Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katemay

Jak się zakochać?

Polecane posty

Gość katemay

Witam, Jestem 35-letnią kobietą, od 2 lat jestem sama. I cholernie bym chciała się zakochać, teoretycznie, bo praktycznie chyba bardziej odpowiadałby mi luźny związek oparty na weekendowych spotkaniach. Idealnie byłoby, gdyby rozwinął się w coś więcej. Niestety, okazji do poznania kogoś nie mam teraz wiele, Latem, ku mojemu zdumieniu, wielu mężczyzn okazywało mi zainteresowanie, ale moja rezerwa nie pozwoliła żadnej znajomości trwać. A przecież wiek nie jest dla mnie wielką przeszkodą. Nie przeszkadza mi, że mężczyzna ma 25 lat. Lub 40. A teraz sama, weekend i żałuję ;) A poza tym, co oni we mnie widzieli? Przynajmniej ci młodsi? Bo przecież jestem starą, grubą i złośliwą babą ;) No, albo interesującą, niebrzydką i niechudą dojrzałą kobietą z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Obie wersje prawdziwe ;) I chciałabym mieć o kim myśleć przed snem. Tylko kto chciałby myśleć o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gussss
nikt , przykro mi 🖐️ po co ci facet, to świnie powinnam w tym wieku już o tym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gussss
powinnaś *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
gusss, właśnie zaczęłam wierzyć, że nie wszyscy... Ba. Nawet niektórzy wydają mi się interesujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gussss
zdziwisz się... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda478375
haha ty masz 35 lat i chcesz się zakochać.. ja mam 28 i raz na zawsze pozbyłam się złudzeń i nadziei że się zakocham z wzajemnością :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
Magda, ja rok temu też tak mówiłam, a teraz mięknę... Nawet eksa trochę już lubię, ale powroty - never ever :) Bo właściwie nie umiem powiedzieć, czy go naprawdę kochałam, czy może tylko czułam się bezpiecznie... A może ja nie umiem kochać? Chciałabym się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
Kurczę, ja miałam brzmieć optymistycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziia
daj se spokój naprawdę... lepiej zainwestuj w dobry wibrator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
taaa... Ale wibrator nie przestawi mi mebli i nie wywierci dziury w ścianie ;) No i mało rozmowny raczej, chociaż... burczy jak niejeden facet przez większość życia... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
Nawet dobrej kawy nie doceni, wina ze mną nie wypije, nieee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziia
no i po kiego ci się wypłakiwać ? albo on tobie? a zaraz poleci do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
eee, na płacz to czasu szkoda. Tego się nauczyłam w poprzednim związku: płacze, pretensje, kłótnie do rana i fochy - precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty durna
A idz ty durna w pizdu.Ja jestem zakochana,i ciegle mysle jak tu sie odkochac,to jest meczace.Zakochalam sie w zajetym,od niedawna jest moim kochankiem,serce nie sluga.Ale teaz wyjechal na miesiac,a ja cierpie bo tesknie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffuuu
katemay naprawdę nie przeszkadza ci czy ma 25 czy 40 lat ? przecież to 2 bieguny nie wspominając już o stojącym penie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
Nie przeszkadza. Znam szalonych i szalenie seksualnych czterdziestolatków i nudnych, zmęczonych życiem dwudziestolatków. Człowiek jest ważny, nie wiek. Może to i frazes, ale ja się z tym zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do 20 latkow mam mieszane uczucia jednak 30,40 zupelnie mi to nie przeszkadza, katemay faktycznie liczy sie na ile czlowiek sie czuje a nie ile ma w metryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katemay
OK 20 lat to przesada, choć nie wyklucza ciekawej rozmowy, ale dwudziestoparolatek samodzielny i pracujący często ma bardziej poukładane w głowie, niż starszy facet szukający wrażeń. Nie ma tu reguł chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffuuu
no ale 30 latkowi bardziej pen stoi, to dla ciebie nie jest ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffuuu
fakt nie teoria :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffuuu
mówisz że 40 latek może się bardziej naprężyć niż 30 ? (tylko nie mówmy o viagrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×