kobieta 22 lata facet 32 czy taki zwiazek ma sens

spotykam sie z facetem kawaler,i tak sie zastanawiam czy to nie jest zbyt duza roznica

jasne że nie. Ja od 4 lat żyję w związku o różnicy wieku 13 lat i jest przecudownie :)

moja kolezanka ma identyczna sytuacje ona 22 on 32 sa ze soba 3 lata planuja slub itd

Temat nie po raz pierwszy. Jasne, że ma sens jak wiele róznych związków. Chodzi przecież o to coś i w miarę dojrzałe podejście do życia z lekkim dystansem do siebie i życia w ogóle

Nie wiek ma znaczenie tylko to co obydwoje macie w głowie

Oczywiście, że ma sens. Osobiście mam 30 lat, a mój mąż 41. Bardzo się kochamy, jest między mami duże porozumienie... To nie od różnicy wieku zależy, czy dwoje ludzi będzie się kochać, szanować i czy będzie im ze sobą dobrze. Powodzenia :)

moim zdaniem to dwa rozne swiaty, a facet nie ma czym zaimponowac 30latce, wiec wybral sobie mlodke. Jego rowiesnicy sie zenia, rodza im sie dzieci, prowadza powazne zycie, a on probuje sobie przedluzyc ten beztroski czas (wiadomo, ze 22latka na nic nie cisnie)

U mnie 13 lat różnicy Tu nie chodzi o wiek. Jedna osoba w wieku 18 lat, będzie "dorosła", a inna w wieku 40 będzie jak dziecko. Powodzenia:)

a moim zdaniem powstanie związek opiekuńczy, w którym facet będzie grał pierwsze skrzypce co innego jak kobieta ma np. 27 lat i ma o 10lat starszego mężczyznę, co innego jak 22 Z reguły mamy do czynienia z zależnością finansową i pewnym uzależnieniem Na pewno po pewnym czasie dojrzały mężczyzna straci zainteresowanie, chyba, że kobieta się wzbije (tak to ujmę) i będzie równorzędną partnerką

Jedna osoba w wieku 18 lat, będzie "dorosła" doroslosc i dojrzalosc zdobywa sie poprzez dosiwadczenia zyciowe, samodzielnosc, takze sorry, ale dojrzalosc 18latki to smiech na sali. Jasne, 18 latka moze byc powazniejsza od rowiesnikow, ale to nie ma nic wspolnego z prawdziwa dojrzaloscia:O

a co to za roznica 10 lat , kiedys tylko takie były ! na co facetowi stara baba ?

ja mialam 16 a facet 25 i byl na specjalizacji!

on 25 a ty 16? jakos niesmacznie mi to wyglada..

a ja z ciekawości zapytam co może zaproponować 16-latka chłopakowi (bo dla mnie to nie jest jeszcze mężczyzna) w wieku 25 lat? Czystość? Młode, nietknięte ciało?

sensua --> trafilas w sedno :)

dziękuję za uznanie ;) ;)

a co ma dac wiecej !? wiecej to sobie facet zafunduje sam , kobieta mu do tego nie potrzebna , a co da stara baba ? np 30 latnia ? czekam na odpowiedz !

ja mam 30 i moge dac sporo hehe. stara baba - dobre mi :D

no oczywiscie ze stara ! ale sie nie obrazaj , bo ze mnie tez stary pryk , spójrz w lustro ! kobieto , a jak nie masz to kup , no wiec co mozesz dac ? widisz , zatkało cie , teraz musisz myslec co by tu napisac , dlatego nie napisalas od razu - nic wiecej niz taka np 17 latka nie dasz wiecej facetowi , a tylko mniej - wiesz co to jest to mniej - frywolnosc ! choc rozumiem , ze moze byc roznie , rozni ludzie , to i rozne kobiety .

nie dales mi nawet szansy na odpowiedz. a teraz powiedz co moge dac mniej???

poza tym patrze w lustro i za nic starej baby nie widze.

W wieku 22 lat poznałam 33 latka. Do tego wykładowcę na mojej uczelni, szczęśliwie na innym wydziale;). Po 6 latach bycia ze sobą wzięliśmy ślub i od 2 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem:).

no jasne !! to moze okulary juz czas załozyć , dobra inaczej - postaw koło siebie ładną 17 latke . Specjalnie tak pisze , bo juz zakładam ze ładną kobieta jesteś tak jak moja zona np. ktora maja lat 40 wyglada lepiej od nie jednej 17 , ale to z racji , ze te 17 latki wygladają zle , są zaniedbane , tluste itd. ale piszemy o kobiecie ładnej ! wiec jesli juz postawisz kolo siebie w lustrze taka 17 altke , zauwazysz roznice ! gwarantuję !!

tylko nago macie stanać jak i dotknij jej ciała i swego - poczujesz róznicę

bo nie ma sensu porównywac sie do nie ładnej 17 - porównaj sie do tej wlasnie ładnej ! sama bedac ładną , by mialo to sens , wiadomo ladna 30 zawsze bedzie lepsza od nieładnej 17 ....

ja w wieku 17 lat bylam raczej malo atrakcyjna, wiec gdybym miala sama siebie postawic przed tym lustrem w wieku 17 lat, to niestety ale 30 wygrywa. poza tym uwazam, sie za osobe dojrzala, wiedzaca czego chce od zycia i ludzi no i siebie, rozumiejaca bardziej facetow, nie kaprysna, trudniej jest sie ze mna poklocic, bo najpierw wyslucham, przyznaje racje jak sama jej nie mam, nie ma we mnie juz tego buntu nastolatki, nie zyje marzeniami, nie idealizuje facetow, wiem czego chce, jestem gotowa na rodzine, mam doswiadczenie zawodowe, jestem w stanie sie sama utrzymac, zadbac o dom, doradzic. pomijajac kwestie seksualna.. :P

nie rozumiem jaka roznice widzisz w dotyku ciala 17 latki a 30 latki. nie pije, nie pale, dbam o dobre odzywanie, chodze na silownie. to 40-50 latke mozna poriwnywac a nie 30.

aha, moze jeszcze dodam, nie ciagnie mnie do imprez, do poznawania nowych ludzi i szalenstw do rana, do zdrad.

ty znowu wybralas jak widze taka a nie inną 17 latke by sie porównac i z nia wygrać :) prosze cie , miotasz sie a i tak jestes niestety juz 30 letnią kobietą ! ktora ma swoje zalety , ale wady tak samo , oczywiscie 17 latka ma też tak samo . tyle , ze to zawsze młoda ładna kobieta , na ktrej jeszcze ciele nie widac zęba czasu , a na 30 juz niestety tak . Zadbac o dom , praca , i co tam jeszcze wymienilas ...prosze cie , dla mnie to zadne argumenty ! do tego bowiem mi kobieta nie potrzebna by było to atutami pzremawiajacymi za !