Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podlasie

BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

Polecane posty

witam!! daaaawno nie zagladalam:) ciesze sie macierzynstwem:) totez malo czsu na inne rzeczy:) Widze grono sie powieksza:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Hej adzia. Jak przebiegł poród? W Bielsku rodziłaś? Pozdrawiam. I gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:) Ja miałam cesarke, także jako takiego strachu nie było, tzn był oczywiście ale mniejszy napewno niz gdybym miala rodzc sama. Tak w Bielsku w szpitalu, lekarze wporzadku i niektóre położne, bo pierwszej nocy trafiły mi sie takie ze plakalam razem z maluszkiem moim. A Ty kiedy rodzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Hej Aandzia! Przede wszystkim szczerze gratuluję, a przy okazji pytam, czy miałaś wcześniej wskazania do cc, tzn. czy idąc do szpitala wiedziałaś, że Ci je wykonają? A jeśli tak, to jak to zrobiłaś? Bo też jestem na etapie "starania się" o cesarkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Ja bede rodziła w lutym. Chce naturalnie urodzić. Narazie wskazanie na cc, mała ułożona pośladkowo. Ale jeszcze się pewnie obróci. Właśnie wiem, że z położnymi różnie dlatego myślę nad tym żeby zapłacić i mieć prywatną położną. Może polecisz jakąś. Nie znam położnych w Bielsku. A jak sie czujesz po cesarce? Rana szybko się goi? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
aadzia jak leżałaś w szpitalu po cc ,to może słyszałaś od innych babek czy dają tam znieczulenie przy naturalnym porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim:) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Tak ja miałam planowaną cesarke, także zaszłam w wyznaczony dzień i od razu mnie cieli ze tak sie wyraże:) Miałam min. ułozenie posladkowe, to to juz przesądziło sprawe, ale ja chcialam miec cesarke. porodu naturalnego balam sie niezmiernie. Pierwsze 2 dni byly najgorsze, a potem z dnia na dzien coraz lepiej.Teraz juz 6 tyg. jestem po, to troche czuc i miejsce rany jeszcze takie nieswoje, zdretwiale. nie dlugo ide na kontrol. O prywatnych poloznych nie wiem?? Przeciez tam zmieniaja sie co 12 godz, to jak to mialoby wygladac?? caly czas jedna by siedziala bez przerwy?? a o znieczuleniach slyszalam tylko ze anestezjologów nie ma, ale czy to o to chodzi?? przeciez jak nagla operacja czy cesarka to są??wiec nie wiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
jak nie ma anestezjologów to co to za szpital ma być? No ale to nasz Bielsk.ja chyba też bym wolałam cc ,pomimo że to jednak operacja .sądzę że z bólem po cc sobie poradzę a przy dziecku pomoże mi mąż bo dostałby 2 tyg wolnego z tego tytułu że miałabym cc. kiedy można się dowiedzieć czy podchodzę pod cc ?do gina idę za jakieś 3 tyg ale chyba napiszę długą listę pytań do niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
hej. ile osób jest na porodówce jak się rodzi siłami natury ? i ile osób jest na sali jak robia cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anestezjolog, przynajmniej jeden napewno jest w szpitalu, bo jak coś nagłego wypadnie, to musi byc, tak mi sie wydaje?? Takze nie wiem o co chodzi z tymi znieczuleniami?? Nom, moj tez dostał 2 tyg. i mi pomagał, bo samej ciezko by bylo, wiadomo wszystko boli. aśkaa na sali jak mialam cc to byso sporo osób, 2 lekarzy pielegniarka co asystowala, anestezjolog, jakas jeszcze pielegniarka czy to lekarka nie wiem?? polozna co zajęla sie maluszkeim i jeszcze jakas jedna z tego co pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
aadzia ja mam prośbę do ciebie. mogłabyś opisać swoją cc? tzn. dzień kiedy miałaś już wyznaczony na cc,krok po kroku co robiłaś w szpitalu ,lub tobie robili itp.w razie czego można się przygotować psychicznie co i jak to wygląda ,ten dzień. Z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość future_mom
hej ciężarówy i mamusie!! oby 2011 był dla nas wszystkich zajefajnym rokiem!! anestezjologów jest kilku w naszym szpitalu. jak masz zabieg zaplanowany, to anestezjolog też jest umówiony, a jak poród wypadnie niespodziewanie, to wzywaja anestezjologa. także nie ma sytuacji, że w szpitalu będa ciąć bez anestezjologa - bez przesady. mi sie tez chyba szykuje cesarka - ale ja latka mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny w nowym roku :) Dziewczyny mam pytanie, boli mi pod łopatką z lewej strony, najbardziej w nocy jak śpię na lewym boku i wtedy to nie dam rady naet się obrócić i niedam rady złapać oddechu?? Jestem w 8 miesiącu ciązy i trochę się obawiam tego, czemu mi boli, do lekarza mam dopiero za tydzień, a boli już mi od jakiegoś czasu. Czy wy też tak macie?? aandzia gratuluję, bo widziałam że pisałaś że urodziłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niom,urodziłam juz moj Dominiczek ma 6 tyg.:) Opisać dzień?? No więc ja mialam wyznaczony, chyba ze zaczeloby sie wczesniej to wtedy jechac od razu, no ale doczekalam swojego terminu. Więc napewno to nic przyjemnego, pobieraja ci krew na badania, przebierasz sie w ich koszule, pielegniarka robi ci lewatywe, depilacja, ale lepiej meza poprosic bo tam podobno jakies tepe maszynki maja(tak mi kol.mowily)wiec miala to za soba:) ktg jeszcze ci podłączaja, a i jeszcze na usg cie biora i badają na samolocie, tak to mniej wiecej wyglada:) Ale potem szybko sie zapomina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
aadzia ale chyba nie jesteś tam naga? bo na inny topicu czytałam że w innych szpitalach nie dają nawet koszuli tylko nago pod kołdrą se leżysz? kurcze najlepiej by było spytać kogoś ze znajomych pielęgniarek może one prawdę powiedzą . bo lekarze to moga mówić że nie ma anestezjologa żeby nie ociążac szpitala ,a urodzić i tak musimy .... normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
kalina745 ja tez mam czasami różne bóle, to plecy, to brzuszek. Lopatka mnie nie bolala, ale wydaje mi się, że to nic powaznego.Im wiekszy brzuch tym coraz nam ciezej. Za tydzień zapytasz lekarza jak Ci nie przejdzie. A jezeli bardzo sie martwisz to umow sie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
podlasie znieczulenie tylko przy cc bo przeciez nikt nie bedzie robił cięcia na żywca, przy naturalnym porodzie niestety nie ma. Zapytaj swojego lekarza o to. A z tymi przeciwskazaniami to różnie, albo Ty nie możesz urodzić naturalnie, albo dziecko jest zle ułożone, albo gdy podczasa porodu owinie sie pępowiną. Już teraz na USG lekarz powie Ci jak jest ułożone dziecko czy posladkowo czy główkowo. Ale dziecko może nawet przewrocic sie w ostatnim tygodniu ciąży. A znasz juz płec swojego maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
płci nie znam bo ostatnio mój dzidziuś się wstydził i nic nie pokazał :-( mam nadzieję że teraz jak pójde na połówkowe to zobaczę co taam ma ,bo kolejnego miesiąca ja nie wytrzymam z taką nie wiedza co do płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
hihi. czasami tak jest, że dzidziusie nie chca pokazać się w całej okazałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Witam, Mój lekarz na połówkowym stwierdził ze to będzie dziewczynka, dalej niby podtrzymuje to stwierdzenie. Ja już zdążyłam nakupować różowych ubranek itp. a dziś przed gabinetem lekarskim kobieta powiedziała mi że przez całą ciążę żyła myślą, że to będzie dziewczynka, tak z USG wychodziło, a na porodzie wyszedł chłopiec:) Więc średnio już wierzę w te cudowne aparaty USG:) A w ogóle słyszałam dziś ciekawą rzecz. Mój lekarz mi powiedział, że w białostockim PSK dzieją się teraz takie cyrki, że z przeładowania potrafią odsyłać nawet stamtąd kobiety do Bielska....Szok! W PKS ponoć w tym miesiącu jakieś drakońskie sceny miały miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia20
ciekawe co oni tam nawyprawiali w tym szpitalu? ja znam przypadek u koleżanki któa rodziła w wawie czyli tam maja naprawdę super sprzet i fachowców która całą ciąże miała córkę , atu nagle urodziła synka .także nie ma co na 100% wierzyć . znacie dobra krawcową w bielsku ? chciałabym przerobić spodnie zwykłe na ciążówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje spodnie szyłam jedne a drugie przerabiałam w sukiennicach u Ireny Greczan, dla mnnie jest dobrą krawcową, spróbuj u niej przerobić swoje spodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 20
fakt przypomniało mi się że w sukiennicach jest krawcowa. lepszy sposób przerobić zwykłe spodnie które się lubi , niż kupować ciążówki z musu bo trzeba w czymś chodzić a wygląda się jak w worku w nie takim kroju jak się chce . a na pewno i taniej niż 100zł weźmie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie 100zł nie, za uszycie zapłaciłam 80zł, a za przeróbkę 20 czy 30 zł jakoś tak, ale dokładnie nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Ja jestem w 7 miesiącu... brzuch już całkiem spory, ale też uznałam, że nie będę ciążówek kupować, bo ponad 100zł płacic na 2 miesiące o trochę żal. Te co sprzedają w SDH to właśnie coś koło 100zł, a w Białym znalazłam niewiele lepsze za 195zł, więc w ogóle przegięcie. Znalazłam za to bardzo fajne bojówki biodrówki zakończone gumą taką jakby dresową szeroką. Kupiłam takie spodnie w rozmiarze L i aż ze mnie spadają:) Do tego dłuższa koszulka, bluzka i jest OK.A dałam 50zł, bo przecenili ze 120. Bardzo fajne, polecam w jednym ze sklepów w Auchan, nazwy sklepu nie kojarzę, bo nigdy nic tam nie kupowałam, ale rzeczy mają raczej sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzis na pomaranczowo
Powiem Wam jedno dziewczyny:Jezeli macie możliwość nie idzcie rodzić w Bielsku..Ja rodzilam dwa lata temu i do dzis leczę się z depresji.. Pordzić po ludzku? Szpital przyjazny dziecku?A gdzie szpital przyjazny matce? Powiem wam,ze nie tylko ja narzekałam.Rodziła dzień po mnie kobieta po raz 7,syna 4,300 wazyl i byl zle ulozony,blagala o znieczulenie,nawet za kase nie dali.Mnie tez ostrzegli,ze nie daja znieczulenia.Miałam cesarke.Dali za malo znieczulenia,po 10 godzinach kazali wstac,nie spalam 3 dni,bo dziecko nie moglo ssac piersi i zabronili mi sciagac odciagaczem,bo niby psuje to kształt piersi,wypisalam sie na wlasne żądanie.Po kilku dniach trafilam do kliniki w bialymstoku,poniewaz zle przeprowadzono zabieg.Ta kobieta,ktora rodzila dzien po mnie zabrała sie stamtad tez na wlasne żądanie.Ale wczesniej powiedziala im do sluchu.Mi dali podczas cesarki malo znieczulenia,zemdlałam o mało serce mi nie wytrzymalo.Przyszla po mojej cesarce zmiana,przyszly polozne i mowia do siebie:A to ta pani co dostala za malo znieczulenia.Machnęły ręką i poszły.. Nie dajcie się tam im.Jedynie taka przy kości dziewczyna mi pomagała,miała na imię Monika i jeszcze jedna starsza kobieta o imieniu Alicja.Reszte wredne,nawet mi nie pomagały po cesarce z łózka wstać.A już nie wspomnę o tym,że syn się rozchorował bo było w sali lodowato. Pozdrawiam i życzę udanego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzis na pomaranczowo
I dodam tyle:nie myslcie,ze wyolbrzymiam,ze jestem jakąs histeryczką wszystkiego się bojącą. Na ból to ja jestem odporna,bo nawet nie bralam znieczulenia po cesarce,tzn raz czy dwa dali,potem nie chcialam juz sama,ale psychicznie mnie wykonczyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wierze
ja nie wierzę w takie coś . może się i zdarzyło tak tobie . dużo też zależy od samej pacjentki ,jak nastawiona do personelu . skąd mamy mieć pewność że w białym gorzej nie będzie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
A ja wierzę... Mojej koleżance po 9 miesiącach udanej ciąży niejaki Pan Jewiec odbierał parę lat temu poród i dziecko umarło... Więc tego co się nasłuchałam, to moje...Brak słów. Bielsk uchodzi za umieralnię i najgorszy szpital w regionie, ale co robić...Z Białymstokiem też nbic nie wiadomo. O PSK krążą horrory o których nawet sam moj lekarz prowadzacy mi opowiadal. Myslalam w Bielsku o Madejskim, zeby on odbieral, do niego mam wzgledne zaufanie, ale generalnie to tez nic pewnego. Wiadomo, polozne sa jakie sa... Najchetniej bym zaplacila i chciałabym miec swiety spokoj, ale nawet tego sie nie da. Arciszewscy mnie nie przyjma, bo oni chca tylko w 100% czyste ciaze, a ja mam pewne obciazenia zdrowotne. Chore to wszystko... Troche lepiej niby jest na Warszawskiej, ale tez nic pewnego...ale co tu robic, urodzic gfdzies trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w to nie wierzę
jewiec jest stary ,i tyle. ja chodziłam pare lat do Madejskiego mam zaufanie do niego i od szwagierki też słyszałam że sympatyczny dobry lekarz . na temat porodu i znieczulenia z nim nie rozmawiałam jeszcze ,a le wiem jedno ani za cesarkę ani dla położnej czy tym bardziej lekarzowi nie zamierzam płacić ,bo mnie nie stać walić taką kasę chociażby te 2 tys za cc prywatna w Białym. urodzić i tak trzeba ,nie my pierwsze i nie ostatnie. takie nasze życie .moja koleżanka rodziła chyba ze 4 lata temu ,nie dała rady sama urodzić ,brała znieczulenie ,na dyżurze była K,i musieli ściągnąć Ś żeby zrobił cesarkę .ona chodziła do Ś.nie płaciła jemu a był jej lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×