Czy w tych czasach upadku moralności u dziewczyn w ogóle warto się ŻENIĆ? Ile je

"TrzydziechaHaHaHa malibou - perfekcyjnie to ująłeś." z perspektywy niedziewicy to może wyglądać na perfekcyjne ujęcie a co by wam pozostało gdyby dać rację autorowi że nie jesteście już nic warte więc nic dziwnego że temu zaprzeczacie za wszelką cenę

nie dziewica nie zrozumie pewnych rzeczy bo ona mysli tylko o sobie zresztą gdzies czytałem ze osoby które pózno zaczynają zycie seksualne zazwyczaj mają nie udane i czesto muszą chodzic na terapie do seksuologa bo zazwyczaj te osoby pierwszy raz mają z osobami z duzym przebiegiem i to ich pogrąża ale pierdolenie ze wazna jest miłosc i inne gówna to se mozna w dupe wsadzic zresztą wszyscy wiedzą jak jest i tyle

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4231742&start=0 dodaje tego linka jako pouczające rozszerzenie tematu autor MA RACJĘ na 1000%

uppp

warto

w sumie to zalezy jak ktos w zycuiu uczuciowym nic nie przezył do powiedzmy 30 lat to nie warto mu sie zenic ale jezeli komus sie w tej dziedzinie lepiej układa ze moze sobie pozwolic na kilka związków to raczej powinien sie ozenic

myśle że zawsze warto jeśli sie naprawde tego chce, jest sie pewnym osoby, z którą chce sie związać, przekonanym co do instytucji małżeństwa i gdy przeszłość seksualna partnera Ci nie przeszkadza:P jeśli ma sie jakiekolwiek wątpliwości to sobie lepiej odpuścić żeniaczke:(

milena masz racje aby małzenstwo było udane to wszystko musi pasowac i tyle po co sie zenic z kims kogo w duchu bedziemy nie szanowac

a jak nie pasuje to lepiej zostać samemu :( tylko że jak sie nie znajdzie nikogo do pewnego wieku to kochana rodzinka napiera, swata, wkurwia człowieka, poijawia sie lęk przed samotnością i jak sie pojawia jakakolwiek okazja to sie łapie co jest :( No ale cóż zrobić, każdy ma wybór dla autora elementem "pasowania" jest dziewictwo

autor ma troche racjii po co prawiczkowi laska która miała np 4 facetów przed nim??? jeden to jeszcze ujdzie ale 2 lub więcej to chyba przesada a pierdolenie o miłosci to tylko takich tępic gdyz najpierw sie puszczają a potem jak ktos kocha to wybaczy

rozumiem autora, sam zachował czystość więc ma prawo wymagać tego od ewentualnej kandydatki na żonę, tylko że to nie powinien być najważniejszy warunek do ożenku, chciałabym wiedzieć co zrobi jak sie zakocha i ta jego dziewicą nie bd:P też bym nie chciała kurwiarza co dymał na prawo i lewo, ale jeśli był w związkach, kochał no i to robił no to bym chyba jakoś to zniosła z resztą im sie jest starszym ciężko znaleźć kogoś bez intymnej przeszłości

więc lepiej sobie odpuscic szukanie lepiej zyc samemu niz z worem na sperme

"**cream** więc lepiej sobie odpuscic szukanie lepiej zyc samemu niz z worem na sperme" cream pięknie to ująłeś :) worek na spermę ale mi właściwie nawet nie chodzi o to że jej ciało bylo używane tylko że psychicznie nie jest już dziewicą, o to że już nie jest tą osobą którą była wówczas, przed pierwszym razem, nie ma już tej niewinności - straciła ją z chwilą kiedy się oddała temu pierwszemu to że jest fizycznie używana bym przebolał, ale nie mogę usunąć jej wspomnień

taaak, worek na sperme, piekne okreslenie, nie Gilbert? fajne, ze nadajecie z creamem na tych samych falach :D podejrzewam, ze macie podobna ytuacje zyciowa

chcecie o tym porozmawiac co was laczy, co macie wspolnego? prosze opowiedzcie nam jakie macie doswiadczenia z kobietami... aaa zapomnialam niemalze zerowe...czyzby to byl powod dla ktorego nazywacie kobiety nie-dziewice workami na sperme?

mailboo.. ja mam inne poglądy niz autor topiku :P

hm... czy ja tu jestem jedynym facetem który myśli koleżeństwo -> przyjaźń -> miłość ->małżeństwo -> seks? ew seks przed małżeństwem jeśli ma sie pewność że się będzie z tą osoba na zawsze urodziłem się w złej epoce :>

rownie dobrze dziewczyny moga to samo mowic o chlopakach. po co mam wychodzic za maz za chlopaka ktory ruchal 5,10,15,50 innych lasek, ktory pameita to wsyztsko i ma zryty beret. ? to dziala w obydwie strony. osobiscie mialam chlopakow 10, z trzema tylko sie kochalam, w tym jedne z nich to moj aktualny chlopak. a poprzedni - zrobilam to z milosci, a oni mnie rzucili. a wiec temat jak dla mnie troche z dupy jest.

A czy ja wam bronię mieć wyjebane na ruchaczy? W sumie byłoby to z korzyścią dla was no i dla mnie. Więc popieram, miejcie na nich wyjebane.

Tak, tylko że Gilberto mało jest takich ułomów bez doświadczenia jak ty.Dlatego należy liczyć się z tym, że męski, inteligentny, pociągający i ciekawy mężczyzna zwłaszcza w tym wieku jak ty, zwyczajnie nie mógł być ciągle sam. A wszelkie ciotki i sieroty życiowe i owszem, ale ja leję na takich masturbantów.

Kiziaczek - możesz lać na mnie, na innych i na siebie też Tak jak pisałem, miałem okazję - ostatnio 2 tyg. temu i mam nadal stracić prawictwo - wsadzić dziewczynie członka. Jednakże byłaby to wyłącznie czynność fizjologiczna. A nie o to mi chodzi. Gdybym to zrobił to musiałbym potraktować dziewczynę jak przedmiot, bo nic do niej nie czulem. Ostatnia w jakiej byłem zakochany była dziewczyna z Katowic, jednakże wowczas do niczego nie doszło, bo miała chłopaka. Od tamtego czasu ok. 4 lat nie spotkałem żadnej która wywołałaby takie uczucie, stąd ten cały, nazwijmy to "problem". jeżeli spotkam odpowiednią dziewczynę to wówczas to zrobię, ale szanse na spotkanie dziewicy są niewielkie, chociaż nie można tego wykluczyć, że poznam jakąś małolatę, w której musiałbym się dodatkowo zakochać.