Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię Anglii

mężowie,którzy nie chca wrócic do Polski:(

Polecane posty

Gość nie lubię Anglii
Moj nie chce,bo "nie ma do czego".Nie jest tak zżyty z rodzina,zresztą chcial byc daleko od toksycznej matki,a ona przyjechala tutaj i uprzykrza nam zycie.Na szczeście z nami nie mieszka. Nie chcę sie uzalać,po prostu zastanawiam sie czy wiecej trace niż zyskuje na pobycie tutaj.Dla niektorych ludzi wszystko jest proste-zostaw męża albo przestan narzekac i udawaj,że jest ok,bo przeciez nie wypada inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooo
ja do tej grupy nie naleze---Zycie w Polsce tez moze byc na wyzszym poziomie. A co do tego,ze nikt do nikogo sie nie wtraca za granica to nie zgodze sie także. Ludzie wszedzie sa tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
kuki,widze,że mamy trochę wspólnego ze sobą:) jak dlugo tu jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
doskonale Cie rozumie nie lubie anglii, gdy jestem w tej szarej, biednej polsce- nie wiem dlaczego, ale czuje po prostu ze tu jest moje miejsce. Teraz mieszkam w Szkocji, i mimo dostatniego zycia, drogich perfum, markowych ciuchow, na ktore zadko moglam sobie pozwolic w polsce- czuje sie obco. To jest dobre slowo- obco. Mimo bardzo dobrego jezyka, zawsze jestem tylko 'polish girl'. Czeso jestem stawiana na drugi miejscu, zaraz po szkotach. Pozatym ta wszechobecna opinia, ze polacy potrafia tylko sprzatac, doprowadza mnie do szalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
jestem tutaj juz 5 lat, najpierw bardzo mi sie podobalo (w sumie dalej mi sie podoba- gdyby bylo BARDZO zle, po prostu bym wrocila) ale od kilku lat, tesknota daje popalic. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
orinoo - oczywiscie ze zycie w Polsce moze byc na wyzszym poziomie i oczywiscie ze zyc zawsze jest latwiej (gdziekolwiek) z odpowiednim wyksztalceniem i praca. Jednak tutaj siedzac nawet na przyslowiowej kasie w hipermarkecie, jest sie w stanie wziac kredyt na dom, co roku jezdzic na wakacje itp. Po prostu ogolnie jest latwiej. Co do wtracania sie - nie zgodze sie, w Polsce ciagle jest mentalnosc "co sasiad powie", kazdy chce wrzucic swoje trzy grosze, kazdy wie wszystko lepiej itp, nie wiem jak jest w UK ale przynajmniej u mnie jest zupelnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Ja mam tak samo,czuje,że mogę oddychac dopiero w polsce.I wcale nie uwazam,ze jest szara.Tu jest szaro i ponuro. U mnie na poczatku było bardzo źle,ale nie moglam tak po prostu wrocic z podkulonym ogonem.Teraz po tych 4 latach mam wrazenie,jakbym odbywala tu jakaś karę.mam kiepska prace,a im dłużej tam pracuję,tym wieksze rośnie we mnie przekonanie,ze do niczego sie nie nadaje.Może to depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
a nie myslalas o zmianie pracy? tutaj jest duzo latwiej tego dokonac niz w polsce. Mimo tego, ze nie lubie tutejszego zycia, nie moge powiedziec ze uk jest szare- wystarczy wyjecha za miasto, widoki sa przepiekne. Moze po prostu dopadla cie rutyna? zrob cos dla siebie, porozpieszczaj sie troche;) ja mimo tego ze tesknie bardzo, staram sie na tym nie skupiac, i wymyslam sobie coraz to nowe zajecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooo
ja do tej grupy nie naleze--:-) tak,tak,nawet na kasie w markecie mozna tam wziac kredyt na dom,tylko ,ze dom domowi nierowny:-) a poza tym wąłsnie za granica mozna szybko ten dom stracic,bo banki rozdaja kredyty. Nie sztuka kredyt wziac,sztuka go do konca spłacic i co za granica tez jest niestety ciezki. A co do urlopow za granica,to tak samo urlop urlopowi nierowny. Wyjechac na urlop mozna z akzdego zakatku swiat,tylko,ze co innego jest zwiedzanie i plazowanie,a co innego samo plazowanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
cały czas o tym myślę,ale komu ja jestem potrzebna? przerwalam studia,nie mam doswiadczenia,jestem cicha i nieprzebojowa.bardzo mi spadlo poczucie wlasnej wartości.przepraszam,ale chociaz tu moge się wygadać.kiedy rozmawiam o tym z mężem,to zazwyczaj konczy sie klótnią,że przeciez on chce,żebym byla szcześliwa,że robi co może itd.a rodziny nie chcę martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orinooo
kuki*kuki--Jak to jest :-) ze bardzo dobrze znasz ichny jezyk,a swoj tak kiepsko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Nie widzę powodu,żeby atakować kuki o jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
orino, daj spokoj, nie lubie takich zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viajpi
A po co w ogóle wyjezdzalyscie? Wtedy było Łatwo wszystko Zostawić i wyjechać a wrócić to już problem!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
oj, nie lubie anglii, widze, ze dopadl cie jesienny dolek;) poprzegladaj oferty pracy, czasami zmiana wnosi duzo swiezego powietrza. Nawet gdybys miala zmienic tylko miejsce pracy, a nie sam fach. Zapisz sie do szkoly, tam na pewno poznasz wielu ciekawych ludzi. Acha i zradze ci sekret- ZUMBA! Na pewno w kazdej councilowskiej silowni znajdziesz klase. Swietny sposob na dlugie i zimne wiezory , poprawa humoru gwarantowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viajpi
Ornooo ty tez pierdzielisz dom domowi nierówny . Typowo polskie myślenie . Trzeba mieć największy najlepszy lepszy od sąsiada :D na wakacje tylko na Seszele bo Majorka to już passę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
Viajpi, zebys wiedzial/a ze decyzja o wyjezdzie byla duzo latwiejsza niz ta o powrocie. Zreszata, nie sadze ze byla to zla decyzja- wiele sie nauczylam na emigracji, mysle po prostu ze juz mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię Anglii
Dzięki za miłe słowa,kuki,ciesze sie,ze cie poznalam.życze wszystkiego dobrego.na razie znikam,dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viajpi
Chyba jadąc w nieznane jest trudniej niż wrócić na swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
spij dobrze nie lubie anglii i glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
Viajpi- wbrew pozorom nie! gdy tu przyjechalam, bylam bardzo mloda, traktowalam wszystko jak przygode, zabawe. Teraz widze rzeczywistosc taka jaka jest i szczerze mowiac patrzac wstecz widze ze niaraz mialam wiecej szczescia niz rozumu:) Trudniej jest wrocic, bo wiem, ze w polsce nie jest rozowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do tej grupy nie naleze
kuki - z ciekawoosci - zapowiedzialas facetowi ze wracasz jako straszak czy naprawde jestes gotowa poswiecic swoj zwiazek dla powrotu? Z tego co piszesz do Polski chcesz wrocic przede wszystkim dla rodziny, a co np myslisz o przeprowadzce do innego kraju ale blizej PL? Moze taki kompromis jakos by Ci pomogl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki*kuki
musze uciekac. dobranoc. PS: moze jutro tu zajrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdfhjsdhkh
wszystkie tak pieprzycie jak to za granica dobrze i nie teskni sie za rodzina bo ma sie wlasna (sa tu wyjatki oczywiscie), ale jestem pewna ze jakby kazda z was wygrala powiedzmy 10 milionow, nawet zlotych to juz dawno byscie siedzially w Polsce. Kazda jedna. Mozecie mowic ze nie i ze to nie duza kasa ale i tak byscie wrocily do tego kraju i do tej kurwa rodziny za ktora nie tesknicie bo ma was teraz gleboko w dupie. kto ma wspaniala i kochajaca rodzine a takze przyjaciol to zawsze bedzie tesknil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagranica to nie tylkoAnglia
Ludzie wyjeżdżali wyjeżdżają i bedą wyjeżdżać. świat jest mały zawsze można do Polski przyjechać. Są samoloty autokary to nie średniowiecze a inny kraj to nie zeslanie na Sybir. Nie przesadzajcie. Wiele osób mieszka z dała od rodziny i tez są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mi sie tak wydaje bo ta
23:26 [zgłoś do usunięcia] jhdfhjsdhkh wszystkie tak pieprzycie jak to za granica dobrze i nie teskni sie za rodzina bo ma sie wlasna (sa tu wyjatki oczywiscie), ale jestem pewna ze jakby kazda z was wygrala powiedzmy 10 milionow, nawet zlotych to juz dawno byscie siedzially w Polsce. Kazda jedna. Mozecie mowic ze nie i ze to nie duza kasa ale i tak byscie wrocily do tego kraju i do tej k**wa rodziny za ktora nie tesknicie bo ma was teraz gleboko w dupie. kto ma wspaniala i kochajaca rodzine a takze przyjaciol to zawsze bedzie tesknil nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo jakbym wygrala te miliony to NA PEWNO DO PL BYM NIE wrocila. Mam super rodzine i przyjaciol i nie tesknie na tyle, zeby rozwazac powrot do tego chorego kraju. Rodzina Rodzina, ale to jest moje zycie i ja decyduje co chce robic i gdzie mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjfxtjvbgnvf gmjf gyj
a ja za nic do Pl nie wroce jestem w Anglii 7 lat, od 2003 jak jade do polski to mnie wszystko dobija, a najbardziej baby w sklepach jak kupowalam dziecku pampersy to malo co nie padlam pod lade jak pani podala cene no ale ja nigdy nie lubilam tam mieszkac, Lodz to paskudne miasto, tutaj mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjfxtjvbgnvf gmjf gyj
aha i dodam, mam wykszalcenie kierunkowe, lodzki uniwerek, i tutaj pracuje w zawodzie, latwo nie bylo , ale troche wysilku i oplacalo sie... swoje mieszkanie, maz, (Polak oczywiscie) dziecko, w drodze drugie, ciekawa, niekolidujaca z obowiazkami rodzicielskimi praca ida swieta , wakacje, sylwester w wenecji, nie wierze ze w Polsce byloby mi tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktos wyjechal za granice
tylko po to zeby sobie zarobic na dom to po wygranej w lotto oczywiscie ze wroci. Spora czesc osob wyjechala z zupelnie innych powodow i nie wierze zeby wszyscy tak chetnie wracali. Dla mnie ty bylby jakis kompletny zart gdybym po wygranej miala wracac do Polski :D nigdy tam nie wroce na stale, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez nie wracam
Nie mam tam nic . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×