Mój facet się skur.wił. Wypieprzylam gnoja. dobrze zrobilam ?

Gdyby moja dziewczyna odebrała mi telefon to na pewno za karę bym ją zdradził. Ale gdybym zdradzał ją wcześniej niż odebrała mi telefon to właśnie dlatego, że ja dobrze wiedziałem, że keidyś popełni ten niewybaczalny błąd i odbierze telefon do mnie i dlatego ją zdradzałem

Tia, szpieguje go bo odebralam telefon :// On moj tez czasem odbieral i co z tego ?? Szanowalam jego prywatnosc i wlasnie dlatego tak pozno sie dowiedzialam o jego kurestwie ! Jeździł sobie do kolegow, na mecze, a teraz wiem co tak na prawde robil w tym czasie ! Odebral ten telefon, bo on akurat jadl, a nie dlatego ze bylam blizej, poza tym on sie nie podniosl do telefonu po kilku dźwiękach a ja akurat z lazienki wychodzilam to go odebralam po ktoryms z kolei sygnale. Zreszta jak bym go ograniczala, to by chyba sie bal i komorke przy dupie nosil a nie byle gdzie zostawial. Moze mylal, ze do niego nie bedzie dzwonila, a ona zadzwonila. Nie wiem, nie obchodzi mnie to. Ja sie nie bede z nim użerać, i nie daj Boże jeszcze trzymac go pod jednym dachem i w jednym lozku. owszem, jest bol, jest przykro, ale taka jestem ze co jak co ale zdrady nie zniose, czuje obrzydzenie do niego i to byl impuls i jedyne co moglam zrobic to wyrzucic go w tej chwili

I zapewniam, że nie wszyscy zdradzają. Ale dziwnym zbiegiem okoliczności ci co zdradzają zawsze trafiają na takie naiwniaczki, które nawet jak się dowiedzą o zdradzie to jeszcze chłopa bronią..eh

ale przyneta chwycila te wszystkie niedojebane frustratki , ktore marza by nawet zdradzajac je ktosd je pragnal oblapiac nieprzyzwoicie za kotara oraz kutonga im w pieczary wpychac. ten temat zalozylem jako prowo ja jarzombek-jaszczomb.

spadaj mi idioto !

Ej no, kurwa, jak się kilka lat ze sobą żyje, to się czasem telefon odbiera, list odbiera i podpisuje (nie mówię, że otwiera!!!), rachunek płaci, odwiedza się mamę i wykupuje leki, jak ta druga osoba nie może, psa wyprowadzi... A czasami, o zgrozo!!!! Ogląda się cudzą brudną bieliznę przed praniem. Już was całkiem pojebało z tą źle rozumianą "prywatnością" :O

autorko bardzo dobrze zrobilas inne dziewczyny powinny sie uczyc od ciebie brawo!

w taki mróz go wywaliłaś ??

http://zobacz-ja-nago.aq.pl/?id=rq9luf

przecież to nie jest nieporadna istota. pójdzie do kochanki, do matuli, albo do hotelu.

nikt nie jest ideałem , ale zdrada to pójście na latwiznę, najpeir trza zacząć od siebie najłatwiej powiedzieć pierdolę nie robię,nic, znajdę se kochankę , faceci to skurwysyny, sama się spotyklam z takim jednym żonatym zdrowo jebnięty pretensje do żony że zła, szkoda tylko że nie popatrzy na siebie codziennie po 21 wraca do domu i nie robi nic, dziecko ma 1,5 roku a on nie wie jaki rozmair ubranek na niego :O

bo akcja się powtórzy.

dobrze zrobiłas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!