OSKUBYWANIE DZIECI Z ALIMENTÓW PRZEZ MATKI I ICH KOCHANKÓW

z pana wypowiedzi wynika, że nienawidzi pan wszystkich kobiet i wszystkich dzieci. A może pan płaczący coś o sobie napisze, jak spełnia się w roli męża i ojca? No, panie płaczący, jaka jest pana teza w tym temacie?

Oczekujemy merytorycznych wypowiedzi na temat, oraz w temacie stawianych tez. I za takie będziemy wdzięczni. Odpowiadam na ostatni post: a chuj cie to obchodzi, cipcia

nie dyskutuje, do Płacącego się strzela. :D

jak mozna nie placic na wlasne dziecko polacy wstyd@!!!!

Pomoce naukowe do stymulacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym Mam do zaoferowania zestaw edukacyjny składający się z 32 liter o wysokości 10,5 cm i 19,5., w pięciu żywych kolorach: czerwony wpływa stymulująco i energetycznie, niebieski działa kojąco i wyciszająco pomarańczowy pobudza, motywuje do działania, zielony działa uspakajająco, odstresowująco żółty ma działanie antydepresyjne, stymuluje na układ nerwowy, rozwesela. Produkty naszej firmy wspomagają wszechstronny rozwój dziecka, przygotowując do poznania i pojmowania wiedzy. Sprawią, że Wasze pociechy szybciej i pełniej rozwiną się poprzez zabawę. Litery wykonane są z najwyższej jakości miękkiej samoprzylepnej folii. http://allegro.pl/alfabet-duzy-literki-naklejki-polskie-litery-i1358654765.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-i1358654786.html http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1358654833.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-nr2-i1358654844.html http://allegro.pl/literki-do-nauki-alfabetu-czytnia-zestw-3-i1358654900.html

"z płacącym się nie dyskutuje, do Płacącego się strzela." Witamy wielbiciela_adolfa_hitlera. Też, jak on, jesteś mała, brzydka i wyszczekana? A jak ci zabraknie argumentów to strzelasz?

pogięło Cię???

Nie. Ciebie próbuję wyprostować

jestem kobietą ale zgodze sie z panami. te suki tylko kombinuja jak wydac na siebie, kochanka i/lub swoich rodzicow (w szczegolnosci mamusie). JAKA NAĆ TAKA BLAĆ!!!!!!!!!!!!!!

Naprawdę tiki taki nie ośmieszaj się ja ta twoim zdaniem suka mam na syna 480zł alimentów czy ja jako suka mogę z tego utrzymać syna siebie rodzinę i kochanką weź kobieto palnij sobie w łeb,a może twój mężuś takiej suce płacić musi a tobie żal dupę ściska zastanów się co piszesz,może ty swoją całą czeredę za 500zł utrzymujesz ja nie muszę bo mnie stać na więcej.

panu puszczają? Sumienie uwiera? Takie słownictwo? Wstyd. panie płaczący.

słyszałam dziś w faktach lub wydarzeniach, że ryczałt na dziecko wychowywane w rodzinnym domu dziecka wynosi 600 zł. jak to się ma do waszych roszczeń alimentacyjnych??

chyba się przesłyszałaś!! a poza tym musisz wiedzieć,że tam jest więcej dzieci aniżeli 2,3 czy 4-koszty się inaczej rozkładają-zastępczy rodzice maja pensje i to nie małe,wszelką pomoc socjalną-nikt by nie pchał się w takie domy dziecka gdyby nie byli w stanie się utrzymać!! dziecko z rozbitej rodziny nie tylko traci rodzica ale również jego standard życia również spada tv dawno przestało być wiarygodne-najpierw zasięgnij informacji u źródła a później pisz

i to kilku-np płacący taki imbecyl-siedzący na babskich forach i zapewne śliniący się do ekranu-nieudacznik który wiecznie na kafeterii ma coś głupiego do powiedzenia-niby facet a jednak dupa-żona go kantem puściła,dzieciak o alimenty podał-jak ten bidol ma żyć-nic innego mu nie pozostaje jak wkręcić się między kobiety i swoją gorycz i żółć wylewać na kobiety które same wychowują swoje dzieci-oczywiście to jeden z debili anonimowych których nigdy nikt nie pozna bo w realu sklecić po polsku zdania by nie potrafił spadaj płacący ch***u do szczania-wejdź sobie na fora dla sfrustrowanych dziadów-tam pozyskasz wiernych kibiców-PROSTACKI CHAMIE

"telewizyjna maniaczka słyszałam dziś w faktach lub wydarzeniach, że ryczałt na dziecko wychowywane w rodzinnym domu dziecka wynosi 600 zł. jak to się ma do waszych roszczeń alimentacyjnych??" 1 600 zł, SŁONECZKO :) a więc nie słyszałaś tylko przesłyszałaś się ;)

matka polka na 103 chyba się przesłyszałaś!! a poza tym musisz wiedzieć,że tam jest więcej dzieci aniżeli 2,3 czy 4-koszty się inaczej rozkładają-zastępczy rodzice maja pensje i to nie małe,wszelką pomoc socjalną-nikt by nie pchał się w takie domy dziecka gdyby nie byli w stanie się utrzymać!! dziecko z rozbitej rodziny nie tylko traci rodzica ale również jego standard życia również spada tv dawno przestało być wiarygodne-najpierw zasięgnij informacji u źródła a później pisz Ktoś kto zakłada rodzinny dom dziecka robi to po to żeby mieć pracę. A nie po to żeby ze swojej (wg ciebie niemałej) pensji. Tak jak inni zakładają prywatne przedszkola czy szkoły. Skro na takie pokrzywdzone przez los dziecko wg państwa wystarczy 600 to wniosek jest prosty - ex żony nie potrafią gospodarować forsą. Oczywiście nie wszystkich to się tyczy. I przestańcie już tak ujadać o kosztach wychowania dziecka, bo w innych rodzinach wystarcza znacznie mniej niż wy żądacie. A dzieci są zadbane szczęśliwe i dobrze się uczą. A co najważniejsze - potrafią sobie radzić w życiu. W przeciwieństwie do waszych które tylko krzyczą daj daj daj.

[zgłoś do usunięcia] liwiana "telewizyjna maniaczka słyszałam dziś w faktach lub wydarzeniach, że ryczałt na dziecko wychowywane w rodzinnym domu dziecka wynosi 600 zł. jak to się ma do waszych roszczeń alimentacyjnych??" 1 600 zł, SŁONECZKO a więc nie słyszałaś tylko przesłyszałaś się Liwiana ależ my wszyscy stali czytelnicy dobrze wiemy że nie radzisz sobie z prowadzeniem domu wychowaniem syna i ogarnięciem domowego budżetu. Więc zdajemy też sobie sprawę że i 16 tysięcy na miesiąc mogłoby ci nie starczyć. Przecież to ty jesteś tą matką która chce wcisnąć ojcu syna. Kiedyś nawet pochwaliłaś się że nie miałabyś skrupułów zostawić mu go pod drzwiami na wycieraczce... Ciekawe tylko czy wtedy będziesz bulić takie alimenty jakich się obecnie domagasz?

"dziecko z rozbitej rodziny nie tylko traci rodzica ale również jego standard życia również spada" Tak się składa że mam do czynienia z dziećmi z domów dziecka. Wszyscy z nich mają swoich rodziców i w 90 % utrzymują z nimi cotygodniowe kontakty - jeżdżą na każdy weekend i święta do domów. To że mieszkają w bidulu znacznie podnosi standard zarówno ich życia jak i ich rodziców. Mają wszystko do państwa (czyli od nas bo z naszych podatków) - ładnie umeblowane pokoiki, ciuchy, kosmetyki, podręczniki, przybory szkolne. jeżdżą na wszystkie szkolne wycieczki i dostają kieszonkowe - dla gimnazjalisty jest to 50 zł, dla ucznia szkoły średniej 80 zł na miesiąc. Za złe zachowanie kwota może zostać zmniejszona ale nie będzie to mniej niż 20 zł. Rodzice nie ponoszą właściwie żadnych kosztów utrzymania dziecka a stracili jedynie "rodzinne". Po zyskaniu pełnoletności i ukończeniu szkoły gmina szuka im mieszkania, do którego niektórzy zabierają swoich nieporadnych rodziców.

ucięło mi jedną z wypowiedzi - "Ktoś kto zakłada rodzinny dom dziecka robi to po to żeby mieć pracę. A nie po to żeby ze swojej (wg ciebie niemałej) pensji dokładać do utrzymania podopiecznych!

hifb vjfthu5r gierh3 większych bzdur już dawno nie czytałam. masz dziecko? czy ty wiesz ze do kosztów utrzymania dziecka liczy sie także czynsz, wodę, gaz i prąd? wszystko z czego dziecko domu korzysta czyli komputer telewizor meble i wszystkie sprzęty agd także wliczają się w połowie na koszt utrzymania dziecka. utrzymanie dziecka toi nie tylko ciuchy kosmetyki i kieszonkowe. obudź się w końcu dziecko a co do dzieci z bidula to już rozłożyłaś mnie na łopatki.

kobieto nie osłabiaj mnie. pierdzielisz farmazony że posiadanie dziecka przez samotną matkę podwaja jej czynsz, rachunki za energię itp. zejdzie trochę więcej wody, prądu i gazu oraz dojdzie opłata za wywóz śmieci - chyba że płacisz od metra, więc wtedy nawet to ci nie wzrośnie. tak czy siak mieszkałabyś w mieszkaniu, w którym masz urządzoną kuchnię, łazienkę, salon. posiadałabyś komputer, pewnie telewizor i sprzęt audio. bo chyba nie chcesz powiedzieć że gdybyś nie miała dziecka to mieszkałabyś w lesie w wykopanej norze i żywiła się korzonkami?? hahaha :D owszem musisz kupić dziecku tapczan, biurko, jakieś szafki etc ale to się kupuje na lata a nie co miesiąc! i dalej uważam że bzdury to ty wypisujesz. a gdy argumentów brakuje to uważasz że jak napiszesz do mnie per dziecko to będziesz bardziej przekonująca? ośmieszasz się kobieto tym bardziej, że nie wiesz ile mam lat. a może to ty dla mnie jesteś dziecko... wiem jakie są koszty utrzymania moich dzieci. ale moje dziecko - pewnie w przeciwieństwie do twojego - potrafi sobie zrobić zabawki "z niczego" i uwierz mi, że dają mu więcej radości niż te drogie ze sklepu, które jedyne czego moim zdaniem uczą dzieci, to konsumpcjonizmu. moja córka buduje świetne zamki z rolek po papierze toaletowym i ręcznikach. lepi i wypala zwierzątka z modeliny albo masy solnej. syn ma chyba wszystkie pojazdy z gwiezdnych wojen, które zrobił sobie sam. a teraz będzie kręcić film :) nie oglądają telewizora, za to czytają książki. z biblioteki. grają w gry planszowe a nie debilne gry na PS. wakacje spędzamy pod namiotem, w górskich schroniskach lub na taniej agroturystyce. moje dzieci nie żrą chipsów i batonów, tylko owoce i warzywa. nie piją coli i innych śmieciarskich napojów. ubrania wszyscy sobie kupujemy na lumpeksach (poza butami i bielizną). nie widzę sensu wydawać kupy kasy na szmaty, które rozwalą się po kilku praniach, poza tym dzieci rosną, czasem się przewrócą i podrą kolana. jeżdżą na rowerach, wrotkach. wspinają się po drzewach. mąż im na działce zrobił taki domek, jak w dzieciach z bullerbyn tylko że ja wychowuję DZIECI a nie księżniczki na ziarnku grochu. i jeszcze uwaga do twojej uwagi n/t "bidula". nie bardzo rozumiem o co ci chodzi?

"Finansowanie RDD można podzielić na dwie odrębne części. Jedna to finanse związane z utrzymaniem domu i pracownika, które podlegają dokładnemu rozliczeniu. Druga to tzw. "ryczałt". Ryczałt to kwota wypłacana bezpośrednio RDD, przeznaczona na całkowite utrzymanie jednego dziecka w ciągu miesiąca. Mieści się w nim koszt wyżywienia, ubrania, podręczników i przyborów szkolnych, wypoczynku i rozrywki, leczenia i rehabilitacji, hobby i korepetycji, środków czystości, biletów itp. Ryczałt wynosi 34% kwoty podstawy (1621 zł.) czyli 551,14 zł." http://www.rodzinazastepcza.org/content/view/76/36/

Mam 2 synów, tak dla ścisłości :) starszy jest już pełnoletni, studiuje. I fakt, jeśli uznam że dla dziecka będzie lepiej jeśli będzie go wychowywał ojciec (tzw. potrzebna męska ręka) to dlaczego miało by tak nie być??? Co do prowadzenia domu, Słoneczko ;) to jakoś sobie radzę (sprzątaczka raz w tygodniu a obiady z kateringu) . Wystarczy że pracuję zawodowo. Nie każda samotna matka pracuje 8 godzin. Ja prócz tego co robię 8 godzin w firmie, pracuje jak trzeba jeszcze w domu. Budżet domowy ogarniam bez problemu. A alimenty na dzieci mam właśnie takie jakie uważa za sprawiedliwe :)

a gdzież są przeprosiny SŁONECZKA? chyba wyraźnie ci pokazała ile wynosi ryczał na dziecko z RDD? no ale pani bizneswoman co to ma sprzątaczkę w domu i kateringowe żarcie koronę z głowy by zgubiła po tych upokarzających ją przeprosinach :D

Nie bizneswomen, tylko wykształcona, dobrze zarabiająca kobieta. A poza tym: "Placówki rodzinne prowadzone przez powiat są jednostkami budże-towymi. Obsługę finansowo-księgową prowadzi starosta. Placówki rodzinne otrzymują środki na bieżące funkcjonowanie, w tym zryczał-towane kwoty na utrzymanie dzieci. Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego precyzuje, w drodze rozporządzenia, stawki na bieżące funkcjonowanie placówki rodzinnej - Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 października 2001 r. z późniejszymi zmianami określa następujące stawki: 1) miesięczne: A) zryczałtowaną kwotę na utrzymanie dziecka; B) na utrzymanie lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego, w których mieści się placówka rodzinna; C) na usługi telekomunikacyjne. 2) roczne: A) na bieżące naprawy, remonty oraz wyposażenie placówki w nie-zbędny sprzęt; B) na świadczenia zdrowotne nieobjęte ubezpieczeniem zdrowotnym na zasadach określonych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz na wyrównywanie opóźnień w nauce." Tak więc nie tylko te 500 coś zł. Jest to tylko jedne ze składników otrzymywanej kwoty :)

są wśród nas idioci -> Żal mi cię. Wśród nas ich nie ma :) "oczywiście to jeden z debili anonimowych" -> ty oczywiścvie nie jesteś anonimowa :) "bo w realu sklecić po polsku zdania by nie potrafił" -> ciekawa teoria: debil umie pisać z sensem w necie, a w realu debil:) Cipcia - weź ty sie ogarnij wreszcie i przestań za mną łazić. Nie masz szans

>Cipcia - weź ty sie ogarnij wreszcie i przestań za mną łazić. Mama cię nie nauczyła jak się powinno zwracać do kobiet gburze? To już nawet nie poufałość, tylko zwykle chamstwo. A może do ciebie należy mówić per "chujku" "?

cipcie :)

gdyby nie dziecko nie musiała bym dogrzewać w zimę mieszkania rachunek 200 zl niższy, wody zużywałabym 2 razy mniej to samo tyczy sie z gazem. Tak to już jest ze dziecko to nie tylko ciuchy i zabawki ale także i opląty i ty jako matka powinnaś o tym wiedzieć no chyba ze twój maż zajmuje sie oplątami i masz to w nosie. Co ty możesz wiedzieć o moim dziecko w co sie ubiera i czym sie bawi? czy ty myślisz ze za 300 zl miesięcznie alimentów zapewnię dziecku firmowe ciuchy zabawki z Fischer Preisa i zagraniczne wakacje? chyba z byka spadłaś. Tez widzę masz klapki na oczach jak kupujesz jedzenie i głucha na wieczne podwyżki. nie wiem jaki masz ograniczony pogląd ale sumując 300zl alimentów od ojca plus 300 moje które powinnam na nie niby wydawać w życiu dziecka nie wychowie na KSIĘŻNICZKĘ. to już koszt utrzymania więźnia jest wyższy niż 600 zł obudź sie w końcu i zacznij żyć realnym życiem

slask -> dzięki za kolejny głos. Znaczy, że gdyby nie dziecko i jego alimenty to miałabyś w domu 10 stopni, a nie 20? I nie wstyd ci tak żreć z miseczki?? O! Oho! Ohoho! Ohohohoho! Ohohohohohohoho! A! Ah! Ahaha! Ahahahahahaha!