Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama28lat

Mąż kategorycznie nie chce drugiego dziecka :((

Polecane posty

Gość kffffiatek zielony
tam miało być: od początku mówił, że..../sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama28lat
Nie sądziłam że tyle osób się jeszcze wypowie w tym temacie, bo uznałam go już za zamknięty...kto tu mówi o płaczu i naciskaniu męża! taaak przypalam go papierosami i szantazuje, niektóre wypowiedzi są nie na temat kompletnie, a niektóre osoby nie umieją czytać ze zrozumieniem moich wypowiedzi, a teksty typu "swędzenie macicy", "wściek macicy" są dla mnie tak chamskie i wulgarne że aż trudno uwierzyć że kobiety tak się wypowiadają (za dużo oglądacie polskich filmów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =kloo=k
CZY TO TOPIK ROBOTOW??? A gdzie spontanicznosc,popatrzcie na swoje dziecinstwo ,rodzine? Taaaak najlepiej od razu sobie zalozyc -az do konca zycia. Zacznijmy zakonczenie studiow,malzenstwo-prawnikow Praca prze 10 lat zeby sie ustawic ,jeden dzieciak. W wieku 2lat do zlobka ,dalej praca.Kasy musi byc. Lod w domu.gosposia -obiad.Czasami w samotnosci. Dzieciak tam gdzies w szkole,ale tata z mama w pracy. Nawet jedno dziecko pochlania tyyyle kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mama
Te co tak strasznie wszystko zakladaja z gory -Puk,Puk??? A ty mamo28,narazie----- kochajcie sie we trojke.Rodzinka juz jest a za jakis czas moze w czworke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba nic nie pisałam o wściku?:) chciałam tylko byś próbowała zrozumieć męża, niewykluczone ze kiedys zmieni zdanie, chamstwem sie nie przejmuj, to akurat tu norma, czas sie uodpornić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko bez przesady
przecież sama wiedziałaś jakie jest podejście męża, szczerze mówiąc mądre na dzisiejsze czasy, facet jest świadomy ograniczeń jakie by was czekały. Dwójka dzieci to zupełnie co innego niz jedno. Przy dwójce nie ma życia przez jakiś czas i to wcale nie krótki. Mąż postapił uczciwie i trzyma się tego co powiedział. A Ty swoje zachcianki zachowaj dla siebie, dziecko to nie zabawka że ty chcesz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie nie nie
a gdzie mąż w tym wszystkim jest? może on chce mieć wlasnie kobiete a nie tylko matke dzieciom? sorry ale inaczej jest z jednym inaczej z dwójka jesli chodzi o czas dla swojej drugiej połówki!!! ledwo doszłas do siebie po ciąży, porodzie, karmieniu, przez jakis czas zero seksu, tylko mamuśkowanie, pieluchy, zupki, kupki, no sorry, ale facet ma prawo miec chwilowo dość!!!!! Kobieta jestes najpierw, dopiero potem matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że potrzeba posiadania dziecka u kobiet (przynajmniej większości) jest tak silna, że śmiałabym zasugerować stwierdzenie, że jest to potrzeba fizjologiczna. Podobnie jak mężczyźni mają fizjologiczną potrzebę uprawiania seksu, tak też kobiety mają fizjologiczną potrzebę posiadania dziecka. Gdybyś, autorko, nie miała ochoty uprawiać seksu ze swoim mężczyzną od dłuższego czasu, to wtedy dostałabyś odpowiedź: "no jak to tak, przecież on musi, jak ty mu nie dasz, to pójdzie do innej". A gdybyś powiedziała, że ten seks do końca małżeństwa będzie taki "skąpy", wtedy z pewnością usłyszałbyś że zostaniesz w krótkim czasie porzucona;) Gimnazjalistka, która wypowiadała się na początku, może i mądrze prawiła, ale jej wypowiedź była bardzo ideologiczna. Fajnie by było, gdyby dało się ustalić wszystko przed ślubem, ale niestety małżeństwo nie ma trwać rok ani dwa, tylko całe życie. Ludzie się zmieniają się w tym czasie, podobnie jak ich potrzeby. Wobec tego uważam, że autorka ma prawo żądać od swojego męża, aby zgodził się na drugie dziecko. Ja osobiście w takiej sytuacji odeszłabym od mężczyzny, który nie chciałby następnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jaśmina
odeszła byś od męża a co z pierwszym dzieckiem nie zasługuje na pełną rodzinę drugie dziecko jeż wazniejsze od pierwszego ? Bzdury piszesz jak można odejś od kochanego człowieka tylko dlatego ze niechce być dzieciorobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaśmina, jakieś chore teorie tworzysz, małżeństwo to nie tylko "ja chcę to ty musisz". To sztuka kompromisów i dogadywania się. Autorka wyraznie zaznaczyła że tak się umawiali z mężem i oboje na to przystali. Teraz jej się odwidziało. I z ta potrzebą fizjologiczną mocno przesadziłaś, jeśli już, to może i jest taka silna potrzeba ale jak sie dziecka w ogóle nie ma i chce mieć (instynkt macierzynski). Ona już jest matką. Poza tym sorry, ale nie porównuj seksu do posiadania dziecka (w sensie potrzeb) bo jakby nie było, częstotliwość troche inna (jakby kobieta chciala co chwile dziecko jak facet co chwile seksu to bysmy sie na swiecie nie pomieścili), zresztą seksu potrzebują obie strony. Pomysl że posiadanie dziecka to nie tylko sama fizjologia i więź ale też brak czasu, kasy, poświecenie się kobiety dla dziecka na początku i mąż na dalszym planie, często kłótnie, brak seksu przez dłuższy czas, i możnaby tak mnożyć - i maż autorki trzeźwo na to wszystko patrzy. On chce mieć kobiete w domu, nie tylko matke, chce miec ją troche dla siebie po urodzeniu i zajmowaniu sie wiekszosc dnia pierwszym dzieckiem, a tu bum, nastepne??? a przy dwójce niestety, organizacyjnie nie jest to łatwe by byc troche sam na sam. Poza tym nawet jeśli ona ma potrzebę posiadania dziecka, a on nie, nie wolno nikogo w małżeństwie stawiać pod murem. Co to ma znaczyc ze potrzeby kobiet są ważniejsze niż ich mężów???? To moze odwróć sytuację i niech mąż Twój cos sobie zamarzy na co ty absolutnie sie nie zgodzisz i niech Ci zagrozi odejściem (i to jeszcze mimo żeście się umawiali inaczej)- jest to fair??? I w ogóle jest to dojrzałe podejście? A ty tak wlasnie radzisz robić. Albo przynajmniej uważasz za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"autorka ma prawo żądać od swojego męża, aby zgodził się na drugie dziecko". nie, nie ma prawa, może porozmawiać, poprosić o rozważenie tego, ale na pewno nie żądać. Idąc tym tokiem myślenia, mąż ma prawo odmówić żądania i kazać żonie spadać na drzewo. Chyba, że mąż ma tylko obowiązki a żona i prawa i obowiązki??? Zreszta autorka sama mądrze napisała, ze wymuszać niczego nie bedzie, i tym się różnicie. Ty żądasz, ona rozważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak autorko-twoje 1 dziecko ma 14 miesięcy, może twój mąż nie chce znów za szybko pakowac się w pieluchy?14 miesięcy to nie tak dużo,może dla niego to zbyt wcześnie na kolejne?daj mu jeszcze trochę czasu.i nie poeuszaj tematu za często,bo następuje jego zmęczenie więc mąż odrazu jak usłyszy 2 dziecko to będzie miał dośc.facet widocznie potrzebuje więcej czasu do podjęcia decyzji,i nie ma sensu go nękac i męczyc na siłę.moja opinia-dla mnie to za wcześnie na 2 dziecko.ja osobiście planuję starac się o 2,jak pierwszak będzie miał ok 5,6 lat.aler to tylko moje zdanie i zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EGZE
a ty się jeszcze dziwisz mężowi? dziecko ledwo od ziemi pare cm odrosło a ty już nastepne??? oszalałaś??? aż tak sie nudzisz?? kiedy ty bedziesz dla chłopa miała czas? jak wiesz ze nie chce to unikaj tematu, bo tylko pogorszysz sprawe. kurde, facet liczyl ze wrócicie do normalności po cieknacych cycach, pieluchach, nieprzespanych nocach i że bedzie mial cie troche wreszcie dla siebie a ty mu chcesz fundować powtórke z rozrywki??? jak wiesz na dodatek że on absolutnie nie jest zafascynowany kolejnym takim sajgonem? szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozna wiedziec
no i dobrze że nie chce, w dzisiejszych czasach dwójka to masakra. Znajdź sobie jakieś hobby poza rozmnażaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macica zajela rozummm
mąz powinien ciebie zagonić do zarabiania na rodzinę toby ci sie odechciało drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama laleczki
Ja wlasnie mam ten sam problem moja coreczka ma rok i od niedawna zapragnelam drugiego dzieciatka. Piszcie co chcecie i nazywajcie to jak chcecie, ale ja czuje wewnetrzna potrzebe bycia w ciazy i stworzenia maluszka.Brakuje mi tego uczucia, jak sie dzidzia kreci w srodeczku. Moj maz nie chce najpierw namawialam, potem sie obrazilam, a teraz juz nie wiem co robic.Doszly inne problemy i obecnie nie rozmawiamy ze soba ani nie sypiamy razem.Nie chce sie ponizac i dalej prosic.Nie bede tez go szantazowac ze jak chce sie kochac to bez.Mam swoj honor.Jest mi po prostu przykro ze on nie chce tego co ja.Mieszkamy za granica mala ma malo znajomych dzieci i mialaby sie z kim pobawic a ja bym miala rodzenie z glowy.On dopuszcza taka mozliwosc drugiego dziecka tylko kiedys a ja chce teraz pozniej nie chce znowu przez to przechodzic.Mamy wszystko po pierwszej coreczce wiec to nie chodzi o pieniadze.Poradzcie tylko nie piszcie obrazliwych komentarzy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×