Mam 14lat i jestem w ciąży

Obliczyłam, że współżyłam 10tygodni temu. Od tego momentu nie dostałam miesiączki, więc to chyba 3miesiąc.

albo po prostu rozregulowany okres. w końcu niektóre do 15stki w ogóle nie mają -_-

Ale się Pelikaneria tu nachapała!!! Niestrawnosć na sama noc gotowa :D

Wiem, że to trzeci miesiąc, bo obliczyłam. Współżyłam 10tygodni temu. Wiem, że jestem w ciąży, bo zrobiłam test ciążowy.

zagranice bo bedzie siedział :) a ty bedziesz musiala urodzic - na pocieszenie bez konsekwencji mozesz zostawic dziecko w szpitalu! SEX TO NIEBEZPIECZENSTWO !!! niech to bedzie przestroga dla twoich klezanek i dla chlopakow ktorzy chce miec mlodziutkie nastolatki ponizej 15 lat!

ciociuniadobraradunia, po co napisałaś to samo zdanie, co Dorcia1996?

bo to jedna i ta sama osoba , w uja leci

Hahaha no i masz za swoje. Chłopak to sk**wiel. Koleś zwieje przy pierwszej lepszej okazji. Ja bym na Twoim miejscu dał bękarta wyskrobać. Niektórzy walczą o życie, a Ty właśnie je sobie zepsułaś :D Gdybym ja miał teraz na utrzymaniu bachora to bym chyba wy**bał

do 'ciociunia...' nie ma sprawy ;) w sumie to był nie do końca jasny skrót myślowy ^^ i tak, przestroga, bez tego złośliwego wydźwięku. To nie jest normalne, żeby dzieci miały dzieci, może dzięki takim sytuacjom gimnazjaliści się opamiętają... ;/

no właśnie, to chyba jedna i ta sama osoba i ze stresu, że to odkryłam, podpisałam się blablablasrytutu zamiast blablablasrututu

ja nie jestem Dorcią1996, ktoś się pode mnie po chamsku podszył

Dorcia nie mozesz zalozyc konta? to nie takie trudne

no i tak to sie konczy, jak nie ma w kraju normalnej legalnej aborcji. teraz juz troche pozno, ale poszlaby dziewczyna do gina w jakims 5 tygodniu, lyknela kilka tabletek i po klopocie. a teraz wszyscy maja klopot i nikt na tym dobrze nie wyjdzie, a szczegolnie juz nie to dziecko rodzac sie w jakiejs bezmyslenej patologii (14latka zachadzi w ciaze, rodzice jakies ciemnogrody, chlopak rucha nieletnia bez zastanowienia)..

Jak powie że ją zgwałcił to jej przysługuje legalna aborcja ;P

wydaje mi się że jest jakaś infolinia , nr będzie w gazecie. Porozmawiaj z psychologiem. On powie ci jak najdelikatniej poinformować rodziców , jak twoja sytuacja wyglada od strony prawa. Po za tym wrzuc ten temat tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/f,898,Zycie_rodzinne.html To forum z psychologiem, uzyskasz tu fachowa odpowiedź.

Czy myślicie może czasem, dając takie komentarze, o dziewczynach, które naprawdę spotkała krzywda? Jasne: ten temat to prowo albo autorka sama chciała, ale wyobraźcie sobie, że czyta ten temat dziewczynka, która naprawdę jest wykorzystywana: i bez Was się obwinia, a czytając to jeszcze utwierdza się w przekonaniu, że nie ma co mówić o swojej krzywdzie rodzicom ani w ogóle nikomu, bo spotka się z taką właśnie reakcją.

Nie wiem czemu strona nie wchodzi, moze przepisz adres http://forum.gazeta.pl/forum/f,898,Zycie_rodzinne.html

ok ale autorka sama mówi że nikt jej nie wykorzystał. A jak któraś była wykorzystywana to jest inna sytuacja, bo nie z jej woli się tak stało. "no i tak to sie konczy, jak nie ma w kraju normalnej legalnej aborcji. teraz juz troche pozno, ale poszlaby dziewczyna do gina w jakims 5 tygodniu, lyknela kilka tabletek i po klopocie. a teraz wszyscy maja klopot i nikt na tym dobrze nie wyjdzie, a szczegolnie juz nie to dziecko rodzac sie w jakiejs bezmyslenej patologii (14latka zachadzi w ciaze, rodzice jakies ciemnogrody, chlopak rucha nieletnia bez zastanowienia).." tylko że gdyby była legalna aborcja to by usuwały WSZYSTKIE którym dziecko akurat nie leży, i za kilkadziesiąt lat nie byłoby już dla kogo szkół otwierać. A dzieciom 13letnim w ogóle już by nic nie stało na przeszkodzie w rujnowaniu swojej psychiki i reputacji.

"za kilkadziesiąt lat nie byłoby już dla kogo szkół otwierać" o to sie nie martw, plebs zawsze rozmnaza sie jak kroliki na anmal planet.

Nie dzieciom nic nie stałoby na przeszkodzie tylko cynicznym dorosłym, którzy je krzywdzą, bo stoję na stanowisku, że, o ile ta sytuacja jest prawdziwa, autorka została skrzywdzona. I zgadzam się: wcale nie byłoby mi szkoda szkół, jeśli mają one być otwierane takim kosztem.

ja tam jestem za aborcją tylko w ekstremalnych przypadkach bo życie to życie, zaczyna się w momencie poczęcia. Nie można sobie tak tym szastać. A autorka została skrzywdzona przez obecne realia w jakich się wychowuje, realia które jej narzucają takie a nie inne poglądy, zachowania i marne zasady moralne, a nie fizycznie przez faceta, bo czy on jest nieodpowiedzialny to jest jedna sprawa (owszem jest), a jak teraz wygląda sytuacja w społeczeństwie to inna sprawa.