Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Nic nie szkodzi :) Tak mnie wciągnął temat, że przekopałam internet i znalazłam, że to co napisała wcześniej aga15510 weszło w życie 1 stycznia 2010 i nigdzie nie jest napisane o tym, że od 15 sierpnia wchodzi w życie to "prawo" z 2012 roku. Jak dla mnie to wszystko takie zaplątane ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mój mąż powiedział tak: czy jak jesteś w 1. dniu ciąży mówisz, że jesteś w tygodniu zerowym. Nie, mówisz, że jesteś w pierwszym tygodniu i tak dalej... To tak jeszcze w temacie w którym tyg jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia czyli wychodzi na to, że lepiej wstrzymać się z urodzeniem dziecka do drugiej połowy sierpnia hihihi :D Chyba nawet jest taka komedia polska w temacie wstrzymywania się z porodem "cesarskie cięcie" czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, że prawo zmienia się 15 sierpnia. Po prostu konsekwencje porodu ( prawa z niego wynikające) po 15 sierpnia będa inne, niż te wcześniejszych porodów. Liczy się data rozpoczęcia tego dodatkowego urlopu, a nie rozpoczęcia tego obowiązkowego. Podobnie jest z tacierzyńskim. Ponadto dla osób, dla których ten dodatkowy urlop przypada na przełom roku też wylicza się jakieś dodatkowe dni. Znalazłam w necie coś takiego: Jeżeli dodatkowy urlop macierzyński wypadnie na przełomie 2011 i 2012 roku, lub na przełomie 2013 i 2014 roku, lub jeżeli urlop ojcowski wypadnie na przełomie 2011 i 2012 roku, do przysługującego w momencie rozpoczęcia urlopu wymiaru tego urlopu dolicza się różnicę z wymiaru urlopu określonego na rok następny i wymiaru urlopu określonego na rok bieżący. Czyli, np. urlop macierzyński rozpoczęty w roku 2011, a kończący się w roku 2012, w wypadku jednego dziecka nie będzie wynosił dwóch tygodni, lecz trzy tygodnie, ponieważ dodana została różnica z wymiaru urlopu przewidzianego na trzy tygodnie w roku 2011 i przysługujących Tobie dwóch tygodni w roku 2012. Żeby móc jednak skorzystać z dodatkowej części urlopu należy najpóźniej na 3 dni przed jej rozpoczęciem złożyć u pracodawcy wniosek o jej udzielenie. Pracodawca ma obowiązek uwzględnić ten wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o tym prawie to tak w skrócie napisałam żeby się nie rozpisywać. Właśnie to to mniej więcej mnie chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba trzeba będzie "ściskać" nogi i przeczekać, bo 2 tygodnie dodatkowo "piechotą nie chodzi" ;) A coś tu mi nie gra, bo kalkulator przeczesałam wzdłuż i wszerz i taka sama sytuacja jest dla roku 2013 (w 2014 roku jest już 6 tyg. dodatkowego urlopu). Jak to zgłębię to się podzielę na pewno informacjami :) A co do tych tygodni ciąży - widać każdy lekarz inaczej mówi i liczy. Każda będzie pewnie wyliczała sobie tydzień jak wylicza jej lekarz i ma w karcie ciaąży. Tak jak pisałam - mój nie "zawyża". Taki sam problem jest pewnie jak podzielić trymestry na tygodnie - co poradnik to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, żeby skorzystać z tego dodatkowego urlopu pamiętajcie, żeby 7 dni wcześniej zgłosić ten fakt pracodawcy. Ja pracuję w kadrach i w mojej firmie właśnie tak się liczy, decydująca jest data rozpoczęcia tego urlopu dodatkowego. myślę że przez ostatnie 2 miesiące na których jestem na l4 nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aga15510 - czyli to jest tak jak podejrzewałam, bierze się pod uwagę datę skończenia urlopu podstawowego a rozpoczęcia dodatkowego :) Choć nie ukrywam, że to dziwne. Może być różnica 2 czy 1 dnia w porodzie i już 2 tygodnie różnicy w urlopie dodatkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ja cały czas w pośpiechu miało być: właśnie o to mnie mniej więcej chodziło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania1982 i Szczęśliwa- Mi na każdym kalkulatorze wychodzi, że mam teraz 15 tydzień i 2 dni ciązy(tam przeważnie piszą że 16 tydzień), i mój lekarz też mówi, że zaczął się 16 tydzień. Nie wiem, czemu Wam inaczej wychodzi, to faktycznie dziwne. ALe nawet jak sobie "na piechotę" policzę tygodnie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki to wychodzi mi dokładnie tak samo. a na usg mam tylko 3 dni do tyłu w stosunku do wyżej wskazanych tygodni :) Ja też optuję za tym, że skoro jest 15 tyg i np 2 dni tzn że skończył się 15 tyddzień i zaczął 16. Ale to w sumie tak naprawdę bez znaczenia :) Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny i życze miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becik-83 - Rozni lekarze roznie licza :) i tak jak mowisz to nie ma znaczenia.. Mnie tylko zaczyna martwic czemu ja jeszcze ruchow nie czuje skoro u mnie jest 16 i 4 dni a jest to moja 3 ciaza :( czyzby moj maluszek byl az tak leniwy :) Kurcze juz nie moge sie doczekac !!! A wizyte mam dopiero 3 kwietnia, mam nadzieje ze do tego czasu to sie zmieni i rowniez bede je czula :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina-no ja walsnie nad tym samym sie zastanawiam,nad tymi ruchami.. tzn to moja dopiero 1 ciaza, ale skoro mam 17t1d to juz powinnam chyba cos poczuc? tez sobie tlumacze ze mala jest leniwa ;) tylko kurcze nie wiem po kim :) moze juz raczej po mnie.. czasem ale rzadko, czuje jakies jedno zabulgotanie,i sobie to tlumacze jako ruch dziecka,ale nie mam jeszcze rozeznania zeby na 100% stwierdzic. licze ze w nastepnych dniach cos wiecej wyczuje :) nie martw sie, moze po prostu dziecku sie nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mum to come - w pierwszej ciazy zazwyczaj pierwszy ruch czuje sie dopiero w 20 tyg ciazy wiec masz jeszcze czas, a te bulgotania to ja mam od dawna i zapewniam Cie ze ruchy to to nie sa ;) mam je nawet teraz i jest to uczucie nie do porowna z ruchami dziecka. W kolejnych ciazach ruchy mozna poczuc od 16 tyg ciazy ...Wiec troszke mnie dziwi fakt ze niektore dziewczyny czuja je tak szybko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina29-ja jestem w 14/15 tygodniu (piszę w ten sposób, żeby uniknąć nurtujących Was dylematów). Dziewczynki ja w pierwszej ciąży też bardzo wcześnie poczułam ruchy, moja ginka nie wierzyła i zrobiła mały teścik, ale faktycznie się potwierdziło - wskazałam dokładnie gdzie jest synek, gdzie go poczuła. Jestem dość szczupła no i to kolejna ciąża , może też kwestia ułożenia dziecka ma z tym związek oraz fakt, że mam bardzo wypchniętą macicę. Nie wiem dziewczyny. W każdym razie jestem na 100% przekonana, że to dzidziuń. Oczywiście nie są to kopniaki jakie poczujemy za kilka miesięcy tylko takie delikatne zaczepianko... Mnie też jest niedobrze...wczoraj zmarnowałam taką pyszną zupę. Misiaczkowa - też padam na pysk! Nie pamiętam jak się nazywam, gdy wracam z pracy. Do tego mój M wrócił wcześniej z wyjazdu, może bym się cieszyła, gdyby nie to, że mi go przywieźli... w takim stanie, że nie mógł iść. Wylądował u lekarza i dostał L4, teraz mam przynajmniej pewność, że będzie leżał i nie wyślą go na żadną "robotę". Jutro mam wizytę u ginki i chyba ją poproszę o L4 bo poprostu wymiękam. Leci Wam z nosa krew? Ja mam już tego dosyć. Trzymajcie się Kobietki, byle do wiosny! (ja dziś wychodzę z domu, a tu na termometrze 17 na minusie, normalnie szok!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łazanka- mi krew z nosa też ciągle leci. Dziś miałam rano taki krwotok, że nie mogłam go zatamować przez prawie 20 min, ąz się pzrestraszyłam :/ I też mam tego dość, bo nagle mi zaczyna np w pracy lecieć. Masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No łazanka ja też znowu dziś rano miałam taką temperaturę, aż się z domu nie chce wychodzić a teraz zaczął padać śnieg.Czy ta zima się skończy wreszcie?Zauważyłam właśnie, że moje wyjściowe botki szlag trafia i co mam jeszcze kupować nowe?Sama nie wiem, bo przecież zaraz znowu trzeba będzie kupić wiosenne dla całej rodzinki.Pozdrawiam cieplutko w ten zimowy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa 1984
dziewczyny, gdzie jest ten link,zeby sprawdzić, który to tydzień? nie mogę znaleźć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczkowa 1984
sprawdzilam tu: http://www.ciazowy.pl/kalkulator,ktory-tydzien-ciazy.html wychodzi mi 13 tydzien a wg miesiaczki konczy sie 14 tydzien, cos to jest zepsute chyba:-) Czy któras z Was miala bezproblemowe 13 tygodnia teraz zaczynaja sie omdlenia i mega słabosci? bo ja zaczynam tak miec:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy w wyszukiwarce wpisać "kalkulator ciąży" i ci kilka stron wyskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa- mi od drugiego trymestru się zaczęły mega duszności, nadal je mam choć w trochę mniejszym stopniu. Czułam się momentami, jakbym miała zemdleć, tak mi było słabo. Ale czytałam, że to normalne- skutek zmian hormonalnych. Wpoisz sobie "duszności w ciązy" i ci wyskoczy parę artykułów na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki, pocieszyłyście mnie trochę pisząc o tych dusznościach... już myślałam, że coś ze mną nie tak. Ja przy zamkniętym oknie mam wrażenie, że zapadam się w nicość i brakuje mi płuc...mam nadzieje , że to długo nie trzyma? W pierwszej ciąży problemy z oddychaniem miałam dopiero pod koniec ciąży jak dzidziuń był już olbrzym i uciskał mi przeponę i chyba wszystko co w środku było:) Również pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie nadal mroźnie ale świeci ślicznie słoneczko. :) Co do krwawienia z nosa to nie mam i nie miałam ale już przed ciążą zaczęłam brać żelazo i może to dlatego. Pamiętam gdy mąż miał krwotoki z nosa lekarz polecił mu zażywać witaminę C i problem się skończył. Duszności jako takich nie mam ale maniakalnie wietrzę i wychładzam mieszkanie bo wtedy lepiej mnie się oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Witam wszystkie nowe koleżanki. Nie było mnie kilka dni na forum, bo moja córeczka znowu przeziębiona i jakoś czasu ni brakowało, ale was czytałam. Ja krwawień z noska na szczęście nie mam, ani duszności, ale też mam manie wietrzania pokoi 3 razy dziennie. Za to codziennie śpie w dzień godzinke jak mała dzidzia. Niestety ruchów dzidziusia jeszcze nie poczułam, ale to u mnie za wcześnie, może za 2-3 tygodnie, czekam z niecierpliwością. W pierwszej ciąży poczułam w 19 tygodniu. A najbardziej śmieszyło mnie jak pod koniec ciąży córeczka w brzuszku miała czkawke. U mnie w nocy termometr pokazał najwięcj minus 23 st.C , teraz jest minus 9 st.C świeci słoneczko i zastanawiam się, czy dywaników nie wytrzepać na dworze, bo podobno na śniegu pieknie kolory wracają, ale poczekam na pomoc kogoś z domowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w mrozny dzionek troche z innej beczki... jest artykul na onecie http://dziecko.onet.pl/59643,5,7,tesknota_za_kokardkami,2,artykul.html babka chce rozpaczliwie dziewczynke, a ma juz 5 chlopcow! napisane jest m.in. ze: Podobno sperma, z której powstaja zenskie embriony, woli srodowisko kwasne, wiec pilam litrami sok zurawinowy. Zmusilam Jasona do noszenia obcislych slipów i brania goracych pryszniców, bo wyczytalam, ze cieplo zabija sperme meska. Uprawialismy seks tylko zaraz przed owulacja i zaraz po niej. oraz ktos dopisal w komentarzach: wiekszosc facetów, których znam i nurkuja, maja córy, tj. kiedy zostawali tatusiami córek, juz nurkowali. Wg mnie to taki efekt uboczny nurkowania. co o tym myslicie? czy cieplo, sauna, nurkowanie, moze byc wskazaniem na dziewczynke? genetyka tez moze tu miec wiele do powiedzenia, ale co z takim przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć byłam u gin i po wizycie natychmiast kupiłam wagę żeby się upewnić co u niego wyszło: otóż jedna może sie mylic ale dwie już nie bardzo :jest mnie więcej o 5kg! szkoda że tylko na brzuchu boczkach i twarzy:-))) z drugiej strony nic dziwnego całe życie jadłam ostro-kwaśno-słono, a taką np kapustę kiszoną jadałam jako przekąskę! a teraz: tony skłodkości:ciasta ciastka czekolady budynie itp. trochę mnie to martwi tzn jak sobie organizm chce to proszę bardzo alczkolwiek wizja popsutych zębów i gigantycznego poziomu cukru mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to z pierwszym dzieckiem czułam je dopiero w 19tc,a teraz jak jestem w 15tc to czułam już je chyba wcześniej... Najlepiej jest wieczorem jak lezę w łóżku na plecach-wtedy dobrze czuć,nawet mój M.jest bardzo podekscytowany i też je czuje,więc to nie moje urojenia!...;-) Na razie nie kompletuję ubranek i akcesoria dla dzidziusia bo wszystko mam po synku...chyba że córka będzie (na co liczę!) to zmienię tylko ciuchy :-p Też mam problem z dusznościami i dlatego często wietrzę mieszkanie...to od razu lepiej...Krwawień z nosa nie miałam i nie mam, tylko te częste bóle głowy mnie dopadają :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie kobitki :D Doszukałam się waszego forum z terminem na sierpień i myślę, że będę mogła się tu coś u Was udzielić :D Widziałam że piszecie teraz o tym urlopie i według moich obliczeń własnie tak to wygląda , że jak dzidzia urodzi się 15 sierpnia to będzie można mieć ten dodatkowy urlop , bo jeśli chodzi o ten ojcowski 2 tygodnie to każdy tata może go wybrać aż dzidzia nie skonczy 12 miesiecy , tylko że musi to być juz w 2011 roku, tak właśnie z mężem ustaliliśmy , że on się wstrzyma a później po nowym roku go wybierze:) ja mam termin na 11 sierpnia a co z tego będzie to zobaczymy bo wiecie jak to z tymi terminami bywa :) Dziewczyny co do zachcianek to nie mam jakiś z kosmosu ale czasem uwidzi mi się chęć na lody, albo frytki, a jak zbliza sie niedziela to nie wyobrazam sobie zeby nie zjeść rosołu... i takie tam rozne dziwadła, ale kwaśnych rzeczy to mało. :D a co do ruchów dziecka to tez narazie cisza, to moja 1 ciąża i 16tc i cisza, nasłuchuje czasem wieczorem albo popoludniu jak robie jakieś mini leżakowanie czy w brzusiu coś smiga, ale narazie nic, nie należe do tych dziewczyn chudych jak patyki a to tez ma znaczenie więc czeeeeekammm :)) Pozdrawiam wszystkie brzusiowe mamy , ja to się czasem śmieje do męża, że jestem jego małą szaloną ciężaróweczką :D a w brzusiu podstawa, że jest fasolka mimo , że jeszcze nie wiemy jaka płeć ale od początku jest fasolką :) tyle z moich przeżyć o ktorych teraz piszecie, będę śledzić na bierząco i napewno się udzielać. Jeszcze raz buuuźka :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z szpitala:) Muszę przyznać Ewelina, że mnie NHS zaskoczył, ale tak też mówili mi inni, że po 12 tyg zmieni się ich podejście. Obchodzili się ze mną w szpitalu jak z jajkiem, takiego profesjonalizmu i miłości nie odświadczyłam od personelu ani razu kiedy leżałam w Polsce w poprzednich ciążach a leżałam nie mało, bo 4 miesiące, dopiero jak ktoś spojrzał na moją teczkę i był wpis zawód pielęgniarka to mogłam liczyc na miłe potraktowanie, inaczej nie zawsze mogłam liczyć na dobry humor położnej. Choć źle zniosłam założenie szwu to było naprawdę tutaj fantastycznie. Mieli problem u mnie z wkłuciem w kręgosłup, próbowała kilka razy i kiedy już za czwartym poczułam jak się wkłuwa to i tak nie było to, przy piątym im odpłynęłam, mąż był ze mną na sali operacyjnej opowiadał, puls spadł do 39, ciśnienie 53/27 ale przeżyłam dziewczyny:)potem oczywiście powikłanie, wymioty i bół głowy noc i dzień, ale dzisiaj jak ręką odjął ściągnęli mi cewnik i wstałam, wypuścili do domu:) będe miałam teraz usg co trzy tygodnie, miałam przed wyjściem ze szpitala, sprawdzające baby i stan szyjki, także baby żywotne, czuję ruchy od tygodnia, sama zastanawiałam sie dlaczego tak wcześnie ,bo w czwartek zaczynam 15 tydzień ale tak jak pokazałam na brzuchu gdzie poczułam kopnięcie tam mały na monitorze fikał:) powinnam napisać małe, ale cos czuję, że piłkarz mi rośnie a nie tancerka:) Wię z baby ok, szyjka wygląda idealnie, ale okazało się, że mam łożysko przodujące, jeśli się nie podniesie do 34 tyg, to w 37 tyg kiedy będą ściągali szew z szyjki, mają zdecydować czy zrobić mi cesarkę, wychodziłoby, że może urodzę między 1 a 4 sierpnia. Dostałam od nich i tu szok, bo wcześniej się ociągali:) progesteron cyclogest200 i mam go aplikować dopochwowo do 28 tyg, więc luteinę odstawiłam. Najlepsze jest to, że w tak wielu sprawach mnie NHS zaskoczył :po pierwsze nie ma tej całej biurokracji, jak powiedzili o której mam być na odziale, to tego dnia weszłam poprostu na odział, nie było, żadnego przyjęcia, bez siedzenia na izbie przyjęć i udzielania wywiadu, dali mi kolorową szpitalną i po 5 min byłam już na łóżku luksusowym, materac 30 cm z pilotem. Łazienki następny luksus:) miałam swoją przydzieloną położną, która zajmowała sie tylko mną i czekała aż dryndnę, czy czegoś nie potrzebuję, sama zaglądając co rusz do mnie. Potem po zabiegu przyszła pani z jadłospisem i miałam wybrac, co chcę zjeść na lunch i kolację:) a miałam do wyboru zupy różne, sałatki, czy to rybka czy kurczaczek:)na sniadanki czy płatki z mlekiem czy ciepłą grzankę z dżemem:) potem o godzinie 21 przyjechała inna pani z wózeczkiem na kółkach i pyta czy herbatę, czy wodę czy mleko czy gorącą czekoladę:) Jejku a rano o 6 zapachniało kawą, bo ta sama kobieta pyta czy herbatkę czy kawkę z mleczkiem z cukrem i przyniosła w małej filiżaneczce ze spodeczkiem jak w restauracji, powiedziałam jaką chce pół kubka kawy na pół z mlekiem i 3 łyżeczki cukru:) Dziewczyny naprawdę miód był w tym szpitalu, nie mówiąc o tym, że przed zabiegiem najpierw przyszedł do mnie sam anestezjolog tłumacząc szczegóły znieczulenia a potem przyszł lekarka, która mi zakładała szew rozmawiając jak to będzie wyglądało. Więc obok tego jak się zajeli, jeszcze ta troska i bycie naprawdę tak miłym i ten język, którym się posługiwały w stosunku do mnie i innych pacjentek. One są dla nas to dało się odczuć, tak jak się czepiałam, to mi naprawę dziewczyny szczęka opadła, po tych dwóch dniach pobytu tam, a piszą w Essex w gazetach, że to najgorszy szpital, to ja nie wiem jak jest w tych luksusowych:) Było miło i przytulnie. I na koniec jak już powiedzieli, że wszystko bardzo dobrze mogę jechać do domu to przyszła od razu pani, która miała zaznaczone co wybrałam na obiad a do obiadu 2 h, więc nie zdążę zjeść, z zapytaniem czy ma mi zapakowac na wynos przed wyjściem:) Kiedy dali mi kartę ciąży z zaleceniami i już poumawianymi wizytami na usg i do lekarza za 2 tyg, myslałam, że dostanę recepty na te leki, a ja już je dostałam zapakowane z wyliczeniem do tabletki+5 szt w razie w już do końca czasu jaki mam brać, za nic nie płacąc, na opakowaniu wpisane moje dane już było wszystko przygotowane, nastąpił moment pożegnania,nie ma czekania na jakieś wypisy, kazdy szczegół mojego pobytu tam został opisany w mojej książce ciążowej bo, w sumie tu nie ma kart ciążowych, tylko książka, którą dostaję i wszystko jest wyszczególnione a nie zostaje w archiwum szpitalnym i nie mam wglądu do wszystkiego.Potem życznia przy wyjściu jak najlepiej każdy take care, bay bay, bless you Ty i Twoje baby:) a jak tylko coś się będzie działo ,od razu do nas przyjeżdzaj. Poczytałam te strony ostatnie, na których mnie nie było. Jesli chodzi o liczenie ciąży to jest różnie, w uk liczą skończone tygodnie zaś w Polsce liczyli mi raz zaczęte raz skończone. Do porodu z pierwszym szłam w zaczętym pierwszym dniu 41 tyg to wpisali 40 tydzień bo skończony, zaś z drugim byłam w 40 tyg i 4 dni to wpisali już 41. Haha mój wpis zajmie chyba całą stronę:) Takze witam was koleżanki ponownie:) Radosna mimo wielu dolegliwości po szwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nowe :) Grays, dobrze ze sie wszystko dobrze ulozylo i Ty taaaka zadowolona z opieki!! fajnie, ze jestes juz z powrotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×