Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego mi to zrobiłeś

dlaczego mi to zdrobił? zdrada

Polecane posty

Gość dlaczego mi to zrobiłeś
no raczej wątpię po tym smsie jeżeli chodzi o ten układ. Mój były wraca z pracy koło 17, muszę mu jeszcze jego szmaty wrzucić do walizki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez jest podobna
skoro tak wypisuje i tak sie boi to chyba zeczywiscie cos miedzy nimi bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
przykre,ale te panienki zawsze mowia w takiej sytuacji ze nie chca twojego faceta,ze nic ich nie laczy,ze nigdy z nim nie spala... nie wierz w te brednie,to pewnie byl i jest uklad fuck-buddy,czyli bez zobowiazan,ona go kryje zeby nie mial zjebanego zwiazku,bo nie ma w tym zadnego interesu,poprostu sprawa sie rypla i pomaga ,,kumplowi,, gdyz i tak nie miala wobec niego zadnych planow poza sexem...pogon go,tacy zawsze powtarzaja sie,a zycie w ciaglym stresie,sprawdzanie,kontrolowanie...doprowadzi cie do ruiny psychicznej,jak ktos raz wykorzystal kredyt zaufania,ciezko jest udzielic ,,szczerego uczucia,, bez zdolnosci kredytowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
Na pewno do niego nie wrócę, bo chce mi się rzygać na jego widok. Idę spakować mu jego szmaty i wystawie do przedpokoju, niech idzie mieszkać do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
dwoje dorosłych osób nie zartuje tak sobie, idz do jej męża, podejrzewam ze wcale nie jest za granica, to ze ta suka boi sie męża świadczy o tym że żartobliwe to smsy nie były tylko bzykaja sie po katach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no pewnie dorośli żartują tylko na temat polityki gdyby do mnie zadzwoniła jakaś wariatko, bo raczyłam sobie żartować z jej mężem to zabiłabym ją śmiechem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
na przyszlosc masz o jedna madrosc zyciowa do przodu...kiedy znajdujesz takie smsy,to nie rob z miejsca awantur,mialas niepowtarzalna okazje zeby sprawdzic czy on do niej pojedzie,i wtedy go zlapac,tak teraz wmawia ci ze to byly zarty...kochana,ja duzo w zyciu widzialam,moj facet tez mi numery wycinal i chocbys go kroila i sola sypala,to tak klamal wykrecal sie,takie brednie wmawial,ze gdybym nie widziala na wlasne oczy to bym uwierzyla...nawet gdy go naklrylam,nadal mi wmawial ze to co widze to...fatamorgana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszczę Ci silnej woli. Ja byłam w podobnej sytuacji. Też niby męża miała (i jak się później okazało dzieci) ale nie przeszkadzało to jej, pisała do mojego że tęskni za nim że z mężem jej się nie układa. Dla kobiet z taką mentalnością nic nie jest przeszkodą, ani mąż ani rodzina ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację nie wracaj do niego... nigdy mu tego do końca nie przebaczysz... bo takiego upokorzenia nie można ani wybaczyć ani wymazać z pamięci... a tej zdzirze napisz ... że szybko jej mężuś się o wszystkim dowie... niech poczuje strach... zobacz jak ze strachu już kłamie... dobry mi żart na temat puszczania się... taką lafiryndę to bym na sznurku za autem ciągneła...he he nie daj się laska... kopa im w zad i będzie już tylko lepiej...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
Bloody Marry...uwierz pelno jest takich kobiet,niezaleznie czy maja mezow i rodziny czy sa same,nigdy nie wiesz co jej naopowiadal twoj maz ze tak usychala z tesknoty,bo w zyciu by sie do tego nie przyznal...problem tkwi w facetach z ktorymi jestesmy badz bylysmy,gdyby priorytetem byla dla niego rodzina i MY...to w zyciu by nie igral z ogniem i nie wchodzil w tego typu uklady.Moj po 2 latach ciagle powtarza ze mu na mnie i dzieciach zalezy,ze nas kocha...moja odpowiedz jest jedna...gdyby tak bylo ,gdybys mial wylacznie odrobine szacunku i przyzwoitosci to bys tego nigdy nie zrobil.KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko napisz potem jak zareagował wiarolomny mężuś na widok wystawionych walizek. Swoją drogą - podobnych tematów ostatnio było kilka ale to chyba jedyny gdzie kobieta wie czego chce i jest zdecydowana że nie będzie tolerować takich wybryków - w większości tematów autorki się wahają czy wybaczyć i dają mężom nieskończoną ilość szans/czasu itp. Moim zdaniem coś jest na rzeczy z tym romansem - jak na żart to trochę mało dowcipny dialog ("wpadnę dzisiaj na seks -dzisiaj nie mam ochoty, ale może być sobota, -nie, ja wolę dzisiaj. Ha ha ha :| boki zrywać ). Dodatkowo panika tej ""koleżanki" jest podejrzana. dyby to były rzeczywiście luźne żarty dziewczyna tak by nie histeryzowała i nie trzęstła tyłkiem ze strachu, że jej mąż się dowie. W życiu nie warto być zbyt dobrym i naiwnym, bo ludzie liubią to wykorzystywać i śmiać się z nas za plecami. Godność to jedna z tych rzeczy które powinniśmy zachować do końca życia. Nawet jeśli stracimy prawie wszystko to właśnie godność pozwala nam spojrzeć w lustro i wytrzymać samym ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpiekniejszaaaaaa
jakby to byly zarty to by nie plakał i i nie przepraszallll to chyba logiczne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
Ja mysle ze nie ma sensu tamtej robic jazdy,ten typ faceta ktory kreci i kombinuje zawsze sobie znajdzie taka ktora mu bedzie dawac,krucjate ogranicz do zalatwienia definitywnie z nim sprawy,ona poszla w zaparte najprawdopodobniej bedac z nim w zmowie,zaraz jak zrobilas awanture i zamknelas sie w lazience on pierwsze co zrobil to do niej zadzwonil ustalil z nia wersje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
Dziewczyny mój telefon to dzisiaj jakaś gorąca linia chyba:) jak nie on to ona wydzwaniają na zmianę. Oczywiście telefonu nie odbieram, jej też nie odpisuje. Specjalnie jej nie odpisuje bo najgorsze co może być to niepewność. Sama się sobie dziwię, że jestem taka twarda. Rzygać mi się chce, od wczoraj nic nie jadłam oprócz tabletek na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *********drogocenna***********
mialam podobna sytuacje. pisal nie tylko smsy ale umawial sie tez na portalu randkowym. gdy to wykrylam on blagal ze tego nei przezyje ze skonczy ze soba ze on mnie tak bardzo kocha ze on sie z zadna z nich nie spotkal. gowno prawda w nic nie uwierzylam i nie wierze do dzis. facet jak jest koooorwa to kooorwa zostanie. jestesmy dalej razem ale zaluje tego. nie wybacze nigdy, zastanawiam sie nad rozstaniem mimo iz zareczeni jestesmy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfsdksdfjsdfnlsf
nie rozumiem ludzi:( jeśli mają ochotę na kurwienie się to po co wchodzą w jakiekolwiek związki:O chyba po to,żeby innym życie zatruć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
nie odbieraj on niej telefonu,masz racje niech ich oboje wpier..li niepewnosc...napewno nie jest ci teraz latwo,nie zazdroszcze bo sama wiem jak sie czulam,nic nie jadlam a wieczorem zeby zasnac wypijalam jedno albo dwa piwa i tak przez 3 tyg.wygladalam jak cien czlowieka,malo tego okazalo sie ze jestem w ciazy...nie mialam juz nadzieji,ale dalam mu szanse...po kilku miesiacach zlapalam go znow jak szukal nastepnej,zasnal gdy przyszed kolejny sms,podtrzymalam rozmowe,dostalam na maila jej zdjecia,napisala ze jej nie przeszkadza to ze ma dziewczyne,ze ma sie do niej odezwac kiedy bedzie chcial sie zabawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *********drogocenna***********
autorko dobrze robisz tez chcialabym miec tyle sil zeby odejsc. mysle o tym codziennie. wystarczy ze dostanie jakiegos smsa mnie sciska w zoladku. gdy rano wstaje o tym mysle w ciagu dnia tez i gdy klade sie spac tez mysle gdy patrze na niego rzygac mi sie chce. kocham ale wiem ze to nie ma sensu. ze on sie nigdy nie zmieni. mowil ze sie zmieni o 180 stopni dobrze bylo przez 1 tydzien teraz jest znow to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfsdksdfjsdfnlsf
smutne to, bo jak się człowiek naczyta to się zastanawia czy w ogóle można zbudować związek solidny w którym jest się uczciwym wobec siebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
Też ciągle się zastanawiam po co mi dupę truł przez 5 lat? Łatwo mu było to przekreślić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*********drogocenna*********** >> czuję się jakbym czytała o sobie.. tez wybaczyłam, i mam to samo z tymi sms-ami itd. ale siły zeby odejść nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfsdksdfjsdfnlsf
współczuję Ci, musiał się nieźle kryć; i zajebiste tłumaczenie,że to żarty nic tylko za ryj wziąć i spuścić z balkonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkfsdksdfjsdfnlsf
a jej bym tylko napisała,że jej mąż się dowie i niech żyje w niepewności franca jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
a ile razy mu wybaczałam, nawet nie zdajecie sobie sprawy. Nie chce mnie to nie, ja się prosić nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
ale dziewczyna się poniża w ciąg godziny dostałam od niej 30 smsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie się boi skoro tak wydzwania... he he dobrze jej.. cierp ciało co się chciało...hi hi oczywiście bardzo współczuję nie chciałabym bym być w twojej sytuacji... trzymam kciuki byś sie nie dała nabrać na ich tłumaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już na 100% coś tu nie gra - taka reakcja panny zupełnie nie przystaje do teorii o "niewinnych żartach". Widocznie baaaardzo jej zależy żeby jej mąż się nie dowiedział. Doskonale sobie zdaje sprawę że on też nie kupił by bajki o żartach i pewnie pogonił by ją z domu. Jesteś teraz górą - poszarpałaś sobie nerwy przez wybryki narzeczonego i tej panny niech teraz ona pozna co to stres i tabletki uspokajające ;) Bądz twarda, tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mi to zrobiłeś
Jestem twarda bo: 1) jestem na tabletkach 2) to ja mojego faceta mogę wyrzucić 3) fajnie czuć satysfakcję, że mimo wszystko jest się górą. Ten frajer wraca o 17 z pracy, nie wiem jeszcze jak to wszystko rozegram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz...
Dzewczyny ja bylam w zwiazku 6lat,nie wytrzymalam,po urodzeniu dziecka ostatecznie odeszlam,do dzis chcialby wrocic,a ja? jestem szczesliwa,nie macie pojecia jaka ulga,tak samo jak drogocenna,kazdy sms powodowal mdlosci i stres,postanowilam ze nie moge tak dluzej zyc,ze wykoncze sie zamieniajac w psa gonczego,sprawdzajac,kontrolujac...a po cholere mi to!!!???Teraz mam znajomych,gdy mam ochote wyjsc-wychodze,gdy mam ochote kogos poznac,poflirtowac-flirtuje do woli to mnie podbudowuje,bo przez jego wieczne krecenie na boku mialam zerowa samoocene.Mam kochane dzieci,mam dla kogo zyc,powoli odbudowuje swoj swiat,choc na zwiazek nie bede gotowa chyba juz nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×