Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serduszko moje

czy to poronienie? :( prosze o pomoc

Polecane posty

Gość Serduszko Moje
bylo lepiej po poludniu a teraz znowu mocne krwawienie wiec chyba jednak nic z tego nie bedzie brzuch mnie boli Ale powiem Wam co powiedzial mi moj maz nawet teraz mam lzy w oczach jak sobie przypomne... a mianowicie ze Nasz Aniołlek jeszcze nie odnalazl odpowiedniego ciałka a jak odnajdzie to do Nas dołączy... : Tak mi jest cholernie zle... juz mi wszytsko jedno juz mi sie nawet lezec odechcialo czuje ze nic z tego nie mam juz tej iskierki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dest
organizm czesto sam reguluje - poronienia spontaniczie wystepuja bardzo czesto do ok 3 mies - wtedy kiedy plod jest "wadliwy", mialby male szanse na przezycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
To tez niekoniecznie musi byc koniec - ten bol faktycznie nie fajny, ale to ze krwawisz mocniej jeszcze o niczym nie swiadczy, mi lekarz powiedzial, ze to zupelnie normalne, jesli lezalas caly dzien plackiem to nagromadzilo sie duzo krwi, ktora teraz naraz odplywa - kiedys musi. Dlatego ja np, wcale nie mialam zalecanego lezenie - oszczedny tryb zycia, polegiwanie owszem, ale nie lezenie przez caly dzien, gdyz lekarz uznal, ze lepiej bedzie dla mojego samopoczucia jak krew bedzie sie powoli saczyc przez caly czas, niz mialaby nagle w duzych ilosciach wyplywac. Wiem, ze u ciebie to tylko spekulacje, nie mialas usg - na razie nie wiesz nic napewno, ale dobrze jest nie tracic ta do konca nadzieji, przygotowac sie na najgorsze, ale dac sobie jeszcze maly promyczek szansy. Ja tez po jednej nocy, gdy krwawilam mocno, nieustannie - chyba z 6 podpasek wtedy zuzylam (przy okresie na noc 1- 2 mi wystarczaja i sa przewaznie czyste) z rana jechalam do szpitala by uslyszec wyrok, ze juz po wszystkim, nawet wrecz tego chcialam, bo psychicznie mnie ta sytuacja wykanczala - takie zawieszenie - a na miejscu okazalo sie, ze dzidzius jest i ma sie bardzo dobrze:). Postaraj sie w ogole nie myslec o ciazy, zajmij sie jakas ksiazka, obejrzyj film, pogadaj z kims - bedzie co ma byc, ale najwazniejsze to nie stresowac sie i liczyc ze moze jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serduszko Moje
no hej dziewczyny... :( moge zmienic temat na ''tak to poronienie'' ... ;( Ehhh wlansie wrocilam ze szpitala mialam usg i okazalo sie ze ciazy juz nie ma krwawienie juz mniejsze macica sie sama oczyszcza ... chcieli mnie zostawic w szpitalu ale ja wole byc w domu z mezem jakby sie cos dzialo to mam natychmiast przyjechac ale mam nadzieje ze nie bede musiala miec czyszczenia , okaze sie w piatek na USG. z jednej strony ciesze sie ze juz wiem na 100% bo juz nie moglam w tym zawiezszeniu a z drugiej juz nie ma nadzieji i to tez boli:( dziekuje wam dziewczyny za wszytskie wasze komentzarze i podnoszenie na duchu to bardzo wazne w takich momentach, czlowiek nie przestaje wierzyc... A dzis to juz wszystko mi jedno ... jak poprzednio poronilam to nie sadzilam ze jeszcze kiedys to przezyje bo byl to dla mnie koniec swiata wtedy a teraz nie wiem co bedzie... nie chce mi sie nawet z lozka wstac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcimoszka
Ściskam wirtualnie niestety tylko tyle mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
Przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×