Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

łazanka___🌻🌻🌻 100 lat kochana❤️ ludźmi nie ma co się łamać bo i tak są zazwyczaj beznadziejni:O Głupki pozostaną głupkami i należy im wyłącznie współczuć...i tyle:D Współczuję choróbska:( co za beznadzieja, żeby w maju się tak załatwić...a Mały zdrów jak koń, jeden dzień pokichał i teraz znowu sielana i radocha po pachy;) A matka do przeróbki!!! Buziaki dla wszystkich👄 Jagódka___🌻dobrze, że się odezwałaś, bo tak jakoś łyso tu bez Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kurujcie sie moje drogie, kto to slyszal, zeby w maju - prawie w czerwcu chorowac? :) zycze zdrowia!! ja sie jakos trzymam, troche czasem kark nawala od siedzenia przy kompie, ale ujdzie. wczoraj bylam na kursie. byly cwiczenia oddechowe i mowa o porodzie. ponoc jak sie dziecko owinie pepowina to nadal nie jest groznie w wiekszosci przypadkow, bo pepowina to taki gruby rozgotowany makaron. w kazdym razie nie da sie stwierdzic w ciazy gdzie dokladnie lezy i tym sie nie powinnismy wcale martwic. tego sie nie bada. byla tez gadka w jakiej pozie dziecko wychodzi na zewnatrz i jakie moga wystapic patologie. no i ze lepiej miec ponoc przy sobie mame niz faceta bo jest z tego wieksza pomoc ;);) a jesli facet sprawia problemy to nie maja czasu go cucic bo sa glownie po to,zeby sie zajac kobieta i dzieckiem ;) na pytanie o grzyba, ktorego wciaz mam, dowiedzialam sie,ze to nie jest niebezpieczne, nic specjalnego nie daja przy porodzie, zadnego antybiotyku, ale mowila, ze warto walczyc z nim do samego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane kobietki :) długo się nie odzywałam , ale jestem z Wami na bieżąco :) otóż zaczełam leczyć zęby , po 8 dniach bolącego zębola (nie szłam bo się bałam iść do dentysty ) w końcu poszłam i .......... nie było tak strasznie :) no ale skończyło się na tym że mam kanałowe leczenie , no i dzisiaj też ide i robie inne ząbki bo mam ich sporo do leczenia chciałabym Wam wszystkim życzyć zdrówka , tym przeziębionym i tym które mają problem z szyjką czy ze skurczami , musimi jeszcze troche wytrzymać dziewczyny które bolało spojenie łonowe mam do Was pytanie : czy przestało Was boleć? bo mnie tak i jestem przeszczęśliwa , jedynie w nocy minimalny ból odczuwam jak się obracam , ale ogólnie to bardzo ustąpiło mam tez pytanie do mamy Miłoszka : jak wołasz na swojego synka , masz jakieś zdrobnienie tego imienia czy zawsze mówisz Miłosz , na 98 % damy tak na imie naszemu szkrabkowi i tak się zastanawiam czy są jakieś zdrobnienia :) jestem tez po wizycie u lekarza no i mam dobre wieści , otóż za ok 9 tygodni będe już mogła przytulić mojego szkrabka :) lekarka powiedziała że na 100 % będe miała cc i wstępnie mamy ustalony termin na 25 lipca :) no i właśnie , czy mogę jednak z Wami zostać sierpnióweczki skoro urodzę w lipcu :)? jeszcze napisze że za 2 dni zaczynam 30 tc no i na badaniu wyszło że mały waży 1200 więc znowu nie aż tak dużo i się trochę martwie , no ale czytałam że właśnie teraz między 30-33 jest spory skok wagi płodu, więc mam nadzieje że się unormuje co do grzybka to go nie mam i nie miałam, ale teraz na wizycie lekarka przepisała mi tabletki dopochwowe bo powiedziała że mam zmienione ph , no i faktycznie ostatnio miałam wydzieline lekko nieprzyjemną w zapachu brzusio rośnie jak szalony z dnia na dzień coraz większy :) pozdrawiam i miłego dnia życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Łazanka wszystkiego najlepszego Ci życzę.Mamo Miłoszka pocieszyłaś mnie przed dzisiejszym badaniem,może u mojego maleństwa plamka też już znikła.Badanie dopiero popołudniu więc kilka godzin nerwów zostało.Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za mojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka__🌻ale fajnie:D matko, jeszcze chwila i wszystkie będziemy mieć maluchy po tej stronie:):):) A Ty już w lipcu:D Zazdroszczę! Mum___🌻 kurcze jakoś nie wyobrażam sobie mamy na sali porodowej, szczególnie jak człowiek wrzeszczy i klnie jak szewc:D z bezsilności i bólu, poza tym akurat w moim przypadku siła fizyczna męża bardzo się przydała, bo no cóż...podczas skurczy znęcałam się nad nim. Opowiadał mi potem, że czuł jakby mu rękę do imadła wkładano...poza tym gryzłam go i jak już wspominałam złorzeczyłam:D No i wiem, że nie zemdleje:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulekk25
Cześc dziewczyny, ja jestem już w 28 tc. Powiedzcie mi co to są właściwie te Skurcze Brakstona-Hicksa ? Bo ja kompletnie nie odczuwam żadnych skurczy, niewiem jak je poznać :( może Wy macie jakieś większe doświadczenia z nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choroba ja byłam nie dawno przęziębiona katar,kaszel ,więc lekarka kazała pukać gardło wodą utlenioną i kupiłam na przeziębienie syrop w aptece dla kobiet w ciąży i przeszło odradzała absolutnie żadnych antybiotyków . Mam w czerwcu jechać na działkę i zastanawiam się czy można się opalać normalnie ? czy przykrywać brzuszek nie wiem co o tym myśleć niby te promienie szkodliwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Miłoszka - strasznie się cieszę, że wszystko jest w porządku z brzdącem :) pewno odczuwasz wielką ulgę co do kąpieli bobasa a mojemu nic nie muszę mówić. Jego jak był mały kąpał teść i on też jest nastawiony, że to robota dla faceta :) aga_jabi - ja siedzę w domu ponad półtora miesiąca i ciągle brak mi czasu, ciągle mam jakieś pomysły i zajęcia :) dziadek Jacek - a wybierasz się do lekarza z tym choróbskiem? może lepiej żeby Cię zobaczył jagodka - ja nie muszę leżeć i szyjka ok ale wczoraj miałam takie myśli, że jak tak ma być jeszcze przez 3 miesiące to ja już nie chcę - tak mnie wszystko bolała. Czułam się jakby ktoś wziął moją miednice i wszystko co niej jest i rozciągał na siłę - scena niczym z sali tortur. Na szczęście dziś już lepiej. Zazdroszczę tego śniadania do łóżka :) co do wyprawki pisałam, że brakuje mi jeszcze całego zestawu kosmetyczno-pieluchowo-butelkowego ale dziś przemyślałam sprawę, że najpierw kupię rzeczy potrzebne dla mnie do szpitala - typu piżamka, wkładki itd. bo gdyby mały chciał przyjśc na świat wcześniej to będę to potrzebować a brakujące rzeczy dla malucha zawsze może kupić mąż czy moja mama łazanka - przyjmij najlepsze życzenia!!! :) a baby z kolejki to nawet nie będę komentować bo szkoda moich placów by bębniły na ten temat po klawiaturze ninka29 - co do spojenia, mnie raz boli mniej, raz więcej a raz wcale, dużo też zależy od pozycji, w której jestem. A i no nie waż się nigdzie ruszać, zostań z sierpniówkami, fajnie będzie czytać kolejne relacje z powitania świata przez dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulek___hmm...trochę już o tym było, ale to jakby twardnienie brzucha, jakby nagle ktoś ci w środku pompował balon...i za chwilę wypuszczał powietrze...i tak w kółko:D Skoro nie masz, to nie masz się czym trapić, jeszcze masz czas... Mot____no zastanawiam się, ale ci moi lekarze to takie konowały, że na samą myśl udania się do nich ciśnienie mi się podnosi;) Piję nałogowo herbatę z sokiem z pigwy i trochę lepiej się czuję. Czy to już pora na kiszenie pierwszych ogórków? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka87 lepiej sie normalnie nie opalać a napewno brzucha nie przegrzewać. ja np nie mogę bo mnie zaraz piecze nawet jak jestem w ubraniu, skóra napieta, cienka, moga pojawic się roztepy a i nawet plamy czy pieprzyki od hormonów, więc ja preferuję cień i samoopalacze:) dzis byłam u lekarza z wynikami mojej nieszczęsnej glukozy (podczas badania przezyłam traumę) ale wszystko jest super:) widocznie ja tak mam ze na czczo z domu nie moge wyłazić mój mały waży 1360 w 29tc, gin powiedziała, ze spory i jak bedzie tak rósł to bedziemy myslec jak lepiej urodzić:) pozdrawiam mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam wszystkie szczęśliwe Brzuchatki! Wybaczcie, że tak się wciskam.. ale muszę się Was poradzić.. Jestem podobnie jak Wy - 28 tydzień. Martwię się ostatnio, bo moja Maleńka jest strasznie ospała.. tzn wcześniej bardzo brykała a teraz ledwo ją czuję. Byłam w pon u lekarza i wszystko było ok, ale od tamtej pory chodzę jakaś niespokojna. Niby coś czuję ale kiepsko.. no i panika oczywiście. W ogóle jak popatrzyłam na brzuszki dziewczyn z mojej grupy ze szkoły rodzenia to mój jest sporo mniejszy.. chociaż to chyba o niczym nie świadczy. Chyba sama się nakręcam. Napiszcie mi tylko - czy Wasze Skarbki też czasem mają takie leniwe dni? Czy powinnam spanikować i biec do lekarza? W sumie nie chcę przesadzać i wyjść na furiatkę :P Przecież jednak coś czuję. Pozdrawiam Was serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalanie
Najlepiej poradz sie Twojego lekarza. w ciazy nie ma przeciwskazan do opalania. Ja sie opalam tylko zakrywam czyms bialym brzusio i smaruje sie wysokim filtrem. w pierwszej ciazy nie moglam kozystac z kapieli slonecznych bo na sloncu mialam zawroty glowy. a i nie ktore dziewczyny dostaja przebarwien skory i uczulenia. Sama zaobserwujesz jak bedziesz sie czula, ale za dlugo sie nie opalaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombastyczna___wiesz co...hm..pojęcie furiatki w kontekście kobiety w ciąży rozumie się samo przez się:D a jeżeli to kogoś dziwi to jego problem. Ja ta m zawsze twierdziłam ,że baby w ciąży są nienormalne;););) A jeżeli jesteś niespokojna to lepiej idź zrób ktg, bo nerwy na bank nie są wskazane. Dziecko faktycznie może sobie odpoczywać, nie zawsze musi brykać, tak jak my nie zawsze mamy ochotę na tańce, hulanki i swawole...ale wiem, że może to budzić niepokój, więc może go sobie oszczędź? Jak pukasz delikatnie to odpowiada czy milczy? Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałyście:-) Moja rybeńka od wczoraj kopie praktycznie tylko po pęcherzu, czuć to dziwnie, a mianowicie tak, jakby tam cos "chrupnęło", rozsypywało się... i boli troche, nie wpsomne o chodzeniu do ubikacji non stop po kilku takich kopniakach. Co tez sobie umyślała, to nie wiem, też mi miejsce, pecherz mamusi:-) Dzis mam leniwy dzien, postanowilam troche posiedzieca nawet polezec w dzien, a co tam, nalezy mi się, raz lezalam w dzien podczas ciazy to musze nadrobic:-) I nzów chup chrup... ała!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie! Dziękuję pięknie ze życzenia. Ja dzisiaj też mam strasznie ospały dzień, właśnie się obudziłam, a zasnęłam nawet nie wiem kiedy:( Moim panowie nawet jak ganili przed domem i się oblewali wodą to mnie nie obudzili. Moje maleńkie też ostatnio wpadło w dołek i jeździ po pęcherzu...a ja ganiam do toalety. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ DziadekJacek dzięki wielkie 🌼 Hehe postanowiłam Małą przekonać do ruchów - położyłam się i z pół godziny nawijałam do brzuszka pukając w międzyczasie.. i nie wytrzymała :P Aż mi brzuch podskoczył (chyba miała dość ględzenia - takie subtelne "daj mi spokój" :P ) i już jestem spokojna :) Może strzeliła focha, bo ostatnio przez nawał obowiązków trochę ją zaniedbałam ;) Pozdrawiam Was Dziewczyny i zazdroszczę Tym ospałym - jak całe życie zasypiałam po przyłożeniu głowy do poduszki i stado słoni nie było w stanie mnie obudzić, tak od jakiegoś m-ca zasypiam koło 1 a budzę się o 6 i nie ma mowy o dalszym śnie bo nagle wszystko zaczyna mi przeszkadzać :o Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny, pomóżcie, co to jest??? Zaczyna kłuć w brzuchu bardzo mocno i promieniuje aż do odbytu. Masakryczny ból!!! Za kilka minut przechodzi. Wczoraj to miałam i dziś drugi raz. Gdzieś od połowy brzucha w dól i do tyłu. Kiedyś czułam to jak miałam okres i ledwo przeżyłam tak bołalo. Oj, przestraszyłam się, piszcie, jak coś wiecie. Dzieki i spokojnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa- lepiej zbieraj się na dyżur do szpitala, nie chcę krakać ale być może skraca się szyjka ( taki ból jak bóle menstruacyjne). Masz normalne skurcze, a to nie żarty. Masz prawo do pomocy medycznej więc zasuwaj bez względu na to co faktycznie się dzieje nie powinno boleć aż tak. Naszym obowiązkiem jest zapewnić dzieciaczkom najlepsze warunki i żeby jak najdłużej wytrzymały w brzuchelcach. Powodzenia i trzymaj się. Odezwij się jak wrócisz do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszło mi po tym jednym razie tak że nie będę jechać, ale jakby się powtórzyło to pojade. Leżę sobie spokojnie, wzielam nospę i mam nadzieje,ze bedzie oki. Dzieki za ostrzeżenie. Nie pomyslalam nawet zeby jechac do szpitala, bo sama mysl o lezeniu tam mnie przeraza a na pewno by mnie zostawili. Brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dziewczyn, które mogą też tak mieć. Na jednym forum w gazeta.pl przeczytalam,ze to normalne w ciąży. Uf, bede obserwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa- cieszę się że Ci przeszło. nie koniecznie po to jedzie się do szpitala żeby Cie od razu położyli na oddział. Ja pojechałam przede wszystkim po to żeby mi zatrzymali skurcze i zrobili szybkie usg , bo tak robią, a wtedy możesz się od razu uspokoić, że z dzidziuniem wszystko o.k. No i oczywiście dodatkowa korzyść z widoku dzieciaczka:). Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff...za mną wyprasowana cała góra ciuchów...jak ja nienawidzę prasowania koteczkowa__kochana, nie ma co się bać szpitala...po to są, żeby móc interweniować, a nawet gdyby chcieli Cię poobserwować przez dobę czy 2 to da się to znieść, dla dziecka przecież❤️ Zadzwoń sobie jutro przynajmniej do lekarza i powiedz mu jakie masz objawy....fora internetowe dają dużo dobrego, ale nie zawsze odczucia użytkowników, okazują się być równoważne z naszymi, tak jak dla jednej poród sn to bajka, a dla dla drugiej koszmar z ulicy Wiązów:D Najważniejsze, że się uspokoiłaś i że przeszło, ale nie lekceważ tego, bo bez sensu możesz ryzykować.... Wiecie, że w tv jest Ojciec Chrzestny 2🌻....matko...mój syn będzie gangsterem, bo cieszy się jak wariat (ten w środku, bo starszy śpi❤️)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki kochane byłam na tym pogrzebie, przeżyłam, fakt były ciężkie momenty, ale nie byłam sama ciężarówka, moje dwie siostry cioteczne też są w ciąży, w początkach jedna w 10 druga w 12 tc (z tego jedna to córka ś.p. wujka...), na obiedzie pożegnalnym nie było już tak źle bo była dwójka małych brzdąców, którzy rozbawili trochę rodzinkę w ten smutny dzień... co do siedzenia w domu to każda inaczej to znosi na pewno, ja bym w moim malutkim M przez tak długi czas akurat nie miała co robić, więc póki daję radę to pracuję, chociaż przyznam, że boję się upałów bo już wczoraj było dość ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ....Koteczkowa ja mam chyba to samo co ty wczoraj wieczorkiem nie mogłam nawet leżeć to jest coś w rodzaju jak skurcze ale takie inne.Dzis o 13 idę do lekarza bo się boje w sumie ruchy malej czuję cały czas ale jednak jest jakies ale ...ja tez szpitala bronie się rękami i nogami ale torbę mam już w większosci spakowaną a razie W.Trzymajcie się cieplutko brzuchatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna sierpniówka
Cześć dziewczyny! Mam pytanie odnośnie połoznej na Ujastku- czy znacie jakąś godną polecenia? dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczkowa - miewam to samo. Lekarz nie kazał się martwić, póki nie powtarza się zbyt często. Dobrze tylko łyknąć nospę na rozluźnienie mięśni macicy - mi bardzo pomaga. A wszystko jest ok bo mnie zbadał i nic złego się nie dzieje :) Ale dla pewności możesz skoczyć do gin. i sprawdzić co z szyjką. Ps. Tak się bałam o Małą i jej lenistwo to jak wieczorem zaczęła szaleć tak skończyła o 4 rano :) Ale chociaż jestem spokojna :) Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa Dziewczyny co do skurczy np. wieczornych dłuższych - w szkole rodzenia położne nam o tym mówiły.. to mogą być już te tzw. przepowiadające. Trzeba wziąć letni prysznic i odczekać - powinno przejść. Chyba, że nie to wtedy do lekarza. Tyle, że one mówiły, że one mogą się utrzymywać nawet kilka godzin - macica przygotowuje się do porodu i to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim!No to zaliczyłam wczoraj to echo serca i co się okazało?Ognisko hiperechogenne niestety nadal jest ale ten kardiolog powiedział ze jedno o niczym nie świadczy jak by było skupisko kilku to już powód do niepokoju.Poza tą kropeczką wszystko jest w porządku,wszystkie komory,zastawki,przepływy itp.Powiedział że nie ma podstaw do niepokoju.Uspokoiłam się trochę bo przecież to specjalista i chyba wie co mówi.Zapomniałam tylko zapytać czy po urodzeniu się małego trzeba jeszcze sprawdzić to serduszko.Zapomniałam bo podczas badania strasznie żle się poczułam.Położyłam się,odsłoniłam brzuch i nagle się zaczęło.Wyszły na mnie siódme poty,zaczęło szumieć w uszach,robić ciemno przed oczami i ledwo wytrzymałam do końca badania,myślałam że zemdleje.Zdażyło mi się to pierwszy raz w ciąży i to w pozycji leżącej o dziwo.Tak więc na razie jestem spokojna o małego choć nie tak całkowicie.Jeszcze w poniedziałek umówiłam się na glukoze i mam nadzieje że też wyjdzie ok.Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje że pogoda utrzyma się na weekend bo narazie jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki! hjk- to bardzo dobrze, że specjalista w końcu Cię uspokoił, będzie dobrze bez dwóch zdań. Ja też z powodu żółtaczki, którą podobno przeszłam będę musiała z maleństwem się udać na badania, żeby wykluczyć żółtaczkę u niego. Ale mnie też specjalista uspokoił i powiedział że przeciwciała na pewno będą nawet do roku czasu ale choroba nie. Twoje samopoczucie w trakcie usg może być spowodowane przez ucisk dzidziusia na żyłę i niedotlenienie Twojego organizmu. Ja ostatnio jak robiłam usg to lekarz kazał mi leżeć na lewym boku, właśnie po to aby uniknąć niepotrzebnych zawrotów głowy i mdłości, i takiego głupiego uczucia jak by człowieka siódme poty oblewały. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×