Czy rozmowy z przeciwną płcią są złe? Co na to partner?

Witam, chcę Was zaprosić do dyskusji. Spotkałam się dziś z czymś co mnie zaskoczyło... mianowicie, rozmawiałam z mężczyzną przez internet, po powiedzeniu, że mam partnera on (tak wyczułam) najchętniej by mnie zbluzgał, na szczęście ograniczył się do "ja bym cie rzucił" Zaczęłam się zastanawiać czy rozmowa jest czymś zdrożnym, zabronionym, nieprzyzwoitym. Według mnie jest to sposób na poznanie czyjś racji, poglądów, charakteru, dowiedzenia się po prostu czegoś nowego, jednak po tym zdarzeniu zwyczajnie naszły mnie dziwne myśli... Jak Wy odbieracie zwyczajne rozmowy swoich partnerów z drugą płcią? Zabraniacie? Jest Wam to obojętne czy normalne?