Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z zapytaniem

Upierdliwy sąsiad - palenie papierosów na klatce, ma prawo zaskarżyć?

Polecane posty

Gość jesli klatka jest publiczna
Nie ma sensu ? a pokażcie mi jakąkolwiek ustawe z 2011r która jest sensowna i trzyma się kupy . Kto ma coś sensownego wymyślić ? sami kretyni, alkoholicy i inne przypadki które uciekły z psychiatryka ? nadają się tylko do pierdzenia w stołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9) Blok z mieszkaniami, klatka schodowa, winda. Ustawa antytytoniowa ich nie obejmuje, ale wspólnoty lub spółdzielnie własnym regulaminem mogą zakazać palenia w klatkach schodowych lub w windach - z konsekwencją mandatu 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to wyżej znalazłam na jakiejś stronie :D Ale faktycznie , póki co można palić :) Z tym , że to czy się pali na klatce czy nie bardziej odnosi się do kultury .. Chyba , że ma się fajnych sąsiadów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoSmoke
Ciekawe co autorka robi z petami po "dymku" na klatce. Pewnie tak jak większość klatkowych palaczy przydeptuje i zostawia na podłodze lub zagasza w doniczkach...od kolejny przykład kultury palenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjljk kdkd lll lsll l l
hmm, nie wolno palic na klatce. Mój nowy sąsiad notorycznie wieczorem pali na klatce schodowej, poniewaz mieszkam na parterze w moim mieszkaniu czuje dym papierosów. Bardzo mnie to wkurza, jak dotąd nie zwróciłam uwagii ale jeśli to dlużej potrwa nie będe miec oporów. Tobie także radze nie palic, dym może przeszkadzac innym. To jest totalny brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
"wrerewerwwer"-po pierwsze nie jestem kobieta.Po drugie-NIE WOLNO NICZEGO STAWIAC NA KLATCE SCHODOWEJ JEZELI JEST WSPOLNA !!!Nie wolno-rozumiesz to?!!!Ja wyegzekwowalem to od wspolnoty mieszkaniowej na zasadzie REGULAMINU !!!I nie pisz mi ze jestem smieszny-bos sama smieszna.Jestem pewien ze to samo dotyczy palenia papierosow na klatkach schodowych.sa przepisy p.poz i inne ktore NAPEWNO zabraniaja palenia papierosow na klatkach schodowych wspolnych w budynkach wielorodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się że to sprawa
wspólnoty mieszkaniowej czy zakazać palenia na klatkach czy nie. W ogóle wątpię, czy ma o co Cie oskarżyć. Spotkałam się z zakazem palenia na klatkach na prywatnych osiedlach, ale tak to chyba nie. A jeśli już w ogóle to do wspólnoty właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
Do windy nie WOLNO WCHODZUC Z OTWARTYM OGNIEM A PAPIEROSA MOZNA SWOBODNIE TYM OBJAC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrerewerwwer
ee tam nie znasz się. to ze ty wyegzekwowałes W SWOEJ SPÓLDZIELNI to innych sobie mozesz :) przepisy mowisz? hehe. nie badz smieszny ok?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć papierochy
i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
Palenie czy nie-komus pod nosem a wiec obarczanie ludzi naokolo swoim problemem,problemem nalogu nikotynowego i jego skutkami jest zwyczajnych chamstwem.Od tego trzeba zaczac.Osoba kulturalna NIE BEDZIE robic zadnej rzeczy ktora moze byc uciazliwa a tymbardziej szkodliwa dla innych osob z otoczenia.Palenie w miejscach publicznych a szczegolnie m.in.na klatkach schodowych jest przejawem zupelnego braku kultury i nie liczenia sie z dobrosasiedzkimi stosunkami,ktore to palenie napewno psuje.Jak ktos moze w ogole stawiac pytanie dotyczace takich spraw w kontekscie-"czy moze mnie oskarzyc".Jest przeciez wiele rzeczy uciazliwych niekaralnych ktorych sobie mozemy oszczedzic.Wystarczy tylko ze jestesmy KULTURALNYMi osobami myslacymi o innych.Niestety-Polacy w ok.50% sa zwyklymi chamami wobec ktorych pewne normy trzeba egzekwowac albo prawnie albo sila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądż tak kulturalny
i sprzedaj samochód , bardziej trujesz swoim dojechaniem 10km do pracy jak ja paczką szlug spaloną na klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoSmoke
Do klatkowych palaczy (a zwłaszcza palaczek, bo to one najczęściej wykazują się większym brakiem kultury): - kupcie sobie własny dom i palcie w nim, albo przed nim na terenie własnej posesji, aż do bólu i w tedy nikt was nie będzie oskarżał, przepędzał itp. Ale do póki mieszkacie w budynkach mieszkalnych, dzieląc powierzchnię użytkową z innymi współlokatorami, trzeba dostosować się do panujących wymogów, a jednym z nich jest właśnie ZAKAZ PALENIA NA KLATCE!!! Koniec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultura blokersa
Mieszkanie w bloku tym się różni od mieszkania we własnym domku, że trzeba liczyć się z tym, że odczuwamy obecność sąsiadów z ich zaletami i wadami, a oni odczuwają naszą. Dotyczy to palenia papierosów, płaczu dzieci, szczekania psów, zapachu gotowanych rzeczy, zapachu farb, odgłosów remontu, odgłosu sikania sąsiada jeśli mamy taką kanalizację itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do NoSmoke
NoSmoke to zależy od regulaminu a nie twojego widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czy wolno palic na klatce
zalezy od spoldzielni a nie od przepisow odgornie ustalonych. Na mojej klatce np. zakazu nie ma, ale tez nikt notorycznie nie pali. Moze raz na pol roku ktos przejdzie z papierosem, ale zeby palic non stop to nie. Sama jestem osoba palaca i w zyciu na klatce nie zapalilam, mam od tego balkon, bo nawet w mieszkaniu wlasnym nie pale. Na chodniuku mozna palic, ale juz nie na przystankach. Nie korzystam z komunikacji miejskiej wiec mnie ten zakaz malo obchodzi. A jak sobie ide po ulicy to mam prawo zapalic i tak tez robie czasami. Dostosowuje sie do przepisow nie do ludzi, ktorym sie one nie podobaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem studentka prawa
sens ustawy jest taki: ustawodawca chciał zakazac palenia w miejscach publicznych, w których przebywa na raz duzo ludzi: zarówno palacych jak i niepalacych. w miejscach gdzie niepalacy spedza wystarczajaco duzo czasu, ze jezeli inna osoba zapali, to niepalcy takze biernie spali tego papierosa. nie było idea zakazywanie palenia w ogóle. i nie mogło byc, bo doszlibysmy do absurdów daleko bardziej dziwacznych, niz obecnie. dlatego nie mozna palic na przystanku, stadionie czy w pubie, mozna zas na chodniku. chodnikiem sie idzie, i nikt koło nikogo nie ma przymusu stac (jak to ma miejsce w przypadku przystanku). natomiast nie zgodze sie, ze jezeli rada uchwali zakaz na klatce, to w gre wchodzi 500 zł mandatu, jest to nieprawda. z drugiej strony dosc dziwne, ze zakjaz nie obejmuje klatek odgórnie... ale tak sobie mysle, ze moze to byc zwiazane z tym, ze palac w mieszkaniu, dym moze sie wydostawac na klatke. i znowu doszłoby do absurdów... prawo, no cóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem studentka prawa
ja pale na balkonie, ale zapewne sa i tacy, jak moj sasiad, ktorzy zakazem objeliby równiez balkony: twierdzi ze mu dym wlatuje 3 pietra wyzej do okna, tak ze zaczyna sie dusic... no coz, biorac pod uwage, ze pale na balkonie 2 razy dziennie, to rzeczywiscie ma gosc problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obejmuje klatek
bo to broszka wspólnot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
No wlasnie takie podejscie do tematu wspolzycia spolecznego jest zwyklym polskim chamstwem: ""to czy wolno palic na klatce" Dostosowuje sie do przepisow nie do ludzi, ktorym sie one nie podobaja." Czyli jak nie ma przepisow ze np.nie wolno srac komus pod oknami(twoj piesio) a ty jestes zdania ze czemu by nie-no to srasz-no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro państwo
mi odgórnie coś nakazuje-zakazuje, to ja skrupulatnie będę sobie pozwalać na to co nie zakazane :P strzelać z procy kozimi bobkami w okna sąsiadów :P - kupa jaka kupa to na pewno genetycznie modyfikowane wróble hhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :............................:
"jestem studentka prawa"-to jest dobre.Heheheh.Mozesz sobie byc i kosmita.I chamem.Czego bron Boze akurat tobie nie przypisuje.Jest to tylko mozliwosc.To zes studentka"prawa"ma swiadczyc niby o czym? Inna sprawa-"studentko prawa"-niektorzy maja alergie na dym tytoniowy.Czy to "studentka prawa"moze brac pod uwage czy tez "studentka prawa" wie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma uczulenie to
niech zamknie okno, jak dostanie uczulenie na trawe to napisze podanie do spoldzielni zeby mu trawniki wykosić bo ma biedny uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czy wolno palic na klatce
nie mam psa, ale nawet jakbym miala to kierowalabym sie kultura i przepisami, podobnie jak z paleniem. Bo powtarzam, ze u nas na klatce zakazu nie ma, ale ja nie pale mimo to bo to wlasnie niekulturalne. Na balkonie moim oraz na chodniku pale bo balkon jest moj i moge na nim zapalic a jak ide po ulicy to prosze sie ode mnie odsunac skoro moj papieros przeszkadza badz szybko mnie wyminac. Kobiety z wozkami jak mi przeszkadzaja na chodniku to tez je szybko wymijam. Nie ma wiec co porownywac tego do srania komus pod oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty germanottt
na klatce to palą tylko skończone chamy z obornikiem na podeszwach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem studentka prawa
kropki ---> nie wiem po grzyba sie uczepiłes/as. to ze jestem studentka prawa mowi ni mniej nie wiecej tylko tyle, ze jestem pewna tego, ze klatka nie została zaliczona do miejsc publicznych objetych zakazem, bo niektórzy watpia do tej pory. nie została, i nie "wiem lepiej", tylko wiem na 100%. i tyle. poza tym mowimy o prawie, odgórnie ustalonym przez ustawodawce, a nie o moim zadaniu na temat alergii tytoniowej. co do sasiada zas, ciezko mi uwierzyc, ze dym z 2 papierosów dziennie, wlatuje mu 10 metrów wzwyz i 5 metrów na lewo prosto do mieszkania. a na klatce nie pale i juz. zas protekcjonalnego tonu sobie oszczedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem studentka prawa
byc moze to jednak ty "wiesz lepiej". choc pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ze oprócz 2 fajek dziennie palonych na balkonie przeszkadzaja mu takze imprezy które urzadzam w nocy. nie musze chyba dodawac, ze mieszkam sama i nigdy zadnej imprezy u mnie nie było, a w nocy to ja spie snem kamiennym. takze daj juz spokój :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Kurna, jeszcze raz ustawa nic nie mówi o zakazie palenia na klatce schodowej ale o tym może decydować samorząd gminy, administracja, wspólnota mieszkaniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Klatka schodowa nie jest palarnią. Niech sobie każdy smrodzi we własnym mieszkaniu i wącha te smrody. Kompletny brak kultury osobistej palenie fajek w takim miejscu, gdzie wszyscy muszą chodzić! Dodam, że sama palę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecony
Niestety, ani policja, ani straż miejska nie zareagują na zgłoszenie, że na klatce schodowej sąsiad kopci papierosy, bo, jak mogłoby się wydawać, klatka schodowa nie jest innym pomieszczeniem użyteczności publicznej. Ale to nie oznacza, że nie można nic zrobić z takim sąsiadem. Jeżeli ktoś mieszka we wspólnocie mieszkaniowej, to na spotkaniu wspólnoty można podjąć uchwałę o zakazie palenia na klatkach schodowych. Jeżeli uchwała przejdzie, to, gdy sąsiad kopciuch nie zastosuje się do niej, zarządca może wystąpić do sądu cywilnego o ukaranie takiego sąsiada lub nawet o eksmisję, jeżeli się udowodni uciążliwość sąsiada kopciucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×