Urodziny u prostytutki - co o tym sądzicie?

Kurcze, a ja myślałem, że inżynier.

Listonosz kurwa :o

stalingrad ciota jestes straszna, nie dziwie sie ze zadna cie nie chce :o

Kurcze, miałem taki zajebisty nick, a ktoś mi go ukradł. Jutro posiedzę ... i spróbuje to skorygować.

hjsjshhss serio? :D ogłaszasz się gdzieś? :D

Na sympatii czy edarlingu?

Oj Stalingrad, u ilu Ty byłeś lekarzy, że tak sobie nie radzisz z tym trądzikiem? Trądzik to jedno, ale kompleksy to drugie. Jesteś typowym przypadkiem faceta, który po prostu użala się i nic nie robi ze sobą. Ja rozumiem, że jest Ci ciężko, że masz ileś złych doświadczeń, ale świata nie zmienisz, jedynie siebie możesz. Net to jest świetne narzędzie do poznania kogoś fajnego, gdy ma się kompleksy. Nawet na tej kafeterii można to zrobić. Ale przecież, Ty tutaj nie szukasz :D tutaj nie można nikogo znaleźć i tak dalej. Kurwa! Ja TUTAJ poznałem kilka fajnych kobiet. I wcale nie jestem przystojniakiem, a one były atrakcyjne, sympatyczne i niegłupie. Ale ja nigdy się tutaj nie użalałem, najwyżej opisywałem jakiś swój problem i pytałem. Nie przesiadywałem całych dni, całych miesięcy, tylko od czasu do czasu. Wiele kobiet, nie zwraca takiej uwagi na wygląd, lub nie kieruje się stereotypowym gustem. Ale cokolwiek i ktokolwiek tutaj napisze, to i tak będziesz wiedział lepiej, bo nie masz ani odwagi ani chęci zabrać się za swoje problemy, więc z definicji uważasz je za niemożliwe do rozwiązania, przez samego siebie. Robisz najgorszą rzecz (i cała reszta tutejszych użalających się nad sobą prawiczków) jaką może zrobić mężczyzna w oczach kobiety, czyli konsekwentnie i użalasz się nad sobą, eksponujesz swoją niedolę na wszelkie możliwe sposoby, wręcz płaczesz i to dzień w dzień. Kobiety odruchowo lekceważą takich mężczyzn, bo z definicji użalanie się nad sobą, nie jest cechą mężczyzny. Mężczyzna może zapłakać, może rozłożyć ręce i powiedzieć, że ma taki i taki problem i nie wiem jak sobie poradzić, może nawet zrezygnować z walki ALE NIE MOŻE WCIĄŻ UŻALAĆ SIĘ NAD SOBĄ bo jak wyżej napisałem, traci podstawową męską cechę. Wypada po prostu sobie powiedzieć: jestem słaby, nie radzę sobie, ale trudno, nie pozwolę swoim wadom, zupełnie mnie zdominować. p.s. wiem, że są tacy, którym pula genowa :D poskąpiła wszystkiego i wzrostu i urody i rozumu i rzeczywiście, tym zapewne nic nie pomoże ale Stalingrad, Ty jesteś tym właśnie modelowym przykładem beksy, którą stać na więcej co do prostytutki, nie mówię, że to jest absolutnie zły pomysł gadki o tym, że będziesz się tego wstydził, będziesz żałował to przesada ale myślę, że Tobie to nie pomoże, bo wybierasz się ze złym nastawieniem nie traktujesz tego jako startu, przekroczenia pewnej bariery, tylko jako metody na załatwienie problemu: "jestem prawiczkiem" i rzeczywiście, Ty możesz mieć potem traumę

Całkowicie serrioo jesli chodzi o moj wpis, a oglaszac to sie nie oglaszam, w zwiazku z tym mam stalych meczyzn do lozka juz NIE prawiczkow, ale sa to faceci ktorych rozdziewiczylam, i chyba tak nie byo le jak przychodza do mnie co jakis czas , przychodza z Cin&Cin na Cin&Cin haahaaa

Trzeba być cierpliwym

Jestem przykładem takim jak dumni niemieccy żołnierze, którzy podbili pół Europy, dostali załamania nerwowego po klęsce pod Stalingradem i stali się słabiutcy. Straciłem dumę, zostałem tchórzem.

"Trzeba być cierpliwym" I czekać aż do usranej śmierci? Fajna rada, nie ma co.

Do ofermy- byłam już pełnoletnia gdy go poznałam, a byłam dziewicą, także jak można się domyślić nie byłam dzieciakiem. A Ty autorze użalasz się i użalasz. Charakter trudno zmienić, ale nastawienie zmienić, to może każdy z nas. Sama widzę jak przez te lata podejście do wielu spraw mojego męża się zmienia, jak zmieniło się dzięki naszemu związkowi. Ale on nie robił z siebie niedorobionej cipy, nawet jeżeli za taką się uważał.

A drogie panie, czym dla was jest "prawictwo"?

Jest tam kto? Kto pogada ze mną?

:O

odpierdol sie od urodzin!!! ty huuju parszywy który wywalil watek po 2 latach :)))))