Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

koteczkowa 1984-powodzenia na połówkowym!!! Kobietki co do poduchy to ja kupiłam motherhood kojec za pół ceny...bo wystawioną na sprzedaż jako używana, a tak naprawdę to dziewczyna dostała dwie i mojej nie używała więc poszukajcie okazji. Warto bo sekret tkwi podobno w wypełnieniu tej poduszki, a nie tylko w jej kształcie. Choć tak prawdę mówiąc, ja w pierwszej ciąży nie miałam takiej poduchy (bo chyba jeszcze ich nie było) i też radziłam sobie jak mogłam, tyle że wtedy miałam mniejszy brzuch i urósł mi też dużo później więc męczyłam się z nim tylko dwa miesiące. Wiecie co ja od soboty mam tak strasznie wysoko brzuch, że ledwie oddycham...bo uciska przeponę. I chyba znowu mi urósł:) vilia- uważaj na siebie! Jak masz gorączkę to raczej powinnaś iść do lekarza bo to już nie tylko o Twoje zdrowie chodzi, a temperatura w ciąży jest zawsze ryzykowna. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytam opinie w necie na temat poduszek z tej firmy "Ty i my" i ma dobre...więc chyba podjęłam decyzję... a tych motherhood na all używanych nie widzę, znaczy jest jedna ale już cena osiągnięta wynosi 71 zł więc do końca aukcji będzie pewnie kosztować tyle co nowa... ja mam połówkowe za tydzień we wtorek, już nie mogę się doczekać...strasznie długie te 4. tygodnie od poprzedniej wizyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez muszę obcinać na razie koszty chyba też zdecyduję sie na tańszą wersję. na razie śpi mi się dobrze bardziej chyba będe tej podusi potrzebowała do ułatwienia karmienia. za parę dni mam usg trzymajcie kciuki bo marzy mi się .....dopisanie do tabelki tak jak większość sierpnióweczek:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki,ja dzisiaj wyszłam do domku.Dzidzia ok,wazy juz ok 650g :) to co mi sie działo to były skórcze ale juz opanowane,oczywiscie lezenie ,feniterol,staweran do odwołania,szyjka o 40% krudsza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo! I ja zakupiłam poduchę, bo w poprzednich ciążach kombinowałam z poduszkami między nogami, zwijaniem kołdry i tak można, a tym razeim postawnowiłam spróbowac odrobinę luksusu i zamówiłąm wczoraj tą MOtherhood, choć myślałam intensywnie o tej tańszej. No zobaczę czy było warto zainwestować, jeśli sie nie zużyje za bardzo to pewnie wystawie na allegro i może coś odzyskam. Ja już 21dni bez dnia przerwy do pracy chodzę, brakuje mi snu, bo Franek w nocy budzi się jeszcze i trzeba wstawać do niego. Z Mikołajem tego nie przerabiałam, jak skończył rok przesypiał całe noce, a ten ma 2lata i się budzi i mleka woła.... a jedna znajoma dziś dowiedziała się,że będzie miała córeczke- 4 z kolei:) a najstarsza ma 4lata właśnie. U nas pewnie jakby 4 dziecko miało być to by synek był:) równowaga w przyrodzie musi być:) My wciaż imienia nie mamy... nie wieeeeeeeeeeeeeem jakie, mam pare propozycji ale żadne nie jest takie ,że super mi się podoba, jakoś się skłaniam ku Olafowi, ale Beniamin od poczatku miał być, poza tym Wiktor. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiłyście mnie
Meg a zakładali Ci krążek, szew czy pessar? Chyba, że to co wymieniłam to jedno i to samo ;):) Jaką masz dł szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg24-dobrze że wszystko już opanowane, bo te skurcze to zdecydowanie za wcześnie:(, no to Kochana teraz leżonko i pilnowanko szyjki i dzidziunia! Ja ledwo chodzę tak mi skoczył brzunio do góry. Dzisiaj jak jechałam po Małego do szkoły to przez te 6 km musiałam trzy razy stawać i wysiadać z auta bo nie mogłam złapać oddechu. Co zrobić, żeby brzuch się choć trochę obniżył?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwiłyście mnie ..nie zakładali mi nic,jak zejdzie ponizej 2cm to w tedy a puki co to ma ok 2,3cm wiec nie trzeba :) i bardzo sie ciesze.LEZENIE ,LEZENIE I JESZCZE RAZ LEZENIE I CO TYDZIEN KONTROLA GIN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg24 jakiego rodzaju to były skurcze? czy takie typowo menstruacyjne? ja juz ze dwa razy miłam takie, nospa i rozchodzenie pomaga, jak pójde do gin to zapytam co to, wyczytałam w necie ze to moga byc skurcze Braxtona wystepujące juz po 20 tyg ciązy. ciekawa jestem czy miewacie takowe czy moze od razu powinnam leciec do gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiłyście mnie
Kleopatra, mi lekarz powiedział, że nie pokojace są skurcze reguralne, w dole brzucha. Mnie kiedyś spięło brzuch i też się bardzo wystraszyłam, takie uczucie zebrania po obu stronach brzucha,ale to własnie są te skurcze braxtona-higsa, które przygotowuja macicę do porodu (terminowego) i nie są nie bezpieczne. Meg dzieki za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiłyście mnie
* niepokojące *niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było dokładnie tak boląca miesięczka, ból zaczą sie w pozycji siedziacej i lezacej,zaczynało bolećl od dołu pleców i takie jakby skurcze brzucha, jak wstałam pochodzic to minęło, kurcze az sie boje a wizyte mam dopiero w przyszłym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bylismy dzis u ginki, Mala wciaz jest plci zenskiej ;) wazy 550g i ma 28cm,zdrowa. co mile,akurat przy tym badaniu byla skierowana prawdilowo,czyli glowka w dole-miesiac temu odwrotnie-i chyba to byla przyczyna ze byl brzuch tak wysoko i nie moglam oddychac... tzn tak mi sie zdaje, bo teraz brzuch wciaz jest naturalnie spory,ale oddychac moge normalnie. kicham dalej-ginka potwierdzila ze aerozol do nosa i krople do oczu kromoglikan disodowy moge bezpiecznie brac. jutro zakupie i moze wreszcie odzyje.. Moj grzyb lekko mnie ostatnio swedzi,wiec ginka zalecila ze do kolejnego spotkania z nia mam sprobowac znow kuracji z nystatyna. ble, jak tak swinstwo moze sie tak przylepic! poza tym wczoraj zasmakowalam kebaba -z ryzem jako danie po raz pierwszy i jakos chodzi to za mna, bo przepyszne bylo. dokupilam dzis kwiatki na balkon i zasadzilam, takie jakies gozdzikowate w roznych odcieniach rozu. aha, pytalismy ginki o porod w wodzie-jej zdanie jest na nie, tzn na sam moment wydostania sie dziecka. jako relaks mozna wczesniej,ale mowi,ze czlowiek powinien przyjsc na ladzie na swiat bo nie zyjemy w srodowisku wodnym ;) wiec znow mi dala do myslenia... poza tym mowi ze wcale niefajnie rodzic zeby w wodzie procz dziecka byl mocz i kal.. ehh a tak niektorzy zachwalaja taki porod! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kleopatra2011 dosc trudne uczucie do opisania,mnie ciągnęło w dół a same skórcze to było uczucie gdyby ktos udezał mi czyms w macice w wewnątrz,takie tepe kłucie ale mi towarzyszyły jeszcze inne bóle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Mum to com kup sobie lacibios femina. Już pisałam o tym wcześniej na forum. Ja biorę drugie opakowanie i tfu tfu grzybka już nie mam. Także oprócz kuracji nystatyną łykaj lacibios femina. Powinno ci to pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki malp@! poszukam,ale nie wiem czy tu cos takiego znajde.. poki co tylko biore co dzien Actimel,ale to akurat nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i serdecznie pozdrawiam . Ja połówkowe mam za tydzień i już się nie mogę doczekać aby zobaczyć moją dzidziule i sprawdzić czy wszytsko jest ok. Ostatnio zmagałam się z infekcją pęcherza i musiałam się poratować Uroseptem. Ale już jest zdecydowanie lepiej. mum to come - jeżeli chodzi o poród w wodzie to ja również myślę nad tym ponieważ koleżanka bardzo go zachwala. Ale mówiła mi że samo wydanie dziecka na świat następuje poza wodą. W wannie łagodzi się skurcze i co jakiś czas wychodzi się z niej sprawdzić jakie jest rozwarcie. Podobno jest to wielka ulga dla mamy ale dziecko nie rodzi sie w wodzie. Koleżanka rodziła w ten sposób 2 razy i naprawdę sobie chwali. Myślę że również zdecyduję się na taki poród. Pierwszego porodu nie wspominam miło więc teraz chce sobie ulżyć . Miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Mum to come to poszukaj u siebie probiotyku ginekologicznego. Na pewno coś dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikula-no jesli dziecko sie i tak rodzi poza woda, to spoko. Ale widzialam filmiki na youtubie ze babki rodza do wody.. wiec myslalam,ze to po prostu tak sie odbywa. A rozluznic sie przed porodem w wodzie-bardzo chetnie,o ile nikt wanny nie zajmie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Jak tak czytam o waszych zakażeniach to cieszę się, że w ciąży nic mi się nie przyplątało - żaden grzybek ani infekcja. Chociaż ponoć w ciąży infekcje układu moczowego i pochwy to norma... Ja już lepiej dziś się czuję. Gardło nadal boli, ale nie gorączkuję, nie jestem już taka słaba. Może szybko przejdzie :) Wczoraj Maluch tak mi się rozhulał w brzuchu, że aż w szoku byłam :) W końcu tatuś poczuł ruchy :) Jakoś do tej pory nie mogliśmy się zgrać w czasie ;) A jaki wczoraj był dumny :) Też się cieszę, że i on w końcu poczuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do poduszek, to ja miałam ochotę zakupić sobie taką poduszkę, ale zwijam cienką kołdrę w rulon i jak na razie się sprawdza :) Mum to come, jak będziesz miała poród rodzinny to uważaj żeby partner Ci nie zajął wanny w ramach relaksu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia- jak się czujesz, gorączka minęła, uważaj na siebie i pokonaj choróbsko. Trzymam kciuki. Meeg24 - witaj. dobrze że czujesz się lepiej. Teraz leżenie i dbanie o siebie ci pozostało. Będzie dobrze. olinka - my również imienia nie mamy, ale jeszcze czas. Mąż twierdzi, że jak dziecko zobaczy to imie wybierzemy od razu. Uważaj z tą pracą, żebyś za bardzo się nie przemęczyła. Ja ostatnio jak troszkę pochodzę to mnie boli brzuch na dole, a dokładnie dokucza mi blizna po cc. Trochę mnie to ogranicza, bo nie potrafię pół dnia leżeć w łóżku i nic nie robić. dziadkowie córeczkę zabierają do zoo w week i ja niestety w domku zostaje. Ale czego się dla maleństwa w brzuszku nie robi. Jeszcze nic dla dzidzi nie pokupowałam, \czekam chyba na jakieś natchnienie. Najbardziej to podoba mi sie brzusio, jest wreszcie widoczny, a synek szaleje w nim jak szalony. Czasami to mam kopniaki chyba w sam pęcherz, bo aż boli. Buziaki brzuchole sierpniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porod w wodzie :)
Ja sie z tym porodem w wodzie nie zgodze, poniewaz nie dokonca tak jest. Kobiecie zazwyczaj organizm sie sam oczyszcza przed porodem a kupe mozna w czasie skorczu zrobic. Duzo moich kolezanek rodzilo do konca w wodzie i zadna tam kupy nie zrobila :) A co do siku to na baswenach tez sie kapiemy nie majac pewnosci czy ktos wlasnie siku nie zrobil ;) a to w koncu nasze siki sa :) U nas kobiety sobie taki porod chwala i nie ma zadnych zastrzezen do takiego porodu. Poczytajcie sobie opie w necie. Uwazam ze jedna osoba nie mozna sie sugerowac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocahontas- to moze i my poczekamy z wyborem do momentu jak go zobaczymy.... fajnie,ze ci dziadkowie biorą córe do zoo. A do jakiego miasta? aga-jabi- koniecznie napisz jak ci z tą poduchą bo ja sie nad nia zastanawiałam też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olin_ka - dziadkowie nie wiedzieli jaki zrobić prezent urodzinowy dla Oliwi, to im podpowiedziałam żeby do zoo ja zabrali, ona była jak miała 2 latka ale nie pamięta. A będą jechać do Poznania. Oby pogoda była ładna. Dziewczyny ja mam poduchę do karmienia z poprzedniej ciąży i jestem zadowolona, wydaje mi się że nawet te tańsze sie sprawdzą, bo to lepsze niż nocne szaleństwa z poduszką pod brzuch plus poduszką między nogi. Tylko ona jakoś mi szeleści, bo wewnetrzny pokrowiec się porwał i musze go zszyć, a niemam pojęcia do czego wypełnienie wrzucić Mi i tak najlepiej nogę na mojego M się zarzuca, tylko że on później rano mówi że coś niewyspany jest hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka1705
HEJ HEJ HEJ !!!! Właśnie wczoraj się dowiedziałam, ze będe miała synka. Będzie Filipek :D Poducha podobno super sprawa, muszę sobie taką sprawić, przydatna również po porodzie.... :):):) BUZIAKI DZIEWCZĘTA !!!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloł!!! Już 3 raz piszę, albo mnie wywala z neta, albo coś kasuję :o Megg-dobrze, że już jesteś w domku, skurcze to nic fajnego. Męczyłam się z nimi w pierwszej ciąży. Widzę, że większość kupuje poduchę, ja jakoś jeszcze daję radę, ale nie mogę ostatnio spać. Nie mogę zasnąć. U nas ok, jedna kolka moczowo jakaś tam na koncie, ale za to usg połówkowe skończone, dzieciątko zdrowiutkie i nadal jest dziewczynką :) Także u nas póki co postanowione Anastazja, bo mąż się uparł ;) Nie mam ostatnio kiedy pisać, bo powoli się przeprowadzamy, kupa roboty jeszcze, sprzątania, układania, ostatnie poprawki i wieczorem zazwyczaj mam siłę tylko na filmik z mężem i lulu. Cieszę się, że wszystko ok ogólniei oby tak dalej :) Moje usg połówkowe w sumie trwalo 30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meeg jak dobrze, że wszystko ok, leż i sie nie przemęczaj, też w poprzednich ciążach brałam fenoteral, w obu ciążach to bardzo dobry lek, powodujący dokrwienie łozyska. Trzymam kciuki! misiaczkowa Anastazja bardzo ładnie, tak jak córka cara Mikołaja:) Tez bym chciała tę poduchę, ale tutaj nie mam jak jej kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×