Szukam koleżanki, kogoś z kimś mogę normalnie pogadać...

ja przeglądając forum nie znalazłam w sumie nikogo kto by chciał pisać ... :( Chyba też założę taki temat..

Kredka a o czym chcesz pogadać? I dawaj gg to pogadamy.

Kredka a o czym chcesz pogadać? Dawaj gg to pogadamy.

6962122 .. najbardziej to chyba potrzebuję porady.. właśnie do chłopaka

no i zwiali na gg... hi hi:P

nie no anastazja ;D cały czas tu jestesmy ;P

chyba kazda miala dola z powodu faceta ja nawet nie jednego:O ale predzej czy pozniej przejdzie ale potrzeba czasu. Ja jestem juz rok czasu sama, z poprzedniego zwiazku mam synka. a facet byl totalna porazka a ja w nim slepo zakochana mimo ze bardzo mnie krzywdzil:( w koncu odeszlam raz na zawsze i to byla najlepsza decyzja jaka podjelam. Wiem, ze majac dziecko nie szybko kogos poznam, czasami brakuje mi kogos do kogo mozna bylo sie przytulic ;) ale coz zycie. Trzeba zyc dalej

mimoza-a czemu jak masz dziecko to jest trudniej kogos poznac,

przede wszystkim rzadko wychodze, bo maly ma dopiero roczek a jak ide do sklepu czy nawet na spacer etc. to kazdy zaklada ze mam faceta. Nawet ostatnio pani wreczyla mi kupon na meskiego fryzjera DLA MEZA heh powiedzialam jej a zebym to ja go miala :P:P:P Ale miala mine :D

ja miałam gigantycznego doła przez mojego ex... byliśmy razem siedem lat... nie mieliśmy ślubu ani dzieci... ale plany już takie były...zawsze super się dogadywaliśmy na co dzień jak i w łóżku aż tu nagle przyznał mi się do zdrady i to z moją kumpelą masakra... błagał o przebaczenie niby mnie kochał i tak do końca nie wiedział dlaczego to zrobił... ale ja nie potrafiłam mu wybaczyć... teraz jestem sama ... ale strasznie mi się tęskni... jestem kobietą która potrzebuje bliskości i rozmów...a tym czasem został mi laptop.. lipa na maksa... ale się nie podaję... wiem że jeszcze kiedys pokocham i będę szczęśliwa...:) no to sie wygadałam już mi lżej..:P

jak by ktos chciał to gg 31550135

A co Cię tak u tego faceta tak zdołowało, Orzeszku?

Tzn co zrobił, że Ci teraz ciężko?

To że stałam się dla niego mniej ważna, spychana na boczny tor...

Anastazja mi tez zostal laptop;) czasami nie ma z kim pogadac, niedawno sie przeprowadzilam i w sumie mam tylko paru znajomych a nie zawsze maja czas wiec zostaje tylko komputer, czasami mozna zwariowac samej :( pouciekalyscie na gg??:P

Wiesz Orzeszku moze zacznij cos robic dla siebie kobiety robia jeden blad iz facet jest calym swiatem a pozniej jak sie wali to wszystko. Postanowilam iz jesli teraz ktos sie pojawi nie wiem jakim cudem:P:P:P ale nie bedzie tak jak bylo :D

ja tez osatnio cierpie nie brak normalnych osob do pogadania :(

migotka moze stworzymy tu klub normalnych do pogadania:D

mało powiedziane zwariować... jeszcze trochę to zacznę gadać do siebie... ze znajomymi nie chcę się spotykać bo to nasi wspólni znajomi więc zawsze jest jeden temat....wielki temat EX... a ja chcę o nim zapomnieć...:) jak dajesz sobie sama radę z dzieckiem ...? ktoś ci pomaga?

Jesli masz ochotę pogadać, wyślij swój nr gg na maila, podam Ci wtedy swój.

fajnie własnie taki klubik by był :)

jakos dajemy rade ;) maly jest grzeczniutki ale czasami mam dosc zmeczenie materialu:P no i brakuje czasu dla siebie, jakies wyjscie gdzies raz na jakis czas by sie przydalo chociaz teraz w sobote bylam w kinie musze sie pochwalic :D no ale to pierwsze wyjscie odkad pamietam. Nie, nikt mi nie pomaga mieszkam daleko od rodziny wiec mam ciut ciezej. No ja tez musialam duzo znajomych odstawic bo poznalam ich przez niego, a poza tym jak juz wspominalam przeprowadzilam sie z dala od niego no i to jest nowe miejsce,

to zbieramy Migotka chetnych :D

No to ja się wpisuję do tego klubu! :) Trzymajmy się razem !

w kupie razniej :D

ja też mieszkam z dala od rodzinki... mieszkam w mieście mojego ukochanego...i sama tu jestem jak palec...ale nie przeprowadzę się bo mam dobrą pracę... a mogę sie zapytać dlaczego się rozstaliście..? jeżeli nie chcesz to nie pisz... rzecz jasna...

może i j się załapię... przygarniecie mnie? czasami bywam miła:)

Anastazja tak na marginesie to niezla kolezanke mialas:O chyba bym malpe udusila:P 7lat kupe czasu wierze ze Ci ciezko mimo ze ja z moim ex bylam jakies 3lata no i okazal sie strasznym skurwielem:O to jednak na poczatku bylo strasznie ciezko. No ale zycie to nie je bajka jak to mowia ehhh moze spotkamy jakis extra facetow, ktorzy sie jakos uchowali ehhh pomarzyc dobra rzecz:)

Ja też się przyłącze:-)

To co dziewczyny, przygarniecie mnie do klubu normalnych? ;)