Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość a skad wiesz
na dnie oceanu z Toba sie nie da rozmawiac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"na dnie oceanu" Ja nie mam potrzeby się podlizywać piszę co myślę ;) Lubię dyskutować i tyle ;) Jak sama powinnaś już zauważyć, staram się nie oceniać nikogo...Ty (jak już pisałam zresztą ;)) jesteś inna...ciężko czasem się powstrzymać przed wyrażeniem swojego zdania o Tobie... Z tego, co czytałam, to atakujesz nawet "a skąd wiesz"...wygląda na to, że jej zazdrościsz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
" Na dnie oceanu" Poczytaj wypowiedzi "a skąd wiesz", to może poznasz tajemnicę bycia kimś ważnym...dla niej kochanek zostawił żonę ;) Twoje wypowiedzi pokazują, że niestety ale, chyba reprezentujesz inny poziom... Potępiam kochanki, ale jednocześnie jestem idealistką i wierzę w prawdziwą miłość :) i niestety wiem, że czasem ktoś zostaje z jej powodu skrzywdzony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zdradzona zono powiem tylko tyle, ze ja tez wierze w prawdziwa milosc i skoro pamietal o mnie tyle lat, a bylismy wtedy razem krotko i na odleglosc to mysle, ze na serio mnie kocha :) tym bardziej, ze udawadnia to na kazdym kroku, ale to do niego nalezalo udowodnienie mi, ze mnie kocha, bo ja bym sie na namiastki nie zgodzila. Nawet na Sylwestra jedziemy razem. Balam sie go o to zapytac, balam sie,ze bedzie chcial z zona spedzic ten dzien, a potem sie okazalo, ze on sie tez bal mnie zapytac, ze ja bede chciala z kolezanka spedzic ;) a co do jego zony, to ja ja rozumiem, wiem ze jest jej ciezko, ale sa jej zachowania w stosunku do mnie, ktorych nie umiem zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
" a skąd wiesz" Żona Twojego kochanka musi przejść przez kolejne etapy odrzucenia...zrozum, że ona obwinia Ciebie, bo tak naprawdę, gdyby nie Ty, to on byłby z nią... Mam nadzieję, że ta kobieta spotka kogoś, kto pozwoli jej odbudować wiarę w siebie...ja w pewnym momencie znalazłam ;) nie wyszło nam, ale ten związek postawił mnie " na nogi"...;) Przykre, że miłość potrafi tak ranić...ale chyba nic na to nie poradzimy... Takie fora i rozmowy z kobietami, takimi jak Ty pozwalają mi zrozumieć wiele spraw...oczywiście nie mogę zapomnieć też o "dotakis" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
Ale żeby nie było...kochance mojego męża nadal życzę wszystkiego, co najgorsze ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zdradzona zono oni nie byli razem juz dobre pol roku zanim on sie do mnie odezwal. Tylko ze ona chciala go tylko postraszyc tym pseudo rozstaniem i sie zdziwila ze zamiast walczyc o nia on sie odwazyl po jakims czasie do mnie odezwac Na poczatku bardzooo sie balam z nim spotkac, wiedzialam ze moje uczucia odzyja :O a on mowil, ze jej nie zostawi formalnie. Byl za granica po miesiac do pl przyjezdzal na kilka dni i tak sobie zyli. teraz juz wyjezdza tylko na kilka dni a nie kilka tygodni na szczescie. ale tego tez nie wiedzialam ze tak bedzie, nie wierzylam jak mowil, ze sie przeniesie pracowac kolo mnie, bo czemu niby mialam uwierzyc ?? Ale jak tylko sie spotkalismy to wszystkie obawy zniknely ;) ale to tez nie jest tak ze jestem cholernie pewna siebie, tak nie jest :( jak jest w domu i sie nie odzywa przez dwie godziny to ja szaleje, ale szaleje sama w sobie, nigdy sie do niego wtedy nie odzywam. Ale byl moment kiedy ja szantazowalam zeby powiedzial zonie o mnie to sie tylko ode mnie odsuwal :O odpuscilam i sam powiedzial ;) i od tego czasu jestem troche spokojniejsza, choc tez nie calkowiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"a skąd wiesz" Myślę, że niestety zawsze będziesz miała te wątpliwości...bo w zasadzie skąd wiesz, że znów się nie zakocha w kimś innym...wiążąc się ze swoją żoną, też przecież coś do niej czuł...patrząc na moją sytuację, to te uczucie może wrócić... Nie martw się jednak...ja jestem w zasadzie szczęśliwa, ale...żyję z takimi samymi obawami, jak Ty..;) mój mąż stara się codziennie mnie przekonywać, że zrozumiał kogo kocha, ale... no właśnie, te ale będzie już zawsze nam towarzyszyć...tak samo zdradzonym żonom, jak i kochankom... Uważam, że lepiej żyć dniem dzisiejszym...jak coś się stanie, to wtedy dopiero powinniśmy się martwić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
tylko, ze jego uczucia do mnie wlasnie tez wrocily ;) wiec tak jakby pod tym wzgledem mamy te sama sytuacje ;) a teraz mykam do domu :) dzieki za pokazanie od drugiej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
hej dziewczyny! na dnie- piszesz , ze topik rozkreci sie dopiero w styczniu?;-) he he no ciekawa jestem ..bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Hej ona:-) No ja mysle,ze tak,wiesz ta atmosfera swiat ucichnie,i moim zdaniem wszystko wroci do normy u kazdego. I wtedy dopiero bedzie wszystkie zonki szlak trafial;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
szlag milo byc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ona-moj byly maz teaz tez zapierdziela,bo wlasnie ciezko teraz z kasa,bo kazdy walczy teraz o kazda dodatkoa godzine,a wiadomo w swieta kazdy grosz sie przyda.Takze,nawet nie bedzie go 6dni,az do wyjazdu do pl.Dlatego mysle,ze moze byc podobnie u ciebie z twoim k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
a wiesz co nie zastanawiam sie na tym teraz tak bardzo ;-) , mam tez swoje problemy na głowie i sprawy , ale owszem mysle o nim, co porabia , czy sobie jakos daje rady z tym wszystkim i tez przeczucie mi mowi , żeby dac mu spokój , nie odzywac sie , nie pisać itp. no coż jak bedzie chciał to sie sam odezwie , a jak nie to ... trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
na dnie oceanu a Ty sie szczycisz tym, ze w styczniu topik sie zmieni ? bedziesz dumna z tego, ze Twoj K sie do Ciebie odezwal po tak dlugi, czasie spedzonym z rodzina i zapominajac o Twoim istnieniu ?? Nie rozumiem Twojego postepowania, w zyciu bym sie na cos takiego nie zgodzila !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"a skąd wiesz" Zgadzam się z Tobą. Tak się zastanawiam, co "na dnie oceanu" zrobi, jak on się nie odezwie...bo ta "przerwa" była wstępem do uwolnienia się od kolejnej kochanki...myślę, że nie napisze o tym, ale stworzy pękną historię o "prawdziwej miłości"...;P i będzie opisywała, jak to kochanek "błaga" o spotkanie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zdradzona zono pewnie tak bedzie ;) Moj wie, ze wystarczy jeden dzien myslenia i leci z mojego zycia bardzoooo szybko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"a skąd wiesz" Racja, bo kobiety powinny się szanować :) wtedy będą szanowane przez mężczyzn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
a skad wiesz-widze bardzo cie urazilam, uswiadamiajac cie,ze niemasz zadnego kochanka:-D A twoja pseudo kolezanka jednym postem zdobyla twoje serduszko:-D zdradzona,a ja tobie zycze zeby mezus jeszcze raz cie zdradzil,ciekawe co wtedy napiszesz:-D Z taka wredna cieta zolza dlugo zaden facet nie wytrzyma;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
niczym mnie nie urazilas, posiadanie kochanka to nie jest duma chcialabym zeby to nie byl moj kochanek :/ ale poki nie ma rozwodu to jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co czyta topik
Z taka wredna cieta zolza dlugo zaden facet nie wytrzyma o ile wyczytałaqm z topiku , to ty nie mieszkasz z mężem , a zdradzona ... tak, no to moze z toba maz nie wytrzymał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
na dnie oceanu a gdzie zdradzona jest zolza ??????????????? nno teraz to mnie rozbawilas !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
a skad wiesz-no w sumie racja:-) Ale na tym topiku sa raczej kobiety,ktore zdradzaja,lub sa z kochakiem,ktory zdradza.A u ciebie moim zdaniem wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
na dnie oceanu Tobie sie chyba pojecia myla, bo ja nie uwazam ze wszystko jest ok :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
ta co czyta topik-tak ,to j spakowalam rzeczy meza,i kazalam mu opuscic dom.On w ciagu dalszym chce zemna byc,ale nie bede wnikac w szczegoly,nie bede sie tlumaczyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
a skad wiesz,moze nie za bardzo znam twoja sytuacje zyciowa,ale predzej czy pozniej on dostanie rozwod,czy dla ciebie ten papierek stanowi taki wielki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
jest to dla mnie problem ze on formalnie ma zone i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Czesc dziewczyny :) Widze ze topik zyje, dawno tu nie zagladalam, moj k oczywiscie sie odzywa, ale ja jestem juz zmeczona, powiedzilam ze nie mam czasu , mam duzo pracy , ja chce odpoczac od niego,poprostuu nie mam ochoty z nim rozmawiac, chyba dobrze mi samej do na dnie oceanu nei podoba mi sie to co napisalas zdradzonej(o ile dobrze zrozumilam) czemu jej zyczysz by ja maz raz jeszcze zdradzil? Nie rozumiem dlaczego tak napisalas?To jest Twoj topki i chyba powinnas byc" przykladna gospodynia" a Ty zyczysz jej czgos najgorszego, dlaczego? "a ja tobie zycze zeby mezus jeszcze raz cie zdradzil,ciekawe co wtedy napiszesz Z taka wredna cieta zolza dlugo zaden facet nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mogło Ci zjeść literkę w słowie usunął a Ty napisałaś usnoł...więc gdzie tu zjedzenie literki Kochana?za cudzych chłopów się bierzecie,a najpierw radzę do słownika zajrzeć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×