Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

dziewczyny powiedzcie mi jak wygląda badanie na tego paciorkowca? Ginka mi żadnych badan nie zleca a jutro ide do niej to bym sie upomniala... janiczka ale mi narobilas ochoty na ten olej kokosowy. Gdzie można taki kupic? na allegro dostanę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
Janiczka nareszcie jestes i tak cie podziwiam z tymi znajomymi ja juz nie mam sily chodzic kolo kogos i byc towarzyska moze dla tego ze nie spie po nocach wiec tydzien sie dluzy.Moj telefon tez az goracy ale ja juz mam dosc ciesze sie ze ktos o mnie mysli ale w takich sytuacjach potrzebuje spokoju i nawet ciesze sie ze moj maz pracuje bo tez co chwile pyta czy zrobic ci masaz a moze cos jesc chcesz a moze to a moze tamto a jak czlowiek nie wyspany to wszystko go denerwuje 5 marca przyjezdzaja moi rodzice wiec jak nie urodze to dopiero sie zacznie heheh ale ciesze sie bo przynajmniej kuchnie oddam w dobre rece a to juz cos!!!U nas wiosna pieknie jest tyle mnie cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
I napiszcie mi czy ktos ma jeszcze rozstepy czy tylko ja !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec ja mam! Obrzydliwe rozstępiska pod pępkiem :-P Mój mąż stwierdził, że rozstępy mu nie przeszkadzają i nie zamierza ze mną "zerwac " z ich powodu :-P Ale dziura w pępku po kolczyku wygląda tragicznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badanie na paciorkowca u mnie przebiegło tak , ze taki dług ale patyczek do uszy ginekolog wsadziła do mojej pochwy i zamknęła w probówce i tyle tego było na kolejnej wizycie miałam wynik. Co do rozstępów właśnie zauważyłam co prawda małe bo małe ale są i to na dole brzucha ale szczerze przyznam na razie nie tak bardzo widoczne wiec nie przeszkadza mi tak bardzo boje się tylko, że jak mi się brzuch obniży to się to powiększy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dziurka po kolczyku wygląda chyba bez zmian na razie przynajmniej tak myślę :) Dziewczyny a jak u Was z humorem ?? bo ja już rady nie daje wykończy mnie to tak jak od tygodnia tak przez całe życie nie miałam czegoś takiego wściekłość, płacz, śmiech za chwile smutek i tak w koło nawet nie mam ochoty nikogo widzieć przez to mój mąż już nie wytrzymuje ze mną bo ja ciągle coś wymyślam jak nie urodzę szybko to wykończę się i wszystkich w koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzę w marcu8888
MALWKA ja mam to samo,wszystko mnie boli i wszystko wkurza, w ogole to juz na siebie patrzeć nie mogę zwłaszcza w nocy jestem strasznie opuchnięta jak idę do kibelka to staram sie unikać lustra bo usta .oczy i ogólnie to twarz najbardziej mi puchnie. ostatnio sie zwarzyłam w środku nocy to miałam 5kg. więcej niż wieczorem potem w dzień jak sie ruszam waga znowu sie wyrównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Rozstępów na brzuszku brak,jedynie dziurka po kolczyku zrobiła się większa i płaska ,a co mnie zaskoczyło to, żę nie wyskoczył mi pępek. Jeśli chodzi o humorki też je miewam czasami ,a zwłaszcza rano chodze wściekła jak osa, potem już przechodzi :P W nocy wierce się co 2 godziny wstaje do kibelka i to z wielkim bólem pachwinowym :( Wiem ,że jeszcze zatęsknie za brzuszkiem,ale obecnie jestem już nim zmeczona, obolała i ograniczona ruchowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Oj ja to samo! samopoczucie okropne! Zdarza mi się rozryczeć się zwłaszcza wieczorami i to bez wyraźnego powodu. Tzn. powodem jest wszystko. Bo nawet znalezienie pozycji wygodnej do spania graniczy z cudem!Dla otoczenia bywam bardzo złośliwa i szkoda mi trochę męża bo na nim się w końcu wszystko najbardziej skupia, a potrafię mu obrzydzić życie , a on się boi nawet odezwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzę w marcu8888
opadły wam już brzuchy? ja wczorej zauwarzyłam jak tak przed dużym lustrem stanęłam że pępek mam już jakoś nisko tak dziwnie mi brzuch obwisł:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki, byłam dzisiaj u swojego dr prowadzącego na konsultacji w związku z negatywnym wynikiem dot. paciorkowca. Opowiedziałam oczywiście wszystko to, co zdążyłam przeczytać na forach, ale dr Mnie uspokoił, Prosił , by przy pierwszych, regularnych skurczach przyjechać do szpitala, i najmniej na 4 godziny przed samym już porodem przyjąć antybiotyk. Do tego muszę dodać, iż jestem uczulona na penicylinę, ale w dobie XXI wieku jest wiele antybiotyków, więc któryś z nich zapewne dopasują i podadzą... oby zdążyć na czas..... Badanie przebiegało na podstawie wymazu z piśki, dr pobrał materiał i włożył do szczelnego naczynia, po czym prosił dostarczyc do laboratorium. Wynik był po 5 dniach. Można zrobić jeszcze testy, ale lepiej zapytajcie swoich prowadzących lekarzy - choćby telefonicznie. Ja już powoli chętnie bym ponarzekała, ale staram się nie wyrażać głośno, co czuję nosząc już taki ciężar...., bolące pachwiny, i w ogóle. Dzisiaj w nocy zdążyłam przeczytać książkę P. Cohelo \zahir. Pochłaniam je nocami. Chyba cosik Mi się przestawiło, aczkowliwiek w dzień strzelę sobie czasem tylko drzemkę. Widać... wystarczy. Co będę robiła dzisiejszej nocy.... jeszcze nie wiem. Życzę Wam - spokojnych snów . Z pozdrowieniem, Edyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm, Nie mam pojęcia czy mi brzuch opadł ;/. Jedni mówią że opadł, a inni ,że jeszcze mam czas bo brzuch jest wysoko.... niby oddycha mi się lżej i czuje straszny ucisk na miednice, jakby zaraz miała wypaść moja dzidziulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
Dziewczyny ja warcze na wszystkich juz sama nie wytrzymuje ze soba to jest straszne im maz jest milszy tym bardziej mnie irytuje i obrywa za wszystko. Ja mam rozstepy i w tym roku chyba kostium jednoczesciowy jak sie wogole rozbiore tam gdzie mialam kolczyka zrobilo mi sie sloneczko i na samym dole mam czerwone kreski rozpaczna twarzy tez sie zrobilam jak ksiezyc okragla. Purpelinka czy u Ciebie w szpitalu beda robic lewatywe wiem ze to nic przyjemnego ale u mnie nie robia wiec ja kupilam sobie taka domowa lepiej sie rodzi z pustymi jelitami a jak masz jeszcze problemy z hemoroidami to moze lepiej zastosowac dowiedz sie jeszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabulec. U mnie nie robią lewatywy,ale za nim dowiedziałam się, że jestem w ciązy miałam mieć zabieg i dostałam ze szpitala małą butelkę z płynem przeczyszczającym :) Tak wiec już o tym myślałam aby zrobić jakąś kuracje przeczyszczającą.... Gdyż boję się tego co moge tam zrobić :P tym bardziej ,że teraz musze brać wiecej żelaza i chodze 2, 3x dziennie :P Do tego mój facet chce być przyporodzie i cały czas go uświadamiam co może zobaczyć,a to nie bedzie miły widok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabulec
Purpelinka dobrze ze go uswiadamiasz moj naszczescie edukuje sie sam zreszta jak idziemy do lekarza to on wiecej pyta niz ja i ta szkola rodzenia cos nam dala a co do tej strasznej lewatywy to niestety bede musiala poprosic meza aby mi zrobil bo trzeba zachowac ostroznosc i lezec na boku czytalam juz instrukcje ale przeciez taka lewatywa to nic takiego dopiero zobaczy na porodowce heheh co do paciorkowca to nie mialam testow bo nawet nie bylam badana ginekologicznie musze zapytac nastepnym razem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do paciorkowca to jak u pozostalych ja mialam wymaz brany podczas badania ginekologicznego i wyniki mialam na nastepnej wizycie. Olej kokosowy zas kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia ale wiem ze mozna tez kupic przez internet. Ja nie mam humorkow teraz i nawet mam caly czas dobre samopoczucie tylko zmeczenie mi dokucza. Mialam humory tylko na poczatku ciazy i mi sie chcialo plakac z niczego. Rozstepow wogole nie mam i brzusio nawet ladnie wyglada. Ja w nocy juz nie spie od grudnia bo mnie rece bola i mam spuchniete cale dlonie a nogi i stopy wygladaja tez jak wielkoluda. Spie zazwyczaj tylko do 1 po polnocy a potem sie tylko mecze na fotelu. Ale juz sie do tego przyzwyczailam:). Przeczytalam gdzies ze gdy sie nie moze spac w nocy to zeby nie otwierac oczu, absolutnie nie wlaczac TV lub komputera tylko miec zamkniete oczy a wtedy sie i tak odpoczywa.I to dziala!! W ciagu dnia nie jestem taka zmeczona :). Ciekawe czy ktoras z nas w ten weekend urodzi?? Bo to juz prawie marzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć brzuchatki Jak dzisiaj samopoczucie? noc przespana? Ja o dziwo tylko dwa razy wstawalam do kibelka,brzusio troche boli ale dalej wysoko,no i rozstępow na razie brak:) ale siostrze dopiero po porodzie wyskoczyly paskudy także pewnie i mnie to nie ominie;( Ogólnie samopoczucie dobre mam tylko te zmienne nastroje:( wczoraj na glupim serialu sie pobeczalam hi hi no i zaczynam lapać zajoba czy z dzidzią wszystko ok... jak sie nie rusza to panika a jak sie rusza za bardzo to też sie boję że może sie biedaczek szarpie bo coś zlego sie dzieje... masakra jakaś a mowią że ciąża to taki piękny okres... może po pewnym czasie tak stwierdze na razie dla mnie to wieczny lęk o dziecko i jakieś bolączki na szczęscie sporadyczne...:) ale damy radę:) już blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Ja o dziwo też dobrze spałam! od niepamiętnych czasów, tylko 2 pobudki na siusiu:) zero skurczy(co akurat niefajne, bo wydaje mi się że każdy skurcz przybliża mnie do porodu) Co do rozstępów to też na razie nie mam, zastanawiam się czy jeszcze dostanę(no wolała bym nie:)) wystarczą mi 2 naleśniki na brzuchu:/ Dziewczyny mam do was pytanie, chodzi mi o papierosy. ja przed ciążą paliłam jak smok, w ciąży całkowicie rzuciłam, ale każdego dnia mnie ciągnie, mimo ze już 7 mieś nie palę.I boje się że wrócę do tego okropnego nałogu, bo przez ten cały czas czuję jak bym dopiero wczoraj rzuciła palenie. Czy któraś z was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie rozstepów brak i mam nadzieje, że sie nie pojawią. Kolczyka nie miałam więc nie mam problemu. Co do nocy to tez mało razy wstawałam ale nie spałam za dobrze. Miałam miły sen sniło mi się, że karmie dzidziusia:) Nie miałam badania na paciorkowca licze, że nie mam tego paskudztwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka też przed ciążą paliłam papierosy, ale dziwnie się stało (może przez hormony) ale nie ciągnęło mnie przez całą ciąże do peta. Dym papierosa też mnie nie rusza, ale po tym wszystkim pewnie kiedyś zapalę, chociazby z ciekawosci. Aleee najbardziej mam ochotę na red bulla i lampke bialego wina - zakazane jak narazie. I podwójne espresso. Tak, to jest to o czym marzę teraz :-) Co do paciorkowca to lekarz mi powiedział, że jeśli bardzo chcę to może mi zrobić wymaz. Ale patrząc na moje wyniki (a badania robię na każda wizyte) twierdzi, że nie ma takiej potrzeby. Pisałam Wam wcześniej, że zakazałam mężowi kupować słodyczy. No ale mąż nie jest głupi i mnie nie posłuchał, bo bez słodkiego teraz chodzę nerwowa i nieznośna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Jaką mam piękną pogode :) aż chce się wstawać, chociaż nocka kiepska. 3x wstawanie na siuśku, nie licząc ile razy budziłam się aby przekręcić się na drugą strone :P skurczy brak :( a synek w nocy szalał. Strasznie mi w nocy nogi drętweją, najlepiej odciełabym je i postawiła obok :P Co do paierosów to nie palę ,ale mam moja znajoma też jest w ciązy i dla dzidzi rzuciła. Na początku paliła jakiegoś plastikowego patyka...hehe i niestety ciągnie ją nadal, ale trzyma się twardo i nie pali :) Co do słodkiego ostatnio pochłaniam w dużych ilościach. Wiem,żę nie powinnam ale czekoladki aż się proszą abym je zjadła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witma Koleżanki :) Ja też paliłam przed ciążą i myślałam już jak to będzie jak urodzę bo jak ktoś pali to mam wrażenie, że mam ochotę ale wiem, że po 3 machach na pewno by mi było nie dobrze :) Jak urodzę to pewnie zapale ale nie chce wracać do nałogu. Koleżanka żuciła przed ciążą i na razie się trzyma wiec ja też dam rade :) Ochotę to ja mam za to na pysznego drinka :) haha ale będzie to jeszcze musiało poczekać :P aha no i ser pleśniowy :) Noc u mnie mineła dobrze tylko męczą mnie te obracanki z jednego boku na drugi ale ostatnio ze spaniem mam lepiej. Za to dochodzą mnie coraz częstsze myśli o zdrowie dzidzi to mnie przeraża mole się normalnie codziennie żeby było wszystko ok :D Myślę jednak, że przejdzie mi to dopiero wtedy jak urodzę. Tak sobie pomyślałam jak maziaa, że ciąża to właśne piękny stan ale humory na końcu i lęk czy wszystko będzie dobrze zaczyna mnie strasznie męczyć i nie wiem czy chciałabym przeżywać to jeszcze raz :P okaże się w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz wiem, że nie chcę wiecej przez to przechodzić, stres, który teraz przezywam plus to co mnie jeszcze czeka powoduja jedno ZADNYCH CIĄŻ WIECEJ poza tym mam zamiar kiedys wrócic do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki. Ja nigdy nie paliłam, jestem osobą, której w tłumie udało się nie palić, choć czas dojrzewania, a i póxniejsze towarzystwo paliło przeróżne papierosy. Nie popieram tego nałogu, ale każda- każdy wybiera to, co chce.... wole dobre piwko z sokiem malinowym. W czasie ciąży zero alkoholu, i po niej tez nie bedzie, bo będę karmiła piersią... Karmienie jest wspaniałe wobec bliskości z bobaskiem. Za chwilę same się o tym przekonacie. Nie zapomnijcie o laktatorze - bardzo przydatna rzecz w przypadku nadmiaru pokarmu, i w sytuacjach, kiedy będziecie nieobecne przy dziecku. Ta ciąża - jest Moją trzecią - z tymże pierwsza zakończyła się poronieniem w 7 tygodniu. Przeżyłam to wtedy bardzo. Później - urodził się Kuba, 8 lat temu, i wiecie... na poródówce wręcz zarzekałam się,że nigdy więcej tu nie wrócę. Ból, cały ten stan.... i proszę , mamy powtórkę z rozrywki. Wyszłam ponownie za mąż, i dzisiaj czekam na to " już " , by pojechać do szpitala urodzić. Fakt, mam w zanadrzu wspomnienia, i zapewne stąd Moje obawy - o bólach kręgosłupa, jakie się pojawią, i w ogóle bolesnych skurczach. Ale.. wiem,że dam radę. Jestem silną Kobietką, a Nasz ród - w przeciwieństwie do mężczyzn = przetrzyma wszystkie trudy. Życzę Wam jak najmniejszych bolesnych przejść, i kiedy pielęgniarka będzie proponowała Wam znieczulenie , nie wstydzcie się , to chwilowo pomaga uśpić ból. Ja pierwszego syna rodziłam 14 godzin, więc były momenty krytyczne, kiedy padałam z sił, ze łzami w oczach. Potocznie mówi się jednak,że kolejny poród jest łątwiejszy..... przekonamy się, a zapewne - po przyjściu do domciu - napiszę , czy faktycznie tak było. Póki co.... odliczam dni - do 7 marca .... zostało kilka już dni. Wyprawka czeka, wózek i wszelkie akcesoria. Dla Mnie pierwszy rok bycia Najważniejszą Osoba dla Maluszka jest cudownym, najwspanialszym uczuciem. Przekanacie się same.... W oczekiwaniu.... Edyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed ciążą palilam tylko okazyjnie przy alkoholu-jakoś wtedy mialam zawsze ochotę-teraz mi tego kompletnie nie brakuje a nawet razi mnie dym papierosow. Przyznaję sie że czasami zgrzeszę i pol kieliszka czerwonego winka wypiję mam nadzieję że malemu tym nie zaszkodzilam... A ser pleśniowy to takiego typowego nie można (z widoczną pleśnią?) czy ogolnie wszystkich typu hohland czy president? bo czytalam że one są z mleka pasteryzowanego i nie są to sery typowo pleśniowe.. no chyba ze sie myle mialam nie jeść slodkiego ale odwiedzila mnie przyszla szwagierka,przyniosla świeżutkie pączki i DWA!!! wchlonęlam:(:(:( bu bu bu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakimś cudem bedę miec jednak nienajgorsze wspomnienia z porodu ale mimo to z pewnością nie dam się szybko namówic na powtórke z rozrywki może za 10 lat:)))) jesli wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta Spodziewacie sie córeczki czy synka? Wskakuj do tabelki:) NICK...................WIEK.......MIASTO.......TP ..DZIECKO....PŁEĆ.....IMIĘ DZIEWCZYNECZKA....25.....MAŁOPOLSKA....01.03......1..... .SYN ......WOJTUŚ AGA_MARZEC11........32......WARSZAWA.....01.03......2.... .CÓRKA.....PATRYCJA GABULEC................27......LONDYN........03.03......1 .....CÓRKA.....LILIANA NATALIA.................20........LUBLIN........04.03.... .1......CÓRKA ....OLA JANICZKA................35........USA............05.03... ...1.....CÓRKA.....AMELIA PURPELINKA.............30....MANCHESTER....13.03......1.. ...SYN.........KUBUŚ MISZANKA7..............30.....WARSZAWA......15.O3.....1.. ...SYN.........NIKUS MAZIAA...................33........PODHAL......17.03..... .1.....SYN.........ADAŚ BAGDAD CAFE ..........23......ŚLĄSK...........20.03.......1.....CÓRKA ......KALINA MARYJKA.................33......KRAKÓW.......22.03...... .1.....SYN..........? RODZĘ W MARCU8888.27.......ŚLĄSK......... 23.03.......1.....CÓRKA.....HANIA MALWKA7................25.......ŚLĄSK......... 23.03.......1.....SYN........DAREK GUNNIA..........29............22.03.............1......córkA....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
A ja zawsze marzyłam żeby mieć więcej dzieci. Sama jestem jedynaczka i stąd moje mocne postanowienie. Zreszta jeszcze do niedawna. A teraz! Ciarki mnie przechodzą jak juz pisałam na myśl o kolejnej ciąży, ale mam nadzieję tak jak Edyta napisała że sie o wszystkim zapomina:) Te ostatnie tygodnie jednak mi się bardzo dłużą. I nawet apetytu nie mam.Przytyłam 14 kg i na tym się zatrzymało. Niestety po każdym posiłku zgaga i refluks- wszystko podchodzi do gardła, odbija się - to i jeść mi się odechciewa:( A ze słodyczy to tylko owoce i jogurty czasem. Jak bym pączka zjadła to zgaga chyba by mnie wykończyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
A odnośnie palenia, to teraz i na czas karmienia, to wiem że dam radę, że wytrzymam, ale obawiam się co będzie po. Bo szkoda mi stracić tego że już tyle nie palę, że organizm się trochę oczyścił,że nie śmierdzę i moje ubrania, może udam się do jakiegoś szamana żeby wzmocnić moją nikotynową abstynencję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymam kciuki za rzucenie palenia... może sie uda wkoncu przeszlo rok bez papierosa (ciąża i karmienie) ;) co do zgagi to ja też mam niestety:( mleko,jogurty i jakaś ulga na chwile jest ale tylko na chwile:( a przed ciążą nigdy zgagi nie mialam no to teraz wszystko nadrabiam co mnie jeszcze ostatnio męczy to swędzawka na nogach:( nie wiem czy to jakaś reakcja alergiczna ale mam taką swędzącą wysypkę że drapie sie i drapie!!! strasznie wyglądaja moje nogi !!! powoli mam dość jeszcze tylko 20 dni he he codziennie odliczam:) dzisiaj ide do ginki-zobaczę może swojego malucha na usg i dowiem sie ile moje ''maleństwo'' juz waży... aż sie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×