Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość ona8787
skoro sa małżenstwem to dziwne , zeby ich nie miał;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Nie nie pisalam do a skad wiesz,ona tu pisze,ze by umarla jakby zobaczyla fotki zony ,i,ze nierozumie dlaczego ona87 ma fotki meza na profilu.Moim zdaniem to bardzo dziecinne podejscie do zycia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Dotakis-a bycie z twoim mezem cie nie niszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
na dnie oceanu nie sadze, ze dziecinne podejscie. On kocha mnie i jest ze mna wiec nie widze zadnej podstawy do tego zeby mial fiotki ze swoja zona na profilu :/ dziecka ok, to normalne, ale nie z nia, czulabym sie strasznie i tyle, ale u mnie jest troche inna sytuacja niz u Ciebie, wiec moze to kwestia jakie sa relacje miedzy nami i tyle Moj K tez by sie wkurzyl gdybym miala fotki z ex gdzies :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eret6y7uio
Jest wiele dziewczyn, które mają taki problem. Na tym forum wiele z nich się zwierza dołączcie do nich. zapraszam tutaj : www.forumes.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
ja wyjasnie to tak skoro mam męza to logiczne , ze mam jego zdjecia na portalu , tak samo mój k skoro ma zonę to też ma prawo do tego , zeby miec fotki z nia , jakos mnie to nie przeszkadza , ale odkąd poznalismy sie to nie wstawił zadnego nowego zdjecia ze swoja żona , podobnie jest u mnie , zdjecia męza sprzed 2 lat, ale gdyby nawet to zrobił , to ma przeciez pełne prawo;-) nic mi do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
To zdjecie gdzie jestesmy w trojke jest w pokoiku mojego dziecka. Tak samo w albumie,mam ich kilka,zdjec w kompie mam tysiace,i wszystkie maja zostac,to byla czesc mojego zycia. Ale oczywiscie rozumiem,,ze glupio by bylo jakby mial tam fotki tylko z zona np.bez dziecka. A skad wiesz-ja malo znam twoj sytuacje.Z kim jestes dokadnie,masz K? Bylego meza?Jak to wszystko jest u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
ja jestem z K nie mam meza, on ma zone, ale jej powiedzial ze jest z kims innym (ze mna ;)) zona wie, ale rozwxodu mu nie chce dac, on mieszka ze mna, ze mna robi wszystkie codzienne rzeczy, remonty itd on pracuje niedaleko mnie, a daleko od zony, jezdzi do siebie mniej wiecej raz na miesac, na weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
To wiec zaden kochanek ,tylko twoj partner,a ,ze jeszcze niema rozwodu na papierze to nie znaczy,ze ja zdradza:-D Ja tez jeszcze niemam rozwodu na papierze,ale juz mieszkamy osobno od prawie roku,i on tez powiedzial,ze nieda mi rozwodu.Ale to mi jest obojetne,bo za 2lata dadza mi rozwod bez jego chce czy niechce.On ma dziecko z nia tak?Ile ma lat? Bo cos brdzo zadko je odwiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa i .......
tak czytam te wasze wypowiedzi i żal mi was, jesteście puste i bez zasad, macie mężów z którymi się nie rozwodzicie a macie pretensje do swoich kochanków że nie rozwodzą się ze swoimi żonami , jesteście poprostu tanimi dupami do zabawy i tyle , same zdradzacie mężów ale jakbyście się dowiedziały że on też ma kochankę to byłby raban, może to wasza oziębłość sprawiła że mężowie śpią oddzielnie , może poprostu nie miałyście ochoty na igraszki z mężem po upojnych chwilach z kochankiem , czy mężą dajecie tak jak kochanką czy nie uważacie seksu małżeńskiego jako obowiązek, przymus, a ile razy zainicjowałyście zabawe z mężem ( ja robię to często i przez to nasz seks nie jest nudny) facet też chce być pożądany wasi kochankowie tak samo mają w domu - żony nie mają ochoty , czasu itp. błędne koło ich mężowie szukają kochanek, wasi mężowie szukają kochanek mężowie tych kochanek też szukają kochanek itd itd otwórzcie się na siebie potraktujcie męża jak kochanka i na miłość boską nie bądzcie darmowymi panienkami miejcie godność i wywalcie ze swojego życia kochanków dogadajcie się ze swoimi mężami albo rozwiedźcie się z nimi znajdzicie sobie wolnych facetów ale będąc wolnymi KOBIETAMI a nie kur.... przepraszam jeśli kogoś obraziłam ale popatrzcie na to z boku i przemyślcie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"szczęśliwa i..." fajnie się czyta takie wypowiedzi...mądrze piszesz ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
szczesliwa-bardzo malo postow przeczytalas,i pleciesz trzy po trzy,nawet mi sie niechce wytykac co gdzie i jak bo w co trzecim slowie same bzdury,jakbys w ogole nie czytala topiku.A ty myslisz,ze sypiasz regularnie z mezem i ,ze on niema kochanki??;-) To ci powiem tak,NAIWNA JESTES:-D Co to znaczy nie badziecie darmowe panienki??????????:-D Mamy sie zaczac sprzedwac swoim mezom czy kochankom za fanty czy jak??Rozsmieszasz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie oceanu" Denerwujesz się zawsze, jak ktoś napisze prawdę. Jeśli byłabyś pewna tego, co piszesz o swoim kochanku i zdradzonych żonach ;P, to przyjmowałabyś te wypowiedzi na spokojnie Przestań oczekiwać na kolejne załamanie w związku swojego kochanka, bo pewnie tylko wtedy odezwie się do Ciebie...na świecie jest wielu, wartych miłości i zainteresowania mężczyzn. Życzę Ci, żebyś stworzyła szczęśliwy związek z kimś, kto nie będzie Cię ukrywał przed światem :) pozdrawiam Nie odbieraj tego jako ataku na Twoją osobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich kochanek!!! Macie to na co zasługujecie,jak chcecie budowac szczescie na czyimś nieszczęściu????Pytam się.!!!! Od początku się wie takie rzeczy,ze on ma rodzine zonę,ale nie pakujecie się w taki beznadziejny związek i potem płacz lament,co się dzieje.! Ojejej nawet poprawnie nie potrafisz napisać "usunął" AUTORKO POSTU.??? Tak jestem przeciwniczką takich kobiet jak Wy,bezwzględnych.wyrachowanych,chcących zbudować coś na cudzej krzywdzie.!nienawidzę takich kobiet.!i trudno zbesztajcie mnie to jest moje zdanie. Macie to na co zasługujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
slodziutka, prosze opanuj sie z tym wyzywaniem kochanek, bo nie wszystkie takie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne nie wszystkie!!! Widzicie tylko to co chcecie zobaczyć.Taka jest prawda.Ogarnietej kobiety nie da się nabrac .Uwierzcie mi.Macie to na co zasłużyłyściei cierpcie zyczę Wam z tego całego seruszka,i jeszcze tego,żeby Ci faceci NIGDY nie zostawiali swoich żon,nie rozbijali rodzin,krzywdzili dzieci dla jakis panienek do łóżka. Tak bo nimi jesteście,to jest wasza najwazniejsza funkcja w ich życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
poczytaj o mojej sytuacji wczesniejsze posty to moze zmienisz zdanie nie jestem panienka do lozka :O Mam mojego K dla siebie, jego zona wie o mnie, nic nie jest ukryte, on ze mna mieszka i ze mna zyje a to ze nie ma jeszcze rozwodu, bo pani zna mowi,ze mu nie da rozwodu (mnie to tez mowila, zeby nie bylo,ze on mi mydli oczy) to juz inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Zdradzona-kto sie denerwuje??:-D Chyba raczej ty,czego uczepilas sie tgo tematu??Co ty chesz osiagnac?Napisalas juz co otym myslisz,ok ,ale nic juz nowego nie wnosisz do tego tematu,daruj sobie.Bylas zdradzona,rozumiem,ze cie to zabolalo,ale to juz przszlosc,a ty dalej tym zyjesz slodziutka:-) Seruszko? Czyzbys pisac nie umiala,czy moze ci literke zjadlo tak jak mi w temacie??:-D Slodziutka to ty nie jestes myszko,raczej wredniutka. Ja nie bede sie tlumaczyc wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
a skad wiesz-ty dalej myslisz,ze masz kochanka?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
skoro on nie ma rozwodu, to jest moim K a nie partnerem :O chyba masz zle pojecie kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie oceanu" Znów się denerwujesz ;) Kochanka mojego męża też tak reagowała na prawdę ;) bo dobrze wiedziała, że nigdy mojego miejsca nie zajmie ;) Dziwi mnie, że uważasz, iż powinnam przestać o tym myśleć. Każdy człowiek, który przeszedł poprawną socjalizacje ma uczucia... Czytam różne fora, ale muszę przyznać, że do tej pory nie pisałam nigdzie...to był pomysł mojego męża...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
zdradzona-ulzylo ci?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
na dnie oceanu Ty jestes agresywna, nie denerwuj sie tak na te ktore Cie krytykuja, jak wiesz ze jest inaczej to ich i tak nie przekonasz, a taka agresja pokazujesz tylko, ze one maja racje ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie oceanu" Źle oceniasz intencje innych ludzi. Atakujesz każdego, kto nie popiera tego, co robisz...myślę, że chętnie wyraziłabyś to bardziej dobitnie, ale chcesz, aby inni odbierali Cię pozytywnie, więc tego nie robisz;) Napisałam tu, bo zastanawiałam się czy Ty naprawdę wierzysz w to, co piszesz. Szczerze mówiąc myślałam, że robisz sobie "jaja". Mój mąż powiedział, że raczej nie, bo on takie kobiety zna niestety z autopsji. Stwierdził, że powinnam do Ciebie napisać, to się przekonam...sama sobie dopowiedz, kto miał rację ;) Piszą tu różne kochanki i prócz Ciebie reszta potrafi dyskutować. Przedstawiają swoje racje ale przyjmują też argumenty przeciw ich działaniu i słowom. One są inne...choć mnie samą to stwierdzenie zaskakuje;) Nie sądziłam, że kiedykolwiek pomyślę pozytywnie o kobietach, które są współwinne krzywdy innych kobiet:) ale życie potrafi jednak zaskakiwać...;) Szkoda mi Ciebie, bo tak naprawdę miotasz się i nie wiesz co robić. Nie zbudujesz szczęścia na nieszczęściu innych. Zło zawsze wraca...wcześniej czy później. Przekonała się już o tym kochanka mojego męża. Była tak pewna siebie jak Ty teraz...a potem...miło było patrzeć jak spada w dół...choć wcale się do tego nie przyczyniłam...;) Wierzę, że każdy dostaje to, na co zasłużył. Ja swoje zachowanie odkupiłam zdradą mojego męża, a jego kochanka- histerią, cierpieniem i niezbyt dobrą reputacją, która ciągnie się za nią do dziś...mój mąż natomiast, musiał spokornieć i przystać na warunki, których nigdy wcześniej nie chciał przyjąć :) Tylko widzisz...na ten moment szczęśliwe są tylko dwie osoby z tego "trójkąta" ;)...chyba wiesz które ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
zdradzona-ale to wszystko juz napisalas wczesniej,dlaczego ciagle sie powtarzasz? Ten topik dopiero sie ciekawy zrobi w styczniu;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"a skąd wiesz"..."dotakis" Mam nadzieję, że wasze życie się ustabilizuje i będziecie w pełni szczęśliwe...nawet z jeśli jest to możliwe tylko z Waszymi kochankami... "A skąd wiesz" jeśli jest tak, jak piszesz, to trafiłaś na kogoś, kto naprawdę Cię kocha. Nie ważne, czy dostanie rozwód teraz czy za jakiś czas. Nie ukrywa Cię, z tobą jeździ na zakupy, remontuje itp. Zrozum jego żonę, ona po prostu cierpi...z czasem się z tym pogodzi...wiem, co piszę, bo sama przez to przechodziłam. Nie wyobrażałam sobie jednak, żeby mój mąż był ze mną na siłę...dałam mu odejść, żeby na nowo zbudował swoje szczęście, choć to bolało...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie oceanu" Nie wszystko pisałam nuż wcześniej ;) widzę, że nie czytasz ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zdradzona zono ja nie wiem czy tu pisalam, ale to jest ktos z kim bylam lata temu ale bylismy malolatami i ja wyjechalam za granice i wszystko umarlo no i po latach mnie znalazl ;) wiec mysle, ze wiem na kogo trafilam ... ale jak bedzie to sie okaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
zdradzona-podlizywaniem sie do innych robisz sobie plecy??:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×