Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jacosdostałamawy

ile dostaliscie od rodziców na star w dorosłe zycie???

Polecane posty

Gość A NAJGORSZE JEST TO,ŻE
z tego co wiem to w innych krajach młodzi mają łatwiej a unas albo ktoś ma od rodziców albo.. nie ma wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellow in blue
niektórym przydałby się kop w dupsko ale taki porządny ! a nie kasa ___ http://tnij.org/i3qq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co dostałam..
Dobre wychowanie, umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach i umiejętność logicznego myślenia. Dzieki temu dorobilam się sama w dość krótkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojloj
wyksztalcenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ja Polka Ale Porządna
tak a w jak krótkim czasie mozna dorobić się dachu nad głową? pewnie dorobiłaś się zdolności kredytowej a nie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam dom po rodzicach 3pokoje i kuchnia, lazienka, ganek. 6000 zaraz po slubie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ja Polka Ale Porządna
jagoda- po rodziacach? a rodzice gdzie w domu spokojnej starości???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat... tez nie dostalam
mieszkania do rodzicow. moze skapnie mi sie z jakies 20tys. jak sprzedaja jedno mieszkanie... ale jak wiadowmo, to to nawet nie starycz na polowe urzadzenia mieszkania, wiec pozostaje KREDYT! no i co w tym takiego strasznego? jak masz powiedzmy 4 tys na reke, w parze 8tys. rata kredytu jest 2,5tys. zostaje 5,5 na inne rachunki i zycie. to chyba nie tak zle?:o poza tym jak nie rate, to wynajem do placenia, wiec co lepiej? tak narzekacie na te raty, a jakbyscie nie mieli kredytu to byscie pluli na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ja Polka Ale Porządna
skapnie ci 20 tys jak sprzedadzą mieszkanie a co zrobią z resztą pieniędzy??? masz rodzeństwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ja Polka Ale Porządna
jassne też uważam,że bez sensu jest wynajmować mieszkanie może odrobine taniej ale spłacać swoje z dwojga złego jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjdkdk
dom na 30 arowej działce, taki o jakim marzyłam ( z bala):), wykonczony i umeblowany "pod klucz", samochód i posadę w firmie taty. teraz pomagają, mimo tego ze nie narzekam na brak pieniedzy. i uwazam ze jezeli rodzice mają z czego pomoc to mogą pomoc a nie ze jezeli mają to powinni pomoc, jak sadza co niektorzy tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat... tez nie dostalam
tak, mam rodzenstwo. wiec pewnie podzielone. co z reszta? przeciez musza za cos zyc na starosc,nie? przeciez oni beda mieli tak marna emeryture, ze to nawet nie starczy na ogrzanie domu, a co dopiero na inne rachunki, jedzenie i zycie... wiec po prostu beda mieli za co spokojnie zyc na starosc. jakby nam wszystko oddali, to my bysmy musieli utrzymywac ich na starosc. wiec lepiej niech sobie te kase zatrzymaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec utrzymywał moje pierwsze auto przez dłuższy czas, póki nie znalazłam pracy( kupilam je za prace sezonowa), dali czesc domu na zrobienie z niego mieszkania , pomagali je wykonczyc i urzadzic, tesciowie raczej nic nie dali, ale tesciowa non stop daje nam obiady, zajmuje sie dzieckiem, takie tam, to tez bardzo duza pomoc za ktora jestem im wdzeczna. Kupilismy teraz domek na kredyt ale nie mam zalu , ze rodzice mi tego nie zapewnili. Dali co mieli i i tak bardzo nam pomogli;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tego , jak ktos jest dorosly to bierze sie w garsc i zapieprza do roboty, a nie zeruje na mamusi i tatusiu. Oni tez musza zyc, musza gdzies mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takie 35 latki którym
mamusia gotuje obiadki i od 8 rano do wieczora siedzi z dzieckiem i sprzata dom /oszczędzaja na jedzeniu, na niani do dziecka i na sprzataczce/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takie 35 latki którym
to też dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak
Ja mam 24lata, mieszkam z rodzicami. Odłożone pieniądze, zarobione w pracy w weekend -3tys zl. Chlopak - 4tys. Czeka nas kredyt na 25 lat, bo nie chcemy wynajmowac. Mieszkania "po babci" nie mamy. Auto wspolne. Kazdy ma prace za 1500zl. Rodzice nie sa zamozni, wiec nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile dali
Mieszkam na zachodzie i mam corke ktora jak skonczyla svoje studia to miala 60.000 euro dlugow bo pozyczyla pieniadze na studia. Studiowala v innum miescie. Dlug bedzie splacac cale zycie.Na zachodzie dzieci nie czekaja tylko na pieniadze od rodzicow. Rodzice moga dac albo nie. Poczatki maja trudne. Vesele vypravili za vlasne pieniadze ktore sami zaoszczedzili i pozniej nie liczyli ile im sie zwrocilo. Materialistv dzieci tutaj jest napevno bardzo malo. Moja dobra vola jak ja daje, moje zycie sie nie skonczylo a ja tez chce sie ubrac, jechac na urlop, miec samochod......... Mnie nikt nic nie dal. Trzeba zyc za te pieniadze ktore sie ma a nie za pienidze ktore inni maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54u
od teścia mieszkanie,od moich rodziców kasa na remont ,na używany samochód około 30 tys.do tego "wyprawkę":pościel,ręczniki,gary,nowe meble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, opieka nad dzieckiem to tez duzo, wg mnie przynajmniej. Pracujac na zmiany nie martwie sie co z Nia zrobic, zlobki czynne sa do 16-18,a ja my oboje pracujemy na dniowki do 19 i na noce do 7,, wiec to duzy problem. Dzieki temu ja tez moge pracowac i robic specjalizacje. To pomoc , ktorej nie da sie wycenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak
Zgodze sie z wypowiedzia wyzej... ale ja pisze o zyciu w Polsce, gdzie mlody czlowiek po studiach zarabia 1500zl. Trudno jest cos zaczac, jak sie nawet nie osiaga progu kredytowego. no ale zyc trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele tez za wlasne pieniadze zrobilismy. Tesciowa kupila tort, mimo , ze o to jej nie prosilismy. Wszystkiego sami sie dorobilismy i jestem z tego dumna mimo, ze czesto jest bardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak
wyzej czyli "ile dali"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54u
to było 12 lat temu,w sumie wszystkiego dostałam od rodziców tyle co równowartość kawalerki w bloku w mojej miejscowości po rozwodzie sprzedaliśmy wszystko i podzielilismy na połowę teściowie i rodzice uznali,że zrobili błąd,że nam wszystko dali,szukaliśmy sobie sztucznych problemów,a moja teoria jest tez taka,że jak dali,to się wtrącali bo uważali że mają prawo no i doszło do rozwodu bo włazili z buciorami w nasze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak
no wlasnie tez znam takie sypiace sie malzenstwo, wlasnie prez to, ze rodzice wtracaja sie do urzadzania mieszkania, ktore podarowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile dali
ps muja corka nie czeka zebym ja jej dala. Po studiach na zachodzie zarabia sie tyle ze starczy na "pastaros" makarn z keczupem ds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co dostałam..
Tak, dorobilam się w dość krótkim czasie, mam taki zawód gdzie mogę zarobić jednorazowo większa kasę. Nie brałam kredytu bo wcale mnie to nie interesuje. Nawet nic na raty nie biorę. Jak czegoś potrzebuje kupuje za gotówkę. I wierz mi - nie wszyscy żyją za minimum krajowe w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie każdy ma rodziców
Ja dostałam mieszkanie po babci gdy Babcia zmarła zostałam w nim sama . To było lokatorskie komunalne . Wykupilam je i za kilka lat zamienilam na większe które pózniej sprzedalam , dolozylam kasy i kupiłam jeszcze lepsze. A rodziców swoich nie znałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nic nie dali jeszcze przyczynili się do zrujnowania mi zdrowia przez swoja ignorancje. Nie chcieli pomagać ich wola, mogli choć nie przeszkadzać. To co mamy z mężem osiągnęliśmy sami (dom z małym ogródkiem i kredyt na 30 lat w wieku 26 lat mąż 28) Wkurzają mnie tylko komentarze wy to się ustawiliście dom w tak młodym wieku. Tylko nikt już nie pamięta, ze na kredyt i okupiony ciężką orką wypracowywania zdolności kredytowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bida az piszczy
bo u nas bidni sa rodzice, jak by mieli to b pomogli, a co oni moga z pensji po 30latach 1500zł??mieszkanie maj a spoldzielcze, matka juz placze ze jak na emerytur pojdzie to wezmie 1100zl poazka jakas, za jebbbanie 35lat w szkole jako ksiegowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×