Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ka_rola

50 dni do Wigilii, zaczynam odchudzanko:)

Polecane posty

Gość baleronik
jestem ,jestem,trochę się zawirowało w moim związku,miałam takiego dołasa że bez kitu jeść nie mogłam,może to i lepiej,,choć nie życzę nikomu takiej diety;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj baleronik ja miałam taki tydzień i w chudnięciu pomogło... także jest oki teraz... ale seks pomaga chudnąć :) więc do dzieła kobiety... a ja wczoraj zgrzeszyłam .... kebaba wciągnęłam i popiłam colą...ćwiczenia olałam... ale waga stoi narazie... dzisiaj powrót do zdrowego jedzonka.... no i wieczorem ćwiczonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie ze jestescie laski. Bo zagladalam tu po pare razy dziennie i tak tu pusto bylo. U mnie ok. Dzis cos mnie dopadlo bo latam co chwile do wc, ale to dobrze, bo moze waga obnizy sie o pare dkg. Ale jak narazie to boje sie wejsc na wage. Dziewczyny ale mam nadzieje, ze w waszych zwiazkach wsjo juz oki? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsidbnidn
A co u autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie dzis wazylam i na wadze 67,8 kg, a balam sie juz najgorszegi i myslalam,ze z 70 bedzie. Wiec nie bylo tak zle. Czemu tu tak pusto? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baleronik
Waze 64,5 ,jak cudownie:),a jeszcze wczoraj byłam na piwku ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki witam... U mnie oki w związku... w ciągu tygodnia jadłam normalnie tzn zero makaronu, ziemniaków ale był chlebek i masełko no i powiem wam że mniej się ruszałam i schudłam!!! 2 kilo... to chyba zasługa asequrelli.... ale od poniedziałku więcej warzywek i godzinka na rowerku wieczorem :) do świąt już tylko 27 dni więc 4 tyg mam nadzieję że jeszcze 6 kg zgubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) przeszłam za namową Siubaska z innego forum, myślę, że razem jakos sie lepiej zmobilizujemy:) schudłam 12 kg z 72 na 60, ale od jakiegos czasu ciagle stoje w miejscu, tzna od 2 miesiecy, co prawda duzo wiecej jem i nie mam teraz juz tak duzo ruchu, jak w wakacje (1,5 h roweru, cwiczenia), ale mam jeszcze do zrzucenia ok 10 kg :) nie mam jakiegos wielkiego parcia, by zrzucic to do okreslonego czasu, chciałabym jednak do sylwka wygladac lepiej, a do wiosny moze swoj cel -10 osiagnac... Moje menu przykładowo wyglada dzis tak ::) sn: owsianka z zupa dyniowa na słodko, kawałek ciasta dyniowego z iałym serem, kawa 2 s: 2 jabłka o: filizanka czystego rosołu, mięso gotowane, marchewka z groszkiem pop: kawa z mlekiem k: duza actvia pitna poza tym duzo płynów, wieczorkiem l-karnityna i cwiczenia dywanowe.Zaczynam dzis a6w:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haa , no i zapomniałam napisac, że zaczynam chodzic 2-3 x w tyg na fitness, wiec moze teraz waga w dol ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. U mnie niestety przerwa. Mam teraz okres mega oslabienia, strasznie mi sie w glowie kreci i nie czuje sie najlepiej. Ale mam nadzieje,ze to minie. No i niestety waga w miejscu;/ Ale kolezanka namawia mnie na fitness. Tylko jest taki problem, niby dobry bo motywacja,ale musze jeszcze pomyslec, bo przy kupnie karnetu podpisuje sie umowe na 12 miesiacy. Wiec jak sie zdecyduje, to musze przez rok placic. Dlatego wciaz mysle. Ale mam juz moj rowerek, chociaz przez to oslabienie to jeszcze nie jezdzilam na nim, bo nie czuje sie najlepiej. Kurde do Sylwka jeszcze miesiac a u mnie waga zamiast spadac, to rosnie :( dzis sie wazylam i 68 kg :( tragedia. W ogole nie mam teraz najlepszego samopoczucia, bo dzieje sie duuuzo u mnie i roznie. Ale jestem , czytam Was i nawet jak nie pisze to jestem. I na pewno bede!!! Domenica fajnie,ze jestes!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, a mnie dopadło przeziębienie, ale 40 minut na rowerku plus 300 brzuszków musi być... tylko że głodna nie jestem wogule... no i tak jakoś jem mniej.... ale postaram się wrócić do tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baleronik
oj przeziębienie,,to przykre:( ,u mnie też stoi ta waga,a tu jeszcze tak zimno i biało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcie bym wkleiła normalnie.... śniegu po kolana... wczoraj mieszkając w pięknej stolicy wracałam do domu 3 h..... co normalnie zajmuje mi 45-60 min...kurw... koszmar jakiś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niezle Polske zasypuje. Olaskr ja ostatnio bylam w stolicy bo za 4 tygodnie wlasnie z Twojego miasta pieska kupuje:) ale jak pomysle o tym, jaka pozniej mnie droga czeka do domu, to zalamka. Weszlam dzis na rowek,ale po 6 minutach mi sie slabo zrobilo i zeszlam :( kurcze co sie dzieje no:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszmar jakiś jest.... pada i pada i przestać nie może... a jakiego pieska?? jaka rasa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski i co tam u Was? zasypalo Was? u nas zero sniegu wciaz. Ja od 2 dni na dobrej drodze jestem,ale i tak ciezko bedzie. No ale cos. Oby do wakacji, bo w wakacje to zawsze samo latwiej spada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co sie dzieje,ale 3 dni juz jadlam dobrze i dzis stanelam na wage to ona zamiast spadac, to rosnie!! co sie dzieje?? :(:(:( jestem zalamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc siubasku:) pamietasz jeszcze stara kolezanke?:) kochana skoro 3 dni jadlas dobrze to jedz dobrze jeszcze przez 10 dni. moze byc tak ze skoro jesz inaczej( inne dawki kalorii, inny sklad posilkow, inne opry jedzenia) to Twoj organizm sfiksowal i nie wie co go czeka wiec robi sobie rezerwy, na wszelki wypadek gdybys postanowila znow zrobic mu dietetyczna niespodzianke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baleronik
Hej dziewczyny:) do wigilii już tylko ponad 2 tygodnie..oj jak to mineło ,nawet nie wiem kiedy:) robie 435 brzuszków,jakiś aerobic ,zrobie sobie prezent,,wskazówkę wagi na wymarzonej liczbie ;)ciężko jest strasznie:;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka kochana pewnie,ze pamietam:) jak dzidzia?? jak sie czujesz? jak Twoja waga? ogolnie napisz co u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baleronik
zostalo juz tylko 12 dni do wigilii,na wadze 65 mam.ale zmieniłam diete swoja,bo w tej nie było rady schudnąc,bo ja chce w wigilie ważyć 63 i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i do Wigilii 2 dni.. nie bylo mnie bo mialam problemy zdrowotne itp. Na wadze 66 kg. Coraz lepiej.... Wesolych Swiat dziewczynki i wszystkiego co najlepsze dla WAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×