Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIEWIEMCO ZROBIC

jestem drugą nieszczęśliwą żoną

Polecane posty

Gość te coca cola
kochana ty normalnie święta jesteś, szacun, uratowałaś dwoje nieszczęśliwych ludzi co za zryty mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne, chciałabyś
nie twierdzę, że uratowałam ich ale skoro ona była tak strasznie nieszczęśliwa to teraz by tkwiła w małżeństwie którego nienawidziła a tak może się związać z kim chce i być w końcu szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
ten szczególny rodzaj twojej głupoty powinien się jakoś nazywac w medycynie aaaaaaa jest nazwa potoczna: KUR.ESTWO sama właśnie przyznałaś, że rozwaliłaś małżeństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne, chciałabyś
nie, nigdzie nie napisałam, że rozwaliłam małżeństwo i tak nie uważam, to małżeństwo istniało tylko na papierze od samego początku, poprzez moją osobę miał odwagę powiedzieć jej koniec i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wredota
Piszesz : "to małżeństwo istniało tylko na papierze od samego początku" Tak, święta kobieta z ciebie, uratowałaś dwoje ludzie których "zmuszono" by ze sobą byli. Pistolet każdemu z nich do głowy przystawiono? Co za łajdackie tłumaczenie. No wprost może nagrodę powinnaś dostać za dobroczynność? Tylko widzisz, gdyby nie ty, oni by byli razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne, chciałabyś
mylisz się, nie byliby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
pierd.ol bąka a on brzdąka jak mielibyć jak ty tam ryłaś swoją piz.dą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
a tak właściwie to na czym ty stoisz? i co robisz na forum dla eks? coś czujesz przez skórę? ktoś już ratuje twojego kotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne, chciałabyś
chciałabyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci życze jasne
aby twoje życie ktoś rozwalił tak samo jak ty rozwaliłaś życie zony i dzieci swojego kochanka, żebyś przeżyła ty i twoje dzieci taki sam dramat jak tamta porzucona rodzina jaką trzeba byc szmatą by wchodzic na trzeciego w małzeństwo innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
nie bój się, uratujesz kogoś znowu, inaczej nie umiesz żyć rozbijanie małżeństw to bułka z masłem dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkllaksdjdjkasd
ja jestem!! żona przeżyła z nim 12 lat, ja 3 i nie potrafię wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwo istniało tylko na papierze od samego początku, poprzez moją osobę miał odwagę - jestes P**********A! ktos mu pistolet do łba przystawiałżeby siężenić? Nie MIAŁ ODWAGI??? Ale odwagę do zdradzania komus, KOMU PRZYSIĘGAŁ wiernośc, to miał! Kurdę, jjjaki bohater, a ty taaakaŚĘĄ, Uratowałas BIEDNEGO MISIA!!!! HURRA!!! Gratulacje!!! Niemal każdy facet zdradzający zonę wiesza na tej swojej psy,że go , wybierz sobie- olewała, miodku nie podawała, a on został ZMUSZONY do slubu:D:D:D IDiotka patentowa! ZYCZĘ Tobie TYLKO TEGO SAMEGO, co robisz innym. Jeśłi jesteś doobra, będziesz miała dobrze... zobaczymy więc. uważamże wszystkie nasze czyny wracają do nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet zdradzał pierwszą żonę i źle ją traktował, będzie robił to samo drugiej. I piszę to jako druga żona. Pomijam to, że wszelkie zarzuty wobec jego ex były zasadne i potwierdziły się w 100%, a nawet z nawiązką. Jednak to, że ktoś wobec mnie jest świnią nie usprawiedliwia tego, że ja robię to samo. Skoro robię, to znaczy, że jestem na tym samym poziomie. I po tych kilku latach okazało się, że mój wspaniały mężuś jest wart swojej byłej żonki jak pac pałaca. Powinni żyć ze sobą do końca życia i zatruwać życie sobie na wzajem zamiast niszczyć innych ludzi. Żałuję, że zaufałam facetowi na słowo, żałuję, że byłam taką naiwną debilką - nasz związek zaczął się w czasie ich rozwodu. Cóż, teraz płacę. Zasada jest prosta - facet w trakcie rozwodu NIE JEST wolny. Facet tuż po rozwodzie nie jest gotowy na nowy związek. Najpierw niech się rozwiedzie, pobędzie SAM, a potem wchodzi w nowy związek. Byłam kołem ratunkowym. A teraz ... ją zdradzał, mnie zdradza. Ludzie się NIE ZMIENIAJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki ,niestety wpadłaś jak śliwka w kompot ,ta mamusia się nie zmieni ,ten synuś sie nie zmieni a Ty stracisz zdrowie żyjąc w ciągłym stresie .Teraz cierpisz Ty a potem jeszcze bedą cierpiały dzieci ,decyzja należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój eks maż notorycznie oszukiwał mnie kiedy byliśmy małżeństwem, a teraz tak samo oszukuje drugą żonę i ja wiem o tych jego kłamstwach ze 100% pewnego źródła. W drugim małżeństwie swoje kłamstwa zdecydowanie lepiej tuszuje, bo ta jego nowa żona to jeszcze młoda i naiwna kobitka. Ona dopiero uczy się dorosłego życia będąc żoną nieuczciwego mężczyzny, dla którego liczy się tylko jego dobro i wspaniałe samopoczucie, a zdanie obecnej żony ma gdzieś tak samo, jaki poprzedniej. Nawet żal mi jej trochę, bo wiem jaką gehennę przejdzie, gdy prawda do niej dotrze. A może już powoli dociera, dlatego tak często się wścieka? Jedno jest pewne, ze mężczyźni się nie zmieniają. Jak spieprzył życie pierwszej żonie to i zrobi to kolejnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój swoją eks bił podobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? a po co komus slub sie walnal czy co 888 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój swoją eks bił podobno x to ciebie też będzie tłukł. to tylko kwestia czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bił - znaczy że kochał. Bo chciał z niej człowieka zrobić, ale mu się nie udało. Ale może z ciebie zrobi.. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój ex wydzwania do mnie i pieprzy ,że nasz rozwód to porażka, że byłam jego jedyną kobietą, bleeeeeeeeeeeeeea , a mnie zdradzała z nową ma dziecko. SZUMOWINA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.04 taką miłość i wegetację u boku psychola co tłucze kobietę bez powodu zafunduj swojej siostrze jeśli ją masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój ez zrobił jakieś lali dziecko, ona w pieluchach a on dalej na polowanka jeździ! Faceci to świnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ales ty naiwna :) 30% maturzystow nie zdalo matury .Jezeli umiesz mysleć ,to zastanow sie dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego byłe żony zawsze sądzą, że ich następczynie są nieszczęśliwe, a może wprost przeciwnie? dziwi mnie tekst powyżej, to ja się nie dziwię, że ten facet odszedł od tej kobiety Bo facet nigdy się nie zmieni ,jak zdradzał i był s*********m to nim nadal będzie mimo że zamieszka z inną panią:)Po pewnym czasie mieszkając z takim pod jednym dachem wszystkie wady wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sprawach miłosnych i nie tylko konsultuje się z Paulusem (wrozbitapaulus.pl) , pisze on całą prawdę, wszystko co przewidywał w moich sprawach się potem ziściło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014.06.01 Bardzo mądre słowa. Ale dodam coś od siebie. 1. Nie wszystkie przypadki są takie same. To, że efekt jest podobny, nie znaczy, że ta sama droga do niego dążyła 2. Nie ważne jest jakie było małżeństwo. Ważne jest, że rozpadło się w wyniku ZDRADY, i to świadczy o kur...e, obojga, jeśli kochanka/kochanek wiedział o istnieniu żony/męża. A to dlatego, że jeśli małżeństwo było tylko na papierze, złe, któreś z małżonków było beznadziejne, to powinni się rozwieść. Koniec i kropka. To że małżeństwa trwają 5,10,15 lat i więcej, i rozpadają się, bo pojawia się druga osoba, z psychologicznego punktu widzenia, jest to zwykła WYMIANA. Wymiana, jak wymiana starego samochodu na nowy - i dalej, idąc tym tropem, ten nowy też się znudzi, i tak samo go będziemy traktować po czasie. Dlatego tak często pojawia się ten sam schemat, w drugim i kolejnym małżeństwie. 3. Aby temu zapobiec, powinno się wziąć rozwód, i pobyć chwilę samemu, a dopiero potem szukać drugiej połowy. Wówczas, każdy dojrzały emocjonalnie człowiek, nie tylko wchodzi w nowe życie z "czystą kartą", ale też, bo chce, a nie bo mu się poprzednie życie znudziło. 4. Najczęściej do zdrady dochodzi, nie z powodu braku seksu, złej żony/męża itp, bo o dziwo najczęściej rozwodzą się tak zwane "dobre" rodziny, z poukładanym życiem. A przyczyną tego, jest po prostu nuda. I wcale nie chodzi tu o to, że w życiu tych dwojga wieje nudą, że nie rozmawiają, nie mają planów, nie budują domów, nie chowają dzieci, nie imprezują czy nie mają wspólnych zainteresowań. Tu chodzi o coś innego. Ponownie przytoczę samochód... W czasach narcyzmu i życia konsumenckiego, niestety tak postrzegamy drugiego człowieka. Znajomości są płytkie, i często opierają się na zasadzie: dam Tobie, jak Ty dasz mi. Wyobraźmy sobie że mamy sporo kasy, i 3 letnią furę, która spełniała nasze wszystkie oczekiwania. Cieszyliśmy się z jej posiadania, chwlailiśmy, jeździliśmy nią wszędzie, nawet po bułki do sklepu. Ale po 3 latach, nie jest niczym emocjonalnie oszałamiającym, ani dla nas, ani dla innych (co dziś bardzo ważne), więc... kupujemy nowy. I znów, z psychologicznego punktu widzenia, aby sobie poradzić z "wyrzutami" wobec dawnego auta, które tak kochaliśmy, zaczynamy mu umniejszać: był stary, psuł się, nie lubię już niebieskiego. Idąc dalej tym przykłądem, gdyby ten nowy umiał mówić, rzekłby: "dobrze zrobiłeś/łaś! ja będę dla Ciebie zawsze najleszy/sza!" - nic bardziej mylnego. To co napisane powyżej,nie jest subiektywną oceną. To udowodniony, od zarania dziejów funkcjonujący schemat posiadania dla posiadania. A takie mamy czasy. PS: i na koniec. Kolejnym dowodem na tą teorię jest ten wątek. Więszkość drugich źon, się dziwi tym pierwszym, że te im źle życzą. A te pierwsze mówią o schemacie działania, ponieważ były żonami te 5, 10, 15 lat, i jestem przekonany, że też nie wierzyły w rozpad swojego małżeństwa, być może na tydzień nawet przed. Nie pytajcie więc proszę, kiedy to się stanie, ale posiadając tą wiedzę, powinniście bardziej zwrócić uwagę na bycie kameleonem, by przetrwać choć 10 lat w małżeństwie, z uśmiechem na buzi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, dodam jeszcze jedno: Kupują ten nowy samochód, NIE sprzedając tego starego. Dopiero kiedy go przetestują (ten nowy), nakarmią się zazdrością innych, przekonają do nowej skrzyni biegów, umniejszając temu pierwszemu, podejmują decyzję o sprzedaży. I jeszcze jedno: 1. Jeśli Twoj nowy facet/kobieta, mówi źle o byłym/byłej - tych samych słów użyje przeciw Tobie 2. Jeśli ma w nosie swoje dziecko - w tym samym miejscu będzie miał te z Tobą powstałe 3. I o Tobie też będą inni mówić, że to Twoja wina 4. Jeśli Cię ukrywał (czyli byłaś/łeś kochanką/kiem), to i ukryje przed Tobą nowe postacie I najważniejsze: strach pomyśleć ile rzeczy nie wiesz o jej/jego byłej/byłego - tych prawdziwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokretny post ten ostatni. I na jaka psychologie ty sie powolujesz?bo mnie uczono calkiem inaczej niz twoje z kapelusza wyjete stwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×