ile dostaliscie od rodziców na star w dorosłe zycie???

Ja od moich starych nie dostałem niczego, skończyłem studia techniczne, ale tym interesowała się moja babcia i ona to głownie sponsorowała, trochę też sam dorabiałem. Mój stary to nierób, 17 lat temu poszedł na rentę i tak przesiedział 12 lat na tej rencie, aż mu ją w końcu zabrali, teraz nic nie robi. Moja mama sama ciągnęła dom za uszy. Jak skończyłem studia to usłyszałem od starego, że muszę szukać roboty bo rachunki są. Gdybym nie wyjechał za granicę i nie zarobił to siedziałbym do teraz w tym marazmie,. Co jakiś czas płace rachunki za dom, bo tylko mama ma kiepską emeryturę. Jak ona umrze to pierniczę to wszystko, a opiekuje się domem tylko ze względu na matkę bo od starego dobrego słowa nie usłyszałem. Więc część coś dostaje na start, a inni dostają w dupę, ale takie jest życie.

do wypowiedzi powyżej, jesteś kochany,że pomagasz matce- dobrze robisz:) ojciec powinien spadać

Taki kochany to ja nie jestem. Ojciec mnie nie interesuje co będzie robił, do emerytury mu jeszcze brakuje, a jak nawet coś dostanie to będą to grosze, przecież udawał, że pracuje tylko za komuny. Kiedyś miał kawałek ziemi to dał go kuzynce. Jak dla mnie może nawet chodzić i grzebać po śmietnikach, okiem nie mrugnę, a jak mu wszystko odłączą też rozpaczał nie będę, bo akurat na to sobie "ciężko" zapracował. A mamy mi szkoda bo całe życie miała pod górkę.

kopa w dupe na rozpęd!

pomagali zawsze jak brakowało.. a poza tym dorzucili sie do weselicha :)

ja tez nic nie dostałam !!! po liceum wyjechalam z chlopakiem do angli i 6 lat zapierdalalam na 3 etaty .. on tez ! wrocilismy wymęczeni bardzo do polski z 300tys zł po roku obrócilismy pieniedzmi i mamy 500tyz zł zamierzamy kupic mieszkanie i spokojnie pracować ... pracy szukalam 8 miesiecy w polsce! zaczełam studia ,,mam nadzieje ze sie przydadzą ! Zycie jest bardzo ciężkie ... i wkurwiaja mnie ludzie jak mowia , ze mam tyle pieniedzy i jak mi dobrze ! CIĘZKO NA TO PRACOWAŁAM W LODYNIE PRZEZ 7 DNI W TYG PO 10-12 H !

Ja teraz aluje, ze tuz po maturze nie wyjechalam wlasnie zarobic troche gosza. Poszlam na studia, koncze w tym roku, pracuje, udalo mi sie zoszczedzic prez te lata 3 tys zloty. Chlopak zrrobil tak samo. I jestesmy teraz w ciemnej dupie. Ani oszczednosci, ani mieszkania, jak narazie zerowe perspektywy byc cos drgnelo do przodu

jak nie masz bogatych rodziców to nic nie masz w naszym kraju taka ptawda

gdybym nie posłuchała starych to poszłabym najpierw do pracy po liceum a potem zastanowiłabym się jakie studia bym chciała robić..

dostałam wille z basenem nie tak jak wy stare ogzybione mieszkania po osikanej babci w brudnych blokach samochód 5000 tyś na wyposażenie rodzice opłacili studia i żywili a ja w czasie studiów uczyłam się i bawiłam na imprezach nie tak jak wy pracoujące na kasie w podłym markecie albo w zadymilnych knajpach z pijusami

up nigdy tak nie powinni być zeby rodzice płodzili dziecko a potem kopa w dupę i pozostawili je na pastwę losu:O

ja nie dostalam nic...a nie dobre slowo i tyle:) wszystko co mam dorobilismy sie sami

http://infobot.pl/r/1Sns

a ja dostalam $5000 w 2000roku i wydalam na wyjazd do usa i mieszkam do dzis.Wszystko co kupilam po wyjezdzie czyli lyzki/reczniki/poduszki/dom zarobilam na to sama.Te 5tys zwrocilam z nawiazka ale dzieki nim mialam lepszy start niz moi rowiesnicy.No i oczywiscie duzo wsparcia.

fajnie macie,. ja nic nie dostalam, mimo iz studiuje od robdzicow nie widuje ani zlotowki... dlatego musialam sie przeniesc na zaoczne i do pracy, bo hmm... ani ciuchow nowych, ani na piwo wyjsc no nic nie mialam!

Kopala w dupala.