CZY MOZNA KOCHAC 2 KOBIETY...?

Czyli co przeznaczenie ?

nie wiem jak mam to traktować, może przeznaczenie?, ale na pewno sprawdzenie moich uczuć do zony

A jaki macie ślub kościelny czy cywilny?

kościelny, już nie mogę doczekać się spotkania z Nią, non stop o Niej myślę

DUPEK jesteś i tyle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomyś jak żona się poczuje jak się dowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://tnij.org/ixnn

może się nie dowie... nie wiem jak to wszystko się potoczy

Wiesz czemu tak trudno ci podjąć decyzję ? Masz ślub koscielny, a wiesz, że nie ma rozwodów koscielnych , może być tylko żmudna i długa procedura unieważnienia małżeństwa. I to tylko w określonych przypadkach. To kwestia wiary , ale jeśli wierzysz, to masz pewnie w sobie ten ból, że nie mozesz zrobić nic dobrego , no chyba, że zostaniesz z żoną , ale jak już piszesz ,że o niej cały czas myślisz

narazie nie myślę o byciu z Nia,tzn. nie tak obsesyjnie, nie wiem czy Ona wogole chce, poza tym Ona ma dziecko, to nie jest takie proste...

rozwód mnie nie przeraza

ale chyba za wcześnie podejmować decyzje, znacie sie pół roku, musicie sie upewnić

odważny jesteś i chyba wieszcz czego chcesz , skoro rozwód cie nie przeraża

niby wiem, ale nie wiem czy w razie czego zdobędę się na tą odwagę, narazie to tylko teoria

jak się poznaliście? od razu zaiskrzyło?

nie będę opisywać szczegółów jak, ale tak od razu, od kiedy pierwszy raz Ja zobaczyłem, Ona powiedziała to samo, najpierw była fascynacją Jej niezwykła uroda, jak zaczęliśmy bardziej się poznawać całą Jej osobą

... śledze ten temat od kilku dni, wciaz nie mialam czasu by go dokonczyc i... w koncu jestem :) ten temat jest mi tak bliski... generalnie uwazam, ze nie kocha sie dwoch osob jednoczesnie... choc sama jestem w podobnej sytuacji to nie podejrzewam sie o milosc do meza... moge byc do niego przywiazana, przyzwyczajona, moge byc mu wdzieczna za te wspolnie spedzone lata, za to ze jest dobrym ojcem... ale ze go kocham ? nie :( gdybym go kochala, nie kochalabym tego drugiego mezczyzny w moim zyciu ... pewien facet - Ty nie kochasz swojej zony, uwierz mi :) gdybys ja kochal nie dopuscil bys do zdrady, do tego, ze tamta - ta druga - znaczy dla Ciebie caly swiat :) wciaz o niej myslisz, zasypiajac i witajac nowy dzien...jest Twoja pierwsza mysla o poranku i ostatnia wieczorem... myslisz o niej gdy jesz, gdy pijesz kawe, gdy stoisz w korku, gdy wracasz do domu, w ktorym malo co Cie cieszy... ...myle sie ... ?

sherry ann - trafna opinia ( moim zdaniem )

nie, nie mylisz się dokładnie jest jak piszesz, niektórzy w pracy widzą ze coś się ze mną dzieje,kilka razy zawiesilem się na ważnych rozmowach to do mnie nie podobne

a wiesz juz co chcesz jej powiedziec jak sie z nią spotkasz?

mysola :) ja tez uwazam, ze Twoje opinie sa trafne :) jako jedyne chyba tutaj... niestety... boli mnie zdanie niektorych ludzi... ale dopoki nie doswiadczymy tego, nie mamy prawa osadzac :)

ach... jak ja to znam ... w pracy nie da sie tego ukryc :) gdy miotaja nami tak silne uczucia :) ja tez zawalilam pare waznych spraw :) ON takze :) ... milosc czasem przychodzi za pozno...

o własnie trzeba tego doświadczyć ... i tu też nie można zbytnio pomóc , bo jak skoro miłośc jest silna , pewien facet moim zdaniem jest silnie przywiązany emocjonalnie do nowej kobiety , tych emocji nie ma dla żony

wiem, tylko nie wiem czy to właściwy moment, czy nie poczekać ...zeby Jej nie przestraszyć, muszę najpierw Ja wyczuć, co Ona myśli

ucieszyłoby cię gdybyś się dowiedział, ze ona mysli tak dobrze o tobie, jak ty o niej :)

NIE mozna kochac 2 osób , zastanów sie autorze czy warto rozwalic małżeństwo dla głupiego zauroczenia :O

ja tez tak uwazam mysola.. pewien facet jest po prostu niespelniony w malzenstwie, i to od dawna... po prostu dotad nie spotkal tak wyjatkowej kobiety jak ta... wiec wybuchlo serce :)

jasne, narazie to tylko są marzenia o byciu z Nią, często sobie wyobrażam "nas" w różnych sytuacjach, ostatnio jak z Nią jechalem miałem uczucie ze jedziemy do domu,naszego domu

sherry ann - dokładnie, a może pewien facet po prostu poczuł sie kochany, doceniony, jako meżczyzna

facet :) moim zdaniem powinienes jeszcze poczekac... pol roku to niewiele jednak... jezeli ona ma dziecko to uwierz - nie zdecyduje sie tak nagle na rozwod z mezem :( to wymaga czasu... bedzie sie bala ze to z jej winy sad orzeknie rozpad malzenstwa i co za tym idzie - maz moze jej dziecko odebrac... a to bedzie dla niej koniec swiata :( wiem co mowie :(

no tak ukochany samochód i ta kobieta ( myślisz moja kobieta ) ... gdybym ja tak miała, to chciałabym, zeby facet ( gdyby jechał ze mną autem), to zebyśmy jechali w nieznane , tam gdzie nikt nas nie zna , tylko my

sherry ann ma racje i to jest gorzka prawda