jestem sama od zawsze czy mam jeszcze szanse na milosc?

Darker -- masz dużo zalet tylko nie spotkałeś lub nie szukasz tej właściwej.Porażkami się nie przejmuj,napewno los Ci się odmieni.Tylko i przede wszystkim TY musisz bardzo tego pragnąć.Jeśli będziesz z nastawieniem nonszalanckim,będziesz tracił a nie zyskał

Tak, tak, wiem... mam wiele zalet, I pisze to ktoś kto nic o mnie nie wie. Ja nikogo nie szukam. Gdy inni umawiali się z dziewczynami - ja wysłuchiwałem bzdur o tym jaki to fajny jestem i jak wiele mam... zalet i że na pewno kiedyś sobie jakąś znajdę. Tyle tylko, że to ja siedziałem samotnie w piątkowe wieczory podczas gdy dziewczyny które mi się podobały były z innymi. Jestem maksymalnie zniechęcony. Chciały innych to niech sobie z nimi są.

Poza tym ja nic nie tracę. Żadnej nie odrzuciłem bo żadna nie była mną zainteresowana.

Lecz teraz masz zgoła inną sytuację i to tutaj na tym temacie.Czy nie widzisz i nie czujesz fluidów jakie w Twoją stronę są skierowane.Nie wypada mi tutaj mówić zbyt dokładnie.Przecież Ta oranż,22 letnia tyle sygnałów zapodała,ze już więcej nie można na publicznym forum.Myślisz,ze nie zastanawiała się nad tym i napewno mocno przełamywała się aby tutaj napisać swój wątek życiowy.

Więcej Ci już nie doradzę.Nie mogę.Etyka i kultura mnie powstrzymuje.Lecz Ty oczekujesz i może ktoś inny.Zastanów się dobrze i napewno zyskasz.Teraz już Twój do Ciebie zależy ruch.

"Lecz teraz masz zgoła inną sytuację" Owszem. Mam innego ISP. "Czy nie widzisz i nie czujesz fluidów jakie w Twoją stronę są skierowane." Piłeś coś? "Ta oranż,22 letnia tyle sygnałów zapodała,ze już więcej nie można na publicznym forum." Ona była tu wcześniej niż ja więc jak coś to do Ciebie a nie do mnie. "Myślisz,ze nie zastanawiała się nad tym i napewno mocno przełamywała się aby tutaj napisać swój wątek życiowy." Nie rozśmieszaj mnie. Ja zapaskudziłem to forum moim życiorysem i jakoś nie przybyło mi +10 do odwagi.

"Więcej Ci już nie doradzę.Nie mogę.Etyka i kultura mnie powstrzymuje.Lecz Ty oczekujesz i może ktoś inny.Zastanów się dobrze i napewno zyskasz.Teraz już Twój do Ciebie zależy ruch." Whatever. Ja już się dobrze zastanowiłem i postanowiłem skończyć z upokorzeniami. Czego Ty ode mnie chcesz?!

Darker-- jestes kulturalnym facetem czy Ty ironizujesz?Tutaj właśnie popełniasz błedy.

Jakby do mnie były te sygnaly od razu bym jej powiedział,że jestem w związku malżeńskim.Czy dawałem takie jednoznaczne odpowiedzi?Nie ,gdyż odnosiła się bez przerwy ta orange do kogo.ś innego.

Masz taką pewność ,ze nie czyta nas ta osoba? A Ty Darker,takie popisy niekompetencji stosujesz,więc się nie dziw,że masz taką a nie inną sytuacje:)

23:01 TUTAJ DARKER PRZEKRĘŚLIŁES SWOJĄ SZANSĘ.

Chyba że odwołasz to i powiesz ,ze żartowałeś ,więc cień szansy będziesz miał.

-------Milo było chociaż nie wspominajmy docinek------ ----------DOBRANOC----------

powiem wam tak "a co najważniejsze niektórzy szanują siebie .." I to jest wlaśnie meritum sprawy. Ja i byłam w związku, i spotykałam się z róznymi mężczyznami, ale dopóki ktos nie odwzajemni moich uczuć, nie wskoczę pierwszemu lepszemu do łóżka, bo nie o rozgrywki sportowe w tym chodzi. I nie widzę powodu do wstydu - czego się mam wstydzić? Tego, że się szanuję? Nie rozśmieszajcie mnie dziewczyny (mówię o tych typu Wielka stopa, gadających bzdury, bo jak dotąd nikt jeszcze się nie przestraszył tego, że z nikim nie spałam, tylko mężczyźni to doceniali, a swoje lata mam). Sin1000 - moje gratulacje z powodu mądrości życiowej. Zgadzam się z Twoim każdym słowem. :-) Miło spotkać na tym forum choć jednego dojrzałego mężczyznę.

Oj przepraszam: Sin2010. :-(

nie płacz:DJak rezolutna dama się tutaj znalazła.

SiN 2010 "Jakby do mnie były te sygnaly od razu bym jej powiedział,że jestem w związku malżeńskim". A jesteś? Czy to miałaby być tylko taka ściema "na odwal się"? :-D

Poczytaj Darker i wiecznie "nie płacz Jak rezolutna dama się tutaj znalazła". To było przypadkiem do mnie? Jeśli tak, to dziękuję. :-)

Jestem naprawdę i chciałem jakoś pomóc tym"młokosom"Niestety jeszcze nie są na tym etapie:D

Tak do Ciebie:)

Darker na podstawie osobistych doświadczeń wyrobił sobie pewien pogląd, którego nie zmienią "mądre" gadki na forum.

korjonos-- a Ty masz zgola inny pogląd ?

Pogląd na co? Bo różne tu tematy się przewijały.

korjonos-- musialbym znów na nowo w tym duchu rozmawiać co z Darkerem lecz już sił mi brak.Z powodu bezsilności.

SiN 2010 "Jestem naprawdę i chciałem jakoś pomóc tym"młokosom"Niestety jeszcze nie są na tym etapie". Obawiam się, że im nie pomożesz, Sin. Oni za nic nie chcą zaryzykować, a to właśnie oni jako mężczyźni mają pole do manewru. To znaczy do nich należy inicjatywa. Bo my, kobiety, niewiele możemy zrobić, bo nam nie wypada. I dlatego aktualnie też jestem samotna i smutno mi z tego powodu, no ale i w tym można znaleźć plusy - mogę realizować siebie. Jak ktoś się pojawi, to dobrze, jak nie, to trudno, ale przynajmniej będę czerpała radość z życia. I muszę jeszcze dodać, że rację ma 22-latka, pisząca, że można mieć mnóstwo znajomych, być otwartym na nowe znajomości i pogłębianie relacji, a mimo to nie mieć szczęścia, by trafić na kogoś wartościowego. Ja wciąż kogoś poznaję, a mimo to trafiam na facetów, którzy nie są zainteresowani niczym więcej niż tylko przygody. No i co mi z tych znajomości oraz otwartości?

Też dziewica-- naprawdę nie zazdraszczam Ci tej sytuacji.Masz calkowitą rację i to w takim skrócie Darkerowi przedstawiałem.Niestety.:(

Nie zostałem nigdy zraniony przez kobietę, tak jak Darker i nie uważam, żeby mi to groziło. Kobiety są mi tak samo obojętne jak ja im i nie martwie się tym, że zawsze będę sam. Przyzwyczaiłem się.

Zbyt często się zrazali niepowodzeniem i mają kompleks na tym tle.Poza tym kobiety na ,które natrafiali były zbyt przebiegłe i to ich wyprowadzało z równowagi.

korjonos-- więc co powodowało takie drastyczne zerwanie?

Zbyt często się zrazali niepowodzeniem i mają kompleks na tym tle.Poza tym kobiety na ,które natrafiali były zbyt przebiegłe i to ich wyprowadzało z równowagi. Panie madralo, nigdy nie "trafiłem" na kobietę i co za tym idzie nie miałem niepowodzeń w tym względzie, wiec trudno tu mówić o kompleksach.