szlag mnie trafia te hormony w ciąży! zwariuje!!!!!!

Dzis jest dzień okropny. Płacze, wkurwia mnie wszystko najbardziej włąsna matka bo gdera od rana do wieczora a mnie glowa pęka od tego!!:( ja niewiem czy ona sie zmienila czy to mnie zmienily hormony. to 8 miesiać ciąży. czasem jest ok a czasem jak dzis, rzucam sie i placze :(:( czy ktos z Was tak mial/ma?????????:( to za chwile przechodzi i robie sie senna.... myslalamn ze hormony w ciązy buzują na początku a nie pod koniec. mam nadzieje ze to nie zaszkodzi mojemu dziecku:(:(:( gorzej jak przed okresem:( czuje 50 kg na łbie:(

jaka na to rada

heh, ja wczoraj sie roplakalam przy piosence dla dzieci ..a ja wole moja mame... moj maz patrzyl sie na mnie jak na swira..

ah i tez jestem w koncowce 8 miesiaca:)

to jest takie uciazliwe to jakbym byla przed okresem caly czas:( kiedys nie moglam tego znieść te 7 dni a teraz? :( teraz od miesiąca agdzie tu do konca.? na dodatek nie moge jesc wszystkiego bo mam cukrzyce ciązową a jak czlowiek glodny to zly:(

nawet niewiem jak sobie humor poprawic:(

moze jakas komedia?;) ja ostatnio organizuje sobie maratony filmowe:D i nie mysle;)

mąż pracuje na kompie i nie mam jak oglądac filmow:( na spacer nie mam z kim iść nawet

pomogly by pewnie zakupy ciuchowe:D ale teraz to bez sensu, sakoro po ciazy chce wrocic do mojej wagi

No niestety, najgorsza jednak jest końcówka ;) 8 i 9 miesiąc to ja pierdolca hormonalnego miałam, a mój mąż powinien zostać odznaczony jakimś orderem za cierpliwość. Masakra... płakałam, zrzędziłam, po prostu baba w ciąży to straszne nieszczęście ;) Najlepiej to wyjśc do ludzi, spotkać się z kimś, o ile oczywiście twój podły humor pozwoli Ci się zmobilizować do wyjścia. Ale to pomaga. Na szczescie po porodzie jakoś przechodzi ;) co prawda nie od razu... ale miną 2 tyg.. i zaczniesz wracać do dawnej równowagi, jeśli wszystko będzie ok w otoczeniu.