Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kgfkg

Co najgorszego w życiu zjedliście?

Polecane posty

Gość lojloj
nikt mnie nie pobije, najgorsza rzecz ktora musialam sprobowac byla glowa barana..fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu podawana waznym gosciom..to niby rarytas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fuuuj
Czekolada z majonezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówisz że nikt
lojloj Cię nie przebije? Ja jadłam własne rzygi. Tak właśnie. Miałam z 5 lat, byłam niejadkiem. Ojczym mi kazał wszystko zjadać, a ja zwyczajnie w świecie nie mogłam. Jak zwróciłam na talerz, dostałam wp....ol pasem i musiałam zjeść to co na talerzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
Najgorsze co zjadlam to chyba grzyby z robalami w srodku, po tym incydencie przez dlug czas nie moglam sie skusic do mojej ulubionej zupy grzybowej... Czerniny nigdy nie tknelam, Marmeit tez nie, a tak poza tym to raczej nie ma rzeczy, ktorej bym nie cierpiala. Lubie flaczki, watrobke, nerki i plucka moga byc, lubie wszelkie owoce morza, zaby i slimaki, kocham szpinak, sushi i tatara. A z tymi rzygami to wspolczuje, obrzydliwe, Twoj tata niezle przesadzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reguly nie jadam nic
dziwnego, chyba ze sie natne... I trudno powiedziec, ze to zjadlam w sumie. Ale juz sam fakt trzymania tego w ustach powoduje wciaz u mnie odchuch wymiotny :O Wygladalo jak grzybki, ktore uwielbiam. Nalozylam sobie, a to sie okazaly duszone uszu wolowe (czy swinskie, juz nie pamietam). Jakas regionalna potrawa portugalska, masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reguly nie jadam nic
smaki sie zmieniaja. Ja kiedys uwoielbialam szpinak, teraz nie tkne... Kiedys nie cierpialam brukselki, teraz uwielbiam jesc w ilosciach ogromnyych, sama, do obiadu, wszystko jedno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprykarz z...
trocinami w środku :/ (trociny gratis)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małże w sosie kokosowym-nie wiem ale czułam się,jakbym szarpała kupę ścięgien :| na początku ciązy poczułam zapach hamburgera(chociaż wcześniej je jadałam czasami) tak teraz do gęby nie wezmę.baranina-2 razy w życiu jadłam,2 razy mio posmakowała, za 3 razem jak mąż sobie kupił, to zabroniłam mu się do mnie zbliżać:D wieprzowina do smarowania-dobra była,dopóki nie natrafiłam na chrzęść :| kurwa aż mnie dźwiga jak czytam moją wypowiedź,idę stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a coś,czego bym nie tknęła-tatara i golony i karkówki.oraz mięsa mielonego z tacki(kupuję sama czyste plasterki wołowuny i mielę-cóż..) ktoś mi kiedyś nieświadomie dał kawałek mięsa''oo jaka dobra szyneczka'' ''Kasia to są ozorki'' (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i coś co mnie obrzydza -jak ktos obgryza nogi z kurczaka-ok taką bardzo mocno spieczoną i przyprawioną skórkę zjem,mięso też, ale słabo mi sie robi,jak ktoś zjada skórkę z nogi taka gotowaną,śliską,obgryza tajk nogi że strzela między zębami a na koniec świetnie obgryzione kości przelamuje i wysywa ich zawartość(nie wiem czy tam jest coś do wyssania,bo prędzej bym własne flaki zwróciła,niż złamała kość i zajzała co jest w środku..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajny topik ;) Najgorsze zjedzone: -cukierki anyżkowe i wódka anyżkowa (ouzo) fuuuj -lody miętowe -placki dyniowe Nie tykam golonki, móżdżków, płucek i innych części ciała zwierząt poza takimi standardami jak pierś kurczaka, noga, plaster karkówki czy schab. Nie ruszę nigdy czerniny. Nie jadam śledzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reguly nie jadam nic
Moj brat chrupie glowki kosci z kurczaka :D I wysysa z nich szpik :P i tak mnie bardziej obrzydzaja wszelkie owoce morza ;) A anyzu to tez nie cierpie. Jedyna rzecz, ktora mi sie negatywnie kojarzy z PRLem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybzryngolona
SALCESON !! Jak sie dowiedzialam ze to jest zmielona glowa tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjkhkkjhk
moze nie zjadlam ale napewno nigdy nie zjem -slimaki -zabie udka -zupe czarnine -kaczke(jestem uczulona na te mieso) tak to wszystko jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
żelki anyżkowe, myślałam, że zbełtam po ugryzieniu ćwierci. i marcepan to niezły syf dla mnie. mięso wszelkiego rodzaju też mogłabym tutaj wpisać, bo po prostu nie lubię i rzygać mi się chce na samą myśl :P i nigdy nie wezmę do ust jakichś ślimaków, owoców morza, pieczonych pająków czy robali i innego świństwa tego typu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konik na rozowychgunach bie
Rosół ( w szpitalu) który składał się z SAMEJ wody plus do tego swojskie kluski. BEZ SOLI NAWET. OHYDA!!!!! bleeełee...a na jakiejś specjalnej diecie nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheshesheshe
kotlet z baraniny, bleeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheshesheshe
ogólnie baranina-kebab też (ten prawdziwy a nie z kurczaka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marietkawww
Dla mnie najgorsze jest (wielu to zdziwi) To jest:wszystkie owoce morza, dziczyzna, wszelkie mięso oprócz kurczaka i wieprzowiny, majonez, ser, musztarda,chrzan, pomidory, pasztety i takie podobne,wszelkie masy z ciasta a w szczególności lukier, masło margaryna i smalec, kawa. Od tego wszystkiego zbiera mi się na wymioty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheshesheshe
baleron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiihihahha
kozę z nosa za młodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgf
kał małpy z zoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheshesheshe
a i kiedys baaardzo niedobrą spermę,była gorzka i ohydna. Mialam chlopaka palacza i jak sprobowalam to pozniej juz mu nie lykalam a pozniej z nim zerwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
krewetki - zatrułam się foie gras ;/ brukselka wątróbka i inne podroby flaki śledzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkainkalalalala
ja bardzo nie lubie CZEKOLADY!! wszystkich tych wynalazkow typu serce, watroba itd. JABLEK i wszystkiego z tym typu ciasta racuchy a fuj az rzygam (zjem tylko jablko zielone i bardzo twarde oraz kwasne) nie lubie pomaranczy, ryzu, dania slodko kwasnego i uwaga Najgorsza rzecza jaka zjadlam byla kupa mojej siostry jak bylam mala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelito
E , tam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniale po prostu
kminek, pyzy, slonina wedzona, krupnik na mleku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuhudi
coś ala rosół w Czechach, tylko coś w nim pływało po dwóch próbach dałem za wygraną, jakaś regionalna potrawa w katalonii z owoców morza obie potrawy tragedia heheh, ale ta czeska zupa zabiła mnie heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×