filolofia angielska ktoś studiuje?

mam takie pytanie: długo musialabym się przygotowywać, żeby na takich studiach dac sobie rade? mature zdawalam w 2005, potem poszlam do policealnego studium jezykowego ale niewiele juz pamietam, a chcialabym isc na filologię... w ogole mam juz licencjat z innej dziedziny, myslicie, ze jest sens robic od nowa kolejny licencjat? jak dobrze musze znac jezyk, zeby sobie poradzic na tym kierunku?

to idź

ja studiowalam, jest bardzo duzo nauki i wymagania sa spore. Jak juz nie pamietasz jezyka to bedzie Ci ciezko

nie jest tak, ze nie pamietam zupelnie, poprostu pozapominalam trochę gramatyki, a kiedys mialam wszystko w jednym paluszku :o no i slowek troche polecialo, ale zastanawiam sie nad kursem przygotowujacym do takich studiow, ma to sens?

lepiej mgr zrób, niestety polska jest chyba ostatnim krajem w którym ten przedrostek sie liczy najbardziej... ok uogólniam ale bez mgr tu ciezko

a jak strasznie chcesz yto odpusc kurs sama sobie przypomnisz polecam ksiazki murphiego eng grammar in use

a tym paluszkiem masuje sobie teraz szparke

kurcze nie wiem czy sama dam sobie rade, zeby przypomniec sobie wszystkie zasady, ale moze mi sie uda mam czas do przyszlego roku akademickiego ;) po moim obecnym licencjacie pracy raczej nie znajde, a po filologii dostalam juz zapewnienie od kogos, kto w tym siedzi, ze prace miec bede... na jakim poziomie trzeba znac jezyk zeby sie nie zblaznic na poczatku tych studiow? PS i prosze sie nie podszywac bo to nie jest smieszne ;)

Zośka1209 ma racje, daruj sobie kursy, sama sie poducz jesli koniecznie chcesz 2-gi licencjat. English grammar in use - rowniez polecam, dobra do nauki samodzielnej i powtorki, dobre sa tez ksiazki Thomsona Martinet'a

zaiast isc na studia to zrob sobie xcertyfikat advanced, a czas i kase zainwestuj w cos innego, sma filologia dzis to szmira bo kazdy prawie zna angielski, wiec polecam nie skupiac sie glownie na tym. poza tym, na nagkistyce uczysz sie o jezyku a nie jezyka, tak wiec jezyk musisz miec opanowany perfect zeby moc sie o nim uczyc

jak jestes bystra to juz na pierwszym roku sobie podreperujesz jezyk - ale ostrzegam ze bedzie to ciezka praca. Postaw na poczatek przede wszystkim na gramatyke, bez niej ani rusz. Duzo czytaj i sprawdzaj slowka ktorych nie znasz- w koncu wejda same do glowy

no właśnie najbardziej zależy mi na gramatyce, bo wiele z niej zapomniałam, a słówka to najmniejszy problem, tak mysle

owszem slowka nie sa najwazniejsze ale bez nich nie napiszesz dobrego wypracowania i nie sklecisz wypowiedzi.

wiem, wiem odnośnie tych słówek, ale słówka myślę, że łatwiej wchodzą do głowy - przynajmniej mnie - niż gramatyka... a ucząc się gramatyki przy okazji będę uczyć się słówek

nie no jasne, ale postaw na gramatyke zeby nie bylo pozniej: she was gone ;)

nie no az tak zle z moja gramatyka nie jest :D podstawy mam bardzo dobrze opanowane ;) i z czasami tez nie jest zle, gorzej z mową zależną i niezależną, stroną bierną i mieszaja mi sie conditionale :o

czytam opinie i kurde jezyk trzeba znac perfect :o nie wiem czy mi sie to uda :/