Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amina1111

Moja bratowa urodziła dziecko i zrobiła się nienormalna

Polecane posty

Gość Mu___szka
Czy to matka - tak, ale czy babcia czy spotkana na ulicy osoba, to już nie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg11111
ja jestem za matką dziecka , moja szwagierka przyszla tez do nas do pokoju przewinąć dziecko (o 4 rano!!!!) bo ona na studia jedzie i przy okazji przyszla przewinąć bo slyszala ze sie dziecko odzywało!!! :(jak sobie przypomne ze jezeli teraz tak by sie stalo to bym jej w pysk nawaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria teresa2
Ja też się wypowiem, i dzieci twojej teściowej żyją? Pytam serio. A u mnie było właśnie na odwrót, ja urodziłam pierwszą córkę to nie wiedziałam co i jak, bałam się ją trzymać, dlatego bardzo były mi pomocne mama i teściowa. Nie, że masz się zamknać ale jakbyś miała mądrą teściową to jej rady na pewno by nie zaszkodziły(bez obrazy, ale ta twoja teściowa to ostra zawodniczka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wypowiem
Aha no i zgadzam się z kimś kto napisał, że matka dziecka wie najlepiej czego mu trzeba. Mój syn jak był mały to jak usypiał to najpierw musiał się napic, później smok i na rękach usypiał a jak nie to strasznie płakał. No i któregoś razu u teściowej była taka sytuacja i ja mówię - pic, smok i do spania, teściowa: NIE, ON MA KOLKĘ. Po około 30 minutach po prostu stanowczo zabrałam jej dziecko z rąk i zrobiłam jak mówiłam - i cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mu___szka
Bo ludziom się wydaje że jak mloda to glupia, to trzeba jej pomagać, nawet jak ona tego nie chce! I jeszcze się odezwać nie można... Niechby taka teściowa sobie przypomniała, jak sama była taką młodą mamą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raskolnikowerty
Serio rozpozna matkę po zapachu? No bez kitu, Czyli dziecko rozpozna osobe, która najcześciej z nim jest, tak? Bo przcież są dzieci wychowywane przez ojców czy dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wypowiem
Tak, dzieci żyją. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria teresa2
Miały szczęście:p Moja teściowa to oaza spokoju, ciocia dobra rada, ale nie na siłę, naprawdę ją lubię i ceniębo jest super matką i babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mu___szka
to masz wieeeeelkie szczescie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wypowiem
U mnie teściowa się nie wtrącała, czasami tylko wiedziała lepiej i dawała mi rady z których raczej nie korzystałam, jest ok. :P Tylko ja mi opowiadała jak dzieci chowała to mnie czasami ciarki przechodziły. :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbij kły
Mój narzeczony miał pętane nogi, żeby nie były krzywe. Dla mnie to krute ale kiedyś to była norma, no imu babcia tak pętała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mu___szka
mojej tesciowej dzieci NIE PLAKALY, NIE MIALY KOLEK, NIE BYLY NIEGRZECZNE i wogole dzieci-anioly.. :/ Ciekawe... Tylko zadna sie po latach nie przyzna, jak plakala z bezsilnosci bo sil nie miala na wszystko plus 4 dzieci rok po roku niemal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maria teresa2
Pętane nogi to w XIX wieku! Chociaż czytałam książkę angielskiego podróznika "Moja rodzina i inne zwierzęta"(polecam, mozna umrzeć ze śmiechu) z lat 2 wojny światowe i tam jest, że pętano nogi nowonarodzonemu dziecko, więc pewnie ci starsi jeszcze pamiętają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dunajeckaaa
OMG pętanie nóg :O Babka mojego męża posypywała sutki pieprzem, żeby dziecko odzwyczaiło się od piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mu___szka
Słyszałam o pętaniu nóg, ale to jakieś tam babki robiły. A teraz każą pieluchować hehe i bądź tu mądry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my hen wszyscy razem
koko euro spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie padać ja z cebra
Przecież nie chodzi o obcą osobę, tylko o babcię dziecka, jej chyba mozna zaufać? Wiadomo, że osoba, która spędza z dzieckiem najwięcej czasu, najlepiej je rozumie i wie czego mu potrzeba. Ale tu jest sytuacja, gdzie dziecko nie psało czy usypiało a babacia chciała je na siłę ponosić, dziecko płakało a ta kobieta cchiała je uspokoić, a synowa nakrzyczała i siłą wyszarpała dziecko z rąk, no super mama. Nawet jesli sytuacja byłaby inna można chyba powiedzieć "mamao, nie bierz jej teraz na ręce bo widzę, że usypia", "mamo, ja się nią zajmę, daj mi ją, proszę", albo"możesz rozmawiać troszkę ciszej?" Mała właśnie zasnęła." To chyba nie jest trudne, dziewczynie wizyta u psychologa wcale by nie zaszkodziła, a pomogłaby na pewno, wiem coś o hormonach po ciąży, ale to jest chyba przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×