bez grosza na rzycie :((((

mam takie pytanie zlozylam pozew o alimenty sprawa dopiero bedzie na koniec listopada ale sad teraz zasadzil od pozwanego 300zl zabezpieczenia finansowego na rzecz dziecka na czas trwania procesu i pierwszy raz mial mi zaplacic w pazdzierniku ale nic nie dal czy mam cos z tym zrobic zglosic to gdzies powiedziec na sprawie niewiem prosze o odpowiedz

A co to jest RZycie ??? !!! ???

to tylko błąd a ja potrzebuje pomocy a nie krytyki :((

miała na myśli na "rzyci" czyli na tyłku

z postanowieniem sądowym marsz do komornika celem złożenia wniosku o wszczęcie egzekucji. Ale zanim to uczynisz zadzwoń i spokojnie porozmawiaj i zapytaj co się dzieje, dlaczego nie płaci. Zawsze buduj sobie dobre relacje z każdym, nawet dłużnikiem alimentacyjnym, dopiero jak rozmowa nie przyniesie skutku to pędem do kancelarii.

rzecz w tym ze szukam pracy i wiem ze z alimentow nie da sie utrzymac dziecka prosilam go zeby wplacil a on mi sie zasmial w twarz i taka z nim rozmowa

do A.L po co odzywasz się skoro twoja sugestia w niczym kobiecie nie pomoże nie wiesz nawet w jakim wieku jest kobieta i jej dziecko-nie wiesz nic a radzisz!!! doskonale wiesz,że kobieta z małym dzieckiem albo też taka po szkole bez doświadczenia jest na pozycji przekranej więc po co jeszcze ją dołować?! jest taka gazeta "Dobre Rady" tam spróbuj swoich możliwości-być może wpadnie trochę "grosza" a i czasu nie będziesz miał na tego typu dosrywki ale skoro już się odzywasz to chyba chcesz wesprzeć kobietę -proponuję załatwić kobiecie pracę w godz od 7 do 15 z minimalną pensją 3,5 tys zł-mogę ręczyć,że kobieta ta z takimi dochodami nie będzie szukała wsparcia i sugestii na tym forum-poradzi sobie-starczy jej i na utrzymanie siebie i dziecka do zainteresowanej uważam,że powinnaś zadzwonić lub udać się do sądu który wydał takie postanowienie,przedstawić swoją sytuację i zapytać się co możesz zrobić-czy udać się do komornika czy czekać do rozprawy udaj się też do opieki społecznej-tam tez przedstaw sytuację-powinni pomóc proponuję do pana tatusia nie odzywać się bo szkoda nerwów-ja myślę,że lepiej będzie pisać-będzie dowód w sądzie na jego uchylanie się od obowiązku płacenia-proponuję nie atakować w listach a jedynie informować powodzenia

On ci się śmieje w twarz bo dobrze wie że byłaś od niego finansowo zależna trzeba było pracować wcześniej a nie pozwolić mu się uzależnić. Sorry ale każdy tylko pisze szukam pracy mało roboty jest przejdź się po marketach ilu ludzi się szuka. Faceci tacy są nie żal mi bab co siedzą na utrzymaniu faceta a potem co ja mam zrobić miliony kobiet samotnych, mężatek pracuje i wtedy one mogą się śmiać. Nie chciało się przedtem pracować a teraz co alimenty są dla dziecka więc idź do komornika i tyle a na siebie zarób. Chcesz żeby ktoś się nad tobą użalał czy co? Bardziej od ciebie to mi tego dziecka żal i tej masy samotnych kobiet co to zapierdalają po dwa etaty bo takie samotne mamusie jak ty pójdą do mopsu i dostaną a one pracujac nie dostaną nic tylko kopa w d..ę. Niech ci ktoś na bilet pożyczy i wyjazd pracy szukać.

byłam w takiej samej sytuacji, poszłam do komornika a później to ja śmiałam mu się w twarz hehe

Kawka! brawo ! nareszcie normalny czlowiek , wsrod tego bydla!! cholera !! chyba obrazilam bydlo!!!

podpisuje sie pod postem AL dodam jeszcze ze najpierw sie ksztalci,zdobywa doswiadczenie a na koncu rozklada nogi.Takie RZycie-komuna sie skonczyla a wraz z nia "czy sie stoi czy sie lezy to i tak sie naleRZy

A ja was dyskwalifikuje z gadunku " czlowieczenstwa" Wy wyksztalcone ....wszech wiedzace o istoty. jestescie pewne!! ze nie znajdziecie sie w takiej, lub podobnej sytuacji!!! !? I zapewniam was, ze bedziecie mogly swoja wszech wiedze wsadzic sobie w D:U:P:E......!

Kawka ja być może z mniejszym niż jej zostałam sama a tak mają właśnie kobiety które będąc z facetem nie pracowały. U mnie w sklepie proszą się o ludzi do pracy ale przychodzi taka lala jedna z drugą i mówi że za taka kasę robić nie będzie nie mów że na dwójkę potrzeba 4 tysiące bo ja zarabiam ponad 2 tysiące młody ma alimenty 480 mieszkamy w mieście i żyjemy ok. Może zimny prysznic że nie ma lekko postawi dziewczę na nogi i weźmie się za siebie zamiast obmyślać co tu zrobić. Miałam 24 lata 4-letnie dziecko i średnią szkołę jak zostalam sama zaczynałam od sklepu,sprzątałam nocami w firmie międzyczasie robiąc licencje i dziś spokojnie sobie pracuje i nikomu nie musiałam zadawać pytania skąd wziać pieniądze bo o to trzeba dbać wcześniiej nie jak grunt się pali. Teraz to tylko komornik i opieka jej zostaje i facet który jest górą tyle ma z tego ze była dla niego kucharką sprzątaczką i mało robiła dla siebie

słuchaj zanim odbędzie się rozprawa wejdź na stron(która się już tu wiele razy ukazywała) grzybowski&guzek w dział specjalizacja,następnie sprawy rodzinne i wyszukaj alimenty oraz arkusze utrzymania dziecka-pobierz sobie odpowiedni i wypełnij-wypełniony arkusz daj na sprawie łącznie z pismem procesowym w którym uzasadnij ,że koszty utrzymania twojego dziecka wynoszą tyle a skoro jego ojciec nie angażuje się w jego wychowanie kwota ta jest zasadna poza tym pamiętaj,że należą się tobie alimenty na ciebie za ostatnie 3 miesiące ciąży-koszty twojego utrzymania wzrosły-musiałaś więcej jeść,musiałas zmienić ubiór,musiałaś również brać witaminy również należy się w połowie zwrot kosztów wyprawki dla dziecka-zbierz sobie rachunki,wyceń to co kupiłaś i przedstaw w sądzie takie koszty nazywają się kosztami regresywnymi i oznaczają ich zwrot Przez obowiązek alimentacyjny należy rozumieć nie tylko dostarczanie środków utrzymania, ale także w miarę potrzeby zapewnienie środków wychowania. Obowiązek dostarczania środków utrzymania realizowany jest najczęściej przez płacenie określonych kwot pieniężnych w określonych ratach ( np. miesięcznych ), może on jednak zależnie od okoliczności, a zwłaszcza konkretnych potrzeb uprawnionego polegać na dostarczaniu określonych środków w naturze, np. wyżywienia i opału, czy też zapewnieniu mieszkania, pomocy lekarskiej i osobistej pielęgnacji podczas choroby itp. Zapewnienie środków potrzebnych do wychowania z zasady należy do obowiązków alimentacyjnych rodziców wobec ich małoletnich dzieci i polega najczęściej na sprawowaniu osobistej opieki nad dzieckiem, udzielaniu mu pomocy w nauce itp. W razie braku rodziców środków wychowania dostarczają małoletnim dzieciom inne osoby zobowiązane do alimentacji, np. dziadkowie lub starsze rodzeństwo. całość przeczytaj na http://www.sciaga.pl/tekst/20368-21-obowiazek_alimentacyjny_w_swietle_prawa_cywilnego nie wiem w jakim wieku jest twoje dziecko-ja przyjęłam,że to maleństwo a o alimenty wnosisz pierwszy raz ja otrzymałam zwrot kosztów wyprawki w połowie oraz za ostatnie 3 miesiące ciąży-teraz alimenty ma moje dziecko wynoszą 800 zł-ma 10 lat

Autorko! Jezeli podasz mi jakies namiary , to ja ci chetnie pomoge, nawet finansowo, chociaz sma za duzo nie mam , ale chetnie sie podziele......Pozdrawiam.Glowa do gory , wszystko sie z czasem pouklada, a z ojcem dziecka nawet nie dyskutuj, zalatwiaj wszystko prawnie......

A.L i ta druga Paris nocą kobieta pyta o radę a wy jej o tym,że MOGŁA WCZEŚNIEJ POMYŚLEĆ ABY UNIEZALEŻNIĆ SIĘ OD FACETA-czy to jej pomoże? czy tak ciężko zrozumieć,że ona szuka pomocy i chce uzyskać pomocne sugestie? tym jej nikt nie pomoże,że będzie jej wytykał błędy-TO SIĘ STAŁO I BASTA!!! W takiej sytuacji należy jej wskazać drogę aby mogła przeżyć a nie aby złapała doła AL napisz jej jak mogła by znleźć pracę-napisz jak ty do tego doszłaś być może w ten sam sposób dojdzie do usamodzielnienia się i za jakiś czas będzie dzieliła się swoimi doświadczeniami z innymi kobietami które podobnie jak ona zaczęły od pieluch każdy pisze tylko o teorii- PO CO? ŻYCIE PISZE INNE SCENARIUSZE!!! ja pracowałam ,zaufałam i zaszłam w ciążę której nie planowałam BA JA TEORETYCZNIE NIE POWINNAM W NIĄ ZAJŚĆ! Również musiałam o każdy grosz w sądzie walczyć bo niestety nie starczało-jednak miałam lepszych doradców niż ta kobieta-mnie nie osadzano a wskazywano drogę do zainteresowanej-te koszty regresywne podobno można rościć do 3 lat po porodzie

Nikt jej nie osądza w żaden sposób zobacz ile kobiet samotnych ciężko pracuje one też nie mają lekko, może mają ciężej niż ta dziewczyna ich dzieci tak samo chorują chodzą do szkoły przedszkola. Mam koleżankę wozi dziecko do żłobka ma dzieciak półtorta roku, pracuje. A ona właśnie przykładem dziewczynki z której facet drwi bo jest h...m a ma nad nią przewagę i uważa że jest lepszy największego kopa dostanie ten h.j jak mu pokaże że stać ją na więcej niż jak była z nim. Niech zacznie od szukania w marketach biedronkach itp a pomoc ma napewno bo bez tego już by dzieciak nie jadł i mieszkali by ood mostem. Użalanie się nad nią też jej nie pomoże trafiła k....a nie ona sama.

A.L ty właśnie ją osądzasz!!-przeczytaj uważnie swoje wpisy-osądzasz i krytykujesz napisz jej: -spróbuj znaleźć pracę w sklepie np w Biedronce,w.... -zrób to w ten sposób -zrób tak albo tak ty jej dajesz za przykład swoja koleżankę,oceniasz jej postępowanie i krytykujesz,że mgła najpierw zacząć od pracy kobieta pytała co ma zrobić skoro sąd wydał wyrok zabezpieczający alimenty na czas procesu a facet nie płaci-co otrzymała od ciebie? wielkie g*** bo zaczęłaś od d** strony!!! nie wiesz czy kobieta ta jest w połogu-może wczoraj urodziła dziecko i nie może iść do pracy!! albo nie ma nóg i tez nie może szukać tej pracy o której ty wspominasz!! czytaj ze zrozumieniem i skup się na tym co jest napisane i z jakim pytaniem zwraca się kobieta-NA TO PYTANIE ODPOWIEDZ!!! tu na forum jest mój topik-poszukaj go a dowiesz z jakimi problemami ja się zmagam-dziś mam lepszy nastój i mimo,że moja sytuacja się pogorszyła nie szukam pomocy tu na forum ale uwierz kiedy zakładałam topik myślałam,że świat mi się zawalił i,że nie pozostaje mi nic innego jak tylko szukać liny!! nie wiem bo być może za jakiś czas znowu wpadnę w doła z bezsilności i wrócę do tematu by chociaż otrzymać pocieszenie ale jak trafię na takie wpisy jak twoje to zapewne mój dołek się pogłębi myślę,że kobieta szukała na forum wsparcia gdyż właśnie była w złym nastroju i nie widziała innej możliwości-na spokojnie można o wiele więcej Jednak naszym zadaniem nie jest dokładanie a wsparcie i dobre sugestie

nie użalam sie nad soba i nie oczekuje tego od innych i wcale nie siedze na dubie i nie czekam az ktoszacznie mnie utrzymywac! jestem mloda 21lat nie siedze na dupie ciagle szukam pracy ale tylko slysze brak doswiadczenia wiec teraz chodze na kurs kasy fiskalnej zeby chociasz pracowac w tej biedronce mam nie prosic jego o kase ja nie prosze dla siebie tylko dla mojego syna bo ile moja mama moze mi dawac mieszkamy u niej juz 4 miesiace oskar ma 11 miesiecy nie skladalam alimentow wczesniej jak tylko odeszlam od niego bo myslalam dam sobie rade znajde prace o nic nie bede go prosila a tu jednak tak latwo nie bylo nie mialam wyjscia musialam go prosic o te glupie 300zl moze po tym kursie uda mi sie znalesc prace ale jego obowiazkiem tez jest utrzymywac dziecko

kawka-fajna z Ciebie dziewczyna.\odpowiadasz na temat i podbudowujesz-fajne to jest.AL w jakim sklepie zarabia sie 2 tys????? wszedzie gdzie wiem i gdzie szukalam nie ma wecej niz najnizsza krajowa,dawaj namiar....moj ex wyjechal za granice i tym bardziej smieje mi sie w twarz nie placac alimentow juz od kilku miesiecy ,komornik mi nie pomoze bo za granica nie jest w jego gestii,wiec Al prosze daj ten namiar na zarobiki 2 tys bo ja za cholere nie potrafie znalesc pracy za wiecej niz ta zasrana najnizsza krajowa!!!!!!!!!!!!!!1

I właśnie dlatego że się prosisz on się śmieje ty nie masz prosić masz wziąć wyrok do ręki i do komornika. A co do pracy dziewczyno dziś można zacząć pracować nawet chodząc do szkoły mój syn tak robi to są jego doświadczenia których nabiera. Masz 21lat małe dziecko i co chcesz się załamać przez jakiegoś palanta masz koło siebie matkę na pewno ci pomaga. Pokaż palantowi że możesz mieć go w nosie. Zobacz ile młodych dziewczyn pracuje np w agencjach ochrony,przy wykładaniu towaru w sklepie tam nie wymaga sie specjalnie doświadczenia,sama zaczynałam w sklepie w takiej agencji dziś robię to co lubię i mogę z tego żyć.

dobra dobra ale zanim bedziemy mogly robic to co lubimy podaj nam namiary do tego sklepu gdzie zarabia sie ponad 2 tys bo ja juz tam lece z blaganiem o przyjęcie

nie chcesz podac??? no to szkoda...:(

kasztelankaankaKAT -dzieki :)-jest tutaj topik dotyczący ściągalności alimentów z za granicy-jestem w temacie-mam zasadzone alimenty 0 zł jednak ex jest w Anglii i nie można go namierzyć-jeśli masz jakieś pytana napisz do mnie być może trochę podpowiem -wejdź też na ten topik autorki "sama mama"-"ukrywający się ex......"-ja dzięki niemu zaczęłam działać-coś się ruszyło :) do A.L-ty nadal nie rozumiesz-kobieta zadała pytanie i oczekiwała w tym temacie jedynie odpowiedzi-pytała "CO MA ZROBIĆ Z FAKTEM KIEDY TATUŚ MA WYROK ZABEZPIECZAJĄCY ALIMENTY DO CZASU ROZPRAWY" KONIEC!!! ROZUMIESZ-TO BYŁO PYTANIE NA TEN TEMAT!!!! kobieta nie pytała jak ma zdobyć pracę,czy iść do pracy,gdzie jest praca a jedynie CO MA ZROBIĆ BO....... a ty nadal obstajesz przy swoim nikt nad nią się nie użala,nikt jej nie próbuje odciągnąć od podjęcia pracy-ja jedynie odpowiedziałam jej na pytanie co powinna zrobić z tym faktem niepłacenia alimentów na jej dziecko!! a poza tym A.L fakt-nie ma pracy!! nie ma odpowiedniego socjalu który dawałby kobiecie, która zostaje sama z dzieckiem czy też dziećmi poczucie bezpieczeństwa i możliwość godnego zżcia i wychowania dzieci!!! to jest problem tego durnego państwa w którym przyszło nam żyć jeśli ta kobieta znajdzie pracę i tak jej nie starczy i tak i tak będzie musiała korzystać z marnych zasiłków które k*** starczają na waciki!!! niech zacznie od egzekwowania tego co już powinna otrzymywać od "pana taty" bo jak podejmie pracę w jakimś markecie nie znajdzie czasu na to by to wszystko pozałatwiać autorko- myśl pozytywnie i wierz,że wszystko jest do pokonania-zawsze jest źle by mogło być gorzej-NIE ZAŁAMUJ SIĘ

kasztelankaankaKAT HEH WKRADŁ SIĘ BŁĄD-MAM ZASĄDZONE ALIMENTY W KWOCIE 800 ZŁ-ALE JUŻ OD PONAD ROKU EX NIE PŁACI-ZALEGŁOŚĆ JEGO WYNOSI 14 TYS BEZ ODSETEK-zwróciłam się o pomoc do sądu okręgowego oraz prokuratury-wystawia międzynarodowy list gończy,zwróciłam się też do biura egzekucji alimentów z za granicy-koszt około 2600 plus 10% od tego co zalega,znalazłam również profil tatusia na NK-wstawił aktualna fotkę na której widać każdy pryszcz :))))-przyda się do listu gończego,po znajomych dotarłam również do miejscowości w której podjął legalna pracę :)

kawka to mamy ten sam problem tyle ze moj ex jest w holandii zlozylam tez w sadzie okregowym miedzynarodowy wniosek w konwencji nowojorskiej chyba wiesz o co chodzi a sad go przetlumaczyl i wyslal do sadu holenderskiego,dosc dlugo to wszystko trwa juz a ile potrwa???? nie mam pojecia:(:(: taka pani np AL nie pojmuje ze za co ma sie zyc skoro zarabia sie 1000 zl na reke alimenntow nie ma pare groszy rodzinnego dojdzie a tu poczatek szkoly-ksiazki trzeba bylo kupic,dzieciak rosnie ,chce isc z klasa do kina chce jakąs zabawke cos slodkiego---a \ty po oplaceniu wszystkiego majac pare pozstalych groszy w reku z lzami w oczach dziecku odmawiasz:(:(:(:(:(jakim cudem kawka przyznali \ci 800 zl???ja mam 500 i to cudem

kawka dzieki za podpowiedz o topiku moze sie przyda poczytam

kasztelankaankaKAT-jego na sprawie o podwyżkę alimentów nie było ale ja udowodniłam,że on ma dobry zawód (monter instalacji wodno-kanalizacyjnych) i tu w kraju,na budowach mógłby osiągnąć zarobki nawet 5 tys zł więc sad wziął pod uwagę możliwości-akurat dla niego pracy jest dużo ja osobiście pracuję i zarabiam 1600 zł-nie łapię się na żadne zasiłki,alimenty z FA oraz inne zapomogi-nie starcza mi na nic-dorabiam w soboty sprzątajac cudze domy( przez co syn jest stale sam) a mimo to mam długi na czynszu-czynsz wynosi 800 zł-mieszkania tez nie mogę zamienić na mniejsze z mniejszym czynszem-prawo lokalowe w ADM jest durne....i mam związane ręce myślę o wyjeździe na wyspy.... tu z moimi kwalifikacjami lepszej pracy nie dostanę-będę wegetować no chyba,że pan tatuś zacznie spłacać i płacić na bieżąco o co usilnie walczę :)

a ile twoj synek ma lat????

10 lat-ma orzeczenie o niepełnosprawności-dostaje z tego tytułu 150 zł-buty ortopedyczne które powinien nosić kosztują 250 zł-on ma jedna stopę mniejszą o 3 cm więc buty muszą być lipa-zbyt mało aby godnie żyć-nie mogę liczyć na pomoc-nie mam rodziców a i ojciec dziecka tez ich nie ma może dziś wygram w totka :))))))))