Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natka686

Co zrobić?:(

Polecane posty

Mam problem....od 3 miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem.Wszystko jest okey,tylko moi rodzice ciągle są przeciwko,nie lubią go chociaż tak naprawdę nawet nie dali mu szansy,od razu został przez z nich skreślony:(.Chodzi im głownie o wiek ja mam 16 a on 19 lat... nie widzę w tym żadnego problemu to tylko 3 lata..nie podoba im się również to,że nie jest zbyt zamożny pochodzi raczej z ubogiej rodziny ale dla mnie to nie ma znaczenia :) Ciągle muszę wysłuchiwać od mamy,że to nie jest chłopak dla mnie, mam się nie angażować stać mnie na kogoś dużo lepszego,że jej się nie podoba:( itp itd a ostatnio nawet zaczęła mnie straszyć że jeżeli ja tego nie zakończę to ona to zrobi.Dla mnie to staje się męczące czasami już nie mogę wytrzymać wolę wyjść z domu i nie słuchać tego wszystkiego.Kilka razy zaprosiłam go do domu to rodzice nawet nie chcieli go poznać siedzieliśmy u mnie w pokoju,teraz częściej spotykamy się gdzieś na mieście niż w domu we że moi rodzice go nie lubią i nie chcą żebyśmy się spotykali ..Chciałabym to jakoś rozwiązać,zależy mi na tej znajomości jemu też,nie chce ukrywać przed rodzicami faktu,że się z nim spotykam bo to i tak się wyda..Już naprawdę nie wiem jak ich do niego przekonać nie obchodzi ich to,ze się dobrze uczy jest porządny nie pije nie pali.Nic do nich nie dociera:(Proszę o jakieś rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pnndkjbnd
powiedz im tak, ze to twoje zycie i sama bedziesz sobie wybierac partnerow. oni za ciebie nie umra wiec niech nie probuja zyc za ciebie. to ze gosc jest straszy to dobrze, bo moze (moze) okazac sie bardziej dojrzaly. postaw im sie i tylE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym im się nie postawiła to już dawno bym się nie spotykała z chłopakiem :) mama wie że jestem uparta,ale robi wszystko żebym to w końcu skończyła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pnndkjbnd
a co ona takiego moze zrobic zebys ty z nim zerwala? przeciez nic. jak cos sapie to wychodz z pokoju/kuchni itp.olej to, ona w koncu zrozumie, ze moze sobie gadac a i tak nic nie wskora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo powiedzieć wychodż z pokoju, to już na prawdę jest męczące...Chciałabym ich jakoś do niego przekonać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilko
Tak, ja miałam tak samo 2 lata temu, miałam 15 lat a moj chłopak 18. Ale wkoncu miałam dosc, powiedziałam ze albo sie odczepia albo sie wyprowadzam, wysmiali mnie, a ja sie spakowałam i wynioslam, tego samego dnia przepraszali i blagali zebym wrocila i zgodzili sie na wszystko, tylko mialam byc o 22 w domu (oprocz np. urodzin, sylwestra itd) no i bomba ;) mam 17 lat, moj chlopak studiuje i cale weekendy razem w mieszkaniu sami ;), a w wakacje np. wyjezdzamy sobie sami na tydzien nad morze albo na tydzien w gory i nikt mi niczego nie zabrania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×