mieć chłopaka rolnika. Obciach?

ddddd

up

Wiem jedno, Jak chcecie się związać z kimś ze wsi, to nie decydujcie się na mieszkanie w gospodarstwie z rodzicami. Ja to przeżyłem i choć już nie mieszkam z teściami, to ich nie trawie. To są ludzie w wersji DEMO. Nie widzą nic poza swoimi krowami i polem. Aż żal patrzeć, że w niektórych przypadkach ewolucja się zatrzymała. Można to poznać po włosach w uszach :) To sa dopiero trole.

Ja wychowalam sie na wsi, ale rodzice nie mieli gospodarstwa. Mama byla glowna ksiegowa w mleczarni a tata byl elektrykiem. Moj wujek byl rolnikiem, bardzo go lubie, ale to prawda, ze jego myslenie jest inne niz np. bylo mojej mamy (jego siostry), ktora byla juz wyksztalcona i obyta, to dzieki niej moglam sie ksztalcic i zawsze mielismy pieniadze. Ja od dziecka nie lubilam wsi, tzn nie chcialam tam mieszkac i nigdy ale to nigdy nie wyszlabym za rolnika. Spelnilam swoje marzenia, najpierw wyjechalam na studia, podczas wakacji w USA poznalam swojego przyszlego meza, a potem wyjechalam do niego na stale do USA. Nigdy nie chcialabym wraca na polska wies tam mieszkac. Mentalnosc ludzi jest inna niz ludzi z miasta, sa bardziej ograniczeni, zwlaszcza rolnicy. Nie wiaz sie z nim, na pewno on znajdzie sobie odpowiednia dziewczyne, nie warto sie poswiecac, trzeba spelniac swoje marzenia.

mieć chłopaka chama rolnika - to jest dopiero obciach :)

Zawód rolnika kształtuje pewną mentalność i sposób myślenia o rzeczywistości. Informatycy (szczególnie Ci od pisania kodów w języku abstrakcji) też są ludźmi jakby z innej planety. Proces wychowania, otoczenia i ludzi z jakimi się spotykasz kształtuje twoje postrzeganie świata i opinię o innych. Właśnie dlatego mówi się o subiektywiźmie a nie o obiektywiźmie.

też tak rozpatruję - http://tabletki.waw.pl