stosującymi przemoc,bo to lubią,muszą chyba to trochę lubić

przynajmniej ich określony typ. Nawet na tym debilnym portalu są często tematy o tym jak marzą o samcu Alfa, dodają do tego jakieś stereotypy,że jak ktoś jest łagodny to ma mało testorenu i przewagę hormonów żeńskich,a jak jest drobnej budowy to na pewno ma małego.

jak! Uwielbiają przemoc, ból, ale i to męczeństwo, jaka to ja jestem święta i dobra, on na pewno się przy mnie zmieni... :D

To jest ich sprawa,niemniej jednak biorąc pod uwagę te okoliczności,że one to po prostu lubią,trochę absurdalne jest robienie z przemocy domowej tematu politycznego,publicznego, elementu walki ideologicznej.

stuknij sie porzadnie glowa o sciane:o

Mój tata jest lekarzem i ostatnio opowiedzial mi jak na izbe przyjec przyjechala kobitka ok 50tki z obitą twarzą. Na co moj ojciec zapytal "kto Pani to zrobil?" i ona odparla "moj konkubent" na co tata :"nie moze pani od niego odejsc?" babka na to "panie doktorze juz dawno bym to zrobila gdybym miala za co zyc, ale to on zarabia na dom, wszystko juz biore na kreche a w portfelu mam same miedziaki" Tata skierowal ją na przeswietlenie glowy, na co ona "to bede musiala od kogos na bilet pozyczyc zeby dojechac na to przeswietlenie" zmrozila mnie ta historia, a naprawde wiele takich.

Najczesciej jest to strach. Potem zaleznosc materialna. Falszywe przekonanie o pozostaniu "dla dobra dzieci". Przyklad przemocy w domu rodzinnym (nie zasluguje na inne traktowanie). Lek przed samotnoscia i tym ze "sama nie da sobie rady". Czyli - przyczyna pozostawania w przemocowym zwiazku tkwi w przewazajacym procencie w jego ofierze. Ale to nie jest takie proste bo ta osoba ma wyprany mozg i nie zdaje sobie sprawy ze sama moze wiele zdzialac, moze wyrwac sie z tego zakletego kregu. I od tego sa przerozne instytucje pomagajace zrozumiec, odnalezc potencjal, zrobic ten pierwszy krok, ktory jest najtrudniejszy. Niedawno byly u nas trzy przypadki morderstwa i zabojstwa ktorego powodem byla przemoc domowa. Ojciec zamordowal nozem swoich dwoje dzieci pod nieobecnosc matki a sam spalil sie w samochodzie. Konkubent zamordowal konkubine i jej dziecko a przy okazji jej przyjaciolke i dziecko przyjaciolki (bo przebywala w tym samym domu jak ten wpadl w amoku). Syn zabil lopata ojca w obronie matki ktora od wielu lat byla ofiara przemocy, podobnie jak cala ich rodzina. Jeden bydlak potrafil ich tak sterroryzowac. U moich dobrych znajomych tez zle sie dzieje, mezczyzna ma sklonosci do przemocy, straszyl kilkakrotnie, ze ich wszystkich pozabija. Mieszkaja z trojka dzieci i jej rodzicami. I co mnie najbardziej dziwi to to ze NIC NIE ROBIA! Nie zglaszaja na policje grozb karalnych przeciez - wobec slabszych. Udaja ze nic sie nie stalo, on ma problemy z praca, zyje pod presja... Wysiadaja mu nerwy... W ich domu sa porozbijane drzwi jak dostal napadu szalu. Problem wiec nie jest taki prosty jak Wam sie wydaje. Bylam ostatnio na dwudnionym seminarium nt przemocy domowej gdzie byly omawiane sposoby i metody pomocy ofiarom (nie lubie tego slowa) w przeroznych sytuacjach. Osobiscie mialam juz z problemem do czynienia wiec wielu nowosci sie nie dowiedzialam ale wiele osob uczestniczacych w seminarium bylo zaskoczonych zasiegiem tego zjawiska i roznorodnoscia twarzy, jakie potrafi przybierac przemoc domowa.

Niemniej jednak wiele ciągnie do samca,który złapie za kudły i zaciągnie do jaskini,igdyby tak nie było to przemoc domowa byłaby marginalnym problemem,więc muszą chyba tę przemoc lubić. Parę lat temu na jednym z forów o2. żalił się gościu z patologicznej,matka w końcu się rozwiodła z agresywym mężem alkoholikiem,ale i tak dalej twierdzila,że facet,który przyznaje rację kobiecie w jakiejkolwiek sprawie to pipa a nie mężczyzna,i nigdy by się z takim nie związała.

Dlaczego tak patologicznie myślaće jednostki mają zawracać dupę społeczeństwu,by je wyciągało na siłę z gówna.

oneill a czemu ty nic nie robisz? To jest właśnie zasrana polska wszyscy chcą zaostrzać prawo i doszliśmy do absurdu że dzieciaka za rękę nie wolno szarpnąć jak to wyrywa pod samochód ale jak ktoś terroryzuje rodzinę to dalej chętnych do reakcji nie ma. Potrafią tylko lecieć na policję jak ktoś na nieposłuszne dziecko nawrzeszczy. Chory kraj

I są kobiety które lubią się czuć własnością i cobyśmy nie robili to ich prawo. Są też takie które lubią dostać manto i tkwią w patologii bez żadnej logicznej przyczyny nieraz utrzymując oprawcę.

No pewnie,że to jest ich prawo.