zanudzam się w domu w sobotni wieczór

fotograficznej, więc przebywam w towarzystwie wielce natchnionych grafików albo wszystko olewających laborantów

Ja tam się nie nudzę właśnie wróciłem z grania w piłkę nożną. Czuje więc relaks. Proponuję wam więc w następną sobotę wybrać się na basenik. _________________________________________________ http://www.wirtualnyalkohol.pl/forum.html

hela, no to to 'ssie'; ja nie za bardzo tez mam jak poznac kogos w mojej 'pracy', ale wnet ja zmieniasz :) a ja tez zmieniam otoczenie (modle sie o to!)

wcielone,to dlaczego nie siedzisz z nimi;d? wiem ,wiem ...ja też nie lubie takich rodzinnych spotkań :P

ciekawaska to prawda z babami nie ma co sie ugadywac.ani nie ma co z nimi pic bo na drugi dzien i tak ci dupe niezle obrobia.dlatego od ostanich przygodd z moimi kolezaneczkami postanowilam ze znajomi to tylko faceci i tego sie trzymam :)

ina nie dzieki nie skorzystam :P nie moje towarzystwo :D

ja też dlaczego się przeprowadzasz?

hela: opcje mi sie tu skonczyly :) jade sobie sprobowac czegos innego, z grubej rury troche; nie bede mowic szczegolow, zeby nie zapeszac (no i z innych powodow byc moze tez - ze ktos niepowolany to przeczyta)

ja też czyli pewnie masz już jakiś konkret na oku, ja niestety jeszcze nie, bo ja to takie głupie i naiwne stworzenie jestem, że dopóki mnie nie zwolnią, to mi się nowej roboty szukać nie chce:P

ech, znam to doskonale z autopsji :) no ja jestem po dosc dluugim okresie namyslania sie, dopiero po jakims czasie 'odpoczynku' wymyslilam ten konkret

ale ten konkret to gdzieś w obrębie naszego kochanego kraju czy może poza nim?

poza nim :) w naszym kochanym kraju juz w paru miejscach mieszkalam; podejrzewam, ze inne sa podobne; no ale problem to raczej w tym, jak ja sie przykladalam do sfery pracy - tzn. wszytskich opcji nie wykorzystalam, pewnie ze strata dla mnie, ale z drugeij strony - gdyby te opcje byly faktycznie dla mnie, tobym jakos wiecej robila w kierunku ich realizacji, a tak to jakas niezdecydowana bylam, zahukana, jak za mgla i w ogole do dupy... wiec ch*j ;) jade!

dobra kobity ja uceikam.milo bylo dobrej nocy :)

no to powodzenia życzę w podboju nowych terenów! też bym się z chęcią wyniosła, ale parę rzeczy mnie tu trzyma, a najbardziej chyba jakiś dziwny lęk, że nie dałabym sobie rady tam w wielkim świecie na razie próbuję swoich sił w średniej wielkości mieście, zawsze jeszcze zostaje mi do wyboru stolyca:D

dobrej nocy i przede wszystkim udanego jutra:P

ja też uciekam,bo oczy już mi się zamykają:) mimo wszystko miłego wieczoru:)

powodzenia! stolyca moze byc dobra :) osobiscie mam zle wspomnienia - chyba najgorszy okres w zyciu, ale glownym czynnikiem bylo co innego; wiec wierze, ze jak ktos to dobrze rozegra, i wie, na czym stoi w innych sferach zycia, ma to poukladane (bo u mnie byl zonk za zonkiem, wiec bylam kompletnie zdezorientowana, delikatnie mowiac; zaczynal sie zwiazek, dziwny i zakrecony, ktory sporo kosztowal, a ja nie wiedzialam co sie dzieje, a chcialam tez miec na kim polegac) to moze byc sukces :)

wez i zlo, dobrej nocy :)

dobranoc ludziska którzy już uciekli!

w moim życiu kompletnie nic nie jest poukładane, kilkuletni jałowy związek na odległość, brak stałej pracy, brak doświadczenia zawodowo-życiowego, zdrowie do dupy i można by tak jeszcze długo wymieniać:D a rozegrać coś z rozmysłem to trudna sztuka...i chyba jeszcze długo będę się musiała głowić aby to wszystko jakoś się wyklarowało, przede wszystkim dokonać bardzo radykalnych zmian

już mi się samej oczy kleją przed mym laptopowym monitorem, tak więc i ja będę zmykać dobranoc:)

brzmi znajomo :) Dobranoc, helu

czesc dziewczyny :) jak tam dzisiaj dzien mija?bo mi tak sobie.jestem rozerwana miedzy znajomymi bo nie wei cyz przyjada i mam czekac czy jechac do kumpla i z nim zabalowac??wczoraj wisialam z nim na tel do 3:30 rano :D

jedź do tego kumpla, skoro wytrzymał z tobą przez tel do tak poranno nieludzkiej godziny, znaczy że warto zainwestować w tę znajomość:D

niedziela? jak co tydzień,mega nuda ;[

ciekawska wlasnie sie okazalo ze nie ma jak sie ruszyc z tego zadupia bo mi autobus na linii wycofali a nie ma mnie kto podrzucic na pociag :( do tych 2 kumpli tez sie nie moge dodzwonic czyli znowu zamulony wieczor w domu

sobota była o tyle dobra, że parę godzin spędziłam w pracy, więc było po co ruszyć tyłek z domu, a dziś to chyba tylko kościółek zostaje...wybieram się tam już od ładnych kilku miesięcy

a może znowu po piwku strzelimy w ten samotny wieczór?

czesc dziewczyny sorki ze sie nie odzywalam ale nie mialam jak.jesli chodzi o zeszla niedzile to musialam zniknac na juz bo sie okazalo z emilam jak sie dostac do kolegi i spedzilismy bardzo mily wieczor :) bylo piwko,film i wogole towarzystwo nasze nam odpowiadalo :) plany na weekend?sobota w domu ale pewnie w niedzile wieczoriem tez do niego zawitam na piwko ;)

:D