Żonaty jesteś , szukasz wrażeń...

tego pożądania -oczywiście:)

bo tak pachnieć powinien:)

Prawdziwy mężczyzna pachnie seksem , pożądaniem ....a potem juz tylko swoja kobietą......

ostrożnie... zamknijcie okna i drzwi...żeby przeciąg nie zgasił tego słabego płomienia świecy...Wtedy zapanuje ciemność, chłód obejmie nas swoim skostniałym ramieniem...

ale to już później,jak spotka tą kobietę

oboje pachną wtedy miłością

chłód potem? -tęsknota ..... :)

ale w tym chłodzie możemy się nawzajem ogrzewać,ciało przy ciele aż namietność rozpali w nas ogień pożądania:)

tak pomarańczki macie racje :) bo to nie ja szukam ale zboczony m :) nie musz tu pisać tak ja wy , ja moge inaczej , a czy ktoś odpisze to juz jego sprawa . I nie oceniam innych jak wy po tym co pisza :), ale miłej zabawy życzę jak zawsze wszystkim tutaj ;)

erotyczna11 śpij ...zamknij oczy śnij .... swój sen ...

tęsknota albo proza życia.... być może z płomieniem świecy dzieje się tak, jak z dobrym snem.... Płomień gaśnie, sen pryska...pozostaje tylko chłód i niesmak...

Tak jest bedzie bezpieczny bez forumowiczów i na pewno w real sie zamieni za jakies 2 godziny :) no to zostawiam miłego zboczonego męża w waszych ramionach :) nacieszcie sie nim jak jest nim odejdzie :) do innych:)

nie szukasz?....nie ma potrzeby, żeby się tego wstydzić...

erotyczna czy ty myślisz,że ja muszę tu pisać? ja tu piszę,bo chcę ale jestem ,jaka jestem,nikogo nie udaję,a ty niekoniecznie

Erotyczna spokojnie.... Mnie owy mąż potrzebny jak rybie rower ...:) Mam własnego. ;)

każdy ma prawo odejść,takie jest zycie sztuką jest umieć zatrzymać kogoś przy sobie na dłużej,często na zawsze

Na zawsze -wielka to sztuka.

nie ma potrzeby, żeby rezygnować ze wspólnej wędrówki do krainy czarów, w której to panuje ciemność i chłód. Ale my pragniemy to zmienić, my chcemy oświetlić ową krainę światłem naszych namiętności, ogrzać żarem naszych uczuć, nasze ciała pragną dotyku żeby wyzwolić potrzebną energię do oświetlenia i ogrzania naszej krainy czarów..

:) jakże sie ciesze że tak jest :) szukam owszem :) tyle tylko ,że czegoś w kimś , czegoś co nie jest pospolite , wytarte. Udawać moge jedynie ,że jestem tym kim jestem ,a nie kim chciała bym być. Pisać ? :) pisze bo lubię... :) i to co chce, czy ktos czyta czy nie :)

świetlisty promyczek.....coś w tym jest, co piszesz, zgadza się, sztuką jest zafascynować kogoś własną osobą, przekonać do wspólnej wędrówki...

a czy coś takiego istnieje? Czy może gonisz za czymć, czego w ogóle nie ma....istnieje być może tylko w sferze marzeń

przecież marzenia nas prowadzą tam gdzie byśmy chcieli byc zawsze a czy to coś jest? tak tylko jeszcze potrzebna jest ta druga osoba ...

pomoraczki już uciekły !!!! a tak chciały pogadać ... narobiły szumu na zachęcały i zwiały :) Mąz jak chcesz popisać o marzeniach to na pewno nie tutaj .. :) tu sie nie da normalnie tu można tylko tak ...:)

i w ten oto sposób wróciliśmy do wcześniej już wspomnianej owocnej wspópracy dwojga namiętnych istot

wiem, też doszedłem do takiego samego wniosku....

w ciszy i spokoju ukrytym ... a podglądacze czychają na odpowiedni moment, by wskoczyć w tekst niekoniecznie przeczytany w całości :) więc skoro ich nie ma to ... :)

wiem,że trudno jest znaleźć taki ideał,który zostanie z nami na dobre i na złe.który potrafi nawet po latach,rozpalic płomień namiętności ale jak już kogoś takiego się znajdzie,to trzeba dużo starań aby go zatrzymać przy sobie

nigdzie nie uciekłam,ale jak chcecie to zrobię w tył zwrot i pójdę sobie nikomu nie będę przeszkadzać,w szukaniu ścieżki miłości

oni są.... czekają w ukryciu, chowają się za skałą, za pniem drzewa, czychają w ciemności żeby nagle wyskoczyć jak hiena i zapsuć miły nastrój...

nie odchodźcie, dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba....