Do osoby podszywającej się pod Zia86

Art. 190a. 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby doprowadza ją lub osobę jej najbliższą do uzasadnionego odczuwania strachu lub narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Tej samej karze podlega, kto złośliwie wykorzystuje dane osobowe innej osoby celem narażenia jej na szkodę materialną lub osobistą. 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca Podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. 4. Ściganie przestępstwa określonego w 1 lub 2 odbywa się na wniosek pokrzywdzonego.

no i który punkt? strach, narażanie na straty, czy targnięcie się na życie?

"Aktualnie określenie "stalking" rozumiane jest jako złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się, które wywołać może u innej osoby poczucie zagrożenia. Obejmuje ono zachowania polegające na obsesyjnym śledzeniu, obserwowaniu albo kontaktowaniu się z inna osobą wbrew jej woli, które w efekcie prowadzi do wzbudzenia w tej osobie strachu o swoje bezpieczeństwo" Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski

no ale ktoś ją zastrasza? nie rozumiem. Zauważ też, że mowa jest o anonimowym profilu na internecie.

Być może wszystkie trzy. Trzeba się liczyć z wszelkimi konsekwencjami takiego durnego postępowania jakie zaprezentowała Dwie Godziny.

Czyli jezeli ktos podal dalej ogolnodostepne info o pierwszym razie Zia to zagraza jej bezpieczenstwu?? :/

Sarmenka, to wszytsko jest oczywiscie prawda, ale jest jeden warunek: tutaj nie masz do czynienia z nekaniem, a jedynie drobnymi uszczypliwosciami- to po pierwsze, a po wtore Zia SAMA udostepnila wszytskie informacje o sobie w INTERNECIE, podala dane o sobie i narzeczonym, i jeszcze- pod innym swoim nickiem podala adres swojego bloga, ktory widnieje rowniez pod jej nickiem "zia"- co pozwala na bezproblemowe "skojarzenie" tych dwoch osob jako jednej i tej samej :) Znam sie na prawie, i uwierz- dopoki Zia bedzie tak sie obnazac publicznie, dopoty kazdy bedzie mogl powielac, i cytowac jej wypowiedzi bez zadnych konsekwencji...

Szperanie po różnych forach w celu ewidentnego śledzenia upotrzonej ofiary, a potem wklejanie na jednym z for jej wypowiedzi na tematy intymne i osobiste, które nawet nie są zwiazane z tematyką forum, tylko w celu ośmieszenia i skompromitowania tej osoby (a to łatwo byłoby udowodnić) można chyba podciągnąć pod te paragrafy? Zawsze trzeba też brać pod uwagę naprawdę wszystkie skutki stalkingu -z samobójstwem ofiary włącznie.

to zia nie żyje? czy o co ci chodzi?

Mała Zielona Żabko -pomijając już prawo, czy nie wydaje Ci się, że to jednak jest okrutne i niesmaczne? Wg mnie to nie są drobne uszczypliwości, ale próba skompromitowania. Zia napisała to na innym forum i pod innym nickiem.

Żyje, żyje :D Ale gdy się kogoś nęka, trzeba brać pod uwagę, że naprawdę różnie się to może skończyć.

sarmenko, mylisz sie :) Nie mozna tego podciagac pod ten, ani zaden inny przepis. Poza tym, gdyby sady zaczely zajmowac sie takimi sprawami, to upadek panstwa polskiego bylby naprawde bliski :D

Zia tak naprawde sama sie o to od dawna prosila ... mase osob, takze ja- ja wielokrotnie ostrzegalo. Proponowalam, aby zalozyla 1 topic, w ktorym moglaby pisac ile tyllko chce, kto bylby zainteresowany, wchodzilby, wypowiadal sie... ale tutaj kazdego neilam tygodnia pojawia sie nowy topic- jest juz kilka o sukniach slubnych, fotografach, sesji narzeczenskiej itd... to naprawde jest drazniace.

Z powództwa cywilnego można przecież coś takiego zgłosić.

ma zakładać jeden topik?? bo wy jej tak karzecie? Było to juz pisane 100 razy. JAK SIE NIE PODOBA TO NIE CZYTAĆ IDIOCI :O

Wiem, ale nie zmienia to faktu, że próba skompromitowania Zia (w zaprezentowany wyzej sposób) jest niewspółmierna do tego co robi Zia. No bo co ona złego robi? Zakłada wątki o sukniach i salach w ilości takiej, jaką dopuszcza kafe, na forum o tematyce ślubnej.

Nie bądźcie śmieszne. Jak można cytować kogoś "w celu ośmieszenia" i za to odpowiadać prawnie? Myślałam, że sami odpowiadamy za wypowiedzi, które nas ośmieszają, a nie osoba, która jedynie wypowiedź zacytowała. Widocznie Zia pisze tak, że się ośmiesza, a jej wypowiedzi krążą w necie i są publicznie dostępne za jej zgodą. Plus wizerunki jej i jej biednego narzeczonego-pantoflarza, informacje o finansach, opisy pierwszego razu, opisy spraw innych, ze wszech miar prywatnych itp. Zia sama puściła w ruch ten jarmark i jest na nim głównym clownem. Tylko jedna osoba jest winna tej sytuacji - sama Zia. Ja rozumiem osobiście wiele, niemal wszystko, ludzie są tak dziwni, że nawet Zia jakoś mnie nie zadziwia. Dziwi mnie jedno - osoba i status w tym związku tego jej narzeczonego. Panna ośmiesza go i robi z niego małpę na sznurku, kupczy jego wizerunkiem i prywatnością oraz godnością. A ten facet na to się godzi. Człowieku, jeśli czytasz te wypociny swojej narzeczonej, zrób coś z tym, bo założę się, że kumple już się z Ciebie śmieją, a niedługo zacznę Cię też poznawać obcy na ulicy :D

Jasne, ze mozna :) Tylko, ze sad powodztwo najpewniej oddali, bo to sa PIERDOLY. A nawet, jezeli sprawa sie odbedzie, zobowiaze pozwanego do zaprzestania takiego zachowania, a Zia zostanie obciazona kosztami procesu.

Założę się, że jakbym założyła jeden temat to też zaraz by się posypały wypowiedzi, że po co, że nikt tutaj tak nie robi itd. ;) Spokojnie nie mam zamiaru nikogo pozywać, nie mam czasu, mam ślub do zorganizowania. :P

Jasne, że można kogoś ośmieszać. Wszystko zależy od tego w jakich okolicznościacj i w jaki sposób przedstawiamy pewne fakty. To co się tutaj dzieje, ewidentnie ma na celu skompromitowanie dziewczyny. Jest też coś takiego jak straty moralne. Jak dla mnie to jest to kwestia także zwykłej luzkiej przyzwoitości, która niestety została przekroczona.

Ja lubię czytać to co pisze Zia, natomiast drażnią mnie te trolle próbujące Zia skompromitować. I tak Wam się to nie uda Żmije :D

Ale Ziai nikt nie musi kompromitować, ona świetnie to robi sama ;) I przestańcię się podlizywać, nie odpali wam doli ze swojego ogromniastego majątku ;) Zresztą jak widzicie, nie ma zamiaru nikogo pozywać, więc zluzujcie :) Ponawiam odezwę do narzeczonego - facet, wyjdź spod pantoooofla!

A co to jest w takim razie?

A ja myslę, że Zia ma z Was niezły ubaw :D

Z wiki: "Przykładowe zachowania definiowane jako stalking to śledzenie ofiary, osaczanie jej (...) i ciągłe, powtarzające się nagabywanie".

Co to jest? Normalne życie internetowe, z całym dobrodziejstwem :) Czyli drobne złośliwości też są jego częścią. Nie ma tu ujawniania danych osobowych (bo osoba sama je podała), nie ma ujawnienia prywatnych treści (bo znów - osoba sama je podała), nie ma działań karalnych, takich jak np. kradzież praw autorskich lub wizerunku (wizerunkiem sama Zia kupczy, a dóbr autorkich też nie posiada, bo wszystkie jej pomysły ślubne są chaotycznym kopiowaniem pomysłów cudzych). Zostaje więc tylko krytyka i kpina, a z tym się musi liczyć każdy, kto się wypowiada publicznie.

Kubek, już mówiłam, ona nie odpali ci doli, ani nie zaprosi na swoje bajeczne wesele, więc nie musisz grać przyjaciółki ;)

Strasznie masz powierzchowne spojrzenie na rzeczywistość.

Ale na innych forach, o zupełnie innej tematyce i pod innym nickiem.

No widzisz, jakoś muszę z tym życ Co prawda myślałam, że to panna żyjąca kolorem wstążek i rodzajem sushi ma powierzchowne spojrzenie na rzeczywistość, ale mogę się mylić ;)