Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Asiula2323

Krwiak w ciąży

Polecane posty

Gość towarzyskapanna
miało być : NIE spisywanie wszystkiego na straty !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......celina
dziewczyny, wlasnie dostalam na maila inform ze ktos sie odezwal na tym temacie. pisalam tu rok temu, zapomnialam wowczas odpisac. krwiak sie wchlonąl i mam niespelna rocznego synka. zycze wam wszytskiego dobrego! na pewno krwiaki sie wchloną. poznij w ciazy tez sie u mnie krwiaki pojawialy ale juz nie zagrazaly dziecku bo maluszek byl coraz wiekszy. a tamten, co mial 4 cm i byl wowczas wiekszy od plodu wchlonal sie. przelezalam wtedy plackiem 2 tygodnie tylko do wc chodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towarzyskapanna
Witam :) Po ponad 2 tygodniowym leżeniu w łóżku byłam na wizycie u lekarza. Wszystko powoli wraca do normy, lekarz kazał mi się jedynie oszczędzać, ale nie musze już leżeć, a dziecko rozwija się prawidłowo :) Do kiedy trzeba się tak naprawdę martwić że coś może się jeszcze stać , bo jedni uważają że cała ciąza jest zagrożona a drudzy że po pierwszym trymestrze można się uspokoić . [ ?? ] Proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamaa@@
Hej. Mam podobna sytuacje tez musze lezec ale lekarka nic o krwiaku nie wspominala tylko o tym ze niewielki obszar kosmowki sie odkleil jestem w 7 tyg. Kilka dni temu mialam.plamienia.najpierw jasna czerwona krew potem plamienie ustalo na 1 dzien i sie powtorzylo ale.tym razem byla ciemna krew gesta i tez malo. Potem wszystko.sie uspokoilo i wylatywaly takie klebki.brazowych nitek.strzepki.tkanek? To normalne? Dostalam luteine do lekarza ide za 2.tyg czy odklejenie kosmowki jest rownoznaczne z krwiakiem ? Mam sie ozzczedzac lezec i odpoczywac. Jak.duzo.leze to mam bialy sluz jak.zaczynam.troche.wiecej.chodzic.to.wylatuja kawalki sluzu brazowego ale.o.b.bladym.odcieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka.
Witam Przesledzilam temat bo niestety i mnie dotyczy. Od tygodnia leze w szpitalu z krwiakiem 8 cm na 2. Ostatnio splaszczyl sie o 0.5 cm. Trafilam do szpitala z krwotokiem dwa tygodnie temu lekarz stwierdzil ze odkleja mi sie kosmowka i mam krwiaka. Po tygodniu lezenia wypisali mnie do domu z zaleceniem lezenia. Po tygodniu pobytu w domu i nadal brania lekow wrocilam do szpitala z krwawieniem i wypadajacymi sporymi skrzepami. Biore luteine, exzacyl' cyklonamine. Bardzo boje sie o dzidziusia to moja pierwsza ciaza 16 tydz. Lekaze ciagle kaza mi lezec i twierdza ze to cud ze maluszek jeszcze zyje, rozwija sie prawidlowwo. Bardzo boje sie o dziecko, nie chce go stracic, ciagle mam nadzieje ale jest bardzo ciezko. Czy ktos mial podobnej wielkosci krwiaka? Teraz krwaie ale jasna krwia ze sluzem tj. Nie raz pojawia sie ciagnaca ciemniejsza krew. Prosze odezwijcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka.
Witam Przesledzilam temat bo niestety i mnie dotyczy. Od tygodnia leze w szpitalu z krwiakiem 8 cm na 2. Ostatnio splaszczyl sie o 0.5 cm. Trafilam do szpitala z krwotokiem dwa tygodnie temu lekarz stwierdzil ze odkleja mi sie kosmowka i mam krwiaka. Po tygodniu lezenia wypisali mnie do domu z zaleceniem lezenia. Po tygodniu pobytu w domu i nadal brania lekow wrocilam do szpitala z krwawieniem i wypadajacymi sporymi skrzepami. Biore luteine, exzacyl' cyklonamine. Bardzo boje sie o dzidziusia to moja pierwsza ciaza 16 tydz. Lekaze ciagle kaza mi lezec i twierdza ze to cud ze maluszek jeszcze zyje, rozwija sie prawidlowwo. Bardzo boje sie o dziecko, nie chce go stracic, ciagle mam nadzieje ale jest bardzo ciezko. Czy ktos mial podobnej wielkosci krwiaka? Teraz krwaie ale jasna krwia ze sluzem tj. Nie raz pojawia sie ciagnaca ciemniejsza krew. Prosze odezwijcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bendis
Witajcie, u mnie od 8 tygodni (obecnie kończę 29) krwiaka nie ma. Był wielki, był i był ale się całkowicie zorganizował i wchłonął. Moja córeczkarozwija się doskonale a ja jestem kolejnym przykładem na to, że nawet beznadziejne z pozoru przypadki, wcale takie beznadziejne nie są :) Zatem głowa do góry, wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela.
witam A dużego miałyście dziewczyny tego krwiaka??? ja teraz jestem w 17 tc, niedawno w końcu wyszłam ze szpitala ale w domu leżę, ubikacja i tyle. Biorę leki i po ostatnim usg krwiak się wchłoną troszeczkę, teraz mam 6cm na 2. To raczej spory w porównaniu do tego o czytałam wyżej. W szpitalu okazało się ze na dodatek mam glistnicę. Co wiecie na ten temat czy ktoś z was miał to cholerstwo w ciązy?? wogóle czy można z nią walczyć w jakiś sposób w ciąży i podawać jakieś leki czy dopiero po porodzie??? Boje się o dziecko! Lekaż stwierdził ze po 20 tyg mogą coś mi podać ale czy ta trucizna na robaka nie zaszkodzi dziecku?? ODPISZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bendis
Mój był ogromny - miał 10X2,5 cm i sie wchłonął. Najpierw się długo organizował, potem troche oprózniał a w rezultacie całkiem zniknął. Leżałam, choć wcale nie plackiem, bo przy 4 latku to się nie da, nawet do pracy wróciłam i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam u lekarza 5.01 i również dowiedziałam sie o krwiaku... szczerze nie wiedziałam nic o istnieniu takich rzeczy, bo u żadnej znajomej to nie wystąpiło. Dopiero w domu jak zaczęłam czytać na internecie przeraziłam się. Nawet nie wiem ile cm ma krwiak bo nie pamiętam czy wogóle mi mówił. Nie mam krwawienia, dostałam luteine dopochwową 2 razy po 2 do 15 stycznia pozniej 2 razy po 1. Kolejna wizytę mamy 26.01, powiedział mi że krwiak mógł powstać od stresu, dźwigania, sexu lub nawet kaszlu zaznaczam że jestem chora juz ponad tydzień ( Mam lezec ale powiedział ze nie musze jeszcze konczyc z pracą. Pracuje w sklepie u rodziców mam tylko nic nie dzwigać i spokojnie sie poruszac i nie denerwować! co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutkaaaa2
Cześć. Jestem w 7 tc. i wczoraj dostałam silnego krwawienia, pojechałam do szpitala gdzie mnie zbadali i przepisali cyclamine i duphaston, czy jakoś tak, i puścili do domu nic nie mówiąc co mi jest bo stwierdzili że tak się czasem dzieje ze kobiety krwawią w ciąży, po czym wieczorem dostałam jeszcze silniejszego krwawienia, wyleciał ze mnie skrzep wielkości whkładki higienicznej, myślałam że to koniec:( przyjechała po mnie karetka bo akurat jechałam do domu rodziców na wieś wypocząć i znów zawieźli mnie do tego samego szpitala, dwóch tych samych lekarzy mnie zbadało, powiedzieli że ciąża jest żywa, serduszko bije, ale nic nie wspominali o krwiaku, po czym zostawili mnie na obserwacji na noc, podano mi kroplówkę przeciwkrwotoczną i krwawienie ustąpiło do rana. Rano zmienili się lekarze i zaś dwóch innych lekarzy mnie zbadało o postawiło diagnozę Krwiak wielkości 5 cm w obrębie jaja płodowego, po czym przepisano mi te same leki i wypisano mnie do domu, zalecono oszczedny tryb życia i wizytę kontrolną za 5 dni. Teraz w domu malutko krwawie, ciągle mam wrażenie ze coś ze mnie leci, nie wiem już co myślec?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane. Ja też jestem w 7tc i wczoraj dowiedziałam się że mam krwiaka 3x1cm. Dzidziuś ma 4,5mm więc jest dużooo mniejszy. Tydzień temu w piątek zaczął mnie bardzo boleć po chwili jak poszłam do wc zobaczyłam sporo krwi. Spanikowałam bo odrazu pomyślałam o najgorszym. Zadzwoniłam do mojego lekarza i kazał mi brać 3x2 dupha**** bo dwa dni wcześniej byłam na IP i było wszystko dobrze. To jest moja druga ciąża. Pierwsze moje dziecko urodziłam w 34 tc, które umarło. Długo nie mogłam się pozbierać i nigdy do końca się nie pozbieram, po 10 miesiącach zaszłam w ciąże i wiedziałam żę nie będzie łatwo ale jak usłyszałam wczoraj o krwiaku... tym bardziej teraz lekarze nie mogą mi niczego obiecać. Lekarz powiedział że mamy ok 50% szansy i proszę BOGA żeby nie zabrał mi drugiego dziecka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiha
jedź do szpitala najlepiej, niech ci podadzą kroplówke przeciwkrwotoczną i duuuuuuużo leż, nie przemeczaj sie i zobaczysz bedzie dobrze. Duphaston i pozytywne myślenie !!!!!! Mi krwiaczek już spływa, w ciągu tygodnia zmniejszył się pięciokrotnie, dzidziuś rośnie ślicznie, wiec zobaczysz że i u ciebie będzie gitez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.p.
Witam, Niestety także jestem posiadaczką krwiaka podkosmówkowego.prawie 3 tygodnie temu trafiłam do szpitala z krwawienie, po badaniu ginekologicznym przeraźliwie zaczęłam krwawić, po prostu dramat. Wielką plamą krwi na podłodze. Jakimś cudem okazało się, że z dzieckiem wszystko dobrze. Krwawilość kilka dni ale już słabo. Przelezalam tydzien, w następnym poszłam do pracy i niestety znowu zaczęłam plamic. Wczoraj byłam na usg, krwiak bez zmian, 4,5 X 2 cm. Dziecko rozwija się prawidłowo. Szyjka zamknięta, po nocy ciemnobrazowe plamienie. Dzisiaj muszę iść na parę godzin do pracy. Martwię się, czy jak tak nie leze plecakiem to ten krwiak się wchłonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już leżę w łóżku ponad tydzień. Wizytę u lekarza na usg mam 14 lutego. Czuję się lepiej bo nie krwawię i to jest pocieszające. Ale ciągle plamię na brązowo, lekarz mi mówił że tak może się dziać ale i tak mimo wszystko wizyta w toalecie jest ciężka:( mam nadzieję że krwiak się wchłonie, czy wy też plamiłyście na brązowo i później było dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też miałam krwiaka i to
ja tez miałam krwiaka i to nie jednego. Krwawiłam do 19 tygodnia. jak krew jest brązowa to jest dobrze, to jest stara krew, z oczyszczajacego się krwiaka. leż odpoczywaj, głowa dfo góry... ja urodziłam zdrową córke, czego tez Tobie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TANEK
Cześć dziewczyny! Ja jestem w 7 tygodniu ciąży i też niestety mam krwiaka. To moja druga ciąża. Po 8 latach znowu zdecydowaliśmy się na dziecko i nie myślałam, że coś może być nie tak. 28 stycznia miałam usg i krwiak był blisko pęcherzyka płodowego, który na dodatek zaczął się odklejać. Wczoraj znów byłam na usg. Jest lepiej, krwiak nie zniknął, ale odsunął się od pęcherzyka w drugi róg macicy. Jest wysoko i to utrudnia jego opróżnienie, nie mam plamień. Nie wiem czy to dobrze, martwię się, ze sam się nie wchłonie. Od dziś jestem na zwolnieniu, ale nie mam nakazu leżenia. Następne usg 18 lutego. Zwariuję do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.p.
Witam ponownie. Dziś mija 4 tydzien od mojego krwotoku i niestety nadal plamię. Obecnie jestem w 16 tygodniu ciazy. Najgorzej jest w nocy, dziwne bo cały dzień mogę chodzić i pracować i najwyżej legutko plamienie, a w nocy budzę się z ciemnomalinowym krwawieniem. Nie jest obfite, ale jednak mnie martwi. Może to ten krwiak się oczyszcza, ale z drugiej strony gdyby nie krwawil, to już by się chyba oczyścił? Martwi mnie jeszcze bol, jakby kolka w okolicy końca zbiorowego, akurat w tym miejscu mam krwiaka, więc chyba to on tak boli. Mieliście jakieś bóle przy krwiaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.p.
Chodziło mi o bol w okolicy kolca biodrowego oczywiście;-) ach te inteligentne dopisywanie... Monial1 ja bym się tak brązowym plamieniem nie martwią, mój ginekolog mówi, że takie plamienia mogą się dlugo utrzymywać. Pamiętaj, że to twoja krew nie dziecka, więc jeśli ciaza się rozwija jest dobrze. U mnie dziecko rośnie, więc pocieszam się, że wszystko się uda, zwłaszcza, że już raz poronilam. Na zwolnienie niestety nie mogę iść, zresztą jak lezalam tydzien w domu to i tak tak naprawdę ciągle musiałam wstać coś zrobić. Ach... Sam krwiak po np. urazie mechanicznym to myśle, że się wchłonięty, ale trzeba wsiąść też pod uwagę mozliwe choroby np. Zaburzenia krzepnięcia. Radzę przy krwiaku wykonać czasy krwawienia i krzepnięcia. Poza tym ogólną morfologie i płytki. Ja dopiero po badaniach odsapnelam, chociaż pozostaje jeszcze możliwość choroby autoimunologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam usg 14 lutego i już drżę na samą myśl co powie lekarz. U nas jest tak że dzień nie plamię, a dwa dni mam brązowe upławy raz mniej raz więcej. Czasami wychodzą takie małe "skrzepki" chociaż są bardziej jak bibułka. Nie widzę krwi, więc staram się nie panikować a ten krwiak mam nadzieję że się wchłania i w środę napiszę coś dobrego. Mam dużo pozytywnych myśli i mam nadzieję że mnie nie zawiodą. Ja po tym jak urodziłam mojego synka w 34tc miałam robione wszystkie możliwe badania więc chyba nie ma przyczyny skąd ten krwiak. Z mojego doświadczenia niestety wiem że jest wiele niewyjaśnionych przyczyn dlaczego coś się dzieje. Między innymi nigdy się nie dowiem czemu mój synek umarł. Dlatego ta ciąża też nie jest łatwa, ale pozostaje nam nadzieja!! Więc głowy do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u nas zaczął się 9 tc. Przeczytałam kiedyś że jak lekarz stwierdzi bijące serduszko to ryzyko poronienia spada do kilku procent. Ja jeszcze dla uspokojenia robię beta hcg i robiłam również dzisiaj i po dwóch tygodniach ładnie urosła na 157tys:) więc dzidziulek rośnie. Czyli e.p. mamy podobnie z tymi brązowymi nitkami pewnie tak jest przy wchłanianiu, tak musimy sobie to tłumaczyć. Bo nasze dzieci są silne bo przetrwały najgorsze kiedy krwawiłyśmy i teraz tylko to dziadostwo niej się wchłonie i będzie z górki. Pozdrawiam:) odezwę się w środę jak po usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj bylam na usg. Serduszko bije a obok kosmowki siedz wstretny krwiak 2,3 na 1 89cm. Jak sie dowiedzialam to sie zalamalam. Przeczytalam to forum i nabralam nadziei ze moze sie uda to 7 tyd.c.Tak sie boje lezec ciagle nie moge bo mam2,5 letnia coreczke ale staram sie lezec ile moge. Horror.c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malika, widzę, że już wcześniej znalazłaś ten temat ;) No z 2,5 letnim dzieckiem ciężko wyleżeć, czy masz możliwość pomocy kogoś z rodziny, żeby przyjechał i zajmował się małą chociaz tydzień, dwa, a Ty byś mogła odpoczywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala babcia czasem zabiera do siebie. Leze duzo staram sie przynajmniej.W srode mam usg jakks dozyc do tego czasu.Dom mi brudem zarasta. o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!! To moja pierwsza ciąża według OM 9 tydzień. Od jakichś 2 tygodni też ciągiem miałam takie brudne plamienia lekaż dał mi duphaston 3x1 a jak nie ustępowały to duphaston i jeszcze do tego luteine 2x1. Niestety o krwiaku nic mi nie powiedział. Nie wiem czy jest to możliwe żeby go nie widział??!! Bo 2 dni później poszłam do innego gin na konsultacje i stwierdził odklejającą się kosmówkę i krwiaka. Teraz leżę cały czas i plamień jakotakich już nie mam tylko bardzo małe ilości takich drobniutkeńkich brązowych upławików. Jestem dobrej myśli. powiedzcie jak to było u Was. Czy jeśli ten krwiak się wchłania to plamienia ustępują czy właśnie wręcz przeciwnie wypływa to wszystko z Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malika2 widzę, że jesteśmy na tym samym mniej więcej etapie ciąży! Ostatni @ miałam wtedy co Ty. Ja idę do lekarza w poniedziałek. Generalnie usg mam robione co tydzień. dziwi mnie czemu tego krwiaka on nie wykrył :/ A masz samego krwiaka czy kosmówka też Ci się odklejała? Mnie niestety od tego krwiaka odkleja się kosmówka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatrise jak plamisz lekko to wszystko jest w porządku. Ja krwiaka mam już za sobą, w 7tc bardzo krwawiłam i próbowała odkleić się kosmówka. Z czasem było tego dużo ale te upławy były brązowe. Chodziłam na usg i lekarz mówił, że jeżeli nie ma żywej krwi to znaczy że krwiak się wchłania bo to jest stara krew. Wychodziły ze mnie takie brązowe nitki, bardzo się bałam ale to pomalutku zanikało. Później był kolor taki pomarańczowo brązowy i w końcu przestałam. Teraz jestem w 15tc i jak byłam na usg genetycznym lekarz powiedział że wszystko pięknie wygląda, jedynie widać bliznę po krwiaku. Także dziewczyny głowa to góry. Najważniejsze to dużo leżeć i odpoczywać. L4 obowiązkowo, wiadomo że nie zawsze da się nic nie robić ale zero noszenia. NIE WOLNO a wszystko będzie dobrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.d.
Czesc dziewczyny.Jestem tu pierwsz raz.Mam krwiaka i jestem w 15 tygodniu ciazy.Niestety mieszkam w Anglii a tutejsza sluzba zdrowia jest tragiczna.Krwawie dokladnie 3 tygodnie, od dwoch sa to juz brazowe plamienia.W szpitalu na usg nie znalezli nic, dopiero prywatny polski doktor powiedzial mi o krwiaku,przylatuje tu co dwa-trzy tygodnie.Dal mi utrogestan i mam lezec.Mowil ze po tygodniu mialoby byc lepiej.Biore leki 10 dzien i stale plamie,zostalam w domu i nic nie robie. Czy wy lezycie na plecach caly czas,bo ja czesto tak w polsiedzie jak jestem na internecie albo z nudow rozwiazuje krzyzowki.Czy to moze przeszkadzac ? A czy jak plamienia ustapia to znaczy ze krwiaka juz nie ma ? Kolejne usg w ang.szpitalu mam 9 kwietnia a polski doktor przyleci dopiero 13. Do tej pory skoncza mi sie tez leki bo on mi je przepisal tylko na 12 dni, bo twierdzil ze po 7 mialoby byc juz dobrze, ale nie jest. Co mam robic,bo tu bez recepty mi ich nie dadza,a tak samo nie widzieli tego krwiaka i poprostu mi wczesniej nie pomoga niz tego 9-jesli wogole :( Pozdrawiam i zycze wszystkim duzo zdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, a.d. Z tego co sie orientuje 50proc. Sukcesu to lezenie, takze jezeli bedziesz lezala zwiekszysz swoja szanse. Ja od 1.04 jestem w szpitalu. Trafilam tu z silnym krwawieniem, ktore wywolal oczyszczajacy sie krwiak. Myslalam, ze stracilam dziecko (jestem w 16 tc) Przez pierwszy dzien nie wstawalam w ogole z lozka, teraz moge isc tylko do toalety i to tez nie za czesto. Dostaje luteine pod jezyk i caly czas leze. Nie wiem jak dlugo zostane w szpitalu, ale ile bedzie trzeba tyle bede lezec. Mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze skonczy i niedlugo bede sie cieszyc moim zdrowym skarbem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.d.
Czesc. Dagna, dziekuje Ci ze odpisalas. Juz dlugo tu nikt nie zagladal, a tak nie bylam pewna czy sie ktos ze mna skontaktuje. Ja mialam podobnie jak ty, 15 dni temu mialam silne jednorazowe krwawienie. Zeby to obrazowo opisac (przepraszam moze jest to nie za ladnie) tak za godzine mialam pelna podpaske i troche krwi w lazience na podlodze. Strasznie sie wystraszylam, myslalam o najgorszym. Dzwonilismy do anielskiego doktora o rade, a on powiedzial ze jak mam na jutro i tak umowiona wizyte to mam czekac. Na drugi dzien moja doktorka rodzinna nie potrafila mi na nic odpowiedziec ani z niczym poradzic, oczywiscie do specjalsty mnie nie poslala. Nie wiem czy maja ich tu tak malo czy sa tacy drodzy. Jedyne co mi powiedziala to ze mam nie sportowac i nie skakac na bandzi. Napisala mi papier ze jestem zdolna do pracy tylko nie moge dzwigac ciezarow. No totalna bezduszna i pusta osoba. A to byla kobietka kolo 60-tki,takze mialaby miec juz rozum. Na pytanie czy nie mialabym brac hormony na podczymanie ciazy wyskoczyla na mnie ze w tak wczesnej ciazy (3 miesiace) hormonow sie nie daje, a wogole oni je nie przepisuja. Poprostu tragedia. Oczywiscie jej nie posluchalismy i zostalam w domu, a moj partner mi zakazal cokolwiek robic, bardzo o mnie dba :) Goraco wierze ze Twoi doktorzy sa rozumni i mili i ze Ci pomoga. Trzymam za to kciuki. Ja tez tak mocno krwawilam raz, a teraz widzisz mam tylko male brazwe plamienia bo krwiak sie oczyszcza. Zobaczysz tak samo bedzie i z toba. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×