Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emigrantka BROSTOL UK

1 stancja szok!!!!

Polecane posty

Gość ona z walii
od wlasnych rodakow dostalam najwieksze baty w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PODOBNIE JAK
JA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOM,
OBSKURNY DOM BRUDNY, ZNISZCZONY, ZDEWASTOWANY, 11 OSOB, 1 LAZIENKA OD RANA WALKA O MIEJSCE ,PLUSKWY, ROBAKI, SYF!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier......
a kto zgadza sie mieszkac w takich warunkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz mojej rady? NIGDY
nie wynajmuj pokoju u innych imigrantów! Szukaj pokoju u normalnych ludzi, którzy są stamtąd, u lokalnych. Np. u jakichś starszych Brytyjczyków, emerytów, albo studentów. Jak się wpakujesz w środowisko imigranckich roboli to nie spodziewaj się po nich kultury i wzniosłych manier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co? z waszych opisow
wnioskuje ze same dna wyjechaly do uk. powaznie. to dlatego po fali tej wielkiej emigracji z pl tak spadla przestepczosc w kraju. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojloj
a ja myslalam ze to tylko mity o mieszkaniu 11 w jednym domu z jedna lazienka i kuchnia..przykre, zeby juz kogos nie bylo stac na wynajecie normalnego pokoju w mieszkaniu gdzie sa max 2 sypialnie i nikt sie nie cisnie po 2 w jednym pokoju..( no chyba ze to para)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
ja tez mieszkalam ze 4 lata temu z polakami w londynie :classic_cool: no wiec mieszkanie bylo dosc brzydkie samo w sobie i niski standard (w bloku councilowskim na elephant& castle- na caly blok to pracowaly chyba 4 osoby, w tym nas 3), ale jak oni sie nim szczycil hohoho. wypowiadali sie na temat tego mieszkania, jakby to byl family house na chelsea a swoje prace w restauracji traktowali jako professional jobs (no ale to nie o tym temat). no wiec sprzatanie tam odchodzilo pare razy w tygodniu, jak zostawilam widelec w zlewie to ten widelec czekal na mnie do wieczora odlozony na parapet, bo nikt go nie umyl (jak ja mylam gary to juz wszystkie mylam i nie rozdrabnialam sie kto uzyl tego noza a kto tego kubka). w lazience nie wolno bylo trzymac kosmetykow bo tak wymyslili (bo niby zagracaly lazienke) i co rano musialm przynoscic tam szampony i zele w reklamowce, a jak zostawialam czasem to wynosili mi to do mojego pokoju(nie wiem kto im tam pozwolil wlazic). ogrzewanie chodzilo tylko wtedy kiedy byli zaproszeni goscie i trzeba bylo sie pokazac ze 'nie oszczedzamy na rachunkach' ;-) a tak to 3 polary i koc. przez rok jak tam mieszkalam zawsze placilam rent w terminie, a jak jeden jedyny raz zapomnialm na smierc, to w ostatni dzien miesiaca wczesnym popoludniem (wiec mialam jeszcze czas do wieczora) dostalam obrazliwego smsa ze oni nie beda tolerowac takiego zachowania :P po tym smsie wyprowadzilam sie za 2 tygodnie. laska byla niezrownowazona psychicznie, raz byla super mila, a za chwile z niewiadomego powodu byla obrazona. jej brat byl mniejwiecej taki jak ona a moze jeszcze gorszy. mieszkalam tam bo oszczedzalam kase na depozyt na mieszkanie i chcialam jak najtanszym kosztem mieszkac gdzies w miare blisko centrum.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghghfffhfh
Cześć Wam :) Planuję przeprowadzkę do Anglii w przyszłym roku. Powoli zaczynam zastanawiać się gdzie, być może uda mi się coś załatwić za pośrednictwem cioci, która bywa tam w interesach (to jednak nic pewnego) Czy mogę mieć do Was prośbę, a mianowicie poprosić o wasze adresy mailowe? Będę bardzo wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sony ericsson
hej Klocek to moze bylysmy sasiadkami hahah ja tez mieszkalam w bloku na elephant and castle, zaraz przy rondzie, na przeciwko shopping centre :) okolica obskurna i dosc niebezpieczna, ale idealne polaczenie komunikacyjne i blisko centrum, ja na szczescie mieszkalam tylko z jedna wspolokatorka i dobrze nam sie zylo, ale standard mieszkania wolal o pomste do nieba! okna nieszczelne, sciany tak cienkie ze slyszalam jak sasiad puszczal baki w toalecie z rana, do tego dziwni mieszkancy bloku, ktorzy uwielali wywalac smieci przez balkon prosto na chodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ladnie:)
Londyn Północ- dzielnice żydowskie- pokój- za 300 f na mc- okres zimy- temeperatura w ciągu dnia 18 stopni max- w nocy do 15-rodzina? polsko zydowka- tak to mozna ujac- ogolnie? tragicznie pod kazdym wzgledem- brud- smrod i ubósto!!!! NIGDY WIECEJ Z ZYDAMI!!! POD JEDNYM DACHEM!!!!! WYZYSK I JESZCZE RAZ WYZYSK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLAK I MURZYNKA....
On? cwaniaczek-zerujacy na niej pod kazdym wzgledem- ona? piekna kobieta- pielegniarka w jednym z wiekszych szpitali w Londynie- wesola- oszczedna madra zyciowo- imponowala mi pod wieloma wzgledami - on w niczym! 6 lat w Uk i podstawy angieldkiego. na kazdym kroku oczekujacy pomocy od niej.......bardzo przebiegly mezczyzna- opinia jego na temat Polakow?.........zero kontaktu- zyc dla siebie nic od siebie....... tygodniwoka wydana po 2 dniach- zero oszczednosci- zycie----- jakos to bedzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10f co mc na srodki czystosci?
jakie srodki? wyn ajmuje pokoj place co mc 300 f i jeszcze mam placic za srodki? mam swoj proszek do prania- szampony mydlo itd? pokoj sprzatam co tydzien, dlaczego mam sprzatac caly dom? w imie czego? pracuje od 8 rano wracam po 18 tej i jeszce dyzury ????????? chore poronione pomysly....czego to Polak nie wymysli aby zarobic na swoim......no tak 7 osob w domux10 f ma 70f na mc za frajer? MA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
sony ericsson bardzo mozliwe, jak tez mialam do shopping centre pare krokow - mieszkalam na new kent road ;P jak tam jest paskudnie jesuuu hhehehe. pamietam ze nienawidzilam tam mieszkac, ale teraz milo nawet to wspominam, chce mi sie z tego wszystkiego smiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sony ericsson
Klocek to wiem gdzie mieszkalas, ale to po drugiej stronie szopingu :) ja znowu tam kolo tego nowego bloku z turbinami ...caly elefant to brzydota, szczegolnie te dlugasne wierzowce, ktore teraz maja na szczescie burzyc....ale za to lubilam targ na east street i kregle w szopingu :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elepant&castle
przypomnieliscie mi epehant i te obrzydliwe rondo, najbrzydsze rondo w Europie chyba! hahha :) masakra, dzielnica naprawde DODGY poprostu spieprzac z tamtad czym predzej, choc nie wiem jak na elefancie mieszkalam tak dlugo, bo az poltora roku! No coz...east street market spoko, mialo to swoj urok, caly ten elepfant mial swoj urok, te 'komunistyczne' dlugie bloki, dzisiaj rzeczywiscie lepiej sie z tego smiac niz plakac. Duzym plusem byla bliska odleglosc do centrum, jakies 20 min busem i praktycznie zadnych korkow, luz :) ale badz co badz - nie polecam tam mieszkac, cchyba ze jak ktos potrzebuje adrenaliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka....
napisze tak, jestem w uk od 10 lat i mam bardzo duzo Polakow znajomych, ktorzy tez mniej wiecej tyle tutaj siedza. wiekszosc z nich ma swoje ( w kredycie lub nie) domy i nie wynajmuja nikomu. Mieszkaja ladnie, czysto, kulturalnie... Nie traktujcie wszystkich jednych miarka. JA znam dobrych Polakow, ale glownie zjechali oni przed wejsciem do EU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka
Hm....co do pokoi to bywało różnie:) 1 pokój miałam z ogłoszenia ze sklepu, landlord Pakistańczyk, warunki? tragiczne, wilgoć, brud, i 7 osób w domu, 2 Murzynki, Japończyk, 3 Rosjan i ja Polka,plus to szybciej nauczyłam sie języka, byłam zmuszona rozmawiać po angielsku- ale te imprezy- zwłaszcza Rosjan - koks.......makabra Obecnie mieszkam sama :) i nie wyobrażam sobie dzielić z kimś lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×