Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oto dowód, że można...

OSKUBYWANIE DZIECI Z ALIMENTÓW PRZEZ MATKI I ICH KOCHANKÓW

Polecane posty

Gość do śląska
Naucz się gospodarować forsą którą masz a nie jęcz. Jak ktoś ci pokaże że można żyć oszczędniej taniej a nie gorzej a może nawet lepiej od ciebie to uważasz że ten ktoś nie ma o niczym pojęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Jak niektóre panie nagle trzeźwieją ale też nie do końca. Same wyliczają koszty ale o to samo mają pretensję do tych płacących alimenty. Jednak też nie do końca . Same uważają ,że markowe ciuchy i inne fanaberie trzeba dzieciakowi sprawiać . Same jednak już za te fanaberie płacić nie chcą. Ot mentalność Kalego. Kali ukraść krowę to dobrze ale Kalemu ukraść krowę to już źle. A pani mamusia musi płacić, podobno. Gdyby nie było dziecka to pewnie lud by był na ścianie. Ona ciepła nie potrzebuje ona tylko z niego korzysta przy okazji. Jak czytam to, to mi się wszystkiego odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam żałosne wypowiedzi niektórych samotnych matek przestaję się dziwić temu , że faceci od nich odeszli.i Nawet ja jako kobieta nie potrafię znieść tych postaw roszczeniowych. Na kogo wychowacie swoje dzieci dając im taki przykład? Nauczycie ich tego , że jedyną wartością jest kasa a później będzie płacz ,że np. córcia 14letnia szuka sponsora-bo mamusia nauczyła , że kasa jest najważniejsza a najłatwiej od kogoś wyciągnąć niż zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co szanowna pani wyżej akurat alimenty zasądzane w tym kraju są najczęściej żenujące niech ci mąż da ze 450-500 na dzieciaka zapłaci pół rachunków za mieszkanie i za swoje jedzenie a potem powie tobie że masz postawę rozczeniową. Jak żyjesz z facetem remonty dzieciom robicie razem jak nie to już pokój nie jego dziecka, jak masz rodzinę to problemy dziecka są wspólne jak nie masz to ci powie kogo wychowałaś,tyle że dzieci ma się stale one kosztują tyle samo chcą mieć to samo dla nich nic się zmienić nie powinno wręcz odwrotnie powinny mieć więcej i nie mówię tylko o kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie rozumiem stwierdzenia, ze przy dziecku rachunki za prąd, gaz czy wodę są tylko trochę wyższe. Niby z jakiej racji? 3/4 pralki to ciuchy dziecka, telewizja -100%, bo ja nie oglądam. Syn też nie siedzi po ciemku w swoim pokoju, tylko zużywa światło. Woda - kąpie się tak samo, o praniu juz pisałam, zmywarka też musi chodzić częściej. Skąd więc te niewiele większe rachunki? Do piszących tu osób - zrozumcie, że alimenty w wysokości tysiąca zlotych lub wyższe to margines. Większośc osób dostaje po kilkaset złotych, o ile w ogóle dostaje. Przestańcie więc ciągle zazdrośćić, jakie to my, samotne matki, mamy luksusowe życie, bo ktoś płaci na nas i nasze dzieci. Uprzedzając bzdurne ataki - prowadzę wygodne życie, jeżdzimy na wakacje, syn chodzi dobrze ubrany, ale to nie dzięki oszołamiającym alimentom, ale dzięki mojej pracy i wysokim zarobkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
płacący gdyby nie dziecko miała bym w domu 20 stopni a nie 25. do slask gdybyś przeczytała choć mój jeden post powyżej wiedziałabyś ze zapieprzam po 6 dni w tyg by dziecko utrzymać od ojca dziecka przez 15 mies (tyle ma moje dziecko)nie zobaczyłam ani grosza i świetnie daje sobie rade. i nie wychowuje dziecka na materialistę ale żeby dziecko wychować trzeba mieć pieniądze akurat mam teraz świetny przykład jak to jest z dzieckiem a jak było przedtem miałam te same mieszkanie mieszkałam sama i dostawałam te sama pensje. i widzę ogromna różnice. Moje posty nie maja nic wypominać ani tez nie użalam sie nad sobą jak mi zle tylko maja uświadomić tak ograniczonym ludziom jak ty ze dziecko to nie taki pikuś ze dziecko kosztuje i to nie mało i ze za te żałosne alimenty nie dam rady utrzymać dziecka pójść do fryzjera, kosmetyczki i wyjechać na wakacje zagranica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleminasss
Zamiast zrzędzić trzeba brać się za robotę. Mam niepełnosprawnego brata a nasz ojciec płaci na niego 500 zł alimentów. Jak na chore dziecko jest to bardzo mało i nie porównujmy do tej sumy zdrowe dzieci ponieważ można je za to utrzymać. Jesli chodzi o niepełnosprawne dziecko koszta jego utrzymania oraz rehabilitacji są o wiele większe niż w przypadku zdrowego. Moja mama mimo wszystko pracuje, brat jest w tym czasie w szkole a mama nie użala się nad sobą , nie robi takich cyrków i pośmiewiska z siebie jak niektóre z was . Dwoi się i troi aby brat miał godne życie. Owszem , muszę przyznać , że ma także duże wsparcie we mnie ponieważ ja nie szczędzę pieniędzy na swojego brata ale po jej postawie jestem pewna , że i bez mojej pomocy dałaby sobie świetnie radę ponieważ jest kobietą zaradną, nie w jej stylu jest użalanie się i zrzędzenie ale działanie dla dobra brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja matka się zarypie
ale możesz uśmiechać się soczyście, że taka pracowita i cieszyć się, że tatuś nie musi dokładać zbyt wiele do tego interesu, bo losy Twojego niepełnosprawnego brata, a swojego syna ma w miejsce zaczynającym się na literę d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
aleminasss ja tu nie widzę by któraś z nas się użalał na swój ciężki los. Tez większość samotnych matek pracuje. Nie wiem skąd te głupie spostrzeżenia ze samotna matka chuja robi siedzi na tłustym zadzie i stęka. Problem w tym ze to samotne matki są zawsze bluzgane wyzywane od złodziei, zarzuca im się nieporadność. A tatusiowie którzy nie płacą alimentów w ogóle nie interesują sie swoimi dziećmi sa traktowane jak święte krowy jeszcze maja czelność zarzucać ze za alimenty matka utrzymuje kochanka i chuj wie kogo jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleminasss
Nie ma jego losów w dupie , za to ty byś chciała widać jednocześnie żyć za alimenty, które mają być na dziecko. Takie są realia , sądy nie przyznają często alimentów w odpowiedniej wysokości więc trzeba się wziąć w garść i zacząc pracowac. A moja mama się nie zarypie bo ma dobrą posadę i mało nie zarabia. Ja także dlatego nie ma miesiąca żebym nie kupowała swojemu bratu różnych rzeczy ponieważ sprawia mi przyjemnośc obdarowywanie go. Wniosek taki , że trzeba było się uczyć to miałybyście dobrze płatne prace i nie biegałybyście z wystawionym ozorem po dodatkowe pieniądze. Zaznaczam , że nie jestem w ten sposób nastawiona do wszystkich samotnych matek , które dostają za małe alimenty ale głównie do tych , które potrafią tylko krzyczeć "daj" a same wiele nie robią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleminasss
slask-a powiedz mi jak mają tak ludzie nie uwazac skoro sa na tym forum panie , które same sugerują takie rzeczy. Byla nie w tym temacie np. taka jedna co chciala 3000 alimentów :/ sorry ale też są i takie-moja agresywna postawa jest głoiwnie do takich leniwych babsztyli. Więc nie bierzcie sobie tego co pisze do siebie ci , co wiedza , że jest u nich inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
ale dobrze wiesz ze alimenty powyżej 800zl to już rzadkość nie mówiąc o 3 tys wiec raczej twoje słowa trafiają do większości która ma alimenty mniejsze niż zasiłek lub które w ogolę tych alimentów nie otrzymują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleminasss,płacący i reszta
kretynów wasze wnioski są nie trafione!! wywnioskowaliście,że samotne matki chcą coraz to więcej,nic nie robią,żyją na koszt alimentów zasądzonych na dziecko!! owszem - takie przypadki się zdarzają ale i zdarzają się i takie,że ojciec a zarazem były mąż ma zasądzone alimenty 3000 zł (na dziecko i matkę) i płaci je bez jęknięcia bo jego dochody są 5 krotnie wyższe-nic na to ani wy ani reszta świata nie zrobicie twierdzenie,że dziecko nie kosztuje,że nie zużywa gazu,prądu,wody,środków czystości ba nie jada i nie potrzebuje odzieży jest całkowicie chybione!! nie będę tłumaczyła,wyliczała,udowadniała bo to tak samo jak mówić z najedzonym o głodzie!! nie chcecie zrozumieć-wasz problem!! aleminasss napisałaś,że matka ma niepełnosprawne dziecko czyli ty masz brata-ojciec płaci 500 zł ale ty sama nie szczędzisz pieniędzy i pomagasz matce zaznaczyłaś,że trzeba sie było uczyć wtedy pensje samotnych matek byłyby większe skoro sama piszesz,że matka z dwóch źródeł ma dodatkowa pomoc więc twój przetoczony przykład nie ma nic wspólnego z niskimi alimentami,czy też w ogóle z ich brakiem-poza pomocą ojca i twoją matka ma dodatkowe 150 zł zasiłku i podejrzewam,że dostaje dofinansowanie do mieszkania jak i wszelkie inne dodatki bo chyba nie powiesz mi,że zarabia powyżej 1600 zł a skoro brat chodzi do szkoły to taki znowu niepełnosprawny nie jest i jego koszty utrzymania nie są dużo większe od zdrowych dzieci jesli nie takie same tu wypowiadały się samotne matki które znikąd nie mają pomocy-ich zarobki sa zbyt duże aby otrzymać jakąkolwiek pomoc,ojciec zobowiązany do płacenia alimentów albo płaci mało albo wcale no i nie mają dorosłych dzieci by dorzucały kasę do utrzymania młodszego rodzeństwa nie wiem jakim sposobem uzyskałaś to wykształcenie....tak może tylko dureń argumentować!! samotne matki Nie próbujcie dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Was do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleminasss,płacący i reszta
kretynów wasze wnioski są nie trafione!! wywnioskowaliście,że samotne matki chcą coraz to więcej,nic nie robią,żyją na koszt alimentów zasądzonych na dziecko!! owszem - takie przypadki się zdarzają ale i zdarzają się i takie,że ojciec a zarazem były mąż ma zasądzone alimenty 3000 zł (na dziecko i matkę) i płaci je bez jęknięcia bo jego dochody są 5 krotnie wyższe-nic na to ani wy ani reszta świata nie zrobicie twierdzenie,że dziecko nie kosztuje,że nie zużywa gazu,prądu,wody,środków czystości ba nie jada i nie potrzebuje odzieży jest całkowicie chybione!! nie będę tłumaczyła,wyliczała,udowadniała bo to tak samo jak mówić z najedzonym o głodzie!! nie chcecie zrozumieć-wasz problem!! aleminasss napisałaś,że matka ma niepełnosprawne dziecko czyli ty masz brata-ojciec płaci 500 zł ale ty sama nie szczędzisz pieniędzy i pomagasz matce zaznaczyłaś,że trzeba sie było uczyć wtedy pensje samotnych matek byłyby większe skoro sama piszesz,że matka z dwóch źródeł ma dodatkowa pomoc więc twój przetoczony przykład nie ma nic wspólnego z niskimi alimentami,czy też w ogóle z ich brakiem-poza pomocą ojca i twoją matka ma dodatkowe 150 zł zasiłku i podejrzewam,że dostaje dofinansowanie do mieszkania jak i wszelkie inne dodatki bo chyba nie powiesz mi,że zarabia powyżej 1600 zł a skoro brat chodzi do szkoły to taki znowu niepełnosprawny nie jest i jego koszty utrzymania nie są dużo większe od zdrowych dzieci jesli nie takie same tu wypowiadały się samotne matki które znikąd nie mają pomocy-ich zarobki sa zbyt duże aby otrzymać jakąkolwiek pomoc,ojciec zobowiązany do płacenia alimentów albo płaci mało albo wcale no i nie mają dorosłych dzieci by dorzucały kasę do utrzymania młodszego rodzeństwa nie wiem jakim sposobem uzyskałaś to wykształcenie....tak może tylko dureń argumentować!! samotne matki Nie próbujcie dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Was do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne
W doopie mam krzykaczy wrzeszczących o pazernych samotnych matkach. Właśnie napisałam o podwyżkę alimentów bo tatuś ma dziecko gdzieś i nie przyczynia się do żadnego jego wychowania. I choć dobrze zarabiam mam zamiar uzyskać jak najwięcej bo cham musi płacić za swoje chamstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne
Bo niepisany kodeks mówi że ku.rwie TRZEBA płacić. A ja prostytutką nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze tym wszystkim tatusiom dzieciorobom powinno sie zaplacic tyle co oni i oddac dzieci na wychowanie...a dlaczego to matki zawsze maja cierpiec? przeciez nie ma nic latwiejszego w zyciu jak uciec od dzieci-problemow....dlaczego to matki zawsze dostaja po dupie a tatusiowie ukladaja sobie nowe zycie z nowymi zdzirami...czy niejedna z nas nie chcialaby zaczynac zycia z biala karta losu? oczywiscie wiem jak jest bo jak sie jest matka to sie nie zostawia dzieci....ja bym tego nigdy nie zrobila ale tacy tatusiowie powinni sie wstydzic kurwa tego ze splodzili dzieci a potem o nich zapominaja a nowe panie tych palantow powinny miec swiadomosc tego ze taki facet jest zdolny do takiej parszywosci i jej tez ta parszywosc nie ominie...hmmm...oby nigdy nie omijala!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
oho , następna intelektualista się znalazła jakby nie wiedziała, że niepełnosprawne dzieci chodzą do specjalnej szkoły a dokładniej jeżdżą specjalnym busem nawet na wózkach inwalidzkich i powykręcane w różne strony przez chorobę ponieważ istnieje coś takiego jak obowiązek edukacji a oprócz tego mają kosztowne rehabilitacje. I jeszcze śmiesz wyzywać ludzi od kretynów? Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewella2
i jaki wniosek z tego? że niepełnosprawne dziecko potrzebuje dużo więcej pieniędzy od zdrowego dziecka?! skoro jeździ busem do szkoły to za darmo-zdrowe dzieci muszą mieć kartę z 50% zniżką,nie dostają pielęgnacyjnego,nie dostają dofinansowania do kolonii (dzieci niepełnosprawne jeżdżą na turnusy rehabilitacyjne w czasie wakacji i płacą za to nieduże pieniądze!!),ich rodzice mogą ponad 2 tysiące odpisać od podatku - nie znam całej gamy zniżek ale wiem że zawsze dzieci niepełnosprawne są traktowane ulgowo nie wypominam i nie zazdroszczę najmniejszej niepełnosprawności ale owy wpis dotyczył kosztów utrzymania dzieci i jak dobrze doczytałaś to sistra zarzucała samotnym matkom brak wstydu kiedy te walczą o alimenty na zdrowe dzieci-podała przykład swojej matki którą sama finansowo wspiera uważam,że tylko matki które nie mają znikąd pomocy finansowej-ojcowie ich dzieci nie płacą zasądzonych alimentów,one same zarabiają na dzieci i siebie i z tego tytułu nie "łapią ' się na fundusz alimentacyjny,na zasiłki rodzinne i wszelkiego rodzaju ulgi mogą cokolwiek w tym temacie powiedzieć dawanie za przykład matki które z każdej strony maja finansową pomoc jest chybione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
moim zdaniem tak , potrzebuje więcej pieniędzy ponieważ do tego dochodzi jeszcze rehabilitacja a nie każdy dostaje dodatki do mieszkań itd. Mam znajomą z synem cierpiącym na autyzm. Oprócz szkoły specjalnej uczęszcza jeszcze na rehabilitacje , znajoma wydaję na nią 1300 zł miesięcznie nie wspominając o częstych wizytach u specjalistów , które tanie nie są a alimentów przysługuje jej 700 zł , których na oczy od ojca dziecka nie widziała. Ale morał i tak jest taki , że samotne matki i ich perełki są jedyni w swoim rodzaju a reszta już się nie liczy tylko czubek własnego nosa. Zazdrościcie wszystkim , drugim kobietom , swoim eks nowego życia a nawet jak jedna z pań powyższych zazdrości chorym dzieciom dodatków do mieszkania.Ciekawe czy chciałaby mieszkać za darmo w mieszkaniu ale kupę pieniędzy wydawać na leki , rehabilitacje , specjalistów, dietę a z pewnością też pieluchy bo często chore dzieci nawet w wieku 10 lat załatwiają się pod siebie oraz patrzeć jak swoje dziecko męczy się z choroba. Odrobinę empatii-zdrowemu dziecku nie jest potrzebny aż tak rozszerzony i kosztowny sztab opieki jak zdrowemu co nawet nie podlega nawet dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
odnośnie braku wstydu to chyba co innego miała na myśli moim zdaniem. Chyba chodziło o to , że po podwyżce alimentów często także i matki częściowo wykorzystują alimenty na swoje potrzeby. Tak mi się przynajmniej wydaje , że to miala na myśli a niestety to jest też moim zdaniem częstym zjawiskiem. Szczególnie wśród młodych matek. Kiedy chodziłam na studia tam często dziewczyny opowiadały , że najpierw się robi opłaty , kupuje dla domu i dla niej co trzeba a co zostanie to dla dziecka :/ Nie generalizuje ale musicie przyznac , że to nie jest rzadkością-przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewella nie chrzań głupot powiedz kto tej pani mającej niepełnosprawne dziecko nie pozwala napisać o podwyżkę dlaczego sama bierze tak wiele na swoją głowę ciekawe kto weźmie to wszystko na swoją głowę jak jej sił zabraknie czy tatus wtedy da jej na tyle by starczyło.Są różne rodzaje niepelnosprawności na dziecko mające ciężko alergię można też wydać kupę kasy i zapewniam ci że jeśli przekraczasz dochód to nikogo nic nie obchodzi skąd weźmiesz na lekI.Wiem jak to jest gdy musisz ratować opuchnięta\e dziecko nie wiedząc co następnego dnia do gara wsadzisz co wtedy z tą twoją dumą zakichaną gdyby nie miała znikąd pomocy zapieprzała by do sądu ma ją to może sobie odpuścić.I jeszcze jedno utrzymanie mieszkania to też koszt związany z dzieckiem.I powiem ci jeszcze coś drugie żony bywają takimi samymi nierobami żyjącymi na koszt swoich i cudzych dzieci i jakoś nikomu to nie przeszkadza mój eks ma taką siedzącą na dupie od 14lat i z nią jedno 13 letnie dziecko może mamy jej z synem dołożyć żeby do krzesła przyrosła.W każdym razie ja na nią pracować nie będę na jej dziecko również a na moje niech robi jego tatuś tak jak na tamto jeśli tamto ma wszystko od tatusia to i czas by moje miało to samo,i żeby nie być gołosłownym to jeszcze jeden przykład mam koleżankę kiedyś będąc żoną wzięła z mężem kredyt na rozkręćenie sklepu męża,podpisała go a on po trzech miesiącach wyniósł się do kochanki przepisał na nią sklep zostało mu zasądzone 1400zł alimentów na dwoje dzieci,a on sukinsyn mało tego że nie płaci alimentów a na te z funduszu się nie łapie to kredytu też nie spłaca i zgadnij kto go spłaca???Tak tak ona jako wspołkredytobiorca po zajęciu komorniczym zostaje jej 1100 zł na życie wiesz co ja na jej miejscu namówiła bym kilku mocnych takich dla przypomnienia tatusiowi jakim jest h...m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewella2
No i co z tego, że napisała ona do sądu o podwyżkę skoro ojciec nie płaci nawet minimalnej kwoty? Wiele jej to nie da a komornik i tak nie ma z czego ściągać. Ja rozumiem Twój żal do byłego bo postępuje jak idiota ale po co wściekasz się na inne kobiety? Masz żal do niego to miej ale nie wyżywaj się na innych. Piszesz w stosunku do mnie agresywnie w stosunku do opisanego przeze mnie przykładu znajomej także ale pytam się po co? Podałam też przykład matek , które jednocześnie alimenty wykorzystują na swoje wydatki-kiedy ta sum a im wystarcza i zostaje jakaś nadwyżka rzecz jasna , ale rozumiem że TY tak NIE robisz to pytam się dlaczego tak ziejesz ogniem? Masz w sobie pełno złości ale nie wyrzucaj jej na ludzi , którzy się nie przyczynili do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co może jedna na dziesięć mająca dużo szczęśćia do sędziego ma co wykorzystywać na swoje wydatki czy mając na dziecko 400-500zł jest co zabrać dla siebie?Zastanów się co piszesz te dzieci coś jedzą gdzieś mieszkają w czymś chodzą ubrane chodzą do szkoły dojeżdają chorują.Nawet jeśli matka rzeczywiście w danym momencie zapłaci z tego rachunki to co z tego później to ona musi dziecku kupić wszystko.A jeśli coś w domu się zepsuje to co dziecko z tego nie korzysta???Są tysiące leni niepłacących alimentów wcale i o tych jakoś złego słowa nie mówisz wcale za to o byłych żonach mówisz bardzo źle,o drugich nieraz okropnych leniuchach żyjących na koszt innych jakoś źle nie powiesz.To są takie same lenie jak i byłe tyle że one wyrżerają nie tylko swoim dzieciom ale i cudzym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykazanie
jest takie przykazanie-KOCHAJ BLIŹNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO w myśl tego przykazania "muszę " kochać siebie-dbać o siebie,dbać o swój interes,dbać o swoje zdrowie,dbać o swoje potrzeby nie mogę rezygnować ze swoich potrzeb-nie mogę sie poddawać i powiedzieć-nie będę walczyła o to czy o tamto dla samej siebie jestem najważniejsza i wiem co mi jest potrzebne kiedy pojawia się dziecko-tylko ja wiem co jest jemu potrzebne-nie mogę powiedzieć " mam swój honor i nie będę dbała o "interes" swojego dziecka i swój za to będę więcej pracowała by sobie z tym wszystkim poradzić"-TO JEST SPRZECZNE Z WYŻEJ NAPISANYM PRZYKAZANIEM!!!! kochając siebie muszę mieć czas na to by być wypoczętą aby podjąć i wykonać sumiennie swoją pracę-jaka ona by nie była,muszę mieć czas aby w spokoju zjeść, muszę mieć czas by zająć się dzieckiem,muszę mieć czas aby wykonać domowe obowiązki-poprać ,ugotować, wyprasować, muszę mieć również czas aby chociaż raz w tygodniu mieć czas na relaks czy rozrywkę nie chcę być pokutnicą-niczego złego nie zrobiłam -to mój mąż odszedł i zostawił mnie samą z dzieckiem-dlaczego to ja mam za jego czyn być ukarana dlaczego ten człowiek(ojciec dziecka), który jest nie tylko prawnie ale i moralnie obciążony ma mieć przysłowiowy święty spokój krytykowanie samotnych matek,że walczą o alimenty na swoje dzieci-radzenie im aby szarpały na dwóch etatach,aby w ogóle zrezygnowały ze swojego życia i tylko poświęciły się wychowaniu dzieci zwalniając przy tym tych którzy z racji płci powinni zabezpieczyć przynajmniej finansowo kobietę i jej dzieci jest złośliwe,amoralne i nikczemne!! to durne aby dawać za przykład te kobiety które chyba chcą same na swoich barkach nieść krzyż alba z własnego wyboru albo z nieumiejętności walki o swoje i dziecka dobro pewnie,że są kobiety które alimenty wykorzystują na swoje potrzeby ale nie bądźcie bierni-wskażcie takie zachowania i zgłoście ten fakt-to nie będzie 'kablowanie" ale wypełnianie swojego obowiązku wobec tych które te kobiety okradają-puste gadanie tego procederu nie zmieni przestańcie stale przyrównywać-ta jest gorsza a ta lepsza-ta ma tyle a ta tyle-TO JEST CHORE-ZAWSZE JEST KTOŚ LEPSZY I KTOŚ GORSZY!! JA WALCZĘ O DOBRO MOJEGO DZIECKA I SWOJE DOBRO-NIE JEST MI Z TYM ŹLE BO NIE ZASŁUŻYŁAM NA TO BY POKUTOWAĆ PRZEZ RESZTĘ SWOJEGO ŻYCIA I ZAHAROWYWAĆ SIĘ NA ŚMIERĆ!! nasze dzieci nie przyszły na świat przez niepokalane poczęcie-one mają dwoje rodziców którzy powinni dbać o ich dobro ale skoro jeden z rodziców zapomina o swoim obowiązku należy wykorzystać prawo które przywraca pamięć takiemu rodzicowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym Wy mówicie
600 zł to mało alimentów? To nie ch matka doda 400 zł i juz jest 1000 zł na osobę. To w 4 osob owej rodzin ie dochód powi nien wyniwsc 4000 ał. Wiekszosc rodzin tyle nie ma. Dlaczego uwazacie, ze dzieci rozwiedzionych rodziców powinny życ lepiej???? Troche rozsadku zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to dlaczego?
z żalu, chyba myślą że jakieś zadośćuczynienie im się należy albo , ze facet powinien w całości pokrywać utrzymanie dziecka , do którego zrobienia także mamusia się przyczyniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że wypadku k....a tatusiów bardzo się należy a jak nie stać ich na alimenty niech zawiążą sobie na gumki będzie spokój.A co do pracy i zarabiania na swoje dzieci niech drugie żony też zarabiają na swoje wtedy będą mogły się drzeć.A tak najlepieuj niech stary byłej na dzieci zabierze bo szanownej pani do roboty iść się nie chce a tłumaczy się dziećmi.Samotni rodzice sami muszą opiekę zapewnić bo większość po odejściu ma swoje dzieci od święta lub gdzieś.Wszystko się zgadza obowiązek mają dawać oboje na swoje dzieci ale to dotyczy wszystkich więc i drugich żon również dlaczego nikt wprost nie powie lub nie zada pytania dlaczego niektóre kolejne żony wyżerają dzieciom i nie idą do pracy pomimo że powinny bo ich na siedzenie w domu nie stać.Lenie jak wszędzie a mało tego nawet dzieci ich nie tłumaczą bo opieki nad nimi jest też ojciec.Bycie żoną nie zwalnia z obowiążki przyczyniania się do zabezpieczenia potrzeb rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A DLACZEGO
dzieci samotnych rodziców mają mieć gorzej?. Czemu One są winne?. Mój exs oficjalnie nie płaci ani grosza a ja staję na głowie by moje dzieci miały tyle samo co przed rozstaniem. Separacja to była moja decyzja i ponoszę jej konsekwencje. Pisząc konsekwencje myślę o finansach bo jednak jego zarobki stanowiły istotną część dochodów. Muszę pracować więcej ale i tak się opłaca. Jego wkład w wychowywanie dzieci czy pomoc w domowych obowiązkach był - żaden- więc nie odczułam innych braków a wprost przeciwnie, dużo więcej spokoju i swobody.Ojciec nie daje kasy, bo uważa (jak chyba każdy z nich), że przepuszczę Jego pieniądze na siebie i nie daj Boże na "fagasa", który Go zastąpi . Na to jet sposób. Ojciec płaci za wyjazdy wakacyjne dzieci , dokłada się do studiów synów, kupuje drogie buty czy kurtki itp. Wszyscy są zadowoleni. Mimo, że jest ostatnim dupkiem, bardzo kocha swoje dzieci i nie pozwoli by czegoś Im zabrakło. Nawet zdecydowanie Je rozpieszcza. Współczuję kobietom, które muszą walczyć o marne 500zł a i tak najczęściej ich nie dostają. Jaja bym wycięła tym niepłacącym "tatusiom" i udzielam Wam zgody na to. Popieram wszystkie samotne matki i ojców, które walczą o dobrobyt swoich dzieci. Dlaczego mają sobie od ust odejmować bo "tata" ma drugą partnerkę?. Trzeba było wbić w ścianę i kapelusz wieszać a nie dzieci robić. Panie, które biorą rozwodnika też widziały co brały. Im też o******ol się należy kiedy mają pretensję o dzieci z poprzedniego związku. Twoje dzieci- dobre dzieci a Jego dzieci to kto?. Popieram, popieram,popieram. Naszym dzieciom też się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×