jestem sama od zawsze czy mam jeszcze szanse na milosc?

"Ja próbowałam Cię tylko przekonać, że nie warto się poddawać, bo każdemu się co innego podoba i w końcu trafisz na taką kobietę , ktorej będziesz odpowiadał taki, jaki jesteś" Wciskaj kit. Zwłaszcza jak ona będzie stara i z dziećmi. Wtedy to takie mnie będą kochać. To ja już wole być sam niż robić za koło ratunkowe. Szkoda,że na studiach nie było żadnej chętnej nawet na randkę ze mną. Za spokojny byłem

Darker, odpuść. Nikogo do niczego nie przekonasz, będziesz uchodził tylko za frustrata. Jest jak jest, kobiety zawsze będą opowiadać dyrdymały a później robić swoje :).

One tak muszą Alter. Syndrom Samarytanki.

Ja to inaczej interpretuje - chcą się poczuć lepsze niż w rzeczywistości są :). A w rzeczywistości dla kobiet na pierwszym miejscu jest pociąg, a reszta na zasadzie "jakoś to będzie". Tylko najczęściej jakoś to nie jest bo okazuje się, ze na troszkę dłuższą metę zupełnie inne rzeczy są ważne :). Dopiero musi się taka sparzyć kilka razy, dorobić nieraz dzieciaka i szuka takiego, co będzie ją szanował. Oczywiście nie wszystkie takie są, na szczęście dla tych, którzy na takie trafiają.

Większość taka jest. Szukaj igły w stogu siana :D

Ja takiej nie znajdę, bo mnie takie nie pociągają. Dlatego w jakiś sposób to rozumiem, tylko ja w przeciwieństwie do kobiet nie zadaję się ze spokojnymi, ułożonymi dziewczynami i nie opowiadam im jakie to wartościowe są. A mógłbym, pewnie by mi było łatwiej, poczuć się dowartościowanym, poczuć, że jakiejś zależy na mnie, że może coś czuje do mnie. Podbudowałbym sobie ego, ale nie mam zamiaru nikogo krzywdzić opowiadając dyrdymały. Ja się zakochuje w niegrzecznych dziewczynkach i będę miał zawsze przejebane.

Ja zakochuję się w grzecznych a one lecą na niegrzecznych. Też przejebane.

Życie ogólnie jest przejebane :D.

Kobiety też są przejebane. Szkoda tylko, że przez innych.

Akurat samo jebanie dla jebania jest mało satysfakcjonujące.

Kobiety sa przejebane od urodzenia rodza sie z tym , z wiekiem to zanika ale tylko u malej liczby

Zanika wraz z nastaniem menopauzy. To tak jakby rozum wrócił na starość ale na co komu wczorajsze piwo?

Akurat nie jestem za zanikaniem tego u kobiet, ale żeby troszkę więcej rozumu używały. Marzenia :o.

A na co im rozum jak jest chemia? :D

Żeby wiedziały, że chemia się kończy. Skończ z tym sarkazmem darker, nie wyładujesz tak swojej frustracji. Na dziwki idź, przynajmniej będziesz wiedział, ze seks dla seksu nie dla ciebie ;). Bo tak czasami możesz mieć głupie myśli, że mógłbyś tak żyć.

Eee tam, na dziwki. Kasy szkoda.

Zawsze jakieś nowe doświadczenie ;).

No niby tak...

Wiadomo Darker, że nie o kasę chodzi. Masz pewne ideały i marzy Ci się miłość. Jakbyś poszedł do dziwki to pojawiłaby się rysa na szkle, nie byłbyś już tak idealny, dobry, tak wartościowy jak uważasz, ze jesteś. Bo pewnie tak uważasz, bo niby dlaczego nie? Ale mogą Ci się co jakiś czas pojawiać pomysły, że w dupie masz uczucia, ze jak będzie Ci się chciało to pójdziesz sobie ulżyć do dziwki itp. Jeśli to kiedyś zrobisz to na 99% nie będziesz mieć satysfakcji z takiego seksu, bo nie jesteś takim typem. Znam z autopsji :). Ale przynajmniej już się nie łudzę, że bez jakiegoś uczucia, czy bardzo mocnego pożądania mogę cieszyć się seksem.

Może sobie jakąś młoda studentkę za kasę załatwię. Ogłaszają się na odloty.pl

Odloty to najlepsza opcja dla takich jak my, ale to za jakis czas

Czemu za jakiś czas?

"Może sobie jakąś młoda studentkę za kasę załatwię. Ogłaszają się na odloty.pl" Właśnie z takiej skorzystałem :P.

Ładna była?

"Czemu za jakiś czas?" Bo jeszcze nie mam parcia na takie typu atrakcje :O Jak mam sobie zafundowac traume to w pozniejszym wieku

Właściwie to racja...

Bardzo ładna i młoda. Ale to nie miało znaczenia, nie pociągała mnie jakoś bardzo, nie było szału podniecenia. Dużo brzydsza, a jeśli bym ja znał i by mnie kręciła z charakteru byłaby w stanie wykrzesać ze mnie to co trzeba ;). Lodzik, minetka, stosunek, spust - dziękuję, po zabawie. Nic wielkiego w każdym razie.

Ale dziwki to najuczciwsze kobiety na świecie - nie ściemniają, że robią to z głębszych pobudek ;). Kasa, kasa, kasa :D.

Mogę wiedzieć ile dałeś?

200 zł