Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie jestem wielblądem!!

Facet posądza mnie o kradzież pieniędzy z portwela!!!

Polecane posty

Gość Nie jestem wielblądem!
siedze w pracy na maxa zdenerwowana, zamiast pracowac siedze na forum i caly czas mysle o tym, co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
ciezko jest przezyc śmiers kogos bliskiego- i w obliczu problemu w zwiazku nagle mam takie mysli ze straciłam jedyna osobe ktora mnei kochala ze nie mam nikogo ze moj wlasny facet z kt jestem kilka lat nagle ma mnie za zlodziejke, ze nie chce mi sie wracac do domu, ze chce do taty, ze najchetniej wracajac do domu rozjebalabym sie samochodem i byloby po problenie- nei musisalabym o nic walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
pekło mi juz chyba serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się jakie to wszystko jest bolesne i frustrujące, ale dziewczyno pomyśl logicznie, przecież prędzej czy później facet dojdzie do tego gdzie jest ta kasa. Chyba nie jest idiotą, żeby myśleć, że za 100 zł chcesz rozwalić związek. Przemyśli i się uspokoi i przestanie gadać głupoty. A Ty tymczasem bądź twarda. Jak zacznie znów zwalać winę na Ciebie za brak kasy, to mów tylko, że nei wzięłaś i koniec. Ale myślę, że może do powrotu do domu zastanowi się i już wieczorem razem będziecie kombinowali gdzie mogła się podziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtl;g,
moja kobieca intuicja podpowiada mi ze pewnie bedzie tak: spedzisz reszte dnia w pracy w wielkim stresie, a potem jak wrocisz do domu to on cie przeprosi gdyz, okaze sie ze w międzyczasie uswiadomil sobie co z tymi pieniedzmi zrobil.....A jesli nie dzis to najpozniej jutro. Tylko nie daj sie postawic w takiej roli, że masz sie tlumaczyc, bo jak wiadomo 'tylko winni sie tlumacza'. Pokaż mu za to swoim zachowaniem jak jest ci przykro ze on cie o cos tak okropnego posadzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anexette
Nic CI nie kaze udowadniac ale nie wmawiaj nam ze w zdrowym zwiazku facet kaze wypierdalac swej dlugoletniej partnerce bo sadzi ze ukradla mu kase z portfela. Jakby nie znal ja juz dlugie lata i nie wiedzial do czego jest zdolna. Wiedzac ze 2 miechy temu stracila ojca i ze nie ma sie gdzie podziac. Nazwanie kogos zlodziejem nie zlapawszy go za reke to podlosc i obraza. Dla obcego a tym bardziej bliskiej osoby. Wiec prosze nie pisz "jestesmy razem 5 lat- wszystko bylo odbrze miedzy nami- sielanka... inna kobieta nei wchodzi w gre, ruyna i nuda ttez ni" bo te teksty sa idiotyczne. Wiem z doswiadczenia, ze czesto jednej osobie wydaje sie ze jest dobrze, podczas gdy ta druga tak naprawde jest znudzona i choc wciaz gra swoja role, marzy tylko o tym by sie obrzydlego partnera wreszcie pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
Ja naprawde nie jestem wielbłądem. w normalnych warunkach bym go pożądnie opierdoliła ale jestem w depresji żałobnej czy jak to się nazywa i nie ma siły. Ja już wpadłam w panike że wszytsko pękło że nie mam nikogo, nie potrafie myśłeć jak normalny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
my juz od siebie odchodzilismy z pięc razy i wracaliśmy, ja nie jestem zaślepiona facetem, jestem niezależna mam pracę, mój tata nie mieszkał ze mną a ze swoim facetem juz mieszkam jakis czas. on sie trzyma wersji ze wieczorem mial kase- rano nie, a ja naprawde ich nie wzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
nie chce mu mówić jak bardzo go potrzebuje ale taka jest prawda- bardzo go potrzebuje i bardzo sie boje jego odrzucenia. wole to napisac wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
przeciez jest mi cholernie przykro ze on tak mysli- moge mu nawet dac 100 zl by wszystko wrocilo do normy [ wiem - bez sensu pomysl] ale to tylko pokazuje w jakim ja jestem dolku psychicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
gowno mnie przeprosi- on jest uparty jak osiol i bedzie mi mowil jak mu jest przykro ze tak jest ale to dla niego jedyne wytlumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz mu oddać kasę to oddaj, ale zaraz potem spakuj siebie albo jego i odejdź. A dlaczego wcześniej się rozstawaliście? NAjpierw piszesz, że był idealny zwiazek, a potem, że ciagłe rozstania, to jak w końcu było?:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
prosze was pomozcie mi jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
Masz popierdolonego faceta. Ma Twoim miejscu bym się nie przejmowała!!!!! Może kutas szuka prowokacji????? Łepek do góry!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
juz tłumacze- bylo super w pewnym momencie cos sie walilo- rutyna wiec podejmowalismy wspolna decyzje i sie rozstawalismy na 2-3 miesiace, zgodnie z zasada nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę sobie tak: gdyby wydawało mi się, że zginęło mi 100 zł z portfela to chyba ostatnią rzeczą o jakiej bym pomyślała, to że ukradł mi je mój facet. Może w amoku poszukiwań zapytałabym, czy nie wziął, choć to też wydaje mi się nieprawdopodobne, ale już na pewno nie oskarżyłabym go o kradzież:-O Coś chyba z wami jest nie halo. A tak swoją drogą - co ma do tego żałoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
ale co ja mam zrobic w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakonda bez logo
wiesz ja na Twoim miejscu poszalabym do domku..pogadala z nim na spokojnie..jakby cos sie burzyl..rzucialabym stowka na stol i tyle by mnie widzial!!!! kobieto nie wolno sie przejmowac drobiazgami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
T... to ze normalnei bym mu powiedziala ze ma spierdalac ze jest frajerem... a tak to nie mam na to sily :( i boje sie ze przyjde do domu i powiem ze nie chce zyc, bo ostatnio mam mysli samobojcze ze chce do taty a nie chce robic takich rzeczy nei chce mowic takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
pisze to, siedze w pracy i caly czas mam łzy w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się wydaje, że problem jest głębszy z tego co piszesz i Takasuka ma rację, to co robi Twój facet jest po prostu nielogiczne. A Ty się przejmujesz, nie łapie tego, że czujesz sie winna, żeby cokolwiek naprawiać, on spierdolił, niech on teraz naprawia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
Takasuka bo on ma cieżki charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
Bo ja jestem nielogiczna. Jedyne czebo pragle to by sytuacja wrocila do normy.... by bylo ok by mnie kochal przytulal bo nie mam nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakonda bez logo
laska glowa do gory!!! masz depreche wiec wszystko wyolbrzymiasz..a facetem sie nie przejmuj..nie on bedzie inny..zdrowie najwazniejsze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
od potrafi strzelic focha... ja się widze od 2 miesiecy na jakies straconej pozycji, jakbym go potrzebowala prawie jak powietrza.. nie jest łatwo życ ze strata taty uwierzcie mi, ktos kto tego nie przezył nie jest w stanie sobie tego wyobrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróci do normy jak Cię przeprosi. Ale żeby to zrobił Ty musisz być twarda. Bo płaczącej i żalącej się dziewczynie, która chce brać na litość, to będzie całe zło świata zarzucał. I nie waż sie go za nic przepraszać. Zrozum, że to co robi jest podłe i nie można sobie pozwalać na cos takeigo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
wiem ze mam depresje... prosze was o pomoc bo boje sie ze wpadne dzis do domu z placzem i bede pieprzyc ze to nie ja, ze nikt mnie nie kocha, ze nie chce zyc bo on okzal sie skurwielem i posadza mnie o to, ze wszystko jest do dupy... Uwierzcie mi takie mam narazie podejscie do 16 musi sie to zmienic. prosze was poradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzasz dziewczyno. Też nie mam rodziców i jakoś sobie radzę, ale nigdy nie dawałabym sie traktować w taki sposób, choćbym miała zostać całkiem sama:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem wielblądem!
bojabojaboja nie mam zamiaru go prosic anii przepraszac .. ale nie mam zaufania do siebie osatatnio bo jestam słaba, nie lubie sie takiej ale narazie tak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×