Startuchy nie zapracowaly na swoje emerytury, a teraz zyja za nasze

ja nie uważam, że powinno się mieć pretensje do starych ludzi. To nie ich wina, że mieli szczęście, jeśli chodzi o emerytury. W jednym wypadku mam pretensje - jak 60paro letnia zdrowa kobieta zapieprzająca autobusem o 8 rano na działkę żali się na głodową emeryturę, spędza młodszych z miejsca (bo staremu się należy), kupuje w supermarkecie i płaci u dziewczyny w kasie, która haruje po 12 godzin i zarabia mniej, niż nasza pani emerytka z wiaderkiem na działce i z buzią w promieniach popołudniowego słoneczka.

ze twierdzicie ze dziadkowie wasi mieli lepiej. Moi harowali ciezko w zakladach na obecne nedzne 700zl emerytury. To rodzice juz mieli latwiej bo wtedy mozna bylo dostac mieszkanie. A, ze byla praca w tamtych latach? To wina waszych dziadkow, rodzicow? Nie badzcie smieszni. Kto tu w ogole pisze? Dzieci w wieku 15 lat?

bershika i reszta tych którzy uważaja, ze nie zapracowaiśmy na swoje emerytury uważa że ONI teraz pracują na swoje i nasze emerytury a te składki, które nam potrącano co miesiąc na ZUS to MY STARZY przepiliśmy, przebawiliśmy i teraz nam się NIC nie należy ( tylko dól wlesie bo na pogrzeb nawet nie będą dzieci chciały wydać)

Od zawiści, od takiego myślenia biorą się choroby. Ciekawe, co ty będziesz robił na emeryturze? Nie poszukasz sobie działeczki i nie będziesz rankiem na nią zapierdzielał, aby pooddychać świeżym powietrzem, i wystawić buzię do promyków słoneczka?

Papajo, mam nadzieję, że pozostanie mi wtedy choć tyle przyzwoitości, żeby uczciwie oceniać dolę innych ludzi, a nie tylko twierdzić, że mi się należy.

Ruda, tylko nam popełnić zbiorowe harakiri? Dobrze to ujęłaś, im się wydaje,że pracują na nas i na siebie. A my na kogo pracowaliśmy????!! Zagadka stulecia.

ja wspolczuje w takim razie ze znasz tylko ludzi starszych jeczacych i narzekajacych. Bo ja znam wlasnie takich, ktorzy twierdza, ze mlodzi maja ciezko w dzisiejszych czasach.

najsmieszniejsze jest to jak ktos napisal ze emeryturke ma glodowa ze zdrowa jezdzi na dzialki a markecie zapieprza 12 kasierka ty gimnazjalisto - ta babcia co teraz na dzialke jezdzi tez kiedys zapieprzala , badz siedziala w domu i wychowywala dzieci conajmniej 5 . A maz zapierdalal nie w biurze tylko np w roli , na kopalni w hucie nie po 12 a wiecej :D wiec dzieci prosze was dajcie sobie na wstrzymanie bo jestescie smieszni , obiboki byly sa i beda , ale nie mowicie ze nie zasluzyli sobie na emeryture ci ktorzy jak woly harowali od switu do nocy , tak wlasnie kiedys moja babcia na roli pracowala sajonara

papaja wyscie wedlug nich na nic nie pracowali. Dlatego napisalam ze pisza tu chyba dzieci z gimnazjum, nie przejmujcie sie wiec ich wypowiedziami.

Papajo, diabli wiedzą na co poszła część waszych składek, może na Układ Warszawski, może na inne "szczytne cele". To nie wasza wina, że wasze składki nie wystarczają dziś na wasze emerytury. Ale będę się upierał - nie wypracowaliście sobie emerytur, bo gdyby tak było, to nie trzeba by wam dopłacać z naszych składek. Więc trochę pokory nie zawadzi.

a ja nie twierdzę że młodzi mają gorzej w dzisiejszych czasach niz ja, kiedy zaczynałam swoje dorosłe życie w roku 1975. I nikt mnie nie przekona, ze maja gorzej. Bershika, zasatnów sie nad swoją zawiścią, choroby równiez biora się z psychiki.

Niclas, wydaje mi się ,że jestem aż za bardzo przyzwoita. Współczuję innym i doceniam KAŻDĄ pracę. Zawsze tak było i będzie. Ale jeśli jakaś bździągwa mówi mi na tym wątku,że jestem śmieciem, no to wybacz. Kurczę, każą mi nie przeciągać życia, a ja nawet nie mam jeszcze wnuków! Buuuu. Nikt nie powiedział do mnie,, babciu", chlip

niclas - a Ty wiesz ile z twojej ememrytury idzie na NATO lub na Zjednoczoną Europę ? A skoro nie wiesz to uważaj bo za kilkanaście lat Twoje dzieci ( jak im wpisz takie przekonanaia jakie Ty masz ) kazą Ci wypieprrzać z domu i zostawic pełnomocnictwo do odbierania emerytury.

Z dupy a nie zawiści:)

Panno z de, o konkretnych przypadkach trudno rozmawiać. Są ludzie, którzy bardzo harowali w PRLu i za psie pieniądze, kosztem zdrowia, itd. Generalnie jednak tzw. etos pracy był wtedy dużo niższy, niż teraz, generalnie pracowano mniej solidnie, a bezpieczeństwo socjalne było za to wyższe.

Prawdę mówiąc, to jest sporo emerytur tzw. mundurowych, niesprawiedliwych mocnoooo. Parę latek pracy i emeryturka trzy razy taka jak moja, eh...

ehhh tu same mlodziki :D widzicie dobrze nie mozna powiedziec ze nie zapracowali sobie na emerytury , tylko skad pewnosc ze pieniazki nie poszly w tzw. szambo do kieszen jakiegos PRLowca itp ok , dobra powiem krotko zobaczymy za 40lat wasze emerytury a wszczegolnosci tych ktorzy pracowali na czarno bo tylko taka prace mogli znalezsc ,a z glodu nie zdachne prawda ? tez twoje dziecko powie ze im sie nie nalezy emerytura , dzieci coraz mniej sie rodzi , nie bedzie mial kto doplacac do emerytur :P wiec dorgi madry 20-latku nie martw sie nie dasiegniesz starosci , bo nim bedziesz chcial przejsc na emeryture - oddaj ja innym , wez sznura i idz na gora :P

bershika , jeśli zawiśc masz w dupie to może stamtąd.

papaja303 Prawdę mówiąc, to jest sporo emerytur tzw. mundurowych, niesprawiedliwych mocnoooo. Parę latek pracy i emeryturka trzy razy taka jak moja, eh... Tym sie powinni zajac prawda zgadzam sie w 100%

Papajo i dobrze, że to zauważasz, bo widzisz, jaka to niesprawiedliwość i to wobec wszystkich pokoleń. Wcześniej pisałaś, że ktoś Cię tu uznał za śmiecia. Nie doczytałem. Nie, z całą pewnością nie jesteś śmieciem. Problem jest szerszy, on nie dotyczy pojedynczych ludzi, ale zjawisk - system emerytalny leci na łeb na szyję w całym świecie. Twoje pokolenie w tym akurat miało szczęście, że dostając nawet słabe emerytury, dostaje pieniądze, za które z trudem, da się wyżyć. Następne pokolenia już tego minimalnego szczęścia nie doświadczą.

Niclas, tu się muszę zgodzić z Tobą. Z głodu nie umrę. Piszesz rozważnie, bez zbędnych emocji.

niclas a gdzie pracowali/pracuja twoi rodzice?

pracowali jako lekarze, dostają ok. 1500-1600 zł. emerytury. Przepracowali pełny okres zatrudnienia. Bywało, że matka przyjmowała w rejonowej przychodzi po 40 pacjentów dziennie. Katorga. Dzisiaj rzecz nie do pomyślenia. Ale sprawiedliwość PRLu była taka, że dziś przeróżne pancie np. z dawnej Rady Narodowej, bez wyższego wykształcenia, i tak mają emerytury wyższe od nich. I ku tego rodzaju emeryckim beneficjentom PRLu zwraca się moje rozgoryczenie.

Niclas, popieram w całej rozciągłości. Znam facetkę, która popracowała kilka(!) lat w Polfie na PÓŁ etatu, i ma ponad dwa tysiące emeryturki.

niclas to dodaj do tego "prezenty" jakie przyjmowali twoi rodzice! na bank wiodlo im/wam dobrze za komuny,co? a ty teraz moze skrzyknij mlodych ludzi jak ty i zadaj panu Tuskowi takie pytanie: dlaczego zbrodniarze komunistyczni dostaja takie wysokie emerytury dzisiaj? ps.skad sie biora takie tepaki jak autorka tego topiku?

Andrzej K, to nie tak. Ta młoda dziewczyna, autorka wątku, jest mocno nieszczęśliwą osóbką, bez rodziców, bez ich wsparcia, z dzieckiem, bez wsparcia męża, teściów. I do tego choroba chyba poważna. W desperacji to napisała. Bershika, wejdź na wątki tu na kafeterii, jest tu wiele mądrych rad na Twoją chorobę. np. tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=745687&start=20820 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3277187

Wiesz co daruj sobie takie uwagi. Na mnie to nie robi żadnego wrażenia. Ale widzę też jak Ty się tam bardzo udzielałaś:) Nudno się robi, a Ty koleżanko nie forsuj się tak bo mnie to jak się udzielasz tylko rajcuje:)

P.S Poza tym jak nie zdążyłaś jeszcze zauważyć, to nie ja jestem autorką tego wątku:) No cóż starość...

Napiszę to ostatni raz; nie macie pojęcia o moim życiu, jeździcie po mnie bo tak łatwiej ale ciekawa jestem co tak naprawdę o tym myslicie. Tak, jest mi trudno i ciężko ale komentarze typu: ze dałam dupy itp. są nie na miejscu co najmniej! Nigdy nie będę żałowała, że mam córkę, pomimo choroby pracuję, żeby mieć lepiej a i tak nigdy nikt nie będzie miał na mnie takiego wpływu, żebym zmieniła zdanie na ten temat! Każdy ma prawo do swoich racji i ja też.

A teraz Was pożegnam. Wasza racja mój spokój:)