Straciłam pracę przez ciążę. To niesprawiedliwe.

Miała dobrą pracę. Uwielbiałam pracować. Kiedy z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko byłam w 7 niebie, bo do szczęścia tylko brakowało nam maleństwa. W ciąży normalnie pracowałam, a umowę miałam na czas określony. Ciąży nie ukrywałam przed pracodawcą i jakoś jak byłam w 2 miesiącu ciąży to mu o niej powiedziałam. Na początku nie było problemów, ale jak się dowiedziałam, że dziewczyny, które zatrudnił w tym samym czasi dostały przedłużenie umowy to się załamałam. Moją umowę z mocy prawa przedłużył mi tylko do dnia porodu. Chodziłam do niego i prosiłam, abym nadal po porodzie mogła u niego pracować. Zadeklarowałam, że po macierzyńskim chcę wrócić do pracy mimo, że z dzieckiem dłużej bym chciała w domu siedzieć. A pracodawca zaczął ściemniać, że narazie się inaczej nie da i do porodu tylko mogę dostać umowę. A jak mi się skończy macierzyńśki to ponownie mnie zatrudni. Wiedziałam, że mówi to tylko po to, aby mnie spławić. Teraz minęło już 8 miesięcy od porodu, a ja nie mogę znaleźć pracy :( Mąż pracuje, ale ledwo starcza na wszystko :( Jestem załamana, bo muszę iść do pracy.

Jejku współczuje dzisiejsze czasy są okropne.... ja miałam tą samą sytuację tylko do konca ciązy umowa. Ale po roku czasu wpadłam na pomysł że zaczne dorabiac w domu no i stało się.. zawsze lubiłam stylizowac paznokcie po roku czasu pracy w domu otwarłąm włąsny gabinecik i teraz mam czas i dla dziecka i dla pracy... więc głowa do góry:)

Tzn. chciałam napisać, że jestem załamana moją sytuacją, a do pracy chcę iść tylko nie mogę jej znaleźć :(

a skąd jestes?

Jestem z Katowic. Naprawdę dużo ofert przeglądam i odpowiadam na nie, ale bez skutku:( A tak bardzo potrzebuję iść do pracy.

Była któraś z was z podobnej sytuacji? Albo jest ?

więc nie wybrzydzaj : http://www.infopraca.pl/praca/s/katowice?gclid=CPjat6f2h6UCFcWEDgodSl_5Og

tzn. na jakim stanowisku?

kochana wiem co czujesz bo jestem w identycznej sytacji, umowe przedłuzona mi do dnia porodu i lipa.....co prawda nie zamierzałm wracac do pracy od razu po macierzyńskim ale teraz minął rok imodczuwam potrzebe pójścia do pracy i dupa :P byłam juz na tylu rozmowach i nic...zawsze przechodziłam przez wszytkie etapy kwalifikacyjne a na koniec okazywało sie że niestety bo....cos tam coś tam:P ja mam dwójke maluchów rok po roku i jak potencjany pracodawca to słyszy to wybiera inna kandydatkę:...dodam że mam dobre wykształcenie........przed ciążami wręcz mogłam przebierać w ofertach a teraz.wysłałam juz chyba z 20 ofert,w przeciagu 2 miesięcy, dodam że wysyłam odpowiedzi na takie oferty gdzie naprawdę chciałabym pracować a nie wegetować:P jutro ide na kolejną i tez pewnie lipa....ech i gdzie ta polityka prorodzinna :P

polityki prorodzinnej w ogóle nie powinno być, praca winna być dla każdego, bo szkoda jakbyś miała dorosłe dzieci to z czego byś żyła, jeżeli miałyby by pracować tylko te osoby co mają dzieci na utrzymaniu. Ja np nie decyduję się na dziecko bo boję się stracić pracę, dlaczego wy macie mieć dziecko i pracę.

to życze Ci kurewsko niskiej emerytury i niech przyjdzie kryzys i zaczną zwalniać takie pindy jak TY...co za myślenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zajebiste by było że emerytury przysługuja tym co posiadają potomstwo bo to one będzie pracowac na Cibie debilko!!!!!!!!!!!!!!!!!! poza tym współczuje Ci i życze żebys nigdy nie poznała tej wspaniałej miłości jaka jest pomiędzy matka a dzieckiem!!!!!!!!!!!

Co ma związek ilość ofert do tego jaką chcę mieć pracę? Od zawsze pracowałam w biurze i taki mam zawód. Nie mam doświadczenia w innych zawodach jak np sprzedawca, więc nie liczę na to, że przy braku kwalifikacji dostanę pracę w zawodzie, w który nigdy nie pracowałam. Próbuję składać oferty gdzie tylko jest to możliwe. Wiem, że jest mnóstwo ofert pracy, ale to nic nie daje. Wysyłam praktycznie codziennie i zero odzewu:( A doświadczenie mam.

praca dla wszystkich Co ma piernik do wiatraka? Nawet nie mając dziecka można wylecieć na zbity za przeproszeniem pysk:o I nie znasz dnia ani godziny kiedy ty będziesz w takiej sytuacji.

naprawde myślałaś, że mając umowe na czas określony ktoś Ci ją przedłuży skoro zaszłaś w ciąże...? zejdź na ziemię tu jest Polska

jakbyś bardzo potrzebowała pracy to byś poszła nawet do sklepu. W sklepie wielkiej filozofii nie ma. Nauczą Cię. Ale lepiej siedzieć za biurkiem i sie nie narobić! Szukając pracy tylko w biurze możesz jej nie dostać do 60 a wiesz czemu? Bo wszyscy chcą do biura a robić niema komu

Owszem miałam nadzieję, bo byłam sumiennym pracownikiem i nie widziałam powodu, żeby ciąża była jakimś szczególnym złem:o Teraz widać jak na ciążę zapatrują się pracodawcy. Najlepiej wyeliminować taki problem jakim są kobiety w ciąży:o Nigdy tego nie zrozumiem. Po macierzyńskim chciałam wrócić do pracy, chociaż szkoda było mi dziecko zostawiać na tyle godzin.

Freda Kruger Więc powiedz to pracodawcom, którzy szukają sprzedawcy. Chętnie bym poszła do sklepu, ale to nie moja wina, że nikt nie odpowiada na moją ofertę.

z tymi emeryturami , wasze dzieci maja tyle do mojej emerytury co te 10zł które wisi mi sąsiad do dziury budżetowej , wasze dzieci będą pracować na dług który rośnie a nie na czyjeś emerytury więc takie argumenty sobie w dupkę wsadźcie :D

ale sama napisałaś,że w sklepie nie szukasz pracy. Pisałas,ze chcesz do biura. Na Twoje miejsce jest dużo lepszych i bezdzietnych. Jakbym była pracodawcom to bym też likwidowała matki ciumkające. Za dużo na zwolnieniach siedzą i nie są wydajne w pracy

Naucz się czytać. Przygłupom nie odpisuję.

bo panienka to by chciała do sklepu ale za biureczko a nie przy kasie albo jeszcze gorzej - towar rozkładać. jak widać to wcale tak bardzo PRACY nie potrzebujesz.

sama jesteś przygłupem skoro myślisz ,że jak masz umowe na czas określony i zajdziesz w ciąże to Cię zostawią na stałe

Jakbys bardzo potrzebowała roboty to byś poszła do knajpy,do marketu robić,ale widać,że dupa chce siedzieć 8 godzin i najlepiej na państwówce z 13 pensją

Żebyś wiedziała, że doświadczenie mam tylko w państwówce :) I to państwówka jest najgorsza :)

A z 13-stki zawsze byłam usatysfakcjonowana :)

jejku, praca w biurze wcale nie zawsze jest taka lekka, bez przesady. poza tym ja bym chyba nie wyrobila 8 godzin siedziec :-O na szczescie mam taki zawod, ze pracowac moge w domu :-)

zdołowana jestem z sosnowca pracowałam w katowicach i dokładnie taka sama sytuacje mnie spotkała miałam umowe do czerwca mała ur sie w lipcu całą ciąże pracodawca mnie zapewniał nie martw sie podpiszemy już na stałe i co przedłużyli mi do porodu i dowidzenia teraz szukam już ponad rok pracy inic

poszukaj pracy w agencji towarzyskiej w dzień będziesz z dzieckiem.

zawsze zostaje kuroniówka:)

FAkt jest męcząca najbardziej psychicznie i niekiedy padałam na pysk, a siedzić 8 h? Nie siedziałam non stop tyle godzin. Zawsze się chodziło papierki zanosić do innych wydziałów. Więc nie dało się siedzieć cały czas.