Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podlasie

BIELSK PODLASKI -PRZYSZŁE MAMUSIE I OBECNE

Polecane posty

Gość podlasie
cofnęłam parę stron wstecz i kalina ostatni wpis robiła 10 lutego , także może lada dzień się pojawi z bobasem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Też czekam kiedy się odezwie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
gdzie można kupić czarną haleczkę w bielsku ? na rynku da sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Już byłam zdecydowana na cc w bielskim szpitalu, ale po tym co wczoraj usłyszałam będę musiała zdążyć do B-stoku bez względu na wszystko. Może to kogoś wkurzy co na piszę - nie wiem, ale może lepiej wiedzieć niż myśleć że wszystko tu jest super.Otóż, nie mam nic do lekarzy ginekologów, położnych - ok, jak jest tak jest, zawsze może być gorzej więc nie ma na co w ich przypadku narzekać. Problemem jest sam szpital. Wczoraj rodzice powiedzieli mi że trzeba zrobić wszystko żeby rodzić w Białym ze względu na dzieciątko...Gdyż panuje tu teraz grypa. 2 znajomych trafiło na oddział z objawami tej AH1N1, w tym jedno dziecko, które tak cudnie leczono, że aż zapadło w śpiączkę farmakologiczną i trzeba było natychmiast wieźć do B-stoku, a zaznaczę że trzymali próbując leczyć przez tydzień...Myślałam, że tak jest w przypadku starszych ludzi, ale nie dzieci...Moja babcia trafiła bowiem ze wsi do tegoż szpitala jakiś miesiąc temu. Kilka razy robili jej tomografię (bardzo szkodliwą jak się ją 3x pod rząd trzaska), trzymali prawie 2 tygodnie, dali leki i odstawili do domu.Jak się leczyła tym co dostała to o mało nie umarła i na sygnale wieźli ją do B-stoku, gdzie dawki leków zmniejszyli o ponad połowę dziwiąc się że 80-latka w ogóle to przeżyła...Byłam jednak pewna że takie perypetie to dotyczą staruszków, a nie pediatrii czy nawet neonatologii...Rodzice mi nawet zabraniają nosić tu na naświetlania takie jak trzeba po rozwiązaniu, tylko żeby wozić do Białego. Taki brak zaufania...Kurcze, byłam już zdecydowana, poszłam na wizyte do Madejskiego, już miało byc ok, a tu znowu cios...Teraz to głównie ze względu na dziecko, bo zwyczajnie strach o takiego maluszka. A luty- marzec, a zwłaszcza marzec to w pogodzie czas przejściowy, same grypy i przeziebienia.A tym lekarzom bielskim podobno zaufać nie można. Niestety. Aha, dodam jeszcze cos o KTG. Moja kumpela tez wczoraj powiedziała mi że w Bielsku nie dezynfekują KTG i że przez 4 lata leczyła się na jakiegoś syfa po tym aparacie. Ona miała to na brzuchu ale jej znajomej to na twarz nawet jakaś wysypka weszła. Więc po KTG natychmiast do domu i kąpiel dezynfekująca na wszelki wypadek...Nigdy nie wiadomo kto przed nami z tego korzystał... Sorki że tyle pesymizmów, ale moi rodzice wczoraj sami nie wqiedzieli jak mi te fakty przekazać, bo jak sie na coś nastwię, to chcę żeby tak było, nie znoszę chaosu...Ale skoro tak jest to w 36 tygodniu jadę do Arciszewskich i nie zawracam głowy. Pieniądze nie są najważniejsze. Oby tylko zdążyć i poród sie nie zaczął wcześniej niż oni przyjmują na swój oddział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
daisy o tych 2 przypadkach wiem ale oni chyba sa w białym w szpitalu a nie u nas? zresztą nie wiem.co do niby "syfu" to ci powiem że znajoma rodziła w białym 3-4 lata temu i zarobiła gronkowca. także ten syf jest wszędzie . a ty myślisz że w białym jest inaczej? jak ma być dobrze to i jak w domu byś urodziła byłoby ok.poczytaj forum , co z hajnówki chcą w bielsku rodzić , a z bielska w hajnówce czy w białym . taka moda na wybór szpitali bo można. a poza tym jak oni leżą nawet ci z grypą w bielsku to na pewno na oddziale zakaźnym a nie na np wewnętrznym. poczekaj na opinie od kaliny może lada dzień się zjawi . takie moje zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy1984
Wiesz, ja tylko chciałam podzielić się tym co usłyszałam, zwłaszcza, że sprawa dotyczy 2 dzieci...Wiem, że jak ma być dobrze to będzie, ale na przykładzie babci widziałam, co tutejsi lekarze potrafią i najwyraźniej niewiele, w czym utwierdziłam się wczoraj. Po co trzymać kogoś przez tydzień jak nie umie się sobie z danym przypadkiem poradzić, żeby aż doprowadzić do śpiączki farmakologicznej? Trzeba było od razu stwierdzić, albo chociaż po 2 dniach że nie umieją i się nie wygłupiać, a tym samym nie narażać czyjegoś życia... Takie moje zdanie. Na ginekologów słowa złego nie powiem, bo piszeci tu dobrze o nich, relacje mam złe tylko o Kowalczykowej która zaczela popijać więc generalnie nie ma co się czepiać, ale ta cała reszta... Wybacz, ale gronkowiec w szpitalu, to sie zdarza nawet w prywatnych klinikach, tak po prostu. Ktoś ma za niską odpornośc po porodzie i syfy sie czepiają. Ale nie od KTG na litość boską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
ja ci tylko mówię c o ja myślę , a gdzie urodzisz to twoja sprawa przecież .skąd wiadomo że od ktg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Kurcze wystraszyłam się trochę, ja też zaufania nie mam do tego szpitala. Chyba każda osoba, która zarabia i ma jakąś kasę to woli rodzić w prywatnej klinice. A z tym KTG. Rzeczywiście, nie dezynfekują tego, ja przynajmniej nie widziałam. Jedna wychodzi, nastepna wchodzi. I to łóżko. Każda leży na tej samej poduszce, prześcieradle... Już boję się co napisze kalina. Ale wierzę, że ok u niej wszystko przebiegło. Ja na zmianę decyzji już nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny......
spokojnie colina , nikt nie ma pewności że od ktg można czymś się zarazić .. nie ma co wpadać w panikę , i być dobrej myśli . zawsze jest tak że jak coś się udaje to się chwali że to dobry szpital ,a raz coś się zdarzyło to już krytykują . tyle dzieci u nas się rodzi w bielsku ,z powiatu. ostatnio słyszałam jak sama pielęgniarka z dsk z białego przyjechała do dr śliwko żeby przyjął poród w bielsku bo nie chce w białym. więc tam też jest coś nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
colina a na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Ja rozumiem. Jak wszystko ok to się chwali szpital, a jak cos nie tak to wiadomo, że nikt dobrze się nie wypowie. I tak to już jest, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Trzeba być myśli, że wszystko będzie ok i już. Ja już na dniach mam termin, ale coś mi się wydaje, że jeszcze maleństwu się nie śpieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
wcześniej pisałaś że zaliczyłaś już 3 skurcze? bardzo bolały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Nie, nie bolały mocno. Nie przyjemne uczucie. Gorąco się zrobiło. Na Ktg tez pojawiają się już skurcze, ale ja ich wogóle nie odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaa
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy. Jestemw 8 miesiącu ciąży, chodze do Madejskiego i jestem bardzo zadowolona. Mam za sobą 2 porody jeden w Hajnówce, drugi w Bielsku i na trzeci poród wybieram znowu Bielsk, chociaż mój rejon to Białystok. Pierwsza ciąża 2007 rok była prowadzona przez dr Świątecką,oczywiście prywatnie, lubi kobieta kase więc częste wizyty a do porodu to poleciła Hajnówkę, kompletnie odradziła PSK.Więc rodziłam w Hajnówce...nie najgorzej wspominam chociaż drugi poród w Bielsku zdecydowanie lepiej.Miłe położne i pielęgniarki, przy porodzie był Madejski, super podejście do rodzącej, rozładowywał napiętą atmosferę,żartował podczas szycia, a i jeszcze na porodówce zrobił usg, ocenił wagę dziecka, ogólnie czułam się bezpiecznie. Przepraszam że tak się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
mamaaa fajnie że jest osoba która rodziła jako pacjentka dr Madejskiego . też do niego chodzę i jestem zadowolona . jak rodziłaś w Bielsku to był dr Madejski akurat na dyżurze tym , czy umówiłaś się z nim by przyjechał? mi zależy żeby był , bo jemu ufam znam więc licze że zadba o to bym czułam się dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
jakie tobie doktor zlecał badania w ciązy ? i nie przepraszaj że się rozpisałaś , tu potrzebne sa duże wypracowania na temat lekarzy i porodów w bielsku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
ooo< no właśnie. Mogą być wypracowania :) Rozumiem, że naturalnie rodziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaaa
mamaaa pisz wszystko co wiesz na temat dr Madejskiego i porodu w bielsku.bardzo się przydasz i nie zapominaj o nas, wpadaj często do nas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak ma byc dobrze to bedzie czy w bielsku czy w białym czy w wawie. kazdy narzeka na swoich i jedzie do innego miasta. i ja chcialam w bialym rodzic, ale lezalam na podtrzymaniu tu u nas i dziewczyny co lezaly ze mna chwalily szpital, wiec mysle co sie bede wydurniac, a jak nie dojade na czas?? a do dr.kowalczyk calalciaze chodzilam i ani razu jej pijanej nie zastalam. ja ja sobie chwale. podobno tez niby cesarek nie robi bo jej sie rece trzesa od picia. bzdura!! ja mam malutka kreske, bardzo estetycznie zrobiona. wiec co czlowiek to opinia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dawno mnie tu nie było i patrzę parę stronek przybyło :) Miałam złożyć relację więc wygląda to tak: Miałam cesarkę w poniedziałek na walentynki około 10 h a wieczorem około 18 h już kazali wstać po cesarce i tam nikt nie pomagał wstać tylko samemu musisz wstać, no do łazienki prowadzi położna no i mi pomogła się umyć, to pierwszy dzień, na drugi dzień rano znów sama wstajesz i już sama się myjesz i takie tam, czytałam trochę i pytaliście coś o okularki do naświetlania, a więc okularki kupuje się u położnej i kosztują one 16 zł, ale nie każde dziecko się naświetla, mojego małego to akurat naświetlałam dwa dni to mi wyszło 26 godzin, przy 15 -tu czegoś tam nie pamiętam jak to się nazywa. A co do szczepionek to robi się szczepionkę na preumokoki i rotawirusy, i jakąś tam wielo składnikową, ale to już jak wybierzecie swojego lekarza to przyjdzie do was do domu i wszystko powie, a co do położnej to położna przychodzi 4 razy po porodzie i to jaka ma akurat dyżur czy coś takiego. Jak macie jakieś jeszcze pytania to piszcie to napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Hej Kalina. Serdeczne gratulacje. Jak tam synek, duży się urodził? A dlaczego miałaś cesarke? Miałas wskazanie? Nie pamiętam za bardzo. Czy coś przy porodzie poszło nie tak? A jak się czujesz ogólnie? Jakoś specjalnie nie jesteś zadowolona. A powiedz jeszcze co się zostawia w szpitalu przy wypisie? Położne mówią co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie to że nie jestem zadowolona, ale ciężko pierwszy raz wsatć a one nawet nie pomogą , cesarkę miałam bo mały był ułożony pośladkowo, w szpitalu zosyawia się pieluszki, chsteczki jednorazowe i kocyk, ale to przed wypisem przychodzi oddziałowa i mówi co im potrzeba. Dziękuję, nawt nieżle się czuję, nie wspominając o bólu po cesarce bo rana boli trochę i brzuch. Synek warzył 3700. Jak macie jeszcze jakieś pytania to piszcie najlepiej do mnie na gg 20237866 to szybciej odpowiem bo tu rzadko zaglądam :) Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszłe mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
Ok. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje:) najgorsze co jest w tym szpitalu, to polozne. niewiele jest naprawde fajnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
mamaaaa wracaj do nas z opowieściami o porodach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
colina ty chyba już w szpitalu jesteś ,więc czekam na relację jak tam było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
hej podlasie, ja jeszcze w domu :/ To czekanie mnie dobije.... Lepiej przed terminem urodzić bo przynajmniej z zaskoczenia.... po terminie to czekanie kiedy się w końcu zacznie. A moje dziecko chyba do wiosny chce czekać :) Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
colina ja też bym czekałam na miejscu twego dziecka , w taki mróz wychodzić na świat ? o nie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colina
hehe, no tez tak z mężem mówimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moze wiecie, czy jak ja byłam na zwolnieniu to dostane PIT z ZUSu?? bo tak na chlopski rozum to chyba powinnam co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×