BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

W sumie sama nie wiem dlaczego zmieniłam zdanie... Nie ma okreslonej przyczyny. Moze jeszcze zdecyduje sie na porod w Bialym. Wczesniej nie wiedzialam, ze w Bielku nie ma znieczulenia. Zobaczymy jak to wyjdzie, mam jeszcze troche czasu. Jestem w 29 tygodniu.

80 zł wizyta, z USG 130 zl. Nie rzuca sie, jest uprzejmy, normalny lekarz. Ale chyba jak kazdy ktory przyjmuje prywatnie. Napisze Wam w piatek jak to USG wyglada u niego

to dr śliwko jest najdroższym ginkiem w bielsku.bo mój ginek ,czy nawet kowalczykowa bierze po 50zł za wizytę i usg

Ponoć w Białym u Arciszewskich trzeba mieć ukończony 37 tydzień ciąży, wcześniejszych nie przyjmują. To jeszcze jest jakieś ryzyko, bo mi mój lekarz M. Święc z Białegostoku mówił że tylko w 5% przypadków poród jest o czasie...Zwykle jest wczesniej

tak słyszałam też od swego że tylko 5 % w terminie jest

Slyszalam, ze przyjmuja u Arciszewskich w 37 tygodniu, wczesniej nie. Wlasnie tak czytam, ze u wszystkich 50zl za wizyte. A u niego 80zl, troche sporo jak na Bielsk.

moim zdaniem starczyłoby dla wszystkich pacjentów i za 50 zł

Ale juz na tym etapie ciazy to nie ma co zmieniac lekarza. Jeszcze do tego dochodza badania, za ktore niestety tez musze placic. Ale to chyba 11 zl za badanie krwi i moczu. Ostatnio miałam badana krew po wypiciu glukozy to tez placilam 5 zl.

ech, troche to kosztuje wszysko, ale nic na to nie poradzimy... Tez mialam te badania robione wczesniej. Jak bedziecie wiedzialy cos na temat prywatnej połoznej to piszcie (ile kosztuje, moze jakas polecicie)

a mamy kogoś do wybory w bielsku z położnych > jakieś nazwisko może?

wlasnie nie wiem. Moze dołaczy jakas kobitka, ktora rodzila naturalnie tutaj i cos sie dowiemy. Nie wiem czy wypada zapytac o to lekarza, czy jakas by polecil.

a w jakim ci celu położna?

chyba do odebrania porodu.. Po to jest położna

to chcesz jej płacić za to ,za co i tak ma kasę ?

Nie chce. Wlasnie chce sie dowiedziec jak to jest. Słyszałam, ze prywatna połozna jest bardzo pomocna. Moja kuzynka doradza prywatna położną. Nie wiem jak to jest w Bielsku dlatego chce sie czegos dowiedziec na ten temat.

to jak ta kobietka będzie z zewnątrz szpitala to na bank nie wpuszczą jej

jedna z położnych prowadzi w Bielsku szkołę rodzenia

a znacie je z nazwisk może?

Byłam kilka razy na zajeciach w szkole rodzenia, 2 położne prowadza. Nie znam z nazwisk.

A macie jakiś pomysł jak załatwić znieczulenie przy porodzie? Dziś rozmawiałam z kuzynką z Ostrowi Mazowieckiej , a więc mieściny mniejszej od Bielska i mają znieczulenie bez łaski, nawet bez dodatkowej opłaty, więc ten Bielsk naprawdę mnie zadziwia...

A powiedzcie mi czy wasz lekarz daje wam zdjęcie z usg? Bo Kowalczykowa nie chce dawać, więc właściwe to nie widziałam tak dobrze dzidzi bo to co na ekaranie to tak szybko pokazała mi że nie zdążyłam się przyjżeć :(

Madejski zawsze daje fotkę z usg .i kolejny argument że dobrze że do niej nie chodzę ,a co płacisz to mogłaby dać fotkę bez łaski .kurczę przecież to pamiątka jednak. kalina ja proponuję najpierw upewnić się u lekarza o to znieczulenie ,bo może te położne stwierdziły że w tym roku nie mają kontraktu na znieczulenie,a nie że nie mają nigdy? nie wierzy mi się za bardzo w ten brak znieczulenia, no i szyld "rodzić po ludzku "-raczej to nie byłoby po ludzku :-)

Czesc dziewczyny. Z tego co wiem to nie ma szans na znieczulenie w szpitalu w Bielsku, nawet za dopłatą. W szpitalu brakuje anestezjologów. Moja koleżanka rodziła w Siemiatyczach i tam też daja znieczulenie. A co do zdjecia z USG to mój lekarz mi oddaje wszystkie. Ale na takich czarno-białych zdjeciach to mało co widać. Proponuje Ci pojechac chociaż raz do Białego na badanie 3d lub 4d. Dostaniesz kolorowe zdjecie. I jak dzidzia jest juz troche wieksza to fajnie jest zobaczyć buzke. Mozna tez nagrac płytke z badania, wiem, ze w Mastermedzie i u Arciszewskich taka plytka kosztuje 50 zl.

Daisy mi się wydaje że nie powinnaś na forum pisać na takie rzeczy jak "załatwienie" cc przez Madejskiego ,bo to tylko rzucasz złą opinię na niego .jeszcze zamkną mego lekarza za fałszywe oskarżenia o korupcję , i do kogo będę chodzić ?mi się wydaje że on jest służbista bo mi zwolnienie to dopiero koło 5 m-ca mówił że wystawi ,no ale ja i tak nie pracuję to mogę sama się oszczędzać .nie wiem jak to jest jak ktoś np w sklepie pracuje a jest w ciąży czy dostanie zwolnienie u niego -niewiem

Daisy mi się wydaje że nie powinnaś na forum pisać na takie rzeczy jak "załatwienie" cc przez Madejskiego ,bo to tylko rzucasz złą opinię na niego .jeszcze zamkną mego lekarza za fałszywe oskarżenia o korupcję , i do kogo będę chodzić ?mi się wydaje że on jest służbista bo mi zwolnienie to dopiero koło 5 m-ca mówił że wystawi ,no ale ja i tak nie pracuję to mogę sama się oszczędzać .nie wiem jak to jest jak ktoś np w sklepie pracuje a jest w ciąży czy dostanie zwolnienie u niego -nie wiem

Wiesz Aaśka, pytam bo zwyczajnie nie wiem gdzie i kogo o to można zapytać. Uznałam, że anonimowe internetowe forum to jedyne takie miejsce.Lekarza wprost też jakoś nie wypada pytać... A co do znieczulenia przy porodzie naturalnym to kwestią problematyczną są właśnie anastazjolodzy i jak się załatwi takiego (tj. właśnie mu się zapłaci - wiem od położnej), to może się udać żeby przyjechał i zrobił zastrzyk, ale to niełatwe kogoś znaleźć, bo w Bielsku praktycznie ich nie ma...Czasem się zastanawiam jak to jest jak musi być nagła operacja, skąd wtedy biorą anastazjologa, albo jak w trakcie porodu wychodzi że trzeba jednak zrobić cesarkę, bo kobieta nie da rady urodzić?... A w Hajnówce jak jest ze znieczuleniem, może wiecie?

tobie to anonimowe ale jednak pada nazwisko lekarza .a nie lepiej zapytać o znieczulenie swojego lekarza co on powie?na pewno maja jakiegoś anestezjologa w szpitalu tyle że nie na ginekologiii .co to za szpital by był?

Nie wiem jak jest w Hajnówce. A jezeli chodzi o cesarke to nie ma czym sie przejmowac bo zawsze dostaniesz znieczulenie. Nawet jesli ktoras sama probuje urodzic i jakies komplikacje sie pojawiaja to lekarz anestezjolog sie znajduje natychmiast.

jak cc to jest znieczulenie. Macie jakiś wykaz przeciwwskazań do porodu naturalnego? może pod coś się podciągnę :-)

znalazłam hajnowiankę na forum która podsunęła pomysł .żeby zadzwonić do nfz i spytać czy mają refundowane znieczulenie .bo dla tej kobitki znajoma pielęgniarka sama mówiła że szpital mówi że nie mają znieczulenia i jeszcze kasę na tym zyskują od rodzących. telefon to jest jakieś rozwiązanie co do znieczulenia ,przynajmniej będzie się znało prawdę bo jednak jak mają znieczulenie a powiedzą że nie mają to babka i tak musi urodzić ,no i szpital kasę zaoszczędzi.ktos chętny dzwonić? :-)