o nim myslalam ale wiedzac ze ma kogos nie chcialm szukac kontaktu.I nie prawda jest ze to nie milosc,bo co to ma byc????jesli ja nawet nie potrafie byc z kims innym bo wszedzie widze tylko jego i zaluje ze wtedy nie walczylam do konca.Mloda i durna bylam i dopiero teraz to widze i tak bardzo chcialabym go zobaczyc i przekonac sie co on do mnie naprawde czuje na wlasne oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.Ta cala sytuacja z moim wyjazdem jest bardzo skomplikowana.On myslal ze ja z kims jestem a nie bylam.Bolalo ze nie walczyl o to bym zostala" to nie ma znaczenia czy była skomplikowana czy nie Wyjechałas i koniec,kropka ... to takie beczenie w tej chwili nad przysłowiowym rozlanym mlekiem bolało ze nie walczył ? no pieknie widzę ze juz zaczyna sie lista życzen typowo kobieca ... ja bym chciała a on tak nie zrobił jakbym chciała ja chciałam on tak nie pomyslał jakbym chciała ja wyjezdzam a myślałam że mnie zatrzyma ja go kochałam a ja myslałam że bedzie walczył itd,itp ... faceci to nie wróżki !!! zapamietajcie to sobie raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie prawda jest ze to nie milosc,bo co to ma byc????" to jest SENTYMENT dziecino :) i przekonac sie co on do mnie naprawde czuje na wlasne oczy." niezły tekst :) chcesz zobaczyć jego uczucia? dusze? czy może tak jak wczoraj taka jedna ,chcesz zobaczyć jego oczy które powiedzą co czuje do ciebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
regres hahah rozbawiles mnie naprawde:) tak napewno Gosia tak miala,bo idealnie opisuje to co ja czuje w tym momencie:)Chcialabym na chwile stac sie nia.>>>>>>;( On powiedzial ze nie chcial mnie zatrzymywac bo widzial jak mi ciezko bylo i nie chcial zle dla mnie.Moze to wlasnie swiadczy o tym ze mnie kochal naprawde.Wyjechac musialam bo bylam mloda a moi rodzice sprzedali wszystko co mielismy.Poza tym nie mialabym u kogo zostac na stale ale po przyjezdzie tutaj nie moglam sie pozbierac,ciagle plakalam i postanowilam ze wroce do niego,i nie wazne co bedzie sie dzialo dalej.To miala byc niespodzianka,zajechalam,zatrzymalam sie u kolezanki i do niego zadzwonilam ze jestem,ze przyjechalam w odwiedziny.Nie chcialam od razu mowic ze zostane,chcialam to zrobic osobiscie jak zobacze czy bedzie wogole chcial bo bylam zla ze mnie nie zatrzymal.Ale uslyszalam ze jest z kims,ze poznal ja po moim wyjezdzie.I tak to sie skonczylo,Ja zwatpilam i pojechalam spowrotem.Bylam zla jeszcze bardziej na niego.Moze on bal sie mnie zobaczyc,ze znowu wyjade bo nie wie ze ja chcialam zostac a ja durna unioslam sie honorem i teraz mam jak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce umrzec chce umrzec
tak regres chce zobaczyc jego oczy i zobaczyc jego dusze,mysli i to czy ma mnie jeszcze w sercu,czy juz nie.Chce zeby mnie wysluchal i wiedzial ze go kochalam kocham i bede kochac.Tak faceci to nie wrozki i im trzeba mowic prosto z mostu.Tak sobie tlumaczcie.Co chcecie widziec to widzicie a co nie to nie.Udajecie takich niedomyslnych a wcale tacy nie jestescie.I tak to byla lista kobiecych zyczen bo jakbys chcial wiedziec jestem kobieta,wiec co w tym dziwnego ze chcialabym zeby tak bylo???A sentyment to ja mam do mojego zmarlego psa a nie do niego bo bez psa jakos przezyje a bez niego nie bardzo mi sie to udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres chcesz powiedzieć, iż powinnam pogodzić się z faktem, że mężczyźni nie myślą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze on bal sie mnie zobaczyc,ze znowu wyjade bo nie wie ze ja chcialam zostac a ja durna unioslam sie honorem i teraz mam jak mam" A nie pomyślałaś o tym że może nie chciał ranić obecnej partnerki która na pewno kocha... A nie pomyslałas przez chwile o nim ... tylko ja,ja ,ja i jeszcze raz ja Z twoich tekstów bije niesamowity egoizm autorko Weź czasami pod uwage to że nikt przy zdrowych zmysłach niebedzie czekał 4 lat na kogoś kto nie daje znaku życia, kto wyjechał gdzies daleko, kto odciął sie od wszystkiego .... Ja rozumiem tego faceta to normalne zachowanie zdrowego i normalnego męzczyzny Najzwyklej na swiecie chciał sobie życie ułożyć na nowo i to jest OK :) dla ciebie rada Nie burz tego co zbudował ,nie wchrzaniaj sie w ten zwiazek i nie dawaj mu żadnych sygnałów , nie dzwon , nie pisz ... Jesli kocha ciebie nie obecna partnerkę to sam da ci to do zrozumienia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie iftar chce powiedzieć że faceci nie domyślaja sie co siedzi w danej chwili w waszych główkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak regres chce zobaczyc jego oczy i zobaczyc jego dusze,mysli i to czy ma mnie jeszcze w sercu,czy juz nie." bardzo to górnolotne i romantyczne ale zejdź juz na ziemie i nie twórz tutaj opowiesci rodem z Harlequinów :D bo bez psa jakos przezyje a bez niego nie bardzo mi sie to udaje." następny pusty frazes zakochanej panny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
A ja bym mu wszystko w końcu powiedziała, ale tylko jeśli chodzi o miłość życia. Nie rozwalałabym czyjegoś związku dla sportu czy zwykłego zauroczenia. No ale skoro Ty wróciłaś dla niego z antypodów, to chyba jasne, co trzeba zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
A poza tym pomyśl - oni teraz planują ślub, a co będzie, jeśli za siedem lat uznasz, że nie możesz tak dłużej żyć i musisz mu wszystko wyznać, a na świecie będą już ich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×