Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podlasie

BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

Polecane posty

Gość aśkaaa
no i wcieło mi posta . colina mnie interesuje wyprawka do samego szpitala dla dziecka ? resztę będę miała od znajomej . cc robi się jak duże dziecko i to chyba nie jest na żądanie tylko juz jako wskazanie do cc. też gdzieś czytałam że jak duże to cc. lekarz musi pocieszyć pacjentkę że da rady , a reszta wyjdzie w trakcie . :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
2 razy się wkleiło. Też tak miałam kilka razy. A do szpitala to tylko chyba na wyjście ubranko. Bo w szpitalu położne używają szpitalne rzeczy. Przy wypisie się zostawia pampersy, chusteczki czy ubranko, położne mówią co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
to jeszcze nie tak dużo ta wyprawka by kosztowała. kaliny długo nie ma ? może już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Tez tak myśle, poczekamy. Mam nadzieję, że się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
ja to chyba się wybiorę do textilla po ubranka , bo skoro wszystko mam miec na potem , to nie ma sensu jechać do białego . co do becikowego -to w tym roku jeszcze dostaniemy prawda? mam nadzieję że nie ważne że do prywatnego chodze lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Dostaniemy jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Liczę, że dostaniemy te 1000zł. Zawsze to na wózek chociaż będzie.A co do ubranek to ja sukcesywnie po trochę coś kupowałam, żeby od razu za dużo nie wydać.W textilu akurat tylko pieluchy tetrowe kupiłam, bo wiem że są potrzebne do szpitala.A ubranka to raczej przy okazji wizyt u lekarza w Białym kupowałam i wiele całkiem tanio mi się udało kupić nawet w markowych sklepach na wyprzedażach.Trudno mi dziś oszacować ile to kosztowało, pewnie jakby zsumować to wyszłaby niezła sumka, ale jak się to dzieliło na raty to mniej boli po kieszeni:) Ale jeśli mam zostawiać w szpitalu jakoś dużo rzeczy to sie do textila wybiorę też, żeby tych lepszych już nie zostawiać, co tak dobierałam, żeby wysoka jakość była.W Białym kupiłam takie 2 pełne wyprawki do szpitala, bo stwierdziłam że i tak sie przydadzą - polskiej firmy Bobas, 100% bawełna. Za pajacyk, 2 kaftaniki i czapeczkę (taki komplet) dałam 35zł. Kupiłam takie 2 zestawy.Śliczne, super jakość i moim zdaniem nie aż takie drogie.Kupiłam też kombinezonik taki mięciutki żeby założyć dzidzi na wyjście, rożek i kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
Również mogę polecić hurtownie Bambino w Białym. Można wszystko kupić w jednym miejscu i jest duży wybór. Na początek nie warto kupować dużo ubranek bo dziecko szybko urośnie a do tego takiemu noworodkowi i tak trzeba po jednym założeniu prać wszystko więc wystarczy 4-5 kompletów. Nie wiem jak to jest z tym USG ale mi lekarz przy badaniu też powiedział że dziecko waży 3.200 i jak po tygodniu urodziłam to ważył 3.260 coś w tym jest. A jak się czujecie przyszłe mamusie?:) jakieś dolegliwości? na pewno z niecierpliwością czekacie na przyjście maluszka na świat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
Jak ja urodziłam to w szpitalu zostawiało się cokolwiek, pielęgniarki nie wyznaczały co kto ma dać. Ubranko, pieluchy tetrowe albo jednorazowe, dobrze też było zostawić kocyk bo szczerze to tam dla dzieci były takie nieprzyjemne w dotyku. w szpitalu nie warto mieć swoich rzeczy dla dziecka bo i tak dziecko ubierają w rzeczy szpitalne a dopiero przy wypisie coś się zostawia. Niektórzy też przy wypisie dawali dla pielęgniarek jakieś kwiaty czekoladki czy kawe to tak z grzeczności za dobrą opiekę:) o ile się taką w ogóle otrzyma oczywiscie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Ja czuję się w dzień w miarę ok, poza tym , ze mam wrażenie że ciągle mi się chce siku, dzidzia główką juz naciska w te okolice. W nocy - masakra.nie wiadomo jak sie ułożyć żeby było dobrze. A poza tym to jeszcze nie urodziłam, a już mnie z pracy maltretują że chcą żebym wracała, a ja rozważam trochę wychowawczego i kompletnie nie wiem jak im to oznajmić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Ja też czuję się nieźle, na siku w nocy niestety wstaje ze 4 razy :/ I mam nieznośny ból w krzyżu. Boli przy chodzeniu, przewracaniu się, już się przyzwyczaiłam, że ten ból towarzyszy mi przez cały czas. Lekarz mówi, że to normalne także muszę to przecierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
ja też niezle się czuję ale to dopiero 24 tydzień w trakcie .chociaż jak się nasprzątam to kręgosłup juz czuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
też miałam takie bóle kręgosłupa brzuch miałam tylko duży a tak nie przytyłam jestem niska szczupła i co prawda urodziłam na początku listopada a we wrześniu nie miałam jeszcze nawet brzucha kto nie wiedział że jestem w ciąży to by się nie domyślił ale później strasznie cierpiałam cięzko mi było nosić brzuch nie mogłam sobie znaleźć miejsca... a na kiedy macie terminy bo ja niedawno doszłam i się nie orientuję jeszcze... to Wasze pierwsze dziecko będzie czy już macie? A miałyście już takie skurcze przepowiadające? bo ja mam tylko jedno dziecko i nie wiedziałam czego się spodziewać i mialam dwa razy w nocy jakoś 3 tyg przed porodem takie okropne skurcze (to chyba wtedy nastąpiło to rozwarcie) nie dałam rady spać ani chodzić. coś okropnego gorzej mnie to bolało niż cały poród. ale nie wiedziałam że to są takie skurcze i nie jechałam do szpitala zresztą ja mam 30 kilka km i zanim bym dojechała to one przechodziły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Ja kończę zaraz 34 tydzień. Pierwsza dzidzia. Skurczy chyba jeszcze nie miałam, bo chyba bym wiedziała, gdybym miała, tak?) skoro tak strasznie boli...Moja Madzia już podobno główką wchodzi do kanału rodnego jak wczoraj stwierdził Madejski. Termin mam ostatnio stwierdzony przez niego na 20 marca, bo na termin miesiączkowy nie ma co patrzeć, gdyż ponoć tylko w 5% sie sprawdza, a jak ktoś - tak jak np. ja miał całe życie krótsze cykle miesiączkowe to nie ma co liczyć że urodzi o czasie, tylko pewnie sporo wcześniej. Ja sie szykuję na okres między 10 a 16 marca kobieca intuicja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
A tak w ogóle to nikt tu nie proponował, ale może by się na jakąś gorącą czekoladkę gdzieś kiedys spotkać ciężarówki?:) W jakim jesteście wieku, jak można spytać? Ale chyba można, w końcu same kobitki:) Ja rocznik 1984 jak widać w opisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
daisy to może na 8 marca lepiej skoro Córka ma być:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
U mnie tydzień 40, dzidzia pierwsza :) zaliczone 3 bóle, to chyba były skurcze przepowiadające. W jednej chwili gorąco mi się zrobiło jak zabolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
to cale szczęście że tak blisko i rodzina będzie miała blisko... u nas to daleko codziennie ktoś przyjezdzał a jak ja leżałam przed porodem długo to jaki to koszt tak jezdzić. dobrze mieć szpital na miejscu. Mi przy chyba 3 wizycie lekarka powiedziała że wg miesiączki to powinnam urodzić 4 listopada, ale że napewno urodzę 11. więc się szykowałam na 11 a urodziłam właśnie 4. rozwarcie miałam już wcześniej i tak jedną nogą już rodziłam jak to połozna powiedziała ale się zatrzymalo wszystko i czekałam w szpitalu. wypisać mnie nie mogli bo ordynator jak mnie zbadał to zabronil powiedział ze zanim dojade do domu to urodze... Nie wiem czy każdego boli tak jak z porodem jedna przezywa to jako straszne bóle i mękę inna nie. Ja poród dobrze wspominam prawie bezboleśnie a te skurcze to tragedia była. A wybrałyście już imiona? ale Wam zazdroszcze że to przeżywacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Właśnie 8 marca byłby super, gdyby nie skojarzenia z moim teściem, który też jest z 8 marca. Nie za ciekawy człowiek jak się ostatnio okazało, więc wolałabym każdy inny dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
No gdybśmy się spotkały na czekoladzie to wtedy fajnie by się poplotkowało :) Hehe Ale ja to już raczej odpadam, jeszcze zaczęłabym rodzić. Ja jestem rocznik 82.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
daisy masz rację , bo jeszcze w dzień urodzin trzeba z teściem się widzieć będzie :-) czekam na ewelinkę . ja to chyba z pierwszym większym bólem do szpitala albo za telefon do lekarz będę dzwonić , bo spanikuję monika ja do szpitala mam w normalnych okolicznościach 10-15 minut jazdy , ale jak przypili to w 3 minuty będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Oj Monika, fajnie, że tak dobrze poród wspominasz. I właśnie chyba dobrze, że miałaś wcześniej rozwarcie. Ja słyszałam, że to dobrze jak macica się obniża wcześniej. U mnie chyba jeszcze się nie obniża ;( Nastawiam się, że będzie ciężko. Ale obym miło się rozczarowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
colina ale zawsze można się spotkać gdzies z maluchami w parku , tylko zaczekajcie na mnie do czerwca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
No poczekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
albo jeszcze lepiej ,dam wam znać jak będę się zbierać na porodówkę ,posłuchacie jak krzyczę na całe miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
ja to już dawno przeżywałam wszystko nie pamiętam nawet bólu chociaz moja mama mówi że do dziś pamięta jak ją bolało... mój maluszek już chodzi więc duży chłopiec:) Każdej z Was życzę jeszcze lżejszego porodu niż ja miałam. Nie wiem od czego to się ma. Ale jak będziecie miały krwawienie nawet bardzo skąpe to koniecznie do szpitala jak najszybciej podobno może się odkleić łozysko i dziecko może się udusić... ja miałam takie krwawienie nie wiedziałam co to jest u mnie to było rozwarcie więc nic groźnego ale lekarze mówili że lepiej nie lekceważyć. Najważniejsze żebyście same się nastawiły że dacie radę że to nie jest nic strasznego. W końcu wszystkie kobiety rodzą i jakoś to przeżywają a nawet decydują się na kolejne dzieci. w Bielsku jest możliwość kąpieli podczas porodu czy prysznica a koleżanka mi wspominała o jakiejś piłce na której się siada ja z takiego czegoś nie korzystałam ale podobno też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Za późno wpadłam na ten pomysł ze spotkaniem, kiedy już colina jedną nogą na porodówce:) Cóż, tylko życzyć powodzenia i oby za bardzo nie bolało... Bo jak mi Madejski ostatnio mówił, że powinnam bez problemu sama urodzić, a ja mu na to że bez znieczulenia dziś to nawet zębów nikt nie chce leczyć, to nawet przyznał mi rację. Zagięłam go, bo odpowiedział, że "na wyrywanie zęba na żywca to już nikt się nie odważy, nawet dentysta". A rodzi się czasem baaardzo długo. Chociaż przyznam że ja liczę na powórkę z rozrywki:) tzn. liczę , że u mnie będzie jak u mamy i babci, bo takie rzeczy często są genetyczne. Im najpierw odeszły wody, bez żadnych bóli, a dopiero potem np. mojej mamie skurcze musieli w szpitalu wywoływać. Więc jakby tak się stało że wody odejdą wcześniej, a później cesarka ma być, to może bez bólu sie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
daisy i co madejski na temat znieczulenia w bielsku mówił? nic się nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaa200990
A dlaczego chcesz cesarkę? to też chyba nie bardzo bo później długo się dochodzi do siebie... to jednak operacja więc wiadomo że jakieś skutki są po niej. Na pewno dasz radę posłuchaj lekarza:) mi też mówił że dam radę i dałam. a zanim znalazłam się w szpitalu to mowy nie było o porodzie bez znieczulenia gotowa byłam do warszawy jechać żeby dostać to znieczulenie rodzina u mnie tak samo mąż i rodzice nie przyjmowali do wiadomości ze mam rodzić bez znieczulenia. jak rodziłam to moja mama płakała że nie dam rady że jest mi tak ciężko a później wielkie zaskoczenie bo jak przyjechała tego samego dnia do szpitala to ja już chodziłam powoli. Miałam tylko problem z ciśnieniem po porodzie od razu mi bardzo mocno podskoczyło głowa mi mało nie pękła i to zostało mi do dziś mam teraz często takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
No właśnie nic się nie da na razie, ale ty masz na czerwiec, to jeszcze nie wykluczone. Zresztą ostatnio w Pytaniu na śniadanie był temat znieczuleń, widziałyście może? Było tam o tym, że każda kobieta z podstawowych siwadczen z ZUSu ma takie znieczulenie w standardzie i może o nie poprosić, i jakaś kobieta zapytała, czy jeśli za znieczulenie zapłaciła, to czy może się sądzić o zwrot 700zł( tyle aż zapłaciła), na co dostała odpowiedź, że owszem może żądać zwrotu, ale tylko wtedy kiedy ma na to rachunek-fakturę na piśmie... Także widzicie jaka manipulacja. Kasę tylko dla siebie koszą i koniec, a NFZ im za to zwraca. ale w Bielsku to się chyba niczego nie przeskoczy, bo anestazjologów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×