OSKUBYWANIE DZIECI Z ALIMENTÓW PRZEZ MATKI I ICH KOCHANKÓW

Wierz mi mam podobnie tyle tylko ze moje dzieci nie wymagaja rehabilitacji .Nie sa mi obce choroby dzieci , klucze naszyi , obawa ze cos sie stanie , nastawianie budzika aby antybiotyk sobie wzielo .Nie sa mi obce moje choroby kiedy z temperaturą 39 do pracy ide....tez nie mam nikogo kto by mi pomagal , na znalezienie bratniej duszy czasu brak ...jak prad naprawic trzeba szukam kogos w pracy czy sasiada i placę za to , nie są mi obce zwątpienia ,depresje ,problemy dzieci w szkole i tezczasem mam dosc .Ale nie sadze mimo wszystko ze siedzenie matki w domu do 15 roku zycia i zasilek to dobra sprawa .Jesli dziecko wymaga specjalnej troski -to sa inne zasady - a poza tym - ile matek w pełnych rodzinach robi to samo pracując? moze czasem troche krocej niz my , bo czesto ma pomoc męza - ale tez przeciez nie zawsze....nie narzekajmy wiec tak bardzo naswoj los a cieszmy sie tym co mamy...

Super zmasowany atak :) Chyba to drugie, zmęczone, przepracowane, sfrustrowane żony które pracują w pocie czoła na cudze dzieci ;) "do liwanny z kasy go oskubują. bo nie sądzę że nie dokłada to tego całego interesu. taka zaj**ista suka w łóżku jesteś , że się na ciebie skusił? nie było wolnych młodych niepazernych? pewnie dajesz sobie w każdy otwór wsadzić i łykasz wszystko jeszcze oblizując się..." - mylisz się, zarabiam tyle że nie musi dokładać do moich dzieci. Dzieci finansuję ja + oczywiście alimenty od ich ojca. Widać były młode i pazerne i dlatego wybrał mnie a ja jego :) A co do tego gdzie mi wkłada to, sorry, nie rób z siebie Matki Teresy, wkłada mi tak gdzie JA właśnie mam ochotę ;) "teraz musi całe swoje życie poświęcić na bycie ojcem (czyt. bankomatem i niańką) " - na tak forsę musi płacić a niańką (chyba) jest dla swojego nowego dziecka z drugą żoną. Ze swoimi starszymi dziećmi się prawie nie kontaktuje, jego wybór, nigdy nie utrudniałam mu kontaktu z dziećmi. Alimentów nie chcę podnosić, chcę mieć święty spokój z nowym mężczyzną :) "płaci utrzymując biedną liv i jej jeszcze biedniejsze dzieciątka" - to już wyjaśniłam, utrzymuję się sama a moje dzieci wcale nie są biedne :) "liwiana nie rozumie" to już jakieś brednie nie warte komentarza. "ZDADZE WAM SEKRET" - wszystkim życzę takiego "krypto geja" Oj, kobiety kobiety, zajadłe, zazdrosne, nie może być komuś lepiej od was :)

jeszcze jedno - znam wiele dzieci z pelnych rodzin -gdzie niby matka siedzi w domu i ma czas a dzieci chodza nie wiedziec gdzie , czasu im sie nie poswieca prawie wcale , i owe siedzenie matki w domu wplywa wrecz niekorzystnie na wychowanie .Matka ma czas na kolezanki , plotki , fryzjera , itp a dladzieci ma go czesto mniej niz ta matka ktora pracuje

chyba niekoniecznie a czytasz ze zrozumieniem w tym wypadku matka tego drugiego dziecka nigdy nie pracowała i żyje z tego co powinny mieć dzieci,ja pracuję i mam się całkiem nieźle a od ojca dziecka chcę tylko tyle ile daje on tej niepracującej mamusi na swojego drugiego syna.Tamtemu tatko daje na książki niech da temu tamtemu opłaca mieszkanie temu też niech da tamto żywi ubiera daje kieszonkowe,itp ten powienien mieć to samo bo raczej od niepracującej mamusi jego drugi syn nic nie dostaje????To że ją utrzymuje to jego sprawa ale to że robi to też kosztem mojego syna to już moja sprawa nie ma zadnych przeciwskazań by takie panie zapracowały na siebie i swoje dzieci.Tępicie oskubywanie z alimentów a nie tępicie oskubywania wypłaty faceta przez babę zdolną do pracy to jest takie samo oskubywanie dzieci z kasy ja skubanie z alimentów.

Też samotna ja wiem coś na temat rodziców w pełnych rodzinach co wiedzą o dzieciach miałam full przykładów pracę mam taką że mam z klientem kontakt w mniej przyjemnych sytuacjach i co największymi złodziejaszkami nie są dzieci biednych matek tylko dzieci dwojga rodziców którzy nie mają bladego pojęcia co robi ich dziecko i co najlepsze te dzieciaki gówno sobie z tego robią.Ja ogólnie cieszę się że potrafiłam sobie poradzić nie mam problemów z synem właściwie większych to zawsze był ułożony chłopak żal tylko że ojcie nie potrafi tego docenić bo to nie przechodzi dzieciakowi tak obojętnie.Nie wiem w jakim wieku masz dzieci mój skończy 19lat więc już większość za mną ale teraz i moje zdrowie szwankuje wychodzi ta praca na dwóch etatach i latanie przedszkole potem szkoła dom.Ale zawsze trzeba być optymistą moje życie się układa .

trzeba naprawdę się bardzo starać, żeby zostać taką podłą suką jak ty. Zycie ci odpłaci, oby jak najszybciej.

Najbardziej nieudolny ojciec w Wielkiej Brytanii, 25-letni Keith Macdonald, który ma już dziesięcioro dzieci, każde z inną kobietą, wkrótce zostanie ojcem po raz 14 - donosi portal dailymail.co.uk. Bezrobotny Keith Macdonald ma już ośmioro dzieci. Dwoje następnych wkrótce się urodzi. Jednak na tym nie koniec. Do Macdonalda zgłosiły się dwie nowe dziewczyny, które twierdzą, że są z nim w ciąży. Jedna z nich może mieć bliźniaki. Dodatkowo, jego była dziewczyna także sugeruje ciążę z Macdonaldem. Jeżeli doniesienia okażą się prawdziwe, Macdonald będzie ojcem 14 dzieci. Młody ojciec pierwsze dziecko spłodził, gdy miał 14 lat. Macdonald, pozostając bezrobotnym, dostaje wsparcie od państwa na utrzymanie swojego potomstwa. Także matki dzieci dostają różnego rodzaju świadczenia na dzieci. Utrzymanie dzieci młodego lekkoducha będzie kosztowało brytyjskich podatników ponad dwa miliony funtów, do momentu gdy jego potomstwo uzyska pełnoletność. - Nie chcę już więcej dzieci. Nie mam żadnych planów, aby mieć więcej. Wszystkie te dziewczyny igrają ze mną, a ja nie chce pogorszenia sytuacji - powiedział Keith Macdonald.

a tam zaraz podła suka z liwiany. pomarzyć sobie może. że niby w życiu ma jak opisuje. jak by jej tak dobrze było, to by tu na forum nie siedziała. parę miesięcy temu pisała, że odda swoje dziecko biologicznemu ojcu. więc jej kochaś wcale nie jest taki hiper super jak go zachwala:D

http://seks.blog.nl/files/2010/09/keith-macdonald-887245866.jpg http://mynews.in/dailyimage/news/1284966817_Keith_Macdonald_father_tenth_child-big-1.jpg http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2010/09/24/article-0-0B413CC6000005DC-604_468x587.jpg oto przystojniaczek :)

oblesnie debilna Kawko.Gowno mnie obchodzi historia twojego zycia.Sama sobie taki los zgotowalas.Sama zrobilas sobie baka wiec sama sobie go utrzymuj.Konkluzja mojego postu jest to,ze ja mam w dupie twoje zycie i twoje dziecko,tak samo jak ty masz moje.A jak cie nie bylo na nie stac powinnas sie wyskrobac,albo wziasc pigulke(idiotko) Ja mam dzieci zeby je wychowywac a ty swoje hodujesz. Nie wiem dlaczego nazywasz mnie DRUGA ZONA,czy to jest obrazliwe? i skad masz takie wiadomosci? Jestem zona.Mam meza,nie walcze o kazda zlotowke jak ty,nie pracuje od switu do nocy jak ty. Dam ci rade,zamiast spedzac tyle czasu na forum,zajmij sie swoja trzoda,bo niewiele ci juz tego "wychowywania" zostalo.

Liwia ty nadal myslisz dupa,myslalas dupa,bo skad ma te dwa bekarty ktore probujesz wkrecic obcemu facetowi? tatusia NIET? On nie wytrzyma dlugo z takim suczyskiem,znow sobie zamoczy i da dyla :D :D Pewnie myslalas ze jak wolny to w kase oplywa,a tu zonk ! ani kasy ani mlody i nogi mu smierdza :D :D Liwia,liwia,durna jestes,ale o swojej durnocie przekonasz sie sama.

unex inteligencja wyłazi uszami :D I chyba juz cała wyszła. Skąd się biora takie podłe zmije?

UNEX ludzie dzielą się na prostych i prostaków - ty zaliczasz się do tej drugiej grupy dyskusja polega na wymianie poglądów a nie na ubliżaniu,wyzywaniu,poniżaniu-ciebie niczego nie nauczono nie mam zamiaru z tobą dyskutować no bo niby z kim i o czym pa!!

ostatnio podano informację, że ściagalność alimentó w Polsce wynosi 20% zaś w Wielkiej Brytanii 80%. Zaciekawiło mnie to bardzo. Czyżby polskim "panom" było więcej wolno? Oczywiście swe dzieci porzucają również panie ale zdarza się to porażająco rzadziej. Co do dyskusji- rzeczywiście sięgnęła chyba dna dzięki Unex którą chyba nerwy poniosły. Kobiety nie powinny brać się za kłaki...To mężczyźni sa największymi wygranymi cwaniaczkami w sytuacji alimentowo- rozwodowej- kobiety- prawie zawsze przegrane- nieważne czy porzucone, czy nowe żony.

>Sama zrobilas sobie baka wiec sama sobie go utrzymuj. Cud natury - kobieta SAMA zrobiła sobie dziecko:-D UNEX, nie dość, że piszesz plugawym językiem, to jeszcze bzdury produkujesz.

słuchajcie,mój mąż ma podstawowe wykształcenie i nigdy nie był bezrobotny,zmienił nawet pracę na lepiej płatna jak się dziecko urodziło,więc to kiepska wymówka ,że tamten facet nie może znaleźć pracy bo nie ma kwalifikacji,na budowie jest pełno pracy,a i premie dają na święta

pracy nie maja ci ktorzy jej nie szukają i nawet teraz modny jest taki typ faceta ktory NOTORYCZNIE SZUKA PRACY I ZNALEZC JEJ NIE MOZE - znam nawet takiego maz kolezanki -szuka pracy od dobrych kilku lat biedaczek - nawet jak mu cos ktos zalatwia i niby powinien pracowac to zawsze okazuje sie ze to NIE JEST TA WŁASCIWA PRACA , ZE WYKORZYSTUJA GO ITP ITP wiec" tymczasem " jest na utrzymaniu zony , w domu nic nie robi , bo ......szuka pracy ...i tak juz dobrych kilka lat mu leci ....zona oprocz tego ze pracuje to gotuje , sprzata , itp ...i jakos nie wpadla na to ze moze go po prostu .....WYMIENIC NA LEPSZY MODEL - w/g mnie i nie tylko mnie- DAWNO ZROBIC TO POWINNA ...

I tak dochodzimy do sedna sprawy. Pracuję w Opiece Społecznej. Moi podopieczni nie chcą talonów na żywność, bo chcą pieniądze na wódkę. Załatwiliśmy angielski za darmo dla dzieci - żadne nie przyszło!!! Zorganizowaliśmy wyjazd na wycieczkę do Trójmiasta - warunek - ma pojechać cała rodzina, spędzić ze sobą trochę czasu, odpocząć, pobyć z dziećmi, zacząć terapię - nikt nie przyszedł. Chcą tylko pieniądze, pieniądze i pieniądze! Na wódę, na faje tylko daj daj i daj. Koleżanka wyżej napisała o swoim mężu, pracowitym człowieku i to jest święta prawda! Jak ktoś chce znaleźć pracę to ją znajdzie. A w UK doszło do tego, że są rodziny w których nie pracuje już trzecie pokolenie, żyjąc z zasiłków tylko, że... system i pada. Kończy się kasa, zaczynają im odbierać zasiłki i jest pisk! Bo się należy i już! A efekt? Trzecie pokolenie z wdrukowaną w mózgu informacją, że nie trzeba pracować ani się uczyć. Bo oczywiście taka sytuacja doskonale demotywuje do nauki. Jak widać, nie wszystko z "zachodu" takie piękne i pożyteczne. Pozdrawiam rozsądnych Polaków :)

Ja miałam sąsiadów co tylko potrafili biadolić "że państwo mało daje na dzieci". Nigdzie nie pracowali, od rana do nocy, w ciepłe dni, siedzieli pod domem i pili piwo. Ciekawa jestem skąd mieli pieniądze na to piwo :(

i tu jest problem - uczymy nicnierobienia - jak potem dziecko ma pracowac widzac ze ojciec nic nie robi , a czesto i matka tez , a po pieniazki chodzi do opieki , do dziadka , albo napisze ogloszenie ze w biedzie jest i obcy ludzie przywiozą jedzenie , ubrania itp? jak wychowa sie to nastepne pokolenie? a takich nierobow mamy chyba w POlsce coraz wiecej , tatuskow -ktorzy nie poczuwają się do placenia na swoje dzieci . dorosłych - zdrowych dzieci zyjących kosztem dziadkow lub rodzicow itp kiedys był OBOWIAZEK PRACY - i moze nalezałoby go przywrocic? a nie dawac z opieki nierobom? zamiast tego moznaby dac parę groszy samotnym matkom ktore mało zarabiaja np lub staruszkom ktorzy nie moga juz dorobic a brakuje im na leki ...w kazdym razie komus komu sytuacja zyciowa - zdrowotna nie pozwala na dorobienie , a nie zdrowym , mlodym leniom ,ktorym pracowac sie po prostu nie chce , no i nie oplaca , bo i tak dostaną kase , i zyja sobie dobrz...

mam znajomych -OBYDWOJE nie pracują , kasa z opieki , ojciec kupil działke , wybudował dom , drudzy rodzice dali samochod i kupili mieszkanie w bloku , obiadki raz u jednych raz u drugich .Jak jedni rodzice sie zbuntowali , i nie chcieli zapisac kolejnego mieszkania i przestali karmic to z nimi nie gadają .Drudzy na razie sponsoruja , no i reszte opieka .WSZYSTKO mają zdobyte cudzym kosztem , po co im pracowac? a nie pracuja bo ...SZUKAJĄ ODPOWIEDNIEJ PRACY ....a takiej dla nich - jak i np dla Ferdka KIepskiego NIE MA

to tak jakby o moich sąsiadach ...całkiem podobnie , oczywiscie chwalą się czego to się nie dorobili , a wszyscy wiedzą jak to jest...

wiem ze odbiegam teraz od tematu. ale ja jak wiele samotnych matek byłabym zadowolona gdyby państwo cokolwiek zrobiło z tatusiami leniami którzy siedzą na bezrobociu i nie maja za co opłacić alimentów. samotnie wychowuje dziecko. nie pobieram żadnych zasiłków (najprawdopodobniej bym się nie kwalifikowała) bo szczerze mówiąc nie mam czasu na stanie po parę godzin w kolejkach. a co do zasiłków to w sumie sa za bardzo dostępne i można je bardzo łatwo. jeśli rodzice z ubogich rodzin chcieli by pracować to by podjęli się pracy bez tłumaczenia. i niekoniecznie jest potrzeba oddawania dziecka do żłobka (przecież pracuje się także na popołudnie i sa zmiany nocne nie tylko ranne) rodzice mogą jakoś sie normalnie zazębić przy opiece nad dziećmi. wystarczy tylko chcieć

tak Kawka,do ciebie musze mowic prosto,i jeszcze prosciej,bo ty z tych baaardzo ograniczonych umyslowo. Pierdolisz glupoty,mylisz sie w zeznaniach,najchetniej napchalabys w swoja dupe najwiecej jak sie da,a rzniez inteligenta.Nic z tego,ja sie nabrac nie dam. Dla twojej informacji(zebys juz nie musiala wysilac tej jednej szarej komorki) powiem ci ze nie jestem druga zona(co uwazasz za obelge) Przywiodly mnie tu sprawy mojej przyjaciolki,ale jak sobie poczytalam twoje wpisy to postanowilam zostac,bo dakiego etapu kretynizmu nigdy w zyciu nie widzialam. A to do nastepnej bezmozgowej.SAMA zrobila sobie dziecko,mialam na mysli ze nikt jej nie sluzyl za materac,nikt jej nie kazal rozwalac krocza przed pierwszym lepszym fiutem a winnych szuka wszedzie.Jednak najbardziej winne sa te ktore wyszly za rozwodnikow.

juz się nie tłumacz. Jesteś prostą, prymitywną, wulgarna dziewuchą. Kawka jest jaka jest, ale głupia nie jest i wulgaryzmami nie musisz rzucać, aby coś pojęła jak twoje koleżanki. Ty po prostu inaczej nie potrafisz. :p

kazda kobieta ktora ma dziecko chcialaby aby mialo ojca -NORMALNEGO , ale niestety nie wszyscy do tego dorosli .Nie wszyscy panowie od razu pokazują swoja twarz czesto dopiero wtedy gdy pojawiają się obowiazki lub problemy ktorych rozwiazywac im sie po prostu nie chce .Wiec nie oskarzaj kobiet samotnie wychowujacych - je trzeba podziwiac a nie oskarzac - a same sobie dziecka -przepraszam -ale nie zrobily. Wiec raczej trzeba zmusic tych kochajacych tatusiow do pracy i odpowiedzialnosci a nie ponizac kobiety - a polityka panstwa niestety , ale chroni facetow obibokow .Alimentow nie placa bo nie muszą -nawet jesli ich za to zamkną to nie mają obowiazku pracy -a my placimy za ich pobyt w wiezieniu , czy to nie chore ?

NO , ten sam tytuł dalysmy - moj jest ten drugi wpis ale ta Pani z pierwszego dobrze napisała tez popieram

A ja właśnie wniosłam o podwyżkę alimentów bo tatuś mojego dziecka ma je w doopie odkąd założył nową rodzinę. I pognam tą jego nową żonę do roboty bo mam dość zapierdalania na dwóch etatach i oglądania dziecka wieczorem. Kiedyś ona dopominała się alimentów ode mnie (bo urodziła bękarta mojego męża, który nie chciał płacić), dziś ja domagam się tego samego od niej :D

mężczyzna, który pragnie mieć więcej niż jedną zonę powinien być wystarczajaco bogaty aby wszystkie jego dzieci żyły na tym samym poziomie. Kobiety powinny uczyć mężczyzn takiego postępowania a nie walczyć między sobą. To, że mężczyźni próbują się wymiksowac od swych obowiązków to oczywiste ale że kobiety na to pozwalają - to wynik ich drugorzędnej roli w łancuchu pokarmowym.

Wyssane z palca ...mam to samo i pognam gada do roboty choćby miało się to teraz skończyć na kilku odwołaniach bedziemy z synem do skutku za dużo lat leń w domu siedzi i nianczy 13-latka oraz oskubuje moje dziecko.Pisze się cały cas o tym że samotne matki żyją z alimentów a nie widzi czasem żmiji która żyje kosztem dzieci.